X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 marca 2020, 05:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I_ga wrote:
    Ja myślałam o zmianie na GM z uwagi na to, że transfer zrobił świetnie, a PJ, u którego się leczę miał z tym duży problem...
    O tak GM ma super delikatne ręce.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 marca 2020, 05:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_na_tymczasie wrote:
    Dzizas... ja bym jeszcze zrozumiała jakby facet nie miał wiekszej empatii... ale kobieta .. chyba lubi łatwe przypadki i tyle.
    Trudny przypadek zaniża statystyki, to po co. A tak ma większą skuteczność, więcej pacjentek i więcej kasy. A jak się jeszcze teraz zareklamowała. Pasuje do Rozenek napisać, żeby wiedziała kogo pokazała.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 marca 2020, 05:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niedziela 5 rano a ja nadrabiam Was. Przez katar musiałam już wstać. Przynajmniej większość nocy przespałam. Miłej niedzieli.

    lipcowka86, Baba1, Berbeć., Luna lubią tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • I_ga Autorytet
    Postów: 619 436

    Wysłany: 1 marca 2020, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Trudny przypadek zaniża statystyki, to po co. A tak ma większą skuteczność, więcej pacjentek i więcej kasy. A jak się jeszcze teraz zareklamowała. Pasuje do Rozenek napisać, żeby wiedziała kogo pokazała.
    Ciekawe czy MR by zareagowała jakby dostała kilka takich historii...

    AP od 8/2019
    POF - procedura z KD
    1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
    2/2020 - ❄ - cb 😢
    4/2020 - ❄ - 😢😢😢
    8/2020 ♥️🤰BOY
    04/2021 Witamy na świecie 👨‍👩‍👦
    ❄ Oddany do adopcji
  • I_ga Autorytet
    Postów: 619 436

    Wysłany: 1 marca 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    O tak GM ma super delikatne ręce.
    Mi przede wszystkim chodzi o to, że każda sekunda przedłużająca transfer, każde narzędzie, które dodatkowo użyto, czyni transfer trudnym i szanse lecą w dół. Po transferze PJ byłam obolała, miałam gorączkę, mocne skurcze od początku. Transfer GM trwał chyba mniej niż minutę, zero dolegliwości. Byłam pewna, że skończy się sukcesem. Nie udało się i boję się, że kolejny transfer zrobi PJ i sytuacja sie powtórzy....

    AP od 8/2019
    POF - procedura z KD
    1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
    2/2020 - ❄ - cb 😢
    4/2020 - ❄ - 😢😢😢
    8/2020 ♥️🤰BOY
    04/2021 Witamy na świecie 👨‍👩‍👦
    ❄ Oddany do adopcji
  • Rosie Ekspertka
    Postów: 135 198

    Wysłany: 1 marca 2020, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    jeju jak się cieszę, że znalazłam to forum, bo odwiedziła mnie wczoraj nerwica po transferze.
    Staramy się o dziecko od 30 miesięcy, wcześniej konsultowaliśmy niepowodzenia u dr Jakuba Wyroby w Macierzyństwie w Krakowie, ale jakoś nie było chemii :-/ w styczniu 2019 trafiliśmy do Angeliusa do dr GM. Przeszliśmy cykl badań, ja laparoskopię (kilkanaście lat temu miałam operację torbieli jajnika lewego, przez co mam zrosty jajnika-jajowodu i jelit, co oznacza, że lewy jajowód nie przetransportuje jajeczka) + cały szereg standardowych, mąż badanie nasienia, które okazało się bardzo słabe. Jedliśmy suplementy , próbowaliśmy naturalnie i nic. We wrześniu zdecydowaliśmy się na IV. W listopadzie miałam punkcję (protokół krótki), pobrano 13 komórek jajowych, z czego 6 zdolnych do zapłodnienia, z czego przeżyły 2. Obie zamrożone. W środę 26.02.2020 miałam transfer, który przeprowadził GM.
    W czwartek i piątek bolał mnie brzuch, od soboty kompletnie niczego nie czuję. Brzuch mam mega rozluźniony i jestem jakaś taka bardzo smutna, czuję podświadomie, że się nie udało. Bhcg mam robić 06.03.2020.
    Mam pytanie, czy któraś z Was przed transferem była na jakiejś specjalnej diecie? Jakie jecie suplementy? Jak sie przygotowujecie do transferu?
    Pozdrawiam Was wszystkie i 3mam kciuki za powodzenie!!!
    Ps. Umawiałyście się kiedyś na ploteczki przy kawie? Mi bardzo brakuje rozmowy z kobietami, które były/są na etapie IV?
    Pozdrawiam,
    Rosie

    Berbeć. lubi tę wiadomość

    Listopad 2019 punkcja. 2 blastki zamrożone. Protokół krótki.
    26.2 2020 transfer Eskimosa.
    5.3 Beta 54,5
    6.3 Beta 82,5
    9.3 Beta 247,7
    11.3 Beta 616,8
    12.3 pęcherzyk ciążowy 4mm
    27.3 jest ❤️
  • Baba1 Autorytet
    Postów: 1191 957

    Wysłany: 1 marca 2020, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I_ga wrote:
    Mi przede wszystkim chodzi o to, że każda sekunda przedłużająca transfer, każde narzędzie, które dodatkowo użyto, czyni transfer trudnym i szanse lecą w dół. Po transferze PJ byłam obolała, miałam gorączkę, mocne skurcze od początku. Transfer GM trwał chyba mniej niż minutę, zero dolegliwości. Byłam pewna, że skończy się sukcesem. Nie udało się i boję się, że kolejny transfer zrobi PJ i sytuacja sie powtórzy....
    Iga chyba chodzimy do tego samego lekarza ?
    Tak ogólnie nie mam nic do niego zrobił wszystko po kolei tak jak chciałam.Pierwszy transfer robił on fakt ze się nie udało ale był bardzo spokojny a ja nic nie czułam od początku.Teraz robiła dr Paliga i od początku czułam ten transfer i coś drgnęło ale tylko na dwa tygodnie
    Tez myśle żeby zmienić lekarza jak zdecyduje się na druga procedurę ale nigdy nie mamy pewności kto bedzie robił transfer🤔😔
    A ty masz jeszcze mrożaczka?

  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 marca 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosie wrote:
    Cześć dziewczyny,
    jeju jak się cieszę, że znalazłam to forum, bo odwiedziła mnie wczoraj nerwica po transferze.
    Staramy się o dziecko od 30 miesięcy, wcześniej konsultowaliśmy niepowodzenia u dr Jakuba Wyroby w Macierzyństwie w Krakowie, ale jakoś nie było chemii :-/ w styczniu 2019 trafiliśmy do Angeliusa do dr GM. Przeszliśmy cykl badań, ja laparoskopię (kilkanaście lat temu miałam operację torbieli jajnika lewego, przez co mam zrosty jajnika-jajowodu i jelit, co oznacza, że lewy jajowód nie przetransportuje jajeczka) + cały szereg standardowych, mąż badanie nasienia, które okazało się bardzo słabe. Jedliśmy suplementy , próbowaliśmy naturalnie i nic. We wrześniu zdecydowaliśmy się na IV. W listopadzie miałam punkcję (protokół krótki), pobrano 13 komórek jajowych, z czego 6 zdolnych do zapłodnienia, z czego przeżyły 2. Obie zamrożone. W środę 26.02.2020 miałam transfer, który przeprowadził GM.
    W czwartek i piątek bolał mnie brzuch, od soboty kompletnie niczego nie czuję. Brzuch mam mega rozluźniony i jestem jakaś taka bardzo smutna, czuję podświadomie, że się nie udało. Bhcg mam robić 06.03.2020.
    Mam pytanie, czy któraś z Was przed transferem była na jakiejś specjalnej diecie? Jakie jecie suplementy? Jak sie przygotowujecie do transferu?
    Pozdrawiam Was wszystkie i 3mam kciuki za powodzenie!!!
    Ps. Umawiałyście się kiedyś na ploteczki przy kawie? Mi bardzo brakuje rozmowy z kobietami, które były/są na etapie IV?
    Pozdrawiam,
    Rosie
    Część Rosie,
    Ja też początkowo leczyłam się w macierzyństwie, ale u Mirockiego, potem u Przybycienia. Skąd jesteś?

    Jakiekolwiek objawy lub ich brak nie świadczą o niczym, niestety. Fajnie byłoby wiedzieć od razu, no ale trzeba czekać cierpliwie.

    Jeśli chodzi o dietę i suplementy, to przy pierwszym transferze byłam na diecie bezglutenowej, przy drugim i trzecim już się tak nie przejmowałam. Brałam cały czas femibion1 bo ma kwas foliowy metylowany a ja mam mutacje mthfr.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • Baba1 Autorytet
    Postów: 1191 957

    Wysłany: 1 marca 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosie wrote:
    Cześć dziewczyny,
    jeju jak się cieszę, że znalazłam to forum, bo odwiedziła mnie wczoraj nerwica po transferze.
    Staramy się o dziecko od 30 miesięcy, wcześniej konsultowaliśmy niepowodzenia u dr Jakuba Wyroby w Macierzyństwie w Krakowie, ale jakoś nie było chemii :-/ w styczniu 2019 trafiliśmy do Angeliusa do dr GM. Przeszliśmy cykl badań, ja laparoskopię (kilkanaście lat temu miałam operację torbieli jajnika lewego, przez co mam zrosty jajnika-jajowodu i jelit, co oznacza, że lewy jajowód nie przetransportuje jajeczka) + cały szereg standardowych, mąż badanie nasienia, które okazało się bardzo słabe. Jedliśmy suplementy , próbowaliśmy naturalnie i nic. We wrześniu zdecydowaliśmy się na IV. W listopadzie miałam punkcję (protokół krótki), pobrano 13 komórek jajowych, z czego 6 zdolnych do zapłodnienia, z czego przeżyły 2. Obie zamrożone. W środę 26.02.2020 miałam transfer, który przeprowadził GM.
    W czwartek i piątek bolał mnie brzuch, od soboty kompletnie niczego nie czuję. Brzuch mam mega rozluźniony i jestem jakaś taka bardzo smutna, czuję podświadomie, że się nie udało. Bhcg mam robić 06.03.2020.
    Mam pytanie, czy któraś z Was przed transferem była na jakiejś specjalnej diecie? Jakie jecie suplementy? Jak sie przygotowujecie do transferu?
    Pozdrawiam Was wszystkie i 3mam kciuki za powodzenie!!!
    Ps. Umawiałyście się kiedyś na ploteczki przy kawie? Mi bardzo brakuje rozmowy z kobietami, które były/są na etapie IV?
    Pozdrawiam,
    Rosie
    Cześć Rosie
    Spróbuj nie myślec odpoczywaj relaksuj się😊
    Stres źle wpływa na kropka
    Trzymam kciuki żeby się udało ✊️✊️✊️

  • xagax Autorytet
    Postów: 3572 3297

    Wysłany: 1 marca 2020, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baba1 wrote:
    Iga chyba chodzimy do tego samego lekarza ?
    Tak ogólnie nie mam nic do niego zrobił wszystko po kolei tak jak chciałam.Pierwszy transfer robił on fakt ze się nie udało ale był bardzo spokojny a ja nic nie czułam od początku.Teraz robiła dr Paliga i od początku czułam ten transfer i coś drgnęło ale tylko na dwa tygodnie
    Tez myśle żeby zmienić lekarza jak zdecyduje się na druga procedurę ale nigdy nie mamy pewności kto bedzie robił transfer🤔😔
    A ty masz jeszcze mrożaczka?
    Ja też miałam teraz transfer u G.M i coś ruszyło 😀Ostatnio u dr Orlińskiego i w sumie też nie mam zastrzeżeń. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi przy punkcji czy transferze😏Tak to wygląda.W sumie mój Pan doktor bardzo się stara,żeby we wszystkim uczestniczyć,ale wiadomo nie może być w dwóch miejscach w jednym czasie😀no nie rezerwie się 😀

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
  • I_ga Autorytet
    Postów: 619 436

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baba1 wrote:
    Iga chyba chodzimy do tego samego lekarza ?
    Tak ogólnie nie mam nic do niego zrobił wszystko po kolei tak jak chciałam.Pierwszy transfer robił on fakt ze się nie udało ale był bardzo spokojny a ja nic nie czułam od początku.Teraz robiła dr Paliga i od początku czułam ten transfer i coś drgnęło ale tylko na dwa tygodnie
    Tez myśle żeby zmienić lekarza jak zdecyduje się na druga procedurę ale nigdy nie mamy pewności kto bedzie robił transfer🤔😔
    A ty masz jeszcze mrożaczka?
    Paweł J?
    Generalnie nic do Niego nie mam. Mój mąż nawet lubi Jego powsciagliwosc, mówi, że jest rzeczowy. Trochę mnie zastanawia że nie sprawdza progesteronu, że go nie zwiększył przy plamieniach, no i ten długi, bolesny transfer. Mówił, że dostęp jest utrudniony, a szyjka mocno skręcona. GM nie miał żadnego problemu, w kilkadziesiąt sekund było zrobione. Nie wiem czy to możliwe, żeby szyjka raz była skręcona, a innym razem nie? Dzisiaj rozkręcila się miesiączka, wstępnie mam umówiona wizytę na piątek. Zobaczę czy będzie miał jakieś wnioski i co zaproponuje. Mamy jeszcze 3 mrozaki.

    AP od 8/2019
    POF - procedura z KD
    1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
    2/2020 - ❄ - cb 😢
    4/2020 - ❄ - 😢😢😢
    8/2020 ♥️🤰BOY
    04/2021 Witamy na świecie 👨‍👩‍👦
    ❄ Oddany do adopcji
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2304

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_na_tymczasie wrote:
    Jak mnie głowa boli to mogę apap prawda? mam ale extra..
    Ja odkąd jestem w ciąży nie wzięłam ani jednej tabletki przeciwbólowej mimo, ze miałam migreny takie, ze wymiotowałam z bólu. Przespałam i na drugi dzień już spoko.

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • xagax Autorytet
    Postów: 3572 3297

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosie wrote:
    Cześć dziewczyny,
    jeju jak się cieszę, że znalazłam to forum, bo odwiedziła mnie wczoraj nerwica po transferze.
    Staramy się o dziecko od 30 miesięcy, wcześniej konsultowaliśmy niepowodzenia u dr Jakuba Wyroby w Macierzyństwie w Krakowie, ale jakoś nie było chemii :-/ w styczniu 2019 trafiliśmy do Angeliusa do dr GM. Przeszliśmy cykl badań, ja laparoskopię (kilkanaście lat temu miałam operację torbieli jajnika lewego, przez co mam zrosty jajnika-jajowodu i jelit, co oznacza, że lewy jajowód nie przetransportuje jajeczka) + cały szereg standardowych, mąż badanie nasienia, które okazało się bardzo słabe. Jedliśmy suplementy , próbowaliśmy naturalnie i nic. We wrześniu zdecydowaliśmy się na IV. W listopadzie miałam punkcję (protokół krótki), pobrano 13 komórek jajowych, z czego 6 zdolnych do zapłodnienia, z czego przeżyły 2. Obie zamrożone. W środę 26.02.2020 miałam transfer, który przeprowadził GM.
    W czwartek i piątek bolał mnie brzuch, od soboty kompletnie niczego nie czuję. Brzuch mam mega rozluźniony i jestem jakaś taka bardzo smutna, czuję podświadomie, że się nie udało. Bhcg mam robić 06.03.2020.
    Mam pytanie, czy któraś z Was przed transferem była na jakiejś specjalnej diecie? Jakie jecie suplementy? Jak sie przygotowujecie do transferu?
    Pozdrawiam Was wszystkie i 3mam kciuki za powodzenie!!!
    Ps. Umawiałyście się kiedyś na ploteczki przy kawie? Mi bardzo brakuje rozmowy z kobietami, które były/są na etapie IV?
    Pozdrawiam,
    Rosie
    Witaj objawami jak i brakiem objawów się nie przejmuj różnie to bywa😀Na tak wczesnym etapie to leki a nie objawy ciąży ,bynajmniej ja mam takie zdanie.Ja jakieś specjalnej diety nie prowadziłam.Z wit to D3,kwas foliowy,magnez i jakiś czas brałam koenzym Q10.Ważne po transferze,żeby pić dużo wody,w sumie picie wody jest ogólnie ważne . Od dnia transferu do 11 dpt piłam Nutridrinki.A dlaczego miałaś criotransfer a nie świeży?

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1394 1062

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny! Jaki ja szok przeżyłam ostatnio- zawsze kupowałam octanisept plus jakiś żel do dezynfekcji rąk bo zazwyczaj w pracy robię to i tamto. A teraz nic nigdzie nie ma! Rozumiecie ?! Przez tego wirusa ludzie wykupili wszystko co się dało- jak już w kolejnej aptece nawet octanisept nie było to jak spotkałam to wziąłem odrazu 1l 🙈

    Ps może ktoś ma w rodzinie przedstawiciela medycznego lub lekarza co my choc butelke aniosgel lub manusal załatwił 🤣

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Aniołek-cb 2025
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Rosie.
    Tu plotkujemy , przy kawie też ☕☕☕
    A ile dowiedzieć się można z tych "plotek"
    Zapraszamy

    Ps. Ja z dietą na bakier. Papierosy rzuciłam, teraz przed drugą procedura nie zamierzam pić alkoholu wcale. Staram się ograniczać słodycze bo bardzo dużo jadłam i parę dobrych produktów do diety dorzucić typu ryby, awokado, owoce, warzywa, chleb z orkiszem zamiast białych bułek z lidla. Ale ja akurat super zdrowej diety nie mam bo korzystam ze stołówki szkolnej.
    Pierwszy transfer bardzo duże szanse masz✊

  • Karola84 Autorytet
    Postów: 637 527

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna wrote:
    Karola byłaś już na wizycie u MP? Myslalm że 5 marca idziesz

    Zadzwonili, ze Pani dr zmienia grafik i wizyta była z dnia na dzień . Jestem już po. Teraz jakoś dostać się do Pasnika 🤷‍♀️Jestem na liście rezerwowej , mieli oddzwaniac ale cisza :(

    - Leczenie od kwietnia 2018 Angelius-Katowice
    - wrzesień 2018 laparo+ histero
    - endometrioza III st
    - hashimoto + insulinooporność
    - mąż ok :)
    1 IVF - styczeń 2019 : 4 komórki / 2 dojrzałe/ 1 zarodek/ 1 nie doczekał mrożenia. Beta 0.
    2 IVF - sierpień 2019 : 3 komórki/ 1 zarodek/brak transferu.
    3 IVF - styczeń/luty 2020: 2 komórki/2 zarodki 4A, 4B/transfer dwóch zarodków w 3 dobie/ beta 8dpt - 0,59, 12dpt - 38,5, 14dpt- 2,70 :(((
    - Marzec 2020 - nadzieja w dr MP
    4 IVF , 5 IVF również nieudane, beta < 1.
    Czerwiec 2022 Reprofit Ostrava - Az ( zarodek przebadany)-beta < 1.
    21 .11.22 Reprofit Ostrava - Az ( zarodek nieprzebadany):
    - 7dpt beta 79,80
    - 9 dpt beta 182,50
    - 11 dpt beta 442,50
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola84 wrote:
    Zadzwonili, ze Pani dr zmienia grafik i wizyta była z dnia na dzień . Jestem już po. Teraz jakoś dostać się do Pasnika 🤷‍♀️Jestem na liście rezerwowej , mieli oddzwaniac ale cisza :(

    I co tam na wizycie

  • Rosie Ekspertka
    Postów: 135 198

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja historia / Donia
    Jestem z Tychów u nas późno jakoś to wszystko przyszło. Randki po 30. Ślub 35. Dużo nas z transferu w tym tygodniu. Kurka nawet nie miałam świadomości , że to jest taka machina i , że aż tyle Par się leczy. W środę Po transferze Było jeszcze 5 par ... Bardzo szybko to wszystko się odbyło. Pani embriolog ekspresem powiedziała , że Eskimos przeżył rozmrażanie , potem kilka minut transferu. Nie zerkałam nawet na monitor z usg. Ledwo pamietam co się działo , takie to były dla mnie emocje. Miałam podana 5 dniowa blastocysty. Wczoraj skończyłam doktorat Google na ten temat :-/

    mam w szufladzie 3 testy. Poczekam do piątku , żeby się nie nakręcać jeszcze bardzo.
    Chodzę na spacery ,czytam książę i molestuję netflixa :-)))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2020, 10:23

    Berbeć., Baba1 lubią tę wiadomość

    Listopad 2019 punkcja. 2 blastki zamrożone. Protokół krótki.
    26.2 2020 transfer Eskimosa.
    5.3 Beta 54,5
    6.3 Beta 82,5
    9.3 Beta 247,7
    11.3 Beta 616,8
    12.3 pęcherzyk ciążowy 4mm
    27.3 jest ❤️
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2304

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I_ga wrote:
    Wrażenie sprawiał spokojnego. Wielu nie wierzy w immuno; ja sama nie to, że nie wierzę, ale tak dużych ingerencji nie chcę. Pierwszy transfer, który robił PJ i po którym beta nie drgnela, był bolesny, z użyciem kulociagu i uważam, że przez to nie było szans powodzenia. GM wykonał transfer bezproblemowo i na chwilę zaskoczyło...
    Tak naprawdę to oni wszyscy nie wierzyli jak miałam procedurę w maju, a właśnie w maju mieli jakieś szkolenie kilkudniowe, gdzie naprowadzili i otworzyli ich na immunologie. Od tamtej tez pory mój Doktor zaczął brnąc w immunologie jak i ponoć reszta lekarzy. Także już coś się zmieniło w tym kierunku :)

    Rosie lubi tę wiadomość

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • Baba1 Autorytet
    Postów: 1191 957

    Wysłany: 1 marca 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xagax wrote:
    Ja też miałam teraz transfer u G.M i coś ruszyło 😀Ostatnio u dr Orlińskiego i w sumie też nie mam zastrzeżeń. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi przy punkcji czy transferze😏Tak to wygląda.W sumie mój Pan doktor bardzo się stara,żeby we wszystkim uczestniczyć,ale wiadomo nie może być w dwóch miejscach w jednym czasie😀no nie rezerwie się 😀
    No właśnie nigdy tego nie wiemy
    Ja przy pierwszym prosiłam mojego żeby był to dzwonił przy mnie żeby go wpisali żeby był przy moim transferze a przy drugim już nic nie mówiłam bo chciałam nawet żeby ktoś inny robił i po cichu miałam taką nadzieje i tak było

‹‹ 2290 2291 2292 2293 2294 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ