X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    francisza, i bz10 dzięki za słowa ouchy ;)

    w sumie praca na okres próbny to to samo co na kilka miesięcy... więc ryzyko jest podobne... chyba :P
    łamię się... ale lepiej coś robić niż siedzieć w domu, nawet przez jakiś czas...
    mam rację??

    Wg mnie lepiej. Ja będę zaraz w podobnej sytuacji, bo w obecnej pracy pracuję tylko do końca miesiąca i będę musiała szukać nowej.

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Wg mnie lepiej. Ja będę zaraz w podobnej sytuacji, bo w obecnej pracy pracuję tylko do końca miesiąca i będę musiała szukać nowej.

    a co to się zadziało, że zdecydowałaś o zmianie? ciężko było?
    no mi życie samo skomplikowało plany rozwojowe w rodzinie. oferta przyniosła mieszane uczucia... bo jeśli wizyty do któregokolwiek procederu wymagają zwalniania się częstego z pracy... to i tak zostanę bez niej..., bo nowemuwolne nie przysługuje... a trudno na l4 co chwilke latać... jednak fajne jest to, co można będzie robić i liczę, że to po prostu szansa...

    dodatkowo franiczka przepraszam za pomyłkę w Twoim forumowym imionku... nie wiem co mnie omamiło jak je czytałam :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 10:40

    N!eb!esk@
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska jasne że masz rację! Jak pójdziesz robić coś co lubisz to się "odblokujesz". Bo zła praca także potrafi utrudnić nawet procedurę (ciągły stres zawsze działa destrukcyjnie). Mnie trzymało to że jak się uda to już nie wracam do swojej pracy. Jeszcze pół roku i rzucam wypowiedzenie - nawet nie wiesz jak się cieszę tym faktem 😁

    BZ za Ciebie oczywiście tez kciuki nadal! ✊✊✊

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • aurola Autorytet
    Postów: 738 859

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    francisza, i bz10 dzięki za słowa ouchy ;)

    w sumie praca na okres próbny to to samo co na kilka miesięcy... więc ryzyko jest podobne... chyba :P
    łamię się... ale lepiej coś robić niż siedzieć w domu, nawet przez jakiś czas...
    mam rację??

    co do badania... liczyłam, ze góra z 3 godznki tam zostanę... bo o pod narkozą... ale "bez rureczki" tylko sen.. no nic... zobaczymy... byle wynik mnie nie dobił...
    Umowa próbną jest lepsza niż na zastępstwo także bez obaw. Rób to co lubisz
    Ja miałam tylko histero diagnostyczna bez narkozy więc wszystko trwało max ok 1.5h

    hchyvfxmo1eygfw1.png
  • Malinka2401 Autorytet
    Postów: 338 529

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82 wrote:
    Bz to kciuki za serduszko! :)

    Didid piekny przyrost :) poprzedni robilas w poniedzialek? :)

    Franiczka ja mialam iui na 5 pecherzykach, udalo sie wtedy ale byla cb. Kciuko mocne!
    Yoselyn, jaki był u Was problem, jeśli można spytać?

    24l
    06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
    03.19 Angelius Provita dr MP
    03.19 drożność ok, hormony ok
    26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨‍👩‍👧‍👦
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    a co to się zadziało, że zdecydowałaś o zmianie? ciężko było?
    no mi życie samo skomplikowało plany rozwojowe w rodzinie. oferta przyniosła mieszane uczucia... bo jeśli wizyty do któregokolwiek procederu wymagają zwalniania się częstego z pracy... to i tak zostanę bez niej..., bo nowemuwolne nie przysługuje... a trudno na l4 co chwilke latać... jednak fajne jest to, co można będzie robić i liczę, że to po prostu szansa...

    dodatkowo franiczka przepraszam za pomyłkę w Twoim forumowym imionku... nie wiem co mnie omamiło jak je czytałam :P

    Zła atmosfera. Uznałam, że skoro mamy podejść do in vitro, to po prostu nie mogę tu zostać. Też się boję podchodzenia do procedury będąc nowym pracownikiem, ale naiwnie się łudzę, że może będzie lepiej niż tu 🙂 A może wcale już nie będę taka nowa, zanim w ogóle dojdzie do czegokolwiek 🤷 My jesteśmy w lesie ze wszystkim.

    A co do błędu, to daj spokój, nic się nie stało 😁

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didik34 wrote:
    Dziewczyny my dalej w grze!🙈 beta 250, dacie wiarę ?! Ja się skończę kiedyś , przysięgam ! Pisze zaraz do docenta czy mogę betę robić rzadziej , bo inaczej wywiozą mnie do czubków🥳
    Dziękuje za wszystkie kciuki, jak widać pomogły , bo ja już nie miałam wiary...❤️

    Mówiłam ze będzie dobrze 😍😙cudowne wiadomości -kciuki trzymam dalej😊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2401 wrote:
    Kochane, po wczorajszym monitoringu w 10 dc u naszej Kochanej Pani Doktor okazało się, że w piątek podchodzimy do pierwszej IUI AID. Po lametcie wyhodowałam 4 pęcherzyki (12,13,16 i 17). Wiem, że Wy już dużo dalej jesteście, ale może załapię się na jakieś kciuki. Pozdrawiam. 😘

    Ja trzymam 😄będzie dobrze

    Malinka2401 lubi tę wiadomość

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Niebieska jasne że masz rację! Jak pójdziesz robić coś co lubisz to się "odblokujesz". Bo zła praca także potrafi utrudnić nawet procedurę (ciągły stres zawsze działa destrukcyjnie). Mnie trzymało to że jak się uda to już nie wracam do swojej pracy. Jeszcze pół roku i rzucam wypowiedzenie - nawet nie wiesz jak się cieszę tym faktem 😁

    BZ za Ciebie oczywiście tez kciuki nadal! ✊✊✊

    też chciałam tak zrobić..., ale życie zdecydowało za mnie... a właściwie laparotomia a nie laparoskopia, która miałam... przeciez kurde musiałam wybrać zdrowie... i plany rodzinne...
    więc teraz czas na nowe...
    niech się dzieje... a może zadzieje się wszędzie...

    KateHawke macie już dziecię... więc teraz z decyzjami o nowej pracy trochę łatwiej na pewno..., ale mój Małż mówi, że mam robić to, co lubię i na pewno się ułozy... więc staram się w to wierzyć, z dużym podkreśleniem na staram... :P

    N!eb!esk@
  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aurola wrote:
    Umowa próbną jest lepsza niż na zastępstwo także bez obaw. Rób to co lubisz
    Ja miałam tylko histero diagnostyczna bez narkozy więc wszystko trwało max ok 1.5h

    no niestety nie jest tak pięknie i teraz jest na zastępstwo... ale liczę na to, że jak się wykażę to dostanę ofertę pracy u nich na dłużej... a jak nie... to przynajmniej w CV będzie doświadczenie kolejne... co innego pozostaje...?

    N!eb!esk@
  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Zła atmosfera. Uznałam, że skoro mamy podejść do in vitro, to po prostu nie mogę tu zostać. Też się boję podchodzenia do procedury będąc nowym pracownikiem, ale naiwnie się łudzę, że może będzie lepiej niż tu 🙂 A może wcale już nie będę taka nowa, zanim w ogóle dojdzie do czegokolwiek 🤷 My jesteśmy w lesie ze wszystkim.

    A co do błędu, to daj spokój, nic się nie stało 😁

    jeśli o nas chodzi to pewnie też minie trochę czasu zanim się zadzieje coś więcej...
    więc może właśnie już łatka nowej też ulegnie zmianie... zobaczymy...a teraz myślę że lepiej coś jeszcze do domku przynieść niż tylko siedzeć i czekać na małża i wizyty... stąd decyzja o podjęciu przedstawionej oferty... liczę, że nie będę załować.. jak to mówią... Panie Boże daj wygrać milion... wyślij choć raz kupon... na tej zasadzie trzeba zaryzykować...
    franiczka a masz już coś nowego?? czy te nieszczęsne rozmowy Cię czekają??

    N!eb!esk@
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    jeśli o nas chodzi to pewnie też minie trochę czasu zanim się zadzieje coś więcej...
    więc może właśnie już łatka nowej też ulegnie zmianie... zobaczymy...a teraz myślę że lepiej coś jeszcze do domku przynieść niż tylko siedzeć i czekać na małża i wizyty... stąd decyzja o podjęciu przedstawionej oferty... liczę, że nie będę załować.. jak to mówią... Panie Boże daj wygrać milion... wyślij choć raz kupon... na tej zasadzie trzeba zaryzykować...
    franiczka a masz już coś nowego?? czy te nieszczęsne rozmowy Cię czekają??

    Tylko spokój i pozytywne nastawienie nas uratuje 😁

    Nic nie mam. Chce zacząć szukać po wizycie w maju. Chciałabym wiedzieć jak tam wyniki męża i jaki plan dr będzie na nas miał. Póki co ta niewiadoma mnie trochę blokuje. Ale ogłoszenia przeglądam.

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Tylko spokój i pozytywne nastawienie nas uratuje 😁

    Nic nie mam. Chce zacząć szukać po wizycie w maju. Chciałabym wiedzieć jak tam wyniki męża i jaki plan dr będzie na nas miał. Póki co ta niewiadoma mnie trochę blokuje. Ale ogłoszenia przeglądam.

    no to właśnie chyba jedziemy na podobnym wózku... u nas doszło to, że Małż też teraz zmienia pracę... i temu się bardziej boję... i nawet skłonna jestem kilka miesięcy poczekać... zobacyzmy jaki plan będzie miała dla nas też nasza Pani Doktor... no i co wykaże jutro histero...

    N!eb!esk@
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    no to właśnie chyba jedziemy na podobnym wózku... u nas doszło to, że Małż też teraz zmienia pracę... i temu się bardziej boję... i nawet skłonna jestem kilka miesięcy poczekać... zobacyzmy jaki plan będzie miała dla nas też nasza Pani Doktor... no i co wykaże jutro histero...

    A kiedy byś miała zacząć tą nową prace? Wyniki histero są od razu?

    U nas na początku plan był taki, że nie pojde do pracy. Finansowo damy rade, ale mam obawy. Kurcze nie wiem co zrobić, by było dobrze...

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    A kiedy byś miała zacząć tą nową prace? Wyniki histero są od razu?

    U nas na początku plan był taki, że nie pojde do pracy. Finansowo damy rade, ale mam obawy. Kurcze nie wiem co zrobić, by było dobrze...

    nie mam pojęcia kiedy są wyniki histero...mam mieć przy tym drożność zweryfikowaną...
    Czy któraś z Was pamięta ile czeka się na wyniki z histero??

    nigdy nie wiadomo co będzie dobrze...my uznaliśmy, ze pójdę do pracy... i najwyżej wtrakcie będziemy decydować.... bo własnie finansowo najgorzej nie jest...ale jak siedzę w domku i dumam to nic dobrego z tego nie wychodzi...

    N!eb!esk@
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    nie mam pojęcia kiedy są wyniki histero...mam mieć przy tym drożność zweryfikowaną...
    Czy któraś z Was pamięta ile czeka się na wyniki z histero??

    nigdy nie wiadomo co będzie dobrze...my uznaliśmy, ze pójdę do pracy... i najwyżej wtrakcie będziemy decydować.... bo własnie finansowo najgorzej nie jest...ale jak siedzę w domku i dumam to nic dobrego z tego nie wychodzi...

    No właśnie. A nie wiadomo ile to potrwa. Też nie uśmiecha mi się siedzieć tyle czasu w domu.

    No nic. Jakoś to będzie 🙆

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    No właśnie. A nie wiadomo ile to potrwa. Też nie uśmiecha mi się siedzieć tyle czasu w domu.

    No nic. Jakoś to będzie 🙆

    będzie dobrze ;)
    najważniejsze by powoli do celu... czy taką czy inną drogą... ;)
    będziemy się tutaj dzielnie wspierać w tej sprawie :)

    Franiczka lubi tę wiadomość

    N!eb!esk@
  • Luna Autorytet
    Postów: 951 496

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2401 wrote:
    Kochane, po wczorajszym monitoringu w 10 dc u naszej Kochanej Pani Doktor okazało się, że w piątek podchodzimy do pierwszej IUI AID. Po lametcie wyhodowałam 4 pęcherzyki (12,13,16 i 17). Wiem, że Wy już dużo dalej jesteście, ale może załapię się na jakieś kciuki. Pozdrawiam. 😘

    Pewnie ze będziemy ✊✊✊✊

    Didik super przyrost, głowa do góry 👍

    Niebieska masz rację jak tylko masz możliwość robić to co lubisz, ja w mojej strasznie się męczę i też się zaczęłam zastanawiam czy to nie ma jakiegoś wpływu że się nie udaje, jak człowiek wiecznie jest zestrsowany i spiety to niewiem jak się ma udać 🤔😕 tylko przez to in vitro boję się narazie rzucić robotą no i kółko się zamyka

    Starania od 2014 roku,
    od 2018 Provita
    1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
    2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
    Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
    Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1%
  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna wrote:
    Pewnie ze będziemy ✊✊✊✊

    Didik super przyrost, głowa do góry 👍

    Niebieska masz rację jak tylko masz możliwość robić to co lubisz, ja w mojej strasznie się męczę i też się zaczęłam zastanawiam czy to nie ma jakiegoś wpływu że się nie udaje, jak człowiek wiecznie jest zestrsowany i spiety to niewiem jak się ma udać 🤔😕 tylko przez to in vitro boję się narazie rzucić robotą no i kółko się zamyka

    no właśnie w tym temacie to jest błędne koło..., bo nie mieć i liczyć, ze się uda też nie jest łatwo... stąd też moja decyzja o pójściu do pracy... bo może się okazać, że to potrwa jeszcze....

    N!eb!esk@
  • Luna Autorytet
    Postów: 951 496

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    no właśnie w tym temacie to jest błędne koło..., bo nie mieć i liczyć, ze się uda też nie jest łatwo... stąd też moja decyzja o pójściu do pracy... bo może się okazać, że to potrwa jeszcze....

    To tak jak ja liczyłam że się uda i pójdę na macierzyński więc szkoda i takim sposobem minęło... O matko niewiem z 2 lata teraz do mnie dotarło bo wcześniej nawet tak źle jak teraz nie było 😳 najwyraźniej taka rułe to mam we wszystkim

    Starania od 2014 roku,
    od 2018 Provita
    1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
    2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
    Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
    Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1%
‹‹ 1234 1235 1236 1237 1238 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ