Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
njut wrote:olciu a kiedy masz wizytę?
My mamy 2 razy tyle do przejechania. Wyników nasienia nie będziemy mieć, bo badanie mamy dopiero pojutrze a wyniki będą po 10 dniach.
Może zróbcie w Angeliusie podstawowe - koszt 60 zł, dr Paliga takie sobie życzy. Pisałam wyżej jak to ogarnąć, chyba, że czasowo nie dacie rady. Badania robione później zawsze możecie dosłać mailem do Pani dr08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Poziomka25 wrote:Ja tak czytam co zrobić na 1 wizytę i na pewno zrobię sobie TSH, ft4, ft3, anty tpo, anty tg, fsh, lh, prolaktyna, dhea-so4, androstedion, testosteron, 17- Oh progesteron, amh, wit D3, toxo, rózyczkę, cytomegalię. Coś jeszcze warto? I tak na to bede chciała skierowanie zdobyc więc nic mi nie zaskodzi a bedzie o czym rozmawiać
Oznacz sobie estradiol w 2-3 dc i drugi raz gdzieś około owulacji, żeby wiedzieć, czy w pęcherzyku jest komórka. Poza tym jesteś uzbrojona po zębyPoziomka25 lubi tę wiadomość
08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Bejzi wrote:CUDNIE Ci dziękuję :* sporo tego, będę miała nad czym myśleć, czy one dzielą się na takie, które wykonuje się po stracie i takie które powodują niezachodzenie w ogóle?STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Bejzi wrote:Oznacz sobie estradiol w 2-3 dc i drugi raz gdzieś około owulacji, żeby wiedzieć, czy w pęcherzyku jest komórka. Poza tym jesteś uzbrojona po zęby
Ja planowałam robić profil hormonalny (+ kilka innych badań) w przyszłym cyklu ale zobaczę co zleci dr PSTARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Bejzi tak to właśnie jest, jak tylko zobaczyłam po raz pierwszy mój Skarb na usg z bijacym serduszkiem to zapomniałam o tych wszystkich badaniach, czasie poświęconym na leczenie i nie interesowało mnie już nic więcej I z całego serca życzę wszystkim tu dziewczynom tego cudu:-)
Njut podała Ci chyba w miarę wyczerpująca listę badań immuno i genetycznych, ale wg mnie warto poczekać na ocenę docenta. Ja ponad połowy z tej listy nie robiłam bo problem został wykryty szybciej, tak samo genetyka - robiłam tylko kariotypy, wiec myślę że można zacząć od tego co zleci Ci docent, bo są to naprawdę drogie badaniaBejzi lubi tę wiadomość
2017 - Immunologia (cytokiny , allo mlr 0%, lct ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct allo mlr 29%, 4 ket udany
2016 - IMSI, 3 transfery
Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca -
Bejzi wrote:olciaa, a kiedy robiliście ostatnie badanie? Nam dr Paliga zaproponowała żebyśmy byli w laboratorium ok. 8 rano, tam zgłosić, że wynik potrzebny jest na wizytę tego samego dnia, po dwóch godzinach wynik był do odebrania w rejestracji i wędrowaliśmy z nim na wizytę, którą mieliśmy około południa. Wszystko zależy od tego jak czasowo jesteście umówieni tam na miejscu.
-
Bejzi wrote:Oznacz sobie estradiol w 2-3 dc i drugi raz gdzieś około owulacji, żeby wiedzieć, czy w pęcherzyku jest komórka. Poza tym jesteś uzbrojona po zęby
-
nick nieaktualnyKochane moje mam jeszcze takie pytanie. W papierach do ivf wpisywało się wagę. Ja te papiery wypelnialam prawie 2 miesiące temu i ekhm...przytylo mi się (chociaż ciuchy są luzniejsze, więc Nie wiem czy to nie kwestia silowni) no ale do meritum. Czy anestezjolog przed punkcja pyta o aktualną wagę czy trzeba się jakoś wcześniej upomnieć?
-
nick nieaktualnyDziękujemy za gratulacje
U nas też sytuacja była beznadziejna, mieliśmy nie mieć dzieci wcale. Nawet AZ nam nie wyszło.
Aż tu nagle miesiąc po AZ naturalna ciąża. Trzymamy za Ciebie kciuki, aby wszystko zakończyło się sukcesem
Bejzi wrote:Witajcie Dziewczyny!
Przyjmiecie jeszcze jedną podopieczną Provity? Na wstępie chciałam z całego serca pogratulować ciąż Wszystkim Dziewczynom: Erl, Flower, Kate, madwitce, domiszce, Karen, Cali, Figulinie, Stork - czytałam i czytam Was od listopada, kibicowałam wszystkim razem i Każdej z osobna Frelciu, njut za Was trzymam kciuki! Wybaczcie jeśli kogoś pominęłam. Nie sądziłam, że kiedykolwiek się tu uzewnętrznię, ale bywa, że jest mi już ciężko pomieścić w sobie emocje...
Jestem pacjentką dr Marty Paligi dokładnie od 1 grudnia. Na swoją pierwszą wizytę czekałam 1,5 m-ca, po ok. roku starań. Klinikę i Panią Doktor wybraliśmy świadomie, mimo, że dojeżdżamy do niej 200 km...
Już po 3 m-cach starań czułam, że coś może być nie tak. Mój "lokalny" ginekolog wierząc w mój szósty zmysł zlecił w odpowiednich dniach cyklu hormony i oznaczenie poziomu AMH. Okazało się, że wszystko w normie, jedynie prolaktyna podwyższona (Pan dr stwierdził, że to efekt mojej emocjonalności), na którą miałam brać Bromergon. Otrzymałam diagnozę okazu zdrowia, polecenie wyluzowania i półroczne starania. Po tym czasie zbadanie męża, gdyż (nie wiem do dziś skąd?!) przypuszcza, że problem może leżeć po stronię męża.
We wrześniu miałam umówioną wizytę u ginekologa. Postanowiłam, że pójdę już z wynikami męża. To, czego się dowiedzieliśmy było zatrważające: pojedyncze plemniki, wszystkie nieruchome. Wszystkiego się spodziewałam, tylko nie tego... Wcześniej, ze względu na moje od zawsze bolesne miesiączki promieniujące do ud i bóle krzyża oraz kłujące, nie pozwalające się wyprostować owulacje, byłam przekonana, że może cierpię na endometriozę.
Wyniki męża nie pozostawiały jednak złudzeń. Zajęta stanem psychicznym i fizycznym męża, przestałam sobie stwarzać problemy. Prawdziwy w końcu się ujawnił. Pamiętam tylko, że usłyszałam, że nie jest tak źle, że plemniki są, a to najważniejsze. Dostałam kontakt do urologa, termin za sto lat, poszliśmy prywatnie. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że żylaki owszem są, ale maleńkie, nie powodujące aż takich zmian. Polecono nam wybranie kliniki, bo on nic tu nie zdziała, obstawia genetykę (ściślej zespół Klinefeltera, ze względu na nietypowe rozmieszczenie tkanki tłuszczowej wokół bioder i boczki u męża), bo anatomicznie jest bardzo ok. Zlecił kariotypy dla nas obojga, jeśli będą prawidłowe, jest SZANSA na in vitro. Wiecie jakie to uczucie? Dla wielu par in vitro to ostateczność, ostatnia prosta, coś co się w głowie na początku nie mieści. A nam nawet tę możliwość odbierano...a byłam już z nią pogodzona, czytać umiem, myśleć umiem, wiedziałam, że z takimi wynikami nic innego nas nie czeka. Mąż odstawił wszystkie suple, wrócił do piwka, w ramach strajku popierdzielił system.
Po trzech tygodniach mieliśmy wyniki kariotypów. Otwierając wyniki męża, byłam pewna co zobaczę, przygotowałam się na to, miałam w końcu 3 długie tygodnie. Wynik? KARIOTYP PRAWIDŁOWY. Nie mamy już pomysłów. Idziemy do kliniki. Kurtyna.
1 grudnia o 12 w południe mieliśmy pierwszą wizytę u dr Paligi. To, jakie wrażenie na nas wywarła, jest nie do opisania. Ciepła i mądra. Czuliśmy, że jesteśmy my i nasz problem. W tym samym dniu w drodze do kliniki mąż stwierdził, że powtórzy badanie nasienia. Byłam zła, bo wieczorem chlapnął 2 piwa. Niestety nie wysłano nam ich do wizyty. Plan był taki: przygotowujemy się do in vitro, miałam zrobić toxo i różyczkę, wymazy. Męża czeka najprawdopodobniej biopsja jąder, bo plemniki owszem były, ale czemu nieruchome? Trzeba to zbadać. Pani dr kazała sobie wieczorem podesłać wyniki badania nasienia. Wieczorem przeżyliśmy kolejny od września szok. Ilość w 1 ml - 24 mln, w całym ejakulacie - 117 mln. Jak? Skąd? Pomyłka? Oboje przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Szybki mail do Pani dr, 15 grudnia kolejna wizyta, powtórka badania tym razem w Angeliusie i zmiana planu: sprawdzamy u mnie drożność, 2 cykle stymulowane, 2 inseminacje, w maju laparo.
Tym sposobem 30 grudnia byłam po drożności, która wyszła dobrze. Tak dużo w tak krótkim czasie żaden lekarz dla nas nie zrobił. Mamy drugą połowę marca. Niestety stymulacja u mnie kuśtyka...niby owuluję, cykle równe, faza lutealna modelowa, ale stymulujemy, żeby zwiększyć szanse. CLO i Lametta w dwóch cyklach zdegenerowała mi endometrium... Jestem zmartwiona, bo Pani dr włączyła w tym cyklu gonadotropiny, które jak wiemy są refundowane 3 cykle. A ja nawet do inseminacji nie doszłam! Powróciła wizja endomendy, a nawet podejrzenie zachwiań immunologii. W tej kwestii widzę, że Pani dr jest ostrożna, odsuwa ten temat, mówi, że nie teraz, że nad tymi przyczynami stoi znak zapytania. Co myślicie? Przecież nie tylko poronienia mogą mieć przyczyny immunologiczne, ale i niezachodzenie.
Co do kwestii umawiania wizyt, polecam dzwonienie do południa. Starsza Pani "stacjonuje" popołudniami też miałam spięcie, ochrzaniłam i spuściła z tonu. Skądinąd dr Paliga twierdzi, że ona zawsze chce jak najlepiej dla pacjentek (ekhm ) i umawia za dużo osób. Ja mam nieco odmienne zdanie
Co do kwestii badania nasienia (bo o to też któraś z Was pytała niedawno - zdaje się njut) - dr Paliga woli badanie zrobione analogowo, a nie komputerowe, w Angeliusie aparat Casa leży ponoć w szafce i nikt go nie używa
Przepraszam za epopeję, chciałabym czasem podzielić się wątpliwościami i spostrzeżeniami, wiem, że jesteście niejednokrotnie skarbnicą wiedzy. Czasem i ja może coś od siebie dodam
Pozdrawiam serdecznieBejzi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrelcia wrote:Kochane moje mam jeszcze takie pytanie. W papierach do ivf wpisywało się wagę. Ja te papiery wypelnialam prawie 2 miesiące temu i ekhm...przytylo mi się (chociaż ciuchy są luzniejsze, więc Nie wiem czy to nie kwestia silowni) no ale do meritum. Czy anestezjolog przed punkcja pyta o aktualną wagę czy trzeba się jakoś wcześniej upomnieć?
PytaFrelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
olciaa wrote:Ja mam oznaczony estradiol w tym cyklu 4 dnia to bardzo zle? Czytałam ze można do 5. Jutro mam wizytę u gina i dowiem się czy są szanse na owulacja (bo u mnie z nią kiepsko i różnie bywa). Jutro 12 dc i tak się zastanawiam kiedy zbadać ten estradiol ponownie czy standardowo 14dc czy bardziej uzależnić to od wielkości pęcherzyka? Czy trzeba być na czczo ?
Wyniki na pewno można nadal w tym samym dniu, rozmawiałam o tym tydzień temu z Panią dr, bo też będziemy powtarzac. Hormonów płciowych nie musisz oznaczać na czczo. 4 dc jest też ok przy późnych owulacjach. A skoro masz jutro wizyte, zapytaj kiedy w Twoim przypadku najlepiej zrobić E2 w środku cyklu. Powodzenia!08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Bejzi ! Jestes w dobrych rękach i tego sie trzeba trzymac! Powodzenia!
Bejzi lubi tę wiadomość
Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
Dzięki madwitka, dzięki Waszym Cudom zaczynam w to wierzyć Buźka dla Was!
Jutro podgląd, co moje jajka naprodukowały. Gorzej, że nie czuję za wiele, tak jak to było choćby przy Clo albo Lametcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 12:56
08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Dziewczyny,
pozostał mi po leczeniu Fragmin 5000 - całe opakowanie (10 szt.) - termin ważności 02.2020 + 2szt - termin ważności 03.2020. Jakby któraś potrzebowała proszę o kontakt na priv lub e-mail: [email protected]https://www.maluchy.pl/li-73185.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny zrobiłam porządek w lekach, oddam za darmo za KW:
- estrofem (całe opakowanie) 08/2020
- estrofem (1/2 opakowania) 08/2020
- encorton 10 mg (6 tabl./20 tabl.) 09/2020
- acard 75 mg (16 tabl./30 tabl.) 12/2019
- fragmin 5 000j (7 strzykawek/10 strzykawek).
Jeżeli jest ktoś chętny to zapraszam, potrzymam do końca przyszłego tygodnia i oddam do apteki. -
nick nieaktualny
-
Stork ja bardzo chętnie przygarne fragmin wysłałam zaproszenie na priv
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 19:14
STORK lubi tę wiadomość
2017 - Immunologia (cytokiny , allo mlr 0%, lct ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct allo mlr 29%, 4 ket udany
2016 - IMSI, 3 transfery
Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca