Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwa89_89 wrote:Iskrzynka przykro mi, że się nie udało. Pierwszy raz bardzo boli... No i człowiek z automatu szuka odpowiedzi na pytania na które jednak często nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Chcesz sprawdzić genetykę? Masz na myśli kariotypy? Możesz sprawdzić, na wynik czeka się około miesiąca, można to nawet załatwić na NFZ.
No ale masz już zarodki,ktkre na Ciebie czekają. Zrobisz badanie dla badania i tyle. Co ono wniesie?
Jeśli wynik byłby zły to chciałbyś badać zarodki? Musisz sobie odpowiedzieć na te pytania. Wtedy będziesz wiedziała co robić.
Jednak to wciąż nie da odpowiedzi dlaczego ten transfer się nie udał. Musisz przeboleć stratę i iść do przodu. Myśleć o tym, że masz zarodki, że tam może czeka na Ciebie upragnione dziecko.
Oczywiście złe kariotypy to też naprawdę rzadkość. Często przy takiej ilości ładnych zarodków w ogóle nie idzie się w tym kierunku z diagnostyka.
Niestety nie ma też gentycznego badania pokazującego czy genetycznie jesteśmy z partnerami kompatybilni do zrodzenia potomstwa, a szkoda, bo takie badanie byłoby podstawa w niepłodności.
(Ja nie miałam nawet zaleconego przyjmowania kwasu foliowego, by zadbać o jakość moich komórek, a tym bardziej innych suplementów. NIGDY! Nawet teraz po transferze, kiedy wiadomo, jak ważne to jest dla rozwoju płodu. Ale to już tak na marginesie.)
Co to tych badań genetycznych, to też nie wiem, jakie konkretnie się robi, ale wiem, że się je robi.
Piszesz, że przy takiej ilości ładnych zarodków itd.... a wiesz przecież, że to niewiele znaczy... że wszystkie one tak naprawdę mogą być piękne i mieć jednocześnie poważne wady genetyczne, nie dać ciąży wcale, albo, co gorsze, dać ciążę bardzo, bardzo chorą... i ogromny dramat, z którym teraz mierzy się Daśka 😔.
Nie od dziś wiadomo, że bardzo boję się takiego scenariusza. I nawet pisałyśmy już kiedyś na temat badania zarodków, że jeśli tylko dostałabym taka możliwość, to bym je zbadała, oszczędzając sobie cierpienia związanego z kolejnymi nieudanymi transferami lub chorym dzieckiem i traumy, którą ten kraj kobiecie serwuje w takiej sytuacji.
A jeśli są jakiekolwiek badania genetyczne, które np. mogą wykazać, że oboje z mężem posiadamy jakieś mutacje genowe, które u nas się nie ujawniają, ale w połączeniu jego i moich genów dają wysokie ryzyko, że nasze dziecko będzie chore, to może chciałabym mieć szansę je zrobić, żeby odpowiedzialnie rozważyć, czy chcemy mimo wszystko ryzykować i się o nie starać. Uważam, że brak rezultatu w kilkuletnich naturalnych staraniach o dziecko oraz nieudany transfer, są przesłankami, by to sprawdzić. Podkreślam, dla dobrego zrozumienia, nie twierdzę, że to są przesłanki, że tak jest, ale że warto to sprawdzić. To różnica.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2021, 22:56
-
Iskrzynka wrote:Statystyka... No obawiam się, że od dr też to usłyszę...
Ale ja niestety nie jestem typem osoby, która potrafi czekać bezczynnie na cud lub ten statystyczny strzał. Potrzebuję działać, potrzebuję znajdywać odpowiedzi na pytania, sprawdzić, czy nie ma przypadkiem jakichś przyczyn, mieć wpływ wszędzie tam, gdzie może być to choćby w jakimkolwiek stopniu możliwe. Mam duszę humanistyczną, mocno emocjonalną i wrażliwą, ale umysł bardzo ścisły, więc trudno mi przyjąć fakt, że coś jest dziełem przypadku, a nie logiczną konsekwencją czegoś.
O immunologii akurat nie myślałam, bo to już naprawdę bardzo wysoki lewel. Opinie o niej wśród lekarzy są zresztą podzielone.
Ale genetyka? Czy to przypadek, że z jednym mężczyzną zachodziłam w ciążę, nawet, jak dziecko nie było planowane i podejmowaliśmy działania, by do zapłodnienia nie doszło. A z innym od 5 lat nawet przez chwilę nie udało się być w ciąży? Czy to tylko wina mojego wieku? Czy może nie jesteśmy zupełnie dopasowani genetycznie? Uważam, że badania, które to sprawdzają, powinny być podstawą, kiedy okazuje się, że jest problem, a już na pewno przed przystąpieniem do procedury. Wiem zresztą, że w wielu klinikach tak właśnie się robi.
Myślałam też o cukrze, że może tutaj coś jest nie tak?sAnsa_28 lubi tę wiadomość
-
Daśka - trzymaj się! Jesteś naprawdę silna kobieta. Brak mi słów na to, co Ci się przytrafiło. Mam jednak nadzieję i mocno będę trzymać kciuki, żeby to się już więcej nie powtórzyło. Lekarzem się nie przejmuj, zrobilas tak, jak uważalas za słuszne i dobre dla Ciebie - a przecież w tej sytuacji to ty jesteś najważniejsza, a nie opinia lekarza. Myślę, że on to zrozumie.
Iskrzynka - przyłączam się do zdania dziewczyn, okropna statystyka niestety wskazuje, że pierwszy transfer nie zawsze jest ostatnim. Porozmawiaj z lekarzem, przedstaw mu swoje wątpliwości. Jeśli trzeba będzie zrobić badania to na pewno je zleci.
Ewa - wiem, że minęły już dwa tygodnie, ale chciałam Ci bardzo pogratulować córeczki ❤️
Wiem dziewczyny, że się tu rzadko, bardzo rzadko udzielam (choć często Was podczytuje), ale niestety temat transferów jest mi bardzo odległy, chyba bardziej niż mi się wydawalo. Nie mniej jednak, może któraś z Was mi pomoże i powie, czy miała styczność w Angeliusie z p. genetyk Jezela-Stanek? Jaka macie o niej opinie?
Ewa89_89 lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Iskrzynka wrote:Oczywiście, że niepłodność dotyczy par. I właśnie porównywanie sytuacji z innym partnerem, tzn. zauważenie różnicy, jest na to dowodem.
Nie wiem, czy dobrze się rozumiemy, ale mi nie chodzi o to, że skoro tam było tak, to teraz powinno być tak samo, tylko o szukanie przyczyn tej różnicy, bo w niej może być odpowiedź dlaczego jest tak, jak jest, a ta z kolei daje szansę, żeby wiedzieć, jak działać. Dziwnie mi z tym, że muszę wyjaśniać taką oczywistość.
Wiesz, mam w ogóle takie poczucie, może mylne, ale tak to teraz odczuwam, że myślisz sobie, że przesadzam i że chciałabym za dużo.
A mi się wydaje wręcz przeciwnie, powiem więcej - mam ogromne poczucie, że wiele było po drodze zaniedbań i straconego czasu, którego nie mam. I czuję w związku z tym ogromny żal. Nie mam jednak siły tłumaczyć, czemu tak uważam.
Co możesz zrobić przed kolejnym transferem to pakiet tarczycowy. dalej to Krzywe cukrowa i insulinowa. Kolejna rzecz do zbadania to homocysteina. Już po tym wyniku będzie wiadomo czy potrzebujesz przyjmować metylowaną formę witamin. Jeśli się okaże, ze wynik jest zawyżony , można sprawdzić cały pakiet na trombofilie wrodzoną ( jednak trombofilia i zespół antyfosfolipidowy to badamy raczej po poronieniu, ciążach biochemicznych), dalej przy braku implantacji i braku naturalnych ciąży cała immunologia jest do sprawdzenia. Tutaj na początek w takim przypadku kir u Ciebie i hla c u partnera. Imk, cba , może allo mlr. Koniecznie ANA 1 i jeśli wyjdzie świecenie to dorobić z tej samej próbki ANA 3. Te 6 wyników immuno da obraz tego jak Twoje ciało się zapatruje na bycie w ciąży.
Ze stopki wynika, że masz problemy z polipami, wiec pewnie tez histero przed kolejnym transferem no i do przemyślenia test be ready. Jeśli podczas tego transferu miałaś skurcze macicy to warto spróbować z kroplówką tractocile.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 07:49
Pia88, CzterolistnaKoniczyna, kamisia, Iskrzynka, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
Dziewczyny, czy przy encortonie brałyście coś osłonowo na żołądek? Jeśli tak to co?
-
CzterolistnaKoniczyna wrote:Dziewczyny, czy przy encortonie brałyście coś osłonowo na żołądek? Jeśli tak to co?
Ja piłam actimelki , mnie akurat smakują 😘Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
CzterolistnaKoniczyna wrote:Dziewczyny, czy przy encortonie brałyście coś osłonowo na żołądek? Jeśli tak to co?
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
Honorata02 wrote:Daśka trzymaj się !!
Dziewczyny wiem ,że już kiedyś pytałam , ale jak jest z wizytami starych pacjentek pani dr. Paligi . ? Bo to że nowych nie przyjmuje to wiem. Chciałam się umówić żeby zacząć przygotowania do drugiej procedury.Honorata02 lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Dziękuję wam :*
-
Iskrzynka ja też do 1 transferu miałam tylko badania typu poziom Wit D, tsh, amh to wiadomo, a mąż badanie nasienia. Dopiero po 1 nieudanym transferze zrobiliśmy przeciwciala ana1, kiry, hlac, immunofenotyp. Wiedząc, że mialam skurcze po pierwszym transferze przy drugim bralam przeciwskurczowa kroplowke tractocille. Mialam włączonych też więcej leków, m. in . progesteron domiesniowo.
Teraz po 2 nieudanym transferze gdzie nie mam już zarodkow będziemy badac kariotypy.
To jest tak, że czasem wcale nie trzeba robić tylu tych badań żeby się udało. A po co ładować się w koszty, bo badania typu test be Ready to 2600 zł kosztuje, immunologia też ładnych parę tysięcy z tego co mi Pani dr mówiła.
Teraz pewnie po nieudanym transferze będziesz mieć poszerzona diagnostyke. Choć może u mnie tak było dlatego, że mialam tylko 2 zarodki. Nie wiem.
Ja też się zastanawialam czemu tyle lat się nie udaje naturalnie, potem dwa nieudane transfery. Też myślę, że to moja macica odrzuca zarodek ale Pani dr ostatnio mi powiedziała,że na te naturalne starania by nie patrzyła biorąc pod uwagę nasienie męża i to, że mialam sporego miesniaka. Czyli bardziej statystyka wchodzilaby w grę. Choć nie jest powiedziane.
Nie załamuj się, wiem, że jest ciężko. Musisz to przebolec, przecierpiec, u mnie najlepiej działa czas. Jak minie parę tygodni to moze troszkę inaczej na to spojrzysz.
A Ty jesteś w programie trzymam z provita?Iskrzynka lubi tę wiadomość
-
Iskrzynka czasem nie wiadomo do końca co spowodowało że się nie udało. Czy zarodek słaby, czy organizm odrzucił, czy nie było w danym czasie okna implantacyjnego itp. jest tyle przyczyn że wiesz...po prostu tyle rzeczy Musi się zgrać żeby była ciąża.
Unie było różnie nie raz leżałam , dbałam o siebie po transferach i nie udawało się a nie raz chodziłam po schodach , zakupy , nosiłam rzeczy i udało się. Więc myślę że jak ma się udać to się uda
Oczywiście też leżałam ale tez się ruszałam trochę by się lepiej czuć.
Mam nadzieję że kolejny transfer się uda. Wiesz ja akurat po nie udanych transferach robiłam badania i z genetyki i z immunologii.
Brałam dodatkowe leki od dr Pasnika. I wdrożyli mi leki.Iskrzynka, Hiszpaneczka lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
sAnsa_28 wrote:Nie, nie myśle ze przesadzasz, po prostu siedzę w temacie od lat. Nie da się po jednym transferze stwierdzić czemu się nie udało. Często nie da się nawet po 5 tego stwierdzić. Można zadawać pytania i wręcz należy pogłębiać diagnostykę. Ale są to często tak duże koszty, że warto spróbować ten drugi raz jeszcze bez szukania przyczyny. Co innego gdybys nie miała zarodków. Wtedy trzeba dokładnie przemyśleć koncepcję stymulacji, zmienić leki, protokół, sprawdzić jeszcze raz nasienie, zbadać kariotypy. W przypadku gdy jeden( pierwszy ) transfer się nie udał, a blasty są ładne to badanie kariotypow trochę byłoby jak musztarda po obiedzie. Mozna, ale to już lepiej zbadać same zarodki. Zwłaszcza ze nieprawidłowy wynik i tak sprawi ze będziesz musiała je zbadać.
Co możesz zrobić przed kolejnym transferem to pakiet tarczycowy. dalej to Krzywe cukrowa i insulinowa. Kolejna rzecz do zbadania to homocysteina. Już po tym wyniku będzie wiadomo czy potrzebujesz przyjmować metylowaną formę witamin. Jeśli się okaże, ze wynik jest zawyżony , można sprawdzić cały pakiet na trombofilie wrodzoną ( jednak trombofilia i zespół antyfosfolipidowy to badamy raczej po poronieniu, ciążach biochemicznych), dalej przy braku implantacji i braku naturalnych ciąży cała immunologia jest do sprawdzenia. Tutaj na początek w takim przypadku kir u Ciebie i hla c u partnera. Imk, cba , może allo mlr. Koniecznie ANA 1 i jeśli wyjdzie świecenie to dorobić z tej samej próbki ANA 3. Te 6 wyników immuno da obraz tego jak Twoje ciało się zapatruje na bycie w ciąży.
Ze stopki wynika, że masz problemy z polipami, wiec pewnie tez histero przed kolejnym transferem no i do przemyślenia test be ready. Jeśli podczas tego transferu miałaś skurcze macicy to warto spróbować z kroplówką tractocile.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 10:20
Iskrzynka lubi tę wiadomość
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
nick nieaktualny
-
Morska wrote:Tak krzywa 3punktowa glukoza i insulina. Choć u mnie najbardziej ma się sprawdzić 5 punktowa. I taka mam zrobić za dwa miesiące na kontrolę. Ja nie mialam zbytnio żadnych objawow insulinoopornosc i hipoglikemi, albo nauczyłam się z nimi funkcjonować. Jestem szczupła, nikt nie chciał mi tego zlecić bo na czczo miałam wyniki zawsze okej. No i jak zrobiłam to wyszły kiepskie wyniki niestety. Nie wiem czy to pomoże. Jestem po nieudanej procedurze i nie mam żadnych zarodkow ale mówię sobie, że może na przyszłość poprostu będę się lepiej czuła i będę lepiej funkcjonować.
Zaczynam koniec majasAnsa_28, Iskrzynka, Yoselyn82, Ola_la, Pia88, cathleen, Morska, Ewa89_89, Hiszpaneczka lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Pia88 wrote:U mnie niepęknięty pęcherzyk i torbiel krwotoczna.
Dostałam Diphereline i mam czekać na okres, a potem zjawić się w 4,5 dc. Jak torbiel zniknie to idziemy w transfer.Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
czekamynadzidzie wrote:ja jestem chuda jak patyk, wyniki na czczo glukozy i insuliny idealne (nawet diabetolog to potwierdził), te wszystkie wskazniki IO czyli homa ir i quicki duzo ponizej granicy wskazujacej na insulinoopornosc, a po obciażeniu szok i niedowierzanie. Ale ja mialam dużo objawów. Przede wszystkim zmeczenie i wiecznie osłabienie, uczucie ciągłego zimna. Na dworze 25 stopni a ja w swetrze bo mi zimno, wypadające włosy i lamiące sie paznokcie, okropny trądzik na twarzy, co 3tygodnie przeziębienia kończące się antybiotykiem... Po leczeniu i diecie... wszystko ustało. Włącznie z przeziębieniami. Jeszcze trądzik tylko został, ale wierzę, że to kwestia czasu i on tez zniknie. I własnie przede wszystkim nie mielismy żadnego zarodka ktory dotrwalby do 5tej doby z dwoch procedur. Ja wierze, ze to byla przyczyna slabych komorek i lichych zarodkow i ta ostatnia procedura bedzie lepsza.
Zaczynam koniec majaczekamynadzidzie lubi tę wiadomość
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
Iskrzynka wrote:Wstępnie myślimy, żeby może pojechać gdzieś za granicę, może do Chorwacji lub Grecji, gdzieś gdzie totalnie od tego wszystkiego uciekniemy i się zresetujemy, ale to się uda jeśli szybko będziemy mogli zaszczepić się 2 dawkami na covid. A to jeszcze nie jest pewne.
No i w przyszłym tyg. idę jeszcze na wizytę do dr, żeby zapytać, co ona o tym sądzi. Czy mogę sobie w ogóle pozwolić na przerwę, czy w moim przypadku wskazane jest jak najszybsze działanie. I czy jeśli zrobimy teraz 3 miesiące przerwy, to da się coś zrobić, żeby w tym czasie nie odrośl polip, może jest jakaś farmakologia, która to może zahamować?
No i cały czas chodzi mi po głowie, że może trzeba byłoby pogłębić diagnostykę, zrobić jakieś dodatkowe badania. Tylko nie wiem jakie?
Wciąż myślę, czemu się nie udało? Co poszło nie tak? Zarodek był bardzo dobrze rokujący, histeroskopia zrobiona na świeżo, żeby kruszynka miała jak najlepsze warunki, żeby się zadomowić, endometrium podobno było bardzo ładne przed transferem, miało 11,5 mm. Nawet na ten Embryoglue się uparłam, żeby moja śnieżynka miała kilka procent więcej szans. A po transferze przez pięć dni jadłam codziennie plaster ananasa, bo wyczytałam, że to pomaga, wzięłam wolne, odpoczywałam, jak najwięcej się relaksowałam i naprawdę byłam całkiem pozytywnie nastawiona. Starałam się zrobić wszystko, co mogłam. Tymczasem Beta pokazuje, że kruszynce nawet na moment nie udało się we mnie zagnieździć. Kiedy i jak zniknęła? Czemu moje ciało jej nie chciało? Czy moje komórki są już całkiem do bani i zarodek był tak wadliwy, że mój organizm z automatu nie dopuścił do ciąży? A może coś u nas jest nie tak z genetyką i wszystkie pozostałe też są wadliwe? A może z zarodkiem było wszystko dobrze i mógł wspaniale się rozwijać, ale moje endometrium nie dało mu szansy, bo jest już kompletnie niezdolne do przyjęcia nowego życia? 😔
Jest mi smutno... 😔Iskrzynka lubi tę wiadomość
*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
Iskrzynka zgadzam się z dziewczynami, szczególnie z tymi badaniami o których napisała Sansa. Ja miałam pogłębioną diagnostykę po pierwszym transferze, ale to tylko ze względu na to, że został nam tylko jeden ❄️ z 3 doby. Chcieliśmy dać mu jak największe szanse. Nie udało się. To była dla mnie tragedia i też pojawiły się pytania dlaczego. To wszystko jest normalne. Trzeba się wypłakać i wracać do gry! I mówię, to ja która musi zaczynam 3 procedurę.
Orientujecie się czy hipoglikemia reaktywna może mieć wpływ na jakość komórek? Zastanawiam się czy nie powtórzyć krzywej cukrowej i insulinowej. I też myślę o tym co zmienić w swojej diecie i jakie suplementy dodać, żeby trzecia procedura wypadła lepiej 🤷
Xagax dziekuje za info o doktor Cholewie 😘
Pia oby teraz już było z górki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 11:23
Iskrzynka, xagax lubią tę wiadomość
Starania od grudnia 2016 roku
Marzec 2018 - podejrzenie zapalenia wyrostka- diagnoza endometrioza IV stopnia
Lipiec 2018 - laparoskopia - usunięcie zrostów, torbieli jajnika, resekcja części jelita
Wrzesień 2019 - laparoskopia - usunięcie 9 cm torbieli
Listopad 2019 pierwsza procedura- Invicta Wrocław - żaden zarodek nie dotrwał do 5 doby
Sierpień 2020 - druga procedura - Angelius Provita Katowice. Protokół ultra dlugi z hw
Pobrano 6 komórek
5 było dojrzałych
5 się zaplodnilo
5 dotrwalo do 3 doby
29.08.20 transfer zarodka 8a
7.04.21 transfer ❄ 8a
Brak mrożaków
Wrzesień 2021 - trzecia procedura - Angelius Provita Katowice. Protokół dlugi
27.09.21 Pobrano 7 komórek
2 były dojrzałe
2 się zaplodnily 🙏
❄
Mutacja mthfr homo, pai homo, vr2 hetero -
nick nieaktualnyczekamynadzidzie wrote:czyli opozni sie jeszcze o miesiąc, dobrze rozumiem?
Nie
Okres ma dopiero przyjść. Dziś 35 dc
5go dc sprawdzamy czy nie ma torbieli i działamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 11:26
sAnsa_28, Baba1, czekamynadzidzie, Morska, Ewa89_89, Avina, kamisia, Ola_la, Gosia895, Hiszpaneczka lubią tę wiadomość
-
Czytam co tam piszecie i się zastanawiam czy też nie zrobić krzywej cukrowej i insulinowej?? Bo nasze zarodki padają w 3 i 4 dobie, z dwóch procedur udało się uzyskać tylko jedną blastocyste. Też jestem szczupła, nie mam żadnych objawów żeby coś na to wskazywało ale mam tak samo jak Czekamynadzidzie że mam ciągłe uczucie zimna, czasem takie napady zimna.
Podpowiedzcie mi jakie ja bym mogła zrobić badania ?? Wiem że może za wcześnie o tym mówię bo dopiero co jestem po stracie ale już zaczynam myśleć o tym co zrobić żeby było dobrze.
U mnie implantacja była, KIR są ok, kariotypy też, ana 1 też, leiden i mthfr mam dobre, partner DFI i HDS idealne, nasienie też dobre jedynie morfologia trochę spadła, ja mam tarczycze okej, wit D mam 92, biopsja endometrium też ok, NK ok, co jeszcze mogę zrobić? Jakie badania żeby dziecko było zdrowe ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 11:47
Starania od luty 2016/Czerwiec 2019 laparoskopia (usunięcie polip z endometrium) Endometroza 1 stopień, AMH 3,55 ng/ml
❌PAI-1 4G hetero(nieprawidłowy)
On: wszytko ok👌Poza morfologia 3%
07.20 DFI 11,96%; HDS 4,66%👌
01.21 DFI 5,5%; HDS 0,7%👌
☆2019/2020 3 nieudane inseminacje😔
☆07.08.2020 start💉 długi protokół/18.08punkcja(6 zarodków zapłodnionych)/21.08transfer 3 dniowego zarodka(brak❄)/12dpt beta 2😔
01.21 biopsja endometrium NK-ok
☆02.02.2021 start💉 krótki protokół/12.02 punkcja+fertile chip+jony wapnia(9zapłodnionych,brak❄)/17.02 transfer blastki 3.A.A+tractocile+embryoglue
6dpt beta 22,7;8dpt beta 50,3;10dpt beta 140;12dpt beta 430,8 ;14dpt beta 1533;16dpt beta 3348;26.03 jest serduszko❤; 26.04 prenatalne, dzieciątko bardzo chore (holoprosencefalia) 💔😥 13tc👼