X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • xagax Autorytet
    Postów: 3569 3287

    Wysłany: 18 maja 2022, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izaz123 wrote:
    Nie, nie całkiem. Musialam się zwolnić wcześniej :p
    A ok wcześniej 😀Pewnie dziś już lepszy dzień 🥰🥰🥰

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 7417 9639

    Wysłany: 18 maja 2022, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    E gdzie tam 🙈
    Chociaż ostatnio znów do pionu postawił mnie jakiś cholerny wirus. Leciało ze mnie przed pół dnia na dwa fronty. Już myślałam, że zaczynam się oczyszczać przed porodem. Wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazywały, że Księgowa może mieć rację. No ale jednak to jeszcze nie czas. I całe szczęście..

    Haha 😂 Pia, a może to była reakcja sugestii? Jeśli tak, to przepraszam 🙈 nie chciałam.

    Ale swoją drogą, 17ty minął, a ja nadal nie wiem, co miało, mieć wtedy miejsce, bo nic się nie wydarzyło ważnego, więc pokręciłam coś na całego 😅
    No chyba, że moje plamienie to było "coś ważnego", ale wątpię, aby wcześniejszy okres był aż tak ważny 😂

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    age.png
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    age.png
  • Dolis Przyjaciółka
    Postów: 93 31

    Wysłany: 18 maja 2022, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa jak się czujesz?

  • Sowa35 Przyjaciółka
    Postów: 80 21

    Wysłany: 18 maja 2022, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dolis wrote:
    Sowa jak się czujesz?
    Hej Dolis i pozostałe Koleżanki!

    Właśnie dotarłam do domu. Faktycznie, nie było najgorzej ale nie obyło się od komplikacji. Jutro napisze bo na razie jestem jeszcze obolala i chce iść spać. Po narkozie nic nie spalam.
    Wycięli mi polipa, następnie usunięto liczne nacieki endo i jak się okazało mam endo 3 stopnia!:( 18 punktów do wycięcia z tymże lekarka nie chciała ruszać mojego lewego jajnika-on ma liczne zmiany endo ale powiedziała, że gdyby to wypaliła to nie wiadomo jak z moim zasobem jajeczek. W piątek wizyta kontrolna i ustalenie co dalej. Nie zrobiłam jeszcze KIR-a bo ciągle praca i praca :/
    No i właśnie- mam tylko 6 miesięcy na starania o dziecko, a ja za miesiąc zaczynam nowa robotę. Jestem załamana.
    Jajowody drożne.

    Czy 3 stopień endo plus hasimoto dają mi szanse na poczęcie dziecka naturalnje ale nie za kiesiac lub dwa, tylko pod koniec tego roku?

    Bardzo dziękuję wszystkim Wam za dobre słowo i trzymanie kciuków. Bez Was nje dałabym rady. A o całym zabiegu napisze już jutro. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Dobrej nocy, pa!

  • Zofija_91 Koleżanka
    Postów: 37 4

    Wysłany: 19 maja 2022, 00:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,to znowu ja i prośba o wasze doświadczenia. Robiłam cytologię już jakiś czas temu nie w Angeliusie. Tydzień temu jeszcze wynik był w mojej teczce z dokumentami. Dzisiaj sprawdzałam przed jutrzejszą wizytą i kartki NIE MA. Byłam teraz miesiąc na antykoncepcji, jutro 2 dc i mam zaczynać stymulację. Jestem w Wielkiej kropce. Czy możliwe że doktor pobierze mi ten wymaz podczas stymulacji jeśli się nie znajdzie? Czy miesiąc znowu przepada? Nie zasnę z tego stresu...

  • Heidi Di Autorytet
    Postów: 917 880

    Wysłany: 19 maja 2022, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa35 wrote:
    Hej Dolis i pozostałe Koleżanki!

    Właśnie dotarłam do domu. Faktycznie, nie było najgorzej ale nie obyło się od komplikacji. Jutro napisze bo na razie jestem jeszcze obolala i chce iść spać. Po narkozie nic nie spalam.
    Wycięli mi polipa, następnie usunięto liczne nacieki endo i jak się okazało mam endo 3 stopnia!:( 18 punktów do wycięcia z tymże lekarka nie chciała ruszać mojego lewego jajnika-on ma liczne zmiany endo ale powiedziała, że gdyby to wypaliła to nie wiadomo jak z moim zasobem jajeczek. W piątek wizyta kontrolna i ustalenie co dalej. Nie zrobiłam jeszcze KIR-a bo ciągle praca i praca :/
    No i właśnie- mam tylko 6 miesięcy na starania o dziecko, a ja za miesiąc zaczynam nowa robotę. Jestem załamana.
    Jajowody drożne.

    Czy 3 stopień endo plus hasimoto dają mi szanse na poczęcie dziecka naturalnje ale nie za kiesiac lub dwa, tylko pod koniec tego roku?

    Bardzo dziękuję wszystkim Wam za dobre słowo i trzymanie kciuków. Bez Was nje dałabym rady. A o całym zabiegu napisze już jutro. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Dobrej nocy, pa!
    Sowa, bardzo mi przykro z powodu endo i tylu nacieków, ale nie takie rzeczy już się tu przewijały. Przepraszam za szczerość, ale może spróbuj nie zakładać sobie deadline'ów na ciążę, bo wykończysz się psychicznie. Życzę Ci jak najlepiej, ale skoro tu jesteś, sama wiesz, jak to wygląda.Te 6 m-cy to to magiczne okienko po laparo?

    Pia🤰 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.

    I IVF:
    ET 1.2020 :(
    Krio 4.2020 :)
    1.2021 SYNECZEK <3
    Krio 12.2021 :( ciąża biochemiczna
    Krio 2.2022 :( nasz ostatni zarodek :(
    8.04.2022 ⏸ naturalny cud, pierwszy w życiu, Bhcg 643, dwa dni później 1518.

    Ja: Endometrioza II st., wycięta przegroda macicy, wyleczony rozrost endometrium.
    M: Morfologia 4%, HBA 92%, fDNA 9%.
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 19 maja 2022, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    Haha 😂 Pia, a może to była reakcja sugestii? Jeśli tak, to przepraszam 🙈 nie chciałam.

    Ale swoją drogą, 17ty minął, a ja nadal nie wiem, co miało, mieć wtedy miejsce, bo nic się nie wydarzyło ważnego, więc pokręciłam coś na całego 😅
    No chyba, że moje plamienie to było "coś ważnego", ale wątpię, aby wcześniejszy okres był aż tak ważny 😂

    Haha, nie sądzę. Nadal uważam, że nasza żartownisia będzie czekać do ostatniego momentu albo po terminie.

    O to szybko ten okres.
    Chociaż ja teraz się czuję jakbym go miała codziennie.

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • mała Autorytet
    Postów: 2775 3844

    Wysłany: 19 maja 2022, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zofija_91 wrote:
    Dziewczyny,to znowu ja i prośba o wasze doświadczenia. Robiłam cytologię już jakiś czas temu nie w Angeliusie. Tydzień temu jeszcze wynik był w mojej teczce z dokumentami. Dzisiaj sprawdzałam przed jutrzejszą wizytą i kartki NIE MA. Byłam teraz miesiąc na antykoncepcji, jutro 2 dc i mam zaczynać stymulację. Jestem w Wielkiej kropce. Czy możliwe że doktor pobierze mi ten wymaz podczas stymulacji jeśli się nie znajdzie? Czy miesiąc znowu przepada? Nie zasnę z tego stresu...
    A nie możesz przypadkiem poprosić o ponowny wydruk wyniku w miejscu gdzie go robiłaś? Przecież mają go chyba gdzieś w systemie czy się mylę? Zadzwoń i zapytaj.
    Na wynik czeka się do 2 tygodni więc możesz się niestety nie wyrobić jeśli miałabyś go robić ponownie.
    Oby dało się wydrukować ten poprzedni ✊

    Starania 10 lat
    36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️

    age.png[/url]
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 19 maja 2022, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa35 wrote:
    Hej Dolis i pozostałe Koleżanki!

    Właśnie dotarłam do domu. Faktycznie, nie było najgorzej ale nie obyło się od komplikacji. Jutro napisze bo na razie jestem jeszcze obolala i chce iść spać. Po narkozie nic nie spalam.
    Wycięli mi polipa, następnie usunięto liczne nacieki endo i jak się okazało mam endo 3 stopnia!:( 18 punktów do wycięcia z tymże lekarka nie chciała ruszać mojego lewego jajnika-on ma liczne zmiany endo ale powiedziała, że gdyby to wypaliła to nie wiadomo jak z moim zasobem jajeczek. W piątek wizyta kontrolna i ustalenie co dalej. Nie zrobiłam jeszcze KIR-a bo ciągle praca i praca :/
    No i właśnie- mam tylko 6 miesięcy na starania o dziecko, a ja za miesiąc zaczynam nowa robotę. Jestem załamana.
    Jajowody drożne.

    Czy 3 stopień endo plus hasimoto dają mi szanse na poczęcie dziecka naturalnje ale nie za kiesiac lub dwa, tylko pod koniec tego roku?

    Bardzo dziękuję wszystkim Wam za dobre słowo i trzymanie kciuków. Bez Was nje dałabym rady. A o całym zabiegu napisze już jutro. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Dobrej nocy, pa!

    Hej Sowa, cieszę się, że masz to już za sobą. Diagnoza może nie jest pocieszająca, ale nie z takimi dziewczyny zachodziły czasem i w naturalne ciąże. Czy tak będzie u Ciebie? Tego nikt Ci nie zagwarantuje, nawet doktor. Czas po zabiegu nie działa na pewno na Twoją korzyść. Dlatego radzę Ci się dobrze zastanowić nad tym co jest teraz dla Ciebie najważniejsze? Czy ta nowa praca nie jest aby przykrywką lęku przed zmierzeniem się z niepłodnością? Proszę, zastanów się nad priorytetami.

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • Sowa35 Przyjaciółka
    Postów: 80 21

    Wysłany: 19 maja 2022, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie rację... rodzina najważniejsza, fakt. Ale może ja jakoś celowo hamuje się przed tym z uwagi na to, że mieszkam z teściami i nie mam niczego własnego. Tzn. Mamy lokum na drugim końcu województwa, które stoi puste a które ja opłacam co miesiąc. Ale mój mąż nie chce tam mieszkać z uwagi na b.zla lokalizacje itp. Na kredyt nas nie stać zwłaszcza, że raty są teraz takie wysokie:(
    Mogę zajść w ciążę u nowego pracodawcy na okresie "probnym" tj.czasowej umowie. Ale boję się, że jeśli tak zrobimy to nie będę miała po porodzie pracy i o kredycie już w ogóle nie będzie mowy.
    Lekarka mówiła, że 6 miesięcy na zrobienie dzidziusia ale powiedziała to na sali, gdy obok była jeszcze inna pacjentka. Taka rozmowa face to face na kontroli za tydzień.

    Jak to jest? Czy prz 3 stopniu endo tylko naturalnie można starać się o dziecko przez pół roku? Pomyślałam sobie, że ja będę starać się od września bo będę już chwilkę u nowego pracodawcy...a jakbym zaszła we wrześniu to docisnę 3 miesiące jakoś i pracodawcą mnie nie wywali, automatycznie przedłuży mi się umowa do dnia porodu. Czy ja dobrze myślę? To takie przyziemne sprawy ale niezmiernie istotne.

    Jeszcze dziś dostałam info.ze mój przyjaciel umiera... powiem Wam, że siedzę w piżamie i wyję.

  • Dolis Przyjaciółka
    Postów: 93 31

    Wysłany: 19 maja 2022, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa35 wrote:
    Macie rację... rodzina najważniejsza, fakt. Ale może ja jakoś celowo hamuje się przed tym z uwagi na to, że mieszkam z teściami i nie mam niczego własnego. Tzn. Mamy lokum na drugim końcu województwa, które stoi puste a które ja opłacam co miesiąc. Ale mój mąż nie chce tam mieszkać z uwagi na b.zla lokalizacje itp. Na kredyt nas nie stać zwłaszcza, że raty są teraz takie wysokie:(
    Mogę zajść w ciążę u nowego pracodawcy na okresie "probnym" tj.czasowej umowie. Ale boję się, że jeśli tak zrobimy to nie będę miała po porodzie pracy i o kredycie już w ogóle nie będzie mowy.
    Lekarka mówiła, że 6 miesięcy na zrobienie dzidziusia ale powiedziała to na sali, gdy obok była jeszcze inna pacjentka. Taka rozmowa face to face na kontroli za tydzień.

    Jak to jest? Czy prz 3 stopniu endo tylko naturalnie można starać się o dziecko przez pół roku? Pomyślałam sobie, że ja będę starać się od września bo będę już chwilkę u nowego pracodawcy...a jakbym zaszła we wrześniu to docisnę 3 miesiące jakoś i pracodawcą mnie nie wywali, automatycznie przedłuży mi się umowa do dnia porodu. Czy ja dobrze myślę? To takie przyziemne sprawy ale niezmiernie istotne.

    Jeszcze dziś dostałam info.ze mój przyjaciel umiera... powiem Wam, że siedzę w piżamie i wyję.
    Te 6 miesięcy jest stąd ,że jest to najlepszy okres po laparoskopii na zajście ponieważ masz wszystko ,,wyczyszczone,, . Po tym czasie endometrioza znowu będzie ,,narastać,, również w miejscach w których została usunięta. Bo chyba wiesz że endometrioza to jest cos co będzie już zawsze .
    Myślę że to tak dość prosto opisałam .

    Pia🤰, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość

  • Zofija_91 Koleżanka
    Postów: 37 4

    Wysłany: 19 maja 2022, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała wrote:
    A nie możesz przypadkiem poprosić o ponowny wydruk wyniku w miejscu gdzie go robiłaś? Przecież mają go chyba gdzieś w systemie czy się mylę? Zadzwoń i zapytaj.
    Na wynik czeka się do 2 tygodni więc możesz się niestety nie wyrobić jeśli miałabyś go robić ponownie.
    Oby dało się wydrukować ten poprzedni ✊

    Hej, dziękuję za Twoją odpowiedź. Ostatecznie tak właśnie udało się zrobić, ale było dość ciepło bo ta przychodnia nie miała kopii na systemie i dzwoniła do laboratorium. Ostatecznie jutro zaczynam stymulację, gonal 150. Mam Amh 8. Trochę podyskutowałam z lekarzen czy nie za niska dawka bo wolałabym jednak żeby conajmniej 8-10 pęcherzyków się wystymulowało i dało chociaż 6 komórek do zapłodnienia, wiadomo jak jest statystycznie. No ale dałam się przekonać na chwilę obecną że lepiej 4 a dobre niż dużo a kiepskich i hiperka. Także zobaczymy na USG we wtorek co z tego będzie. Ogólnie jestem strasznie podekscytowana i zestresowana jednocześnie. Moja natura "na pewno coś pójdzie nie tak, a co jeśli sprawdzi się czarny scenariusz" nie pomaga. Jednak już od ponad dwóch lat moje życie toczy się wokół owulacji, frustracji, biochemicznych i pozamacicznych.

    Sowa, bardzo mi przykro. Rozumiem Twoje przemyślenia o pracy, ja siedzę u jednego pracodawcy już 8 lat. Nie chcę zmieniać pracy już od 2019 bo "lada chwila znajdę w ciążę" a tu prosze, mija 3 rok a moja frustracja tylko narasta. Czytałam wiele historii dziewczyn i jednak decydują się na zmianę pracy na zasadzie "będzie dobrze". Ja nie mam takiej odwagi, chociaż zbieram ją w sobie. Może po prostu kontynuuj ze swoim życiem, nową pracą. Odciąży Ci to myśli. Deadline na ciążę i odkładanie wszystkiego "na potem" będzie ci ciążyć. Przynajmniej tak mogę powiedzieć z mojego doświadczenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 16:22

  • mała Autorytet
    Postów: 2775 3844

    Wysłany: 19 maja 2022, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zofija_91 wrote:
    Hej, dziękuję za Twoją odpowiedź. Ostatecznie tak właśnie udało się zrobić, ale było dość ciepło bo ta przychodnia nie miała kopii na systemie i dzwoniła do laboratorium. Ostatecznie jutro zaczynam stymulację, gonal 150. Mam Amh 8. Trochę podyskutowałam z lekarzen czy nie za niska dawka bo wolałabym jednak żeby conajmniej 8-10 pęcherzyków się wystymulowało i dało chociaż 6 komórek do zapłodnienia, wiadomo jak jest statystycznie. No ale dałam się przekonać na chwilę obecną że lepiej 4 a dobre niż dużo a kiepskich i hiperka. Także zobaczymy na USG we wtorek co z tego będzie. Ogólnie jestem strasznie podekscytowana i zestresowana jednocześnie. Moja natura "na pewno coś pójdzie nie tak, a co jeśli sprawdzi się czarny scenariusz" nie pomaga. Jednak już od ponad dwóch lat moje życie toczy się wokół owulacji, frustracji, biochemicznych i pozamacicznych.

    Sowa, bardzo mi przykro. Rozumiem Twoje przemyślenia o pracy, ja siedzę u jednego pracodawcy już 8 lat. Nie chciałam zmieniać pracy 2019 bo "lada chwila znajdę w ciążę" a tu prosze, mija 3 rok a moja frustracja tylko narasta. Czytałam wiele historii dziewczyn i jednak tddt decydują się na zmianę pracy na zasadzie "będzie dobrze". Ja nie mam takiej odwagi, chociaż zbieram ją w sobie. Może po prostu kontynuuj zee swoim życiem, nową pracą. Odciąży Ci to myśli. Deadline na ciążę i odkładanie wszystkiego "na potem" będzie ci ciążyć. Przynajmniej tak mogę powiedzieć że mojego doświadczenia.
    Cieszę się że mogłam pomóc ☺️
    I jeszcze dodam, że przy amh 4 i gonalu 150 wychodowałam 13 komórek. Niestety nie udało się z powodu nasienia męża ale komórki były.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 16:24

    Starania 10 lat
    36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️

    age.png[/url]
  • mała Autorytet
    Postów: 2775 3844

    Wysłany: 19 maja 2022, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa35 wrote:
    Macie rację... rodzina najważniejsza, fakt. Ale może ja jakoś celowo hamuje się przed tym z uwagi na to, że mieszkam z teściami i nie mam niczego własnego. Tzn. Mamy lokum na drugim końcu województwa, które stoi puste a które ja opłacam co miesiąc. Ale mój mąż nie chce tam mieszkać z uwagi na b.zla lokalizacje itp. Na kredyt nas nie stać zwłaszcza, że raty są teraz takie wysokie:(
    Mogę zajść w ciążę u nowego pracodawcy na okresie "probnym" tj.czasowej umowie. Ale boję się, że jeśli tak zrobimy to nie będę miała po porodzie pracy i o kredycie już w ogóle nie będzie mowy.
    Lekarka mówiła, że 6 miesięcy na zrobienie dzidziusia ale powiedziała to na sali, gdy obok była jeszcze inna pacjentka. Taka rozmowa face to face na kontroli za tydzień.

    Jak to jest? Czy prz 3 stopniu endo tylko naturalnie można starać się o dziecko przez pół roku? Pomyślałam sobie, że ja będę starać się od września bo będę już chwilkę u nowego pracodawcy...a jakbym zaszła we wrześniu to docisnę 3 miesiące jakoś i pracodawcą mnie nie wywali, automatycznie przedłuży mi się umowa do dnia porodu. Czy ja dobrze myślę? To takie przyziemne sprawy ale niezmiernie istotne.

    Jeszcze dziś dostałam info.ze mój przyjaciel umiera... powiem Wam, że siedzę w piżamie i wyję.
    Rozumiem cię doskonale, wszystkie marzymy o dziecku ale trzeba pamiętać, że trzeba potem mieć jeszcze środki na to żeby je wychować.
    Nie wiem czy dobrze myślę ale skoro chcesz odroczyć starania to może mogłabyś zacząć antykoncepcję, bo ona chyba nie pozwala endomendzie się rozrastać. Może porozmawiaj na wizycie z lekarzem, czy można opóźnić starania nie obniżając jednocześnie swoich szans.
    Bardzo mi przykro z powodu przyjaciela 💔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 16:30

    Starania 10 lat
    36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️

    age.png[/url]
  • martyna123 Przyjaciółka
    Postów: 93 26

    Wysłany: 19 maja 2022, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa35 wrote:
    Hej Dolis i pozostałe Koleżanki!

    Właśnie dotarłam do domu. Faktycznie, nie było najgorzej ale nie obyło się od komplikacji. Jutro napisze bo na razie jestem jeszcze obolala i chce iść spać. Po narkozie nic nie spalam.
    Wycięli mi polipa, następnie usunięto liczne nacieki endo i jak się okazało mam endo 3 stopnia!:( 18 punktów do wycięcia z tymże lekarka nie chciała ruszać mojego lewego jajnika-on ma liczne zmiany endo ale powiedziała, że gdyby to wypaliła to nie wiadomo jak z moim zasobem jajeczek. W piątek wizyta kontrolna i ustalenie co dalej. Nie zrobiłam jeszcze KIR-a bo ciągle praca i praca :/
    No i właśnie- mam tylko 6 miesięcy na starania o dziecko, a ja za miesiąc zaczynam nowa robotę. Jestem załamana.
    Jajowody drożne.

    Czy 3 stopień endo plus hasimoto dają mi szanse na poczęcie dziecka naturalnje ale nie za kiesiac lub dwa, tylko pod koniec tego roku?

    Bardzo dziękuję wszystkim Wam za dobre słowo i trzymanie kciuków. Bez Was nje dałabym rady. A o całym zabiegu napisze już jutro. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Dobrej nocy, pa!


    Po operacji endometriozy dostałam tabletki które wyciszają endometriozę i spokojnie możesz je brać pół roku, a następnie się starać - myśle ze jak porozmawiasz z M.P to coś ustalicie. Mimo wszystko z własnego doświadczenia wiem, że nie ma co odkładać takiej decyzji przy endometriozie, warto przewartościować sobie pewne rzeczy i zastanowić na spokojnie, ale jeżeli się jednak zdecydujesz na przesunięcie w czasie ciąży to tabletki przytrzymają „efekt” po operacyjny.

    Pia🤰 lubi tę wiadomość

    Endometrioza III stopnia ❌
    Mąż ok 👍🏻
    5.04 transfer
    21.04 beta - 4200
  • Sowa35 Przyjaciółka
    Postów: 80 21

    Wysłany: 19 maja 2022, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam wszystkim Słoneczka. Dobrze, że jesteście!

    Pytanie jeszcze do wszystkich, które miały laparohistero-bard,o boli mnie podbrzusze tj.jal pr,y okresie... no i wylatują ze mnie skrzepy. To normalny objaw? Czy.moge ogrzewac podbrzusze poduszka elektryczna czy lepiej nie?

  • Dolis Przyjaciółka
    Postów: 93 31

    Wysłany: 19 maja 2022, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa35 wrote:
    Dziękuję Wam wszystkim Słoneczka. Dobrze, że jesteście!

    Pytanie jeszcze do wszystkich, które miały laparohistero-bard,o boli mnie podbrzusze tj.jal pr,y okresie... no i wylatują ze mnie skrzepy. To normalny objaw? Czy.moge ogrzewac podbrzusze poduszka elektryczna czy lepiej nie?
    Tabletki przeciwbólowe które Ci pomagają na bóle okresowe możesz jak najbardziej wziąć ,a co do ogrzewania brzucha to powiem Ci tak że raczej nie wolno ale ja np przy okresie nie daje rady bez termoforu . Ale lepiej jak będziesz z tym max ostrożna bo może to doprowadzić do krwotoku , oczywiście to już wersja hardcore no ale takie są realia 🙄.
    A co do bólu to masz trochę powypalane tych zbędnych świństw w środku stąd ból , dwa że podczas laparoskopii trochę trzeba nas ,,nadmuchać,, 🙂żeby lekarz mógł sobie wszystko pooglądać i to później też może powodować ból.

  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 8512 7412

    Wysłany: 20 maja 2022, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Sowa mnie też bolało po laparo bo miałam wycinaną przegrodę, zrosty i wypalane endo.
    Krew leciała dosłownie 2 dni, plamienia utrzymywały się dłużej, prawie do miesiączki.
    Ten tydzień że szwami nie był najlepszy, później już zapomnisz o zabiegu.

    Bierz prochy przeciwbólowe, jeśli nie masz uczulenia na pyralgine to działa najlepiej.

    Endo to nie wyrok ale jednak dość duża przeszkoda w staraniach. Jeśli masz zmiany na jajniku to zawsze trochę gorzej bo to wpływa stricte na jakość twoich jajeczek.
    Jeśli zależy Ci na pracy to tak jak dziewczyny podpowiadają weź od razu tabletki, jakbyś chciała później ruszyć to stan zapalny będzie zatrzymany.

    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 8512 7412

    Wysłany: 20 maja 2022, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co tu tak cicho dziewczyny?

    Ja Wam powiem, że u mnie znowu pod górkę. Jak tylko zaczęłam myśleć o transferze to zostałam bezrobotna (złożyłam podanie o przerwę na karmienie piersią i mi podziękowali). No i na nowo czegoś szukam, a że mi się pali grunt i wywołuje to u mnie stres to obsypała mnie od razu łuszczyca, a na badania tarczycy aż strach mi się wybrać.
    No i chorób ciąg dalszy. Iza w końcu znośnie. W końcu i ja jestem na antybiotyku. Czekam na lepsze dni.
    Chciałoby się znowu próbować, ale jak to bywa w życiu staraczek... Moment nie ten.
    Wysyłam CV i cisza straszna, szukam wszędzie od call centre po wszystko co mogłabym robić. Porażka. Czekam.
    Także chłone każdy Wasz invitrowy, transferowy, ciążowy spam i pragnę dołączyć do tego zacenego grona w odpowiednim momencie.

    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • xagax Autorytet
    Postów: 3569 3287

    Wysłany: 20 maja 2022, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 wrote:
    Co tu tak cicho dziewczyny?

    Ja Wam powiem, że u mnie znowu pod górkę. Jak tylko zaczęłam myśleć o transferze to zostałam bezrobotna (złożyłam podanie o przerwę na karmienie piersią i mi podziękowali). No i na nowo czegoś szukam, a że mi się pali grunt i wywołuje to u mnie stres to obsypała mnie od razu łuszczyca, a na badania tarczycy aż strach mi się wybrać.
    No i chorób ciąg dalszy. Iza w końcu znośnie. W końcu i ja jestem na antybiotyku. Czekam na lepsze dni.
    Chciałoby się znowu próbować, ale jak to bywa w życiu staraczek... Moment nie ten.
    Wysyłam CV i cisza straszna, szukam wszędzie od call centre po wszystko co mogłabym robić. Porażka. Czekam.
    Także chłone każdy Wasz invitrowy, transferowy, ciążowy spam i pragnę dołączyć do tego zacenego grona w odpowiednim momencie.
    Oj kurcze ,ale zachowali się po hamsku, ja pieprzę serio😠Mam nadzieję, że dostaniesz szybko jakaś pracę i twoje marzenia o transferze spełnią się🥰🥰🥰🥰Cieszę się,że u Izy wszystko ok😘😘😘

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
‹‹ 4181 4182 4183 4184 4185 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ