Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMolyy, mój M tez miał problem z hba plus moja endo wiec jak najbardziej róbcie in vitro pewnie tak jak my zrobią Wam picsi i pyknie od razu. Ja tez musiałam się z ta myślą oswoić i swoje wypłakać , ale teraz cóż Ci mogę powiedzieć jestem najszczęśliwsza na świecie i Ty tez za chwile będziesz kochana!!!
-
nick nieaktualny
-
didik34 wrote:Molyy, mój M tez miał problem z hba plus moja endo wiec jak najbardziej róbcie in vitro pewnie tak jak my zrobią Wam picsi i pyknie od razu. Ja tez musiałam się z ta myślą oswoić i swoje wypłakać , ale teraz cóż Ci mogę powiedzieć jestem najszczęśliwsza na świecie i Ty tez za chwile będziesz kochana!!!
Poziomka25, didik34, Szapiro lubią tę wiadomość
Molyy -
Poziomka25 wrote:Rozumiem. Mój Em je tylko fertilman plus, nie faszeruję go niczym dodatkowym.
Jeśli chodzi o wyniki to stres robi swoje. My pierwsze pdstawowe badania nasienia jak robiliśmy, to mąż w pracy miał luz, nie stresował się, przed drugim badaniem wiedział że miał dużo steesów przez ok. 2 miesiące i mimo suplementacji wyniki też spadły trochę ( nie były tragiczne ), ale możnaby spodziewać się lepszych a nie gorszych.
Też wystarczy jakaś infekcja, alergia, chrooba, katar, etc. Nie na darmo dr pytała tez w jakim środowisku się pracuję. Wdychanie chemii jakiś pyłow itd też ma wpływ.
A jak Twój Em podchodzi do tych wyników? Bardzo się zmartwił??
Ja przed wizytą jak widziałam te wyniki to nic nie komentowałam, że są kiepskie pomimo ze wyczytałam na forum, że jest źle, że nawet może być kiepsko z in vitro.
Potem Pani dr w sumie widać ze chciała delikatnie podkreslic ze przy tym tkwi największy problem, ale wydaje mi się że do mojego nie dotarło to za bardzo. Tak czy siak nigdy mu nie powiedziałam o tym co wyczytalam ze kiepsko może być z in vitro. Wiem że by się strasznie przejął i stresował a to może nam jeszcze bardziej obniżyć wyniki...
Wiesz ja tez duzo poczytalam na temat tych badań i wiedzialam ze są złe.. ale starałam sie go wspierać.. i nie mowic prosto z mostu ze jest tragicznie.. choc jak poszlismy potem do dr Marty.. to ona sama powiedziala to tak dosadnie.. ze az sama sie poryczalam.. bo moj mąż raczej jest z tych co nie pokazują swojego smutku.. ale wspieram go z calych sił.. choc czasem też nie daje rady i moze nie powinnam tak myśleć ale czasami bym wolała żeby to ze mną było cos nie tak a nie z nim..
Molyy -
Poziomka25 wrote:Rozumiem. Mój Em je tylko fertilman plus, nie faszeruję go niczym dodatkowym.
Jeśli chodzi o wyniki to stres robi swoje. My pierwsze pdstawowe badania nasienia jak robiliśmy, to mąż w pracy miał luz, nie stresował się, przed drugim badaniem wiedział że miał dużo steesów przez ok. 2 miesiące i mimo suplementacji wyniki też spadły trochę ( nie były tragiczne ), ale możnaby spodziewać się lepszych a nie gorszych.
Też wystarczy jakaś infekcja, alergia, chrooba, katar, etc. Nie na darmo dr pytała tez w jakim środowisku się pracuję. Wdychanie chemii jakiś pyłow itd też ma wpływ.
A jak Twój Em podchodzi do tych wyników? Bardzo się zmartwił??
Ja przed wizytą jak widziałam te wyniki to nic nie komentowałam, że są kiepskie pomimo ze wyczytałam na forum, że jest źle, że nawet może być kiepsko z in vitro.
Potem Pani dr w sumie widać ze chciała delikatnie podkreslic ze przy tym tkwi największy problem, ale wydaje mi się że do mojego nie dotarło to za bardzo. Tak czy siak nigdy mu nie powiedziałam o tym co wyczytalam ze kiepsko może być z in vitro. Wiem że by się strasznie przejął i stresował a to może nam jeszcze bardziej obniżyć wyniki...
Mąż pracuje na kopalni i ma ogrom stresów. I do tego niesprzyjajace warunki..Molyy -
nick nieaktualnyU nas hba zostało zrobione już po podjęciu decyzji o in vitro wiec nie tłumaczyłam już mężowi ze to miało wpływ na nasze starania. Właściwie mógł to być główny problem, ale nic by to już nie zmieniło . Wzięłam to na klatę przeżyliśmy oboje wiele, i szczerze to czasem wolałabym ja się pokroić jak myślałam o tym co czuł wchodząc po raz enty do laboratorium ... P.S. I nie ma za co Molyy, jeszcze przed chwila byłam w takiej sytuacji jak Ty należy się cieszyć, ze jest dla takich jak my rozwiązanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2018, 22:27
-
Molyy wrote:Mąż pracuje na kopalni i ma ogrom stresów. I do tego niesprzyjajace warunki..
didik34 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny, melduje, zem wróciła i odliczam do 11.05
Jutro mam wizytę wieczorem, chce L4, Wiec oby to był jutro ostatni dzień w pracy...
W którym tc lekarz założył Wam kartę ciąży? zaczynamy 8tc. Mam brzuch jak z Nat w 14!!! Naprawdę!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 18:26
KateHawke, Erl, sAnsa_28 lubią tę wiadomość
Angelius
IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018 -
Yummymummy wrote:Cześć Dziewczyny, melduje, zem wróciła i odliczam do 11.05
Jutro mam wizytę wieczorem, chce L4, Wiec oby to był jutro ostatni dzień w pracy...
W którym tc lekarz założył Wam kartę ciąży? zaczynamy 8tc. Mam brzuch jak z Nat w 14!!! Naprawdę!!!Yummymummy lubi tę wiadomość
-
KateHawke wrote:Przybij piątkę - mój też górnik. Ale mój ma hipogonadyzm pierwotny. Zanika mu spermatogeneza i na poprawę nie ma szans bo coraz mniej produkuje tych plemniczków. Szybka decyzja o in vitro i bach! Jestem w 18tc u mnie jeszcze do tego endometrioza się na samym początku ujawniła. Miałam wbijać zastrzyki na stymulację a musiałam iść na szybkie laparo bo torbier baardzo szybko mi rosła. Ale suma sumarum nie żałuję tak szybkiej decyzji.
To gratuluje Ci bardzooo..my w środę idziemy na wizyte.. jestem dobrej mysli...KateHawke lubi tę wiadomość
Molyy -
Witajcie Dziewczyny. Od jakiegoś czasu Was tutaj podczytuje, kibicuje, cieszę z sukcesów i czasami smucę. Ja też jestem pacjentką dr Marty. Po trzech nieudanych inseminacjach (AID -mąż ma azoospermię i była to najtrudniejsza dotąd decyzja w moim życiu) zostałam skierowana przez P. Doktor do doc. Paśnika na leczenie. Dostałam już zalecenie. Ja mam 38 lat już niestety, AMH 3 lata temu 7,2, laparoskopia nic nie wykazała, jedynie mam Hashimoto, Trombofilie i podwyższone NK. Mam dostać Intralipid, encorton i Accofil oraz heparynę. Mam do Was pytanie, czy wlew z Intralipidu robią w Angeliusie, jaki jest koszt, czy muszę mieć receptę od dr Paśnika? Wizytę ma w przyszły poniedziałek i wolę się upewnić.EMILIA 02.09.2020❤
-
Nusienka ja robiłam wlewy z intralipidu w listopadzie/grudniu 2017 oraz na poczatku stycznia 2018 - koszt jednego wlewu to 400 zl, wystarczyło jak powiedziałam dr Marcie jakie mam zalecenia od docenta - ona wypisuje zlecenie na wlew. Możesz też dostać receptę i wykupić intralipid w aptece za ok 100 zl (z tego co czytałam nie w każdej aptece dostaniesz) i jak masz kogoś kto Ci podlaczy wenflon to można zrobić to dużo taniej, zwłaszcza jeśli masz zrobić kilka wlewow. Sam wlew trwał w klinice ok 3 - 4 godzin.
PowodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 22:15
h_anulka lubi tę wiadomość
2017 - Immunologia (cytokiny , allo mlr 0%, lct ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct allo mlr 29%, 4 ket udany
2016 - IMSI, 3 transfery
Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca -
Nusieńka, witaj, powodzenia
Karen, czy możesz zabrać na spotkanie angel sound? Ciekawa jestem tego urządzenia. Jeśli oczywiście nie byłby to dla Ciebie kłopot
Bobli, wysłałam Ci zaproszenie do grona znajomych chętnie skorzystam z propozycji i zabrałabym się z Tobą w piątek do Tychów mogłybyśmy się umówić na priv konkretnieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2018, 06:43
h_anulka lubi tę wiadomość
XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
Nusieńka, wszystko zgadza się z tym co napisała Cala. Ja pierwszy raz byłam na wlewie w angeliusie ale jak zobaczyłam ile kosztuje w aptece to złapałam się za głowę ile z nas ściągają w klinice. Paśnik mi zalecał jedną buteleczkę ale ja brałam dwie jednorazowo bo tak wcześniej ustaliłyśmy z dr Martą. Jedna buteleczka to nie całe 40 zł w aptece. Biorąc pod uwagę trzy wlewy podczas jednej procedury to zrobienie tego w domu zdecydowanie bardziej się opłaca, nawet jeśli zapłacisz pielęgniarce. A recepty wystawi dr Marta lub sam Paśnik wysyła korespondencyjnie. Dla porównania dr Mańka mi nie wystawił jak go kiedyś poprosiłam:) To tak odnośnie różnic w podejściu do immunologii między lekarzami:).
Erl, pewnie że wezmę. Tylko myślę że my jeszcze z dwa tygodnie i zaczniemy czuć ruchy więc będziemy spokojniejsze. Póki co angel sound ratuje moje nerwy jakieś trzy razy w tygodniu:) -
nick nieaktualny
-
didik34 wrote:Kochane czy Beta z dziś 373,68 nie jest za niska jak na moje ostatnie przyrosty i dzisiejszy 13 dpt?
Angelius
IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny