Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka25 wrote:Terror laktacyjny i w 2021 R. był. Myślałam ze to ukrócili. Mimo ze karmiłam długo i chciałam tonpodejscie tamtych położnych nie było zbyt uprzejme, wiedza tez nie grzeszyły.
Lewatywę stosują przed CC ? Ja o dziwo nienmialam a wiem ze koleżanka wtedy dostała, miała planowane cięcie.
Pamietam ze z dziewczynami narzekalysmy na te grysiku itd po cc. Nacisk na laktację itd a tu głodem człowiek przez pierwsze dni po cc przymiera od tego jedzenia w kubeczku. Dramat.
Lewatywe mialam. -
Poziomka25 wrote:Terror laktacyjny i w 2021 R. był. Myślałam ze to ukrócili. Mimo ze karmiłam długo i chciałam tonpodejscie tamtych położnych nie było zbyt uprzejme, wiedza tez nie grzeszyły.
Lewatywę stosują przed CC ? Ja o dziwo nienmialam a wiem ze koleżanka wtedy dostała, miała planowane cięcie.
Pamietam ze z dziewczynami narzekalysmy na te grysiku itd po cc. Nacisk na laktację itd a tu głodem człowiek przez pierwsze dni po cc przymiera od tego jedzenia w kubeczku. Dramat.
To prawda, pierwszy dzień po cc to całkowita głodówka więc przez 2 dni praktycznie nie jesz nic. Ja po grysiku rzygałam bo miałam tak pusty żołądek że nie dalam rady. Ja sobie dałam wmówić że skoro dziecko ssie to napewno mam pokarm i Julek nie jadł przez 2 dni nic. Dopiero jak się trochę o trzasnęłam z tych porodowych emocji i zobaczyłam jak bardzo spadł z wagi to wymusiłam mm. A to moje drugie dziecko więc przy pierwszym pewnie bym ślepo wierzyła w zapewnienia że wszystko w porządkuhttp://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202111124865.html -
Ojj tak u nas to samo. Dziecko płakało w pierwsza noc a mleka mi nie dały. Jeszcze wkurzyła się ze nosze dziecko. Powinny o tym powiedzieć, ze po oddziale tylko mydelniczka. Skad mam o tym wiedzieć. Dopiero jak spadła z wagi i lekarz zalecił mm do nie trzeba było się prosic. Teraz już sobie kupiłam gotowe butelki. Nawet jak się chce piersią karmić to pokarm przynjamniej w moim przypadku był dopiero w 5 dniu…. A one mi wmawiały tez ze tyle co mam to wystarczy. A nie miałam w ogóle pokarmu przecież. I to jest norma w przypadku cc. Ale one nie są typowymi cdl wiec nie ma o czym z nimi rozmawiać.3xPICSI
5xcrio
2xcb
2x6tydz [*]
Immunosupresja, szczepienia...
Udało się.
10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️
Ciaza naturalna.
09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️ -
Poziomka25 wrote:Ja tam rodziłam tzn miałam cc w 2021, ale myślałam o altualnych opiniach
Aleo u kogo prowadzisz ciąże ?
Kurcze, właśnie najbardziej stresuje mnie podejście położnych(no dobra, może jednak bardziej poród:D). Człowiek mało wie, a potem jeszcze od każdej słyszy coś innego. Jeszcze rozważam Piekary, jeśli finalnie wszystko będzie ok.
Starania od 2020
Hormony ok, endometrioza I stopnia, IO, kariotypy ok, kir BX, On - ok
10.2021 I IVF, krótki protokół pobrano 5 komórek, 4 się zapłodniły, 3 zarodki
10.2021 ET - beta 0;
01.2022 FET - beta 0;
03.2022 FET - beta 0;
07.2022 histerolaparoskopia - prawy jajowód niedrożny, endometrioza I stopnia, stan zapalny endometrium
10.2022 II IVF, długi protokół: pobrano 4 komórki, 3 się zapłodniły, brak zarodków
12.2022 zmiana lekarza, przygotowania do III IVF
02.2023 naturals 🙀❤️ -
Dziewczyny fajnie, że piszecie o Bytomiu bo też chodzę do Dr Brenka i rozważam tam poród 😊37 l.
niskie AMH, endometrioza II, adenomioza
1 ivf II.2021(AP)-transfer 5A 😞
2 ivf VII.2021(AP)-transfer 1BB 6 doba 😞
3 ivf V.2022(AP)-brak zarodków
4 ivf IX.2022(EF Cz)mini❄️❄️
KET 13.03.2023💔
KET 26.04.2023🍀♂️❤️
5 ivf X.2022 (EF Cz)mini❄️❄️
24+2 770 g🥰
30+0 1537 g
32+2 1990 g
35+2 2439 g 😍
37+2 3155 g 💕
39+3 jesteś z nami 💙
3410 g i 54 cm ❤️ -
Oshin wrote:Dziewczyny fajnie, że piszecie o Bytomiu bo też chodzę do Dr Brenka i rozważam tam poród 😊
Oshin lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, za info o tym karmieniu mm. W takim razie chyba wezmę ze sobą kilka buteleczek na wszelki wypadek bo nigdy nie wiadomo jak będzie. Mam w razie wu swój dren i flow cup ale nie sądzilam, że może być problem z mm. Mam też opłaconą już ta prywatną sale wiec zobaczymy jak będzie 😉
Czy któraś z Was próbowała stymulacji piersi tydzień przed CC? Moja położna o tym wspomniała, że to może pomoc przyspieszyć laktację.
Po ilu dniach Was wypuścili do domu? I najważniejsze, czy respektują zapisy planu porodu czy to tylko pic na wodę ? -
aleo_ wrote:U dr Janosz
Kurcze, właśnie najbardziej stresuje mnie podejście położnych(no dobra, może jednak bardziej poród:D). Człowiek mało wie, a potem jeszcze od każdej słyszy coś innego. Jeszcze rozważam Piekary, jeśli finalnie wszystko będzie ok.
Ja będę mieć cc wiec plan porodu niepotrzebny.
O stymulację poersi nie spotkałam się z tym chyba ze są nowe zalecenia. Przy okazji zapytam mojej cdl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2023, 09:39
3xPICSI
5xcrio
2xcb
2x6tydz [*]
Immunosupresja, szczepienia...
Udało się.
10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️
Ciaza naturalna.
09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️ -
Fajny czas teraz jest ze rzeczywiście można wykupić sale z partnerem i ze jest nawet opcja bycia na sali operacyjnej. Wow. Odwiedziny itd. Luksus. W 2021r. Nie było nawet odwiedzin w ciągu dnia. Bardzo ciężki czas .
Jedynie teraz nie możemy sobie pozwolić na ta sale bo mąż musi być z córka. To będzie nasze pierwsze takie rozstanie. Nigdy nawet wieczorem ja nie zostawiałam z nikim wiec się obawiam tego czasu. Ale jak macie możliwości i fundusze to warto to wykorzystać. Dla mnie te pierwsze doby po cc były b ciezkie a trzeba było podnieść się do dziecka. Dobrze ze były łóżka regulowane ale zanim człowiek i tak się zwlókł to był wrzask na pół oddziału. Nawet jak partner poda do piersi dziecko i przewinie to jest super pomoc.Oshin, Kaylla lubią tę wiadomość
3xPICSI
5xcrio
2xcb
2x6tydz [*]
Immunosupresja, szczepienia...
Udało się.
10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️
Ciaza naturalna.
09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️ -
izaz123 wrote:Co do Bytomia to jak rodziłam w styczniu to odwiedziny były w wydzielonym korytarzu. Fajna opcja jest doba hotelowa dla osoby towarzyszącej i wtedy maz bym ze mną w pokoju cały czas.
Amak gratulacje dzidziusia. Powiedz jak zniosłaś teraz ciaze ? Musiałaś się oszczędzać ze względu na szyjke ?http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202111124865.html -
Odnośnie porodu w Bytomiu to ja generalnie nie wspominam go źle i byłam zadowolona. Napewno dużo mniej bolało niż przy pierwszej cc bo lepiej ogarnęli podawanie leków przeciwbólowych przy schodzeniu znieczulenia. Jedyne co to to karmienie może zryć łeb, ale z dostępnością mm nie było problemu. Wystarczyło poinformować że sie chce i one dawały. No i u mnie też pokarm jest dopiero po kilku dniach po cc więc dziwię się że one tak są do tego nastawione na oddziale gdzie 60% koniec jest po cesarce i pewnie mają ten sam problem braku pokarmu w pierwszych dobach. Ale poza tym naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
I wydaje mi się że chłop nie może być na sali operacyjnej w trakcie cc (przynajmniej do maja nie można było) , może kangurowac w sali obok a potem być z żoną na sali pooperacyjnej.Poziomka25, Kaylla lubią tę wiadomość
http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202111124865.html -
Ale ta przyjemność bycia na sali pooperacyjnej tp 400 zł. Tyle ze pewnie dostaje się jedynkę. Ja pamietam ze najpierw przewozili do takiej sali przechodniej, byłam tam od wieczora do rana a potem dostałam już docelowy pokój.3xPICSI
5xcrio
2xcb
2x6tydz [*]
Immunosupresja, szczepienia...
Udało się.
10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️
Ciaza naturalna.
09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️ -
Myśle ze one nie wiedza dokładnie jak wyglada laktacja i wydaje im się ze dziecko kilka dób może zyc bez jedzenia xd3xPICSI
5xcrio
2xcb
2x6tydz [*]
Immunosupresja, szczepienia...
Udało się.
10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️
Ciaza naturalna.
09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️ -
ZAJĄCZEK94 wrote:Hej. Mam pytanie do dziewczyn, które przed in vitro brały hormon wzrostu. Czy hormon ten bierze się przed stymulacją czy w trakcie też? Nie wiem czy dzwonić po nowa receptę, bo stymulacje mam zaczynać z początkiem września a ja wiem, że nie wystarczy mi dawek do dnia rozpoczęcia stymulacji, a że hormon jest drogi to same wiecie o co chodzi... Te kilka dni najwyżej nie wezmę...
-
amak89 wrote:Odnośnie porodu w Bytomiu to ja generalnie nie wspominam go źle i byłam zadowolona. Napewno dużo mniej bolało niż przy pierwszej cc bo lepiej ogarnęli podawanie leków przeciwbólowych przy schodzeniu znieczulenia. Jedyne co to to karmienie może zryć łeb, ale z dostępnością mm nie było problemu. Wystarczyło poinformować że sie chce i one dawały. No i u mnie też pokarm jest dopiero po kilku dniach po cc więc dziwię się że one tak są do tego nastawione na oddziale gdzie 60% koniec jest po cesarce i pewnie mają ten sam problem braku pokarmu w pierwszych dobach. Ale poza tym naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
I wydaje mi się że chłop nie może być na sali operacyjnej w trakcie cc (przynajmniej do maja nie można było) , może kangurowac w sali obok a potem być z żoną na sali pooperacyjnej.
Od czerwca tego roku można być na sali cięć podczas CC, te kilka minut kosztuje dodatkowo 600 zł. Niby spoko ale jak tatuś ma kangurować to i tak w sumie szybko musi się przenieść na fotel do pokoju obok…
A jak to wyglada w praktyce po wyjęciu dziecka, pokazują i tyle czy jest szansa na chwile żeby położyli do czasu zanim przetną pępowinę? Kurcze z tego co wiem to przy SN czekają, aż przestanie tętnić, a przy CC? Pamiętasz może jak to było ? -
Kaylla wrote:Od czerwca tego roku można być na sali cięć podczas CC, te kilka minut kosztuje dodatkowo 600 zł. Niby spoko ale jak tatuś ma kangurować to i tak w sumie szybko musi się przenieść na fotel do pokoju obok…
A jak to wyglada w praktyce po wyjęciu dziecka, pokazują i tyle czy jest szansa na chwile żeby położyli do czasu zanim przetną pępowinę? Kurcze z tego co wiem to przy SN czekają, aż przestanie tętnić, a przy CC? Pamiętasz może jak to było ?Kaylla lubi tę wiadomość
-
Ja też rodziłam w Bytomiu pod koniec marca tego roku i powiem Wam, że na prawdę nie wspominam tego źle. Ja jestem z tych panikar, wszystkiego się boję, wszystko muszę mieć sto razy przemyślane, więc jeśli chodzi o poród to serio byłam mocno wystraszona. Miałam cesarkę - przyjęcie dzień wcześniej, u nas akurat niedziela. Przyjechaliśmy z mężem koło 16. Po przyjęciu mnie, męża wpuścili na salę, lekarz z dokumentami przyszedł koło 19 i mówi do męża - proszę siedzieć, ile panu starczy sił, żona potrzebuje teraz tego. Zaznaczam, że nie był to lekarz prowadzący mnie ( też chodziłam do Brenka).
W dniu cesarki też od 8 rano był ze mną, panie wpuściły go na salę i był cały czas, aż do cesarki.
Po zabiegu kangurował Zosię i mamy piękne zdjęcia z tego czasu, bo położna chętnie mu je zrobiła. Mnie przewieźli na tą pooperacyjna i faktycznie zaraz potem córkę, żeby dostawiać do piersi ( to uważam, że spoko, bo dzięki temu u mnie zaraz się pojawił pokarm). Na noc poprosiłam, żeby ją zabrali, bo czułam się wykończona i pani zabierając Zosię pytała się mnie, zezwala Pani, żeby dokarmić mlekiem modyfikowanym, jakby w nocy wołała... Zgodziłam się. Udało mi się przespać nawet, bo małą przywieźli nad ranem dopiero, koło 5. Potem na następną dobe mieliśmy wykupione te doby hotelowe więc już mąż był cały czas ze mną. Ale jak miałam problem, żeby dostawić małą, jak nie chciała złapać to Panie przychodziły, tłumaczyły pokazywały. No ja jestem bardzo zadowolona i wdzięczna, że tak to się odbyło.
I kolejny poród, jak tylko Bóg da, to właśnie tam, nie wyobrażam sobie, żeby miał się odbyć gdzieś indziej.Kaylla lubi tę wiadomość
-
meerici wrote:Hej! Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji jak Ty. Czy ostatecznie zadzwoniłaś po receptę? Jak długo w sumie brałaś HGH ?
Tak, w końcu wykupiłam. Hormon wzrostu biorę od połowy maja. Stymulacje zaczynam na początku września.Starania od 2021 roku.
KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
9+2 - próg 46,97 ng/ml beta 213368,80.
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
-
Ok czyli jak te dobry hotelowe wyglądają ? One zaczynaja sie dopieor na kolejny dzień juz po pionizacji ? W ogóle jeśli cc jest rano to kiedy jest pionizacja ? Rozumiem ze jedna doba to koszt 400 zł ?3xPICSI
5xcrio
2xcb
2x6tydz [*]
Immunosupresja, szczepienia...
Udało się.
10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️
Ciaza naturalna.
09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️ -
Wczoraj miałam wizytę u dr Brenka i zapytałam go o te porody CC z mężem. Powiedział że owszem od 1 czerwca wprowadzili taką "przyjemność" dla panów ale do tej pory tylko jedna para się na to zdecydowała i pan niestety nie opuścił sali cięć o własnych siłach. Przyjemność kosztowała go tak jak piszecie 600 zł a po pierwszym cięciu musieli go wynosić. Dr przyznał że nawet nie wie czy był w stanie kangurować bo wyglądał bardzo kiepsko. Generalnie powiedział że odradza, bo nie wiadomo jak silny chłop jeżeli nie przyzwyczajony do tego rodzaju widoku nie da rady a tak jak piszecie dzieciątko bardzo szybko wynoszą z dali i dają ojcu.
Starania od 2009 r.
Starania z pomocą od 03.2022 r.
11.2022 r. - krótki protokół
12.2022 r. - punkcja: 8 🥚, pobrane 4, zapłodnione 2
14.12.2022 r. - transfer 3-dniowego, przestały się rozwijać 😢
02.2023 r. - długi protokół
15.03.2023 r. - punkcja: 8 🥚, pobrane 4, zapłodnione 2 - 4AA
20.03.2023 r. - transfer 1, 1 ❄️
27.03.2023 (7 dpt) - beta 34,7 mlU/ml
29.03.2023 (9 dpt) - beta 178,1 mlU/ml
5.04.2023 (16 dpt) - beta 2823 mlU/ml
6.04.2023 (17 dpt) - USG i jest 0,51 cm szczęścia 😍
17.04.2023 (28 dpt) - USG - 0,89 cm i jest 💓
27.04.2023 (38 dpt) - USG - 1,56 cm 😍
18.05.2023 (11w1d) - USG - 5,08 cm
22.05.2023 (11w5d) - I prenatalne - 6,18 cm, OK 🥹
20.06.2023 (20w1d) - II prenatalne - 401 g silnego chłopaka 💙
Chwilo trwaj!