Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Po za tym mogę dziś marudzić bo mam okres, przyszedł 5 dni wczesniej i jeszcze ten ból po histero. Jestem po mocnej dawc estrofenu i ogólnie źle to znoszę ta @. Także tez przepraszam jak uraziłam kogoś wpisem, nie było to moim zamiarem.aurola wrote:Mnie żadne posty nie urazily. Poprostu nie umiem się tu odnaleźć z moimi problemami i mało się udzielam ale jestem uzależniona od Was. Czytam codziennie. Ciesze sie z każdej waszej ciąży i z tych wszystkich emocji. W końcu też kiedyś to przerabiałam.
Tak z pozytywów to muszę powiedzieć ze jestem dzielna bo po mimo złych wieści o stanie mojej macicy byłam organizatorka u szwagierki baby shower i zrobiłam piękny tort z pieluch. Po za tym naprawdę świetnie się bawiłam na tej imprezie i nie wpadłam w dola ze inni mają kolejne ciąże, nie czułam zazdrości itp. Mimo ze jedyna byłam z problemami w tym temacie w towarzystwie.
-
Może wsztsko ma zbyt na świeżo i nie przerobiłam tematu. Nie jest gitiwa6na walkę? Szkoda bo traci czas. Po plastyce też musi chwilę dojść do siebie. Ale na pewno nie jest bez szans.SusieOne wrote:Aurola tylko że ona nie za bardzo słucha moich rad a dałam jej namiary na mojego doktora który mi robił laparoskopie, świetny specjalista, chodzić bez plastyki tak jak mówisz chyba nawet nie może. Ona nie ma dzieci, dla niej to jest już najgorsza rzecz i nie dopuszcza że jest szansa to wyleczyć :(i jak tu dotrzec do niej?
Ja z tego co wiem to te żele są dobre np po cc właśnie, musiałabyś kupić sama są dość drogie ale wiadomo że się spróbuje, i może to faktycznie pomoże? Dużo o tym dobrego słyszałam
Mam nadzieję ze stanie się cud i te żele zadziałaja. Kasa się nie liczy przez 3 lata chodziłam do lekarzy, którzy mnie leczyli i diagnozowali błędnie. Kasy na wsztsko poszło że 2 procedury in vitro bym z tego zrobiła. Tak więc kolejny 1000 nie zrobi mi różnicy.
Ale aby ukoic mój żal i się pogodzić ze być może córka będzie jedynaczka wydalam po znajomych i rodzinie wszyskie rzeczy po córce. Dosłownie wsztsko. Mam do oddania wózek 3w1 i łóżeczko jeszcze. -
Radykalny ruch ja tak zrobilam i zaluje
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0%
nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
nick nieaktualny
-
Aurola ona jest ponad 2 lata po śmierci synka
Dlatego był czas na dojście do siebie miała już momenty ale widzisz ona nigdy nie robiła nawet podstawowych badań bo zaszła od razu i potem się stało jak się stało ale już po takim czasie jak poszła do lekarza to taka historia i poddała się chyba a ja nie umiem zrozumieć jak się można poddać chcąc dziecka, bo można już złożyć broń jak faktycznie wyjścia nie ma i pogodzić się z tym wiesz nie ma po prostu opcji a jak ja wiem i po sobie i widzę was z każdym transferem a ich nie mało, wiele lat diagnostyki i wiele lat starań to to uważam za wspaniale bo tylko działanie przyniesie rezultaty a jak jej się nie pali już pierwsza przeszkoda a ona nie chce nawet spróbować to mi ręce opadają....
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualny
-
Myślę ze raczej o transferze narazie mogę pomarzyć puki to się odnawia całkowicie to szkoda mojego kropkaFraniczka wrote:Aurola a kiedy masz kolejną histero? Przed ewentualnym transferem będą jeszcze sprawdzać, czy zrosty się nie odnowiły? Co za paskudztwo...
Nie wiem kiedy kolejne. Zależy kiedy lekarz zleci. Będę chciała jak najszybciej sie da. I biorę te żele oczywiście -
Aurola a jest w ogóle opcja konsultacji z jakimś specjalistą w tej dziedzinie? Paskudztwo straszne...ale może znajdzie się jakaś rada na to? Trzeba próbować wszystkiegoaurola wrote:Myślę ze raczej o transferze narazie mogę pomarzyć puki to się odnawia całkowicie to szkoda mojego kropka
Nie wiem kiedy kolejne. Zależy kiedy lekarz zleci. Będę chciała jak najszybciej sie da. I biorę te żele oczywiście
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Aurola, mi się właśnie przypomniało że jest lekarz zwany "Bogiem macicy" o nazwisku Doniec. Jestem na grupie na fb od dawien dawna i tam często histeroskopie u niego a jak ktoś ma polipy, trudne przypadki jakieś to tylko on....
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Na wątku o endometriozie są dziewczyny, które jeżdżą do klinik w Niemczech, które specjalizują się głównie w leczenie endometriozy i tam zajmują się usuwaniem zrostów, jakimiś najnowszymi technikami, że niby w Polsce lekarze tego nie robią dokładnie i dlatego często te zrosty tak szybko nawracają. Ale nie wiem na ile to prawda, a na ile zwykły marketing. Taka "przyjemność" kosztuje koło 20 tys. złotych... No i nie wiem to dotyczy również zrostów pooperacyjnych. Nie wiem czy to w ogóle się jakoś rozróżnia.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Na pewno jest od przegrody, ale ja akurat nie u niego wycinalam.Szapiro wrote:Doc ludwin Kraków.. Drogi... Ale ponoć spec od zrostów w macicy
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Rozumiem to wszysko. Moja przyjaciółka ma tak samo. Tylko ze ona ma też już dziecko, pierwsze bez problemu ale pochwała juz tez dwoje. Coś sie dzieje u niej niedobrego bo nie może donosi ciąży do końca. Też nie chce myśleć nawet o kolejnej ciąży. Ale twoja powinna zawalczyć.SusieOne wrote:Aurola ona jest ponad 2 lata po śmierci synka
Dlatego był czas na dojście do siebie miała już momenty ale widzisz ona nigdy nie robiła nawet podstawowych badań bo zaszła od razu i potem się stało jak się stało ale już po takim czasie jak poszła do lekarza to taka historia i poddała się chyba a ja nie umiem zrozumieć jak się można poddać chcąc dziecka, bo można już złożyć broń jak faktycznie wyjścia nie ma i pogodzić się z tym wiesz nie ma po prostu opcji a jak ja wiem i po sobie i widzę was z każdym transferem a ich nie mało, wiele lat diagnostyki i wiele lat starań to to uważam za wspaniale bo tylko działanie przyniesie rezultaty a jak jej się nie pali już pierwsza przeszkoda a ona nie chce nawet spróbować to mi ręce opadają.... -
Choleraaurola wrote:Rozumiem to wszysko. Moja przyjaciółka ma tak samo. Tylko ze ona ma też już dziecko, pierwsze bez problemu ale pochwała juz tez dwoje. Coś sie dzieje u niej niedobrego bo nie może donosi ciąży do końca. Też nie chce myśleć nawet o kolejnej ciąży. Ale twoja powinna zawalczyć. nie wiedzą nawet jaki może być powód?
Też uważam, że powinna walczyć jednak mimo że nie wykorzystała żadnej możliwości bo badań zero robiła więc wszystko przed nią i wszystko może się wyjaśnić
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Nadzieja jest zawsze 😊aurola wrote:Dzięki. Dużo dla mnie znaczy wasz odzew. Poczytam o tym wszystkim. Na konsultacje zawsze mogę isc i zobaczyć co i jak. Może jest jakaś nadzieja.
aurola lubi tę wiadomość
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
No właśnie nie wiedzą a ona też juz nie chce dociekać powodu. Narazie się broni i miga od pójścia do specjalisty. Może jak ochlone to sie jeszcze zdecyduje.SusieOne wrote:Cholera nie wiedzą nawet jaki może być powód?
Też uważam, że powinna walczyć jednak mimo że nie wykorzystała żadnej możliwości bo badań zero robiła więc wszystko przed nią i wszystko może się wyjaśnić -
aurola wrote:Rozumiem to wszysko. Moja przyjaciółka ma tak samo. Tylko ze ona ma też już dziecko, pierwsze bez problemu ale pochwała juz tez dwoje. Coś sie dzieje u niej niedobrego bo nie może donosi ciąży do końca. Też nie chce myśleć nawet o kolejnej ciąży. Ale twoja powinna zawalczyć.
Moja ciocia urodziła przedwcześnie troje dzieci, które zmarły, w tamtych czasach takich wcześniaków nawet nie próbowano ratować. Wszystkie trzy ciąże były z chłopcami, dopiero czwarta okazała się szczęśliwa, a na świat przyszła moja kuzynka. Co ciekawe, kiedy ciocia była po czterdziestce zaszła w drugą ciążę i ją też donosiła szczęśliwie, pomimo swojego wieku - też urodziła się dziewczynka. Jak dla mnie u niej problemem ewidentnie było coś z genetyką i jakiś problem związany z płcią płodów. Ale wtedy nie robiono w ogóle takich badań.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
O, kurczę, ale mam odlot po relanium.
Bejzi, SusieOne, aurola, karolcia35 lubią tę wiadomość
Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB
