AID inseminacja nasieniem dawcy
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę dziewczyny, nie było mnie tu tylko 1 dzień, a tu tyle nowych informacji 🙊
Ovarianka witamy na naszej szalonej grupie 😁
Może tak w skrócie wypowiem się co do Waszej sytuacji. Myślę skoro mąż raz ma, a raz nie te plemniki i nawet w kiepskiej formie to warto zawalczyć o swojego dzidziusia. Od tego jest cała procedura przygotowawcza żeby w odpowiednim momencie pobrać te najlepsze plemniki i działać. Pamiętaj że nasienie można mrozić 👆 Myślę, że lepiej spróbować swoje in vitro niż IUI AID, dlaczego? Bo faktycznie tak jak dziewczyny piszą sama IUI może i kosztuje około 2 tys, ale wizyty, badania, leki - czasami wychodzą jeszcze raz tyle, a przed 1 IUI nawet więcej. Mnie i męża dopóki nie zakwalifikowali do przyjęcia nasienia dawcy wyszło kilka może już kilkanaście tys aby znaleźć przyczynę i ewentualne leczenie z którego nic nie wyszło. Z perspektywy czasu chciałabym te pieniądze móc wydać na in vitro, ale los nam każe walczyć inaczej i też narazie chcemy spróbować około 3x IUI i liczymy się z tym, że może nic z tego nie wyjść i trzeba będzie pomyśleć o in vitro ale z dawcą.
Miało być krótko, a się rozpisałam 🙊 Mimo wszystko życzę podjęcia najlepszej decyzji dla waszej sytuacji 😊 -
nick nieaktualny
-
Mojanadzieja wrote:No wlasnie niby bliska data ale tez najgorsze to czekanie... najlepiej byloby qby farmakologicznie zakonczyli to i od razu sprawdzili wtedy po wszystkim na usg... szybciej pozniej staniesz na nogi i nie bedzie trzebq lyzeczkowac... przykro mi raz jeszcze . Mam nadzieje ze szybko staniecie na nogi i do walki o swoje male szczescie.
Mają mi nie robić łyżeczkowania tylko farmakologicznie wywołać poronienie. Tyle tylko, że robią to na oddziale żeby mieć sytuację pod kontrolą. Generalnie cel mojej gin i lekarki ze szpitala jest taki żeby nie łyżeczkować. Ale do tego 3ego to może i sama zacznę krwawić...
Tak bardzo się cieszyłam z tej ciąży i jest mi tak strasznie przykro, że się nie udało 😔 i tak bardzo nie mogę oprzeć się poczuciu, że nigdy mi się nie uda 😔😔😔 -
happinessiseasy:) wrote:Ja to sie nawet zastanawialam ile w ogole jest osob, ktorym w ogole za 2 albo i za 3 razem sie udala IUI...
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Gioia wrote:Mają mi nie robić łyżeczkowania tylko farmakologicznie wywołać poronienie. Tyle tylko, że robią to na oddziale żeby mieć sytuację pod kontrolą. Generalnie cel mojej gin i lekarki ze szpitala jest taki żeby nie łyżeczkować. Ale do tego 3ego to może i sama zacznę krwawić...
Tak bardzo się cieszyłam z tej ciąży i jest mi tak strasznie przykro, że się nie udało 😔 i tak bardzo nie mogę oprzeć się poczuciu, że nigdy mi się nie uda 😔😔😔
Będziesz mama 😘 tylko się nie poddawaj 😘 wyplącz się teraz, to przynosi ulgę, ale potem walcz 😘 masz jeszcze zarodki 😘😘😘 walcz kobieto 😘😘😘 bo jest o co 😘😘😘😘 zobaczysz, jeszcze będzie pięknie 😘😘😘😘💕MonikaLos lubi tę wiadomość
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
nick nieaktualnyjustyna1719 wrote:Serio tak myślisz???
No niestety zaczelam podchodzic do tego bardzo realistycznie... po pierwszej IUI mialam ogromne nadzieje i zderzyłam sie ze ściana niestety, ze ja zdrowa osoba, uprawiajaca sporty, mega dobrze odżywiajaca sie, bez nałogow nie jest mimo to w ciazy. Moze to złe podejscie, moze nie napawa optymizmem ale wole sie miło zaskoczyc niz znowu rozczarowac... 🤷🏼♀️ Tym bardziej, ze nie mam zadnych objawow- oprocz zawrotow glowy po progesteronie, ktore mnie zwalaja z nog na godzine w ciagu dnia.
Sorrki za taki malo optymistyczny mood ale aktualnie to mi lezy na wątrobie(a raczej ten progesteron mi lezy na wątrobie😂).
Milego dnia KochaneWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2021, 11:20
-
happinessiseasy:) wrote:No niestety zaczelam podchodzic do tego bardzo realistycznie... po pierwszej IUI mialam ogromne nadzieje i zderzyłam sie ze ściana niestety, ze ja zdrowa osoba, uprawiajaca sporty, mega dobrze odżywiajaca sie, bez nałogow nie jest mimo to w ciazy. Moze to złe podejscie, moze nie napawa optymizmem ale wole sie miło zaskoczyc niz znowu rozczarowac... 🤷🏼♀️
Z jednej strony czuje ze się udało, ale z drugiej.... Kurcze jeszcze 8 dni....
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
nick nieaktualnyjustyna1719 wrote:No to mnie pocieszyłaś... Mo jednak miałam nadzieję że może mi się udać, ale zobacz są tu osoby które zaszły w ciążę po iui, nawet za pierwszym razem??? Kurcze... No ja jednak mam nadzieję, że i mi się udało...
Z jednej strony czuje ze się udało, ale z drugiej.... Kurcze jeszcze 8 dni....
Justyna i oby sie Tobie udalo🍀trzymam ogromnie kciuki i ja nie mowie, ze nikomu sie nie uda IUI ale u mnie osobiscie podejscie zmienilo sie o 180stopni.
Ty mysl pozytywnie😘😘😘
Ja dzisiaj jeszcze do tego wpadlam na ,,genialny,, pomysl, ze zrobie test- 3 dni za wczesnie😂🤦🏽♀️-mowie a co mi tam- jak by cos mialo byc to bedzie- wyszedl oczywiscie negatywny. Czlowiek taki głupiutki no ale cóż, nie dalam rady wytrzymac do piatku. -
happinessiseasy:) wrote:Justyna i oby sie Tobie udalo🍀trzymam ogromnie kciuki i ja nie mowie, ze nikomu sie nie uda IUI ale u mnie osobiscie podejscie zmienilo sie o 180stopni.
Ty mysl pozytywnie😘😘😘
Ja dzisiaj jeszcze do tego wpadlam na ,,genialny,, pomysl, ze zrobie test- 3 dni za wczesnie😂🤦🏽♀️-mowie a co mi tam- jak by cos mialo byc to bedzie- wyszedl oczywiscie negatywny. Czlowiek taki głupiutki no ale cóż, nie dalam rady wytrzymac do piatku.
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
nick nieaktualny
-
To chyba dziś taka pogoda, albo gwiazdy niekorzystne, bo i ja mam takie odczucia... Że moje życie nigdy się nie zmieni, że nie ma kompletnie żadnego światełka w tunelu... otaczają mnie same rodziny z dziećmi, nie znam osobiście nikogo, kto miałby z tym problem... ostatnie lata życia to ciągła walka z wiatrakami, błądzenie po omacku i zmarnowany czas. Zastanawiam się tylko, w którym momencie każda z nas przestała być Ania, Kasia, Basia a stała się "staraczką" (nie cierpię tego słowa). Jakby każdego z nas definiowalo tylko dziecko lub jego brak. Kiedys byłam zupełnie innym człowiekiem, artystką z wielkimi marzeniami, a stałam się sfrustrowana stara baba, która nie może mieć dzieci. I nic innego mnie już nie określa. TA CO NIE MA DZIECI... wszystko - czas, zdrowie, pieniądze skupione były tylko na jednym celu, a i tak bez rezultatu...
Sory dziewczyny, ale ja też dziś mam taki wisielczh nastrój... A 😑😑😑😑😑😑😑👩34 l.
♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
-Trombofilia
-KIR - AA
-AMH 5,9
♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
Tylko 1❄
04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.
8.2023 - nowe życie
10.11.2023 ⏸️
15.11.2023 - bhcg 840🥰
28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
11.01.2024 - prenatalne 👍 -
nick nieaktualnyAnna.maria
Ja mam jeszcze do tego taka mysl- co sie kuźwa musialo stac, ze sie nie udalo? Przeciez te plemniki sa podane mi prawie na tacy, do tego dostaje progesteron, endonetrium jak to doktor okreslila idealnie przygotowane wiec czlowiek sobie mysli- ale kuźwa no jak?!😱
Chyba dzisiaj musi wjechac ,,projekt żyćko,, bo aktualnie dzisiaj mam juz dzień pt.,, Nie ma opcji, ze ide znowu na jakies monitoringi, inseminacje czy inne cuda...,,
Mam nadzieje, ze jutro juz bedzie lepiej😉 -
nick nieaktualnyAnna.maria wrote:To chyba dziś taka pogoda, albo gwiazdy niekorzystne, bo i ja mam takie odczucia... Że moje życie nigdy się nie zmieni, że nie ma kompletnie żadnego światełka w tunelu... otaczają mnie same rodziny z dziećmi, nie znam osobiście nikogo, kto miałby z tym problem... ostatnie lata życia to ciągła walka z wiatrakami, błądzenie po omacku i zmarnowany czas. Zastanawiam się tylko, w którym momencie każda z nas przestała być Ania, Kasia, Basia a stała się "staraczką" (nie cierpię tego słowa). Jakby każdego z nas definiowalo tylko dziecko lub jego brak. Kiedys byłam zupełnie innym człowiekiem, artystką z wielkimi marzeniami, a stałam się sfrustrowana stara baba, która nie może mieć dzieci. I nic innego mnie już nie określa. TA CO NIE MA DZIECI... wszystko - czas, zdrowie, pieniądze skupione były tylko na jednym celu, a i tak bez rezultatu...
Sory dziewczyny, ale ja też dziś mam taki wisielczh nastrój... A 😑😑😑😑😑😑😑
A jakie u Was kolejne kroki?? -
Anna.maria wrote:To chyba dziś taka pogoda, albo gwiazdy niekorzystne, bo i ja mam takie odczucia... Że moje życie nigdy się nie zmieni, że nie ma kompletnie żadnego światełka w tunelu... otaczają mnie same rodziny z dziećmi, nie znam osobiście nikogo, kto miałby z tym problem... ostatnie lata życia to ciągła walka z wiatrakami, błądzenie po omacku i zmarnowany czas. Zastanawiam się tylko, w którym momencie każda z nas przestała być Ania, Kasia, Basia a stała się "staraczką" (nie cierpię tego słowa). Jakby każdego z nas definiowalo tylko dziecko lub jego brak. Kiedys byłam zupełnie innym człowiekiem, artystką z wielkimi marzeniami, a stałam się sfrustrowana stara baba, która nie może mieć dzieci. I nic innego mnie już nie określa. TA CO NIE MA DZIECI... wszystko - czas, zdrowie, pieniądze skupione były tylko na jednym celu, a i tak bez rezultatu...
Sory dziewczyny, ale ja też dziś mam taki wisielczh nastrój... A 😑😑😑😑😑😑😑
Podpisuję się pod tym rękami i nogami...
Moje dwie siostry mają już dzieci ( zaszły w pierwszym cyklu starań ) a ja się zaczęłam starać na długo przed nimi.... Na dodatek to w dzień kiedy dowiedzieliśmy się z małżem o jego azoospermi dosłownie 5 minut poźniej siostra radosnie oznajmiła ze jest w ciąży, okrutny zbieg okoliczności, ryczałam jak bóbr....
A teraz jeszcze babcia (nie wie o problemie) pyta czy ja nie chce mieć dzieci...
próbowałam sobie wyobrazić przyszłe życie bez dzieci ale jakoś tego nie widzę... Już jako nastolatka wiedziałam, że chce mieć ich kilka a teraz to o jednego bobaska walka...
Tylko, że u mnie ta frustracja już przeszła, teraz jest już to trochę śmiech przez łzy, próbujemy z mężem o tym żartować żeby nas to właśnie nie przygniotło i aby się nie poddać. Bo to nie nasza wina że jest jak jest. -
happinessiseasy:) wrote:A jakie u Was kolejne kroki??
Ja mam teraz odczekać 1-3 cykle po ciazy biochemicznej. Jak widzisz u mnie "udało sie" przy pierwszej iui i skończyło zanim się zaczęło (beta urosła do 56 i zaczęła spadać, a potem przyszedł lekko i spóźniony okres). Też byłam teoretycznie idealnie zdrowa, więc na ten moment nie wiadomo czy była to tylko selekcja naturalna, czy jakiś problem we mnie. Więc nie wiem czy teraz działać z druga iui, czy in vitro, czy szukać głębiej...
Byłam już też na etapie - mam to w dupie, wracam do normalnego życia, koniec! A potem znów wróciłam do swojej obsesji na punkcie dziecka. Bo też raczej nie wyobrażam sobie go nie mieć. Może gdybym żyła gdzieś w centrum dużego miasta z dala od rodziny... Ale mieszkam w otoczeniu rodziny, w małej wiosce, mam duży dom w który włożylismy tyle serca, że jak pomyślę, że wszystko to trafi pewnie do dzieci moich sióstr, to aż to serce łamie mi się na pół...👩34 l.
♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
-Trombofilia
-KIR - AA
-AMH 5,9
♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
Tylko 1❄
04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.
8.2023 - nowe życie
10.11.2023 ⏸️
15.11.2023 - bhcg 840🥰
28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
11.01.2024 - prenatalne 👍 -
happinessiseasy:) wrote:11 dni...
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
nick nieaktualny
-
No dziewczyny, to dzisiaj same smutasy u nas na forum... No ja znam 3 pary które nie mają dzieci.... I raczej już ich mieć nie będą... Moja siostra cioteczna była raz w ciąży, ale poroniła, dziś już jest grubo po 40 i raczej na dzieci się nie zanosi... U brata ciotecznego adoptowali dzieci (podejrzewam że też sami nie mogą). I w rodzinie mojego też małżeństwo jakoś po 50 też nie ma dzieci, z tego co wiem to on nie może... No wbrew pozorom nie jest nas tak mało z takimi problemami, tylko głośno się o tym nie mówi niestety...
A tak dla odmiany... Ma znajomą... Strasznie jej nie na widzę od pewnej rozmowy z nią.... A więc była kiedyś u mnie i teksty typu może byście się teraz o dzieci postarali a nie?? Ty kochana nie czejaj bo młodsza się nie robisz. A tylko ten Twój ciągle w tym traktorze to pewnie mu plemniki już pognily (mój ma gospodarstwo rolne).. No kurde takie teksty???? Wiecie jak mnie bolaly??? A teraz dowiedziałam się, że jest w ciąży z trzecim dzieckiem... Fajna historia nie??
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
justyna1719 wrote:No dziewczyny, to dzisiaj same smutasy u nas na forum... No ja znam 3 pary które nie mają dzieci.... I raczej już ich mieć nie będą... Moja siostra cioteczna była raz w ciąży, ale poroniła, dziś już jest grubo po 40 i raczej na dzieci się nie zanosi... U brata ciotecznego adoptowali dzieci (podejrzewam że też sami nie mogą). I w rodzinie mojego też małżeństwo jakoś po 50 też nie ma dzieci, z tego co wiem to on nie może... No wbrew pozorom nie jest nas tak mało z takimi problemami, tylko głośno się o tym nie mówi niestety...
A tak dla odmiany... Ma znajomą... Strasznie jej nie na widzę od pewnej rozmowy z nią.... A więc była kiedyś u mnie i teksty typu może byście się teraz o dzieci postarali a nie?? Ty kochana nie czejaj bo młodsza się nie robisz. A tylko ten Twój ciągle w tym traktorze to pewnie mu plemniki już pognily (mój ma gospodarstwo rolne).. No kurde takie teksty???? Wiecie jak mnie bolaly??? A teraz dowiedziałam się, że jest w ciąży z trzecim dzieckiem... Fajna historia nie??
No niestety ludzie nie mają taktu.... U mnie znowu przy dużej imprezie rodzinnej z 15 osób padł tekst "pokazać jak to się robi"? Po prostu wyszłam bez słowa na dwór... -
justyna1719 wrote:No dziewczyny, to dzisiaj same smutasy u nas na forum... No ja znam 3 pary które nie mają dzieci.... I raczej już ich mieć nie będą... Moja siostra cioteczna była raz w ciąży, ale poroniła, dziś już jest grubo po 40 i raczej na dzieci się nie zanosi... U brata ciotecznego adoptowali dzieci (podejrzewam że też sami nie mogą). I w rodzinie mojego też małżeństwo jakoś po 50 też nie ma dzieci, z tego co wiem to on nie może... No wbrew pozorom nie jest nas tak mało z takimi problemami, tylko głośno się o tym nie mówi niestety...
A tak dla odmiany... Ma znajomą... Strasznie jej nie na widzę od pewnej rozmowy z nią.... A więc była kiedyś u mnie i teksty typu może byście się teraz o dzieci postarali a nie?? Ty kochana nie czejaj bo młodsza się nie robisz. A tylko ten Twój ciągle w tym traktorze to pewnie mu plemniki już pognily (mój ma gospodarstwo rolne).. No kurde takie teksty???? Wiecie jak mnie bolaly??? A teraz dowiedziałam się, że jest w ciąży z trzecim dzieckiem... Fajna historia nie??
Tak... nie wiem czemu tak jest, że ludzie uwielbiają się pastwić nad osobami bezdzietnymi... Mój wujek kiedyś "zażartowal", że jego syn (mój kuzyn) będzie musiał nauczyć mojego męża, co się w sypialni robi, bo ten miał już 2 a u nas nic... także no... Może zrobimy plebiscyt na najlepsze teksty rodziny i znajomych 😂👩34 l.
♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
-Trombofilia
-KIR - AA
-AMH 5,9
♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
Tylko 1❄
04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.
8.2023 - nowe życie
10.11.2023 ⏸️
15.11.2023 - bhcg 840🥰
28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
11.01.2024 - prenatalne 👍