X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby teraz się moje ivf uda to kolejne chyba brałabym z KD skoro są większe szanse :) albo AZ

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 18:28

  • Alicja_Slask Przyjaciółka
    Postów: 104 29

    Wysłany: 12 września 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka25 wrote:
    A wiadomo czy to są komórki kobiet decydujących się tylko na dawstwo czy podchodzące do in vitro ?

    Pytałam. To nie da komórki od par leżących się na niepłodności. Tylko od osób które się same zgłaszają.

  • Alicja_Slask Przyjaciółka
    Postów: 104 29

    Wysłany: 12 września 2018, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak Wy sobie radzicie z ciąża z invitro. Lekarz powiedział że taka cisza jest każda wysokiego ryzyka. Bierze się dodatkowe lekarstwa wraz z zastrzykami itd. Jak to wygląda w praktyce? Jak to wpływa nie dziecko?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja_Slask wrote:
    Jak Wy sobie radzicie z ciąża z invitro. Lekarz powiedział że taka cisza jest każda wysokiego ryzyka. Bierze się dodatkowe lekarstwa wraz z zastrzykami itd. Jak to wygląda w praktyce? Jak to wpływa nie dziecko?
    Ja poki co biore zastrzyki na wyciszenie. Czuje sie bardzo dobrze i juz 3 zastrzyk z rzedu nic nie bolal :D wyrabiam sie, yeah ;D

    didik34, KateHawke, NieJa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja_Slask wrote:
    Jak Wy sobie radzicie z ciąża z invitro. Lekarz powiedział że taka cisza jest każda wysokiego ryzyka. Bierze się dodatkowe lekarstwa wraz z zastrzykami itd. Jak to wygląda w praktyce? Jak to wpływa nie dziecko?
    Bierze się, bo sie nie ma wyjścia ;) i nie analizuje , co , po co i dlaczego. I lepiej nie czytać ulotek i skutków ubocznych ;) Mnie zaczęły włosy wychodzić garściami wiec musiałam ;) Brzuch czarny i spuchnięty od zastrzyków, ale to wszystko jest do zniesienia jak cel jest zacny;) Nie rozmyślam o skutkach ubocznych u dzieci, nie wiem czy takowe są . Nie czytam od dziś internetow :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didik34 wrote:
    Bierze się, bo sie nie ma wyjścia ;) i nie analizuje , co , po co i dlaczego. I lepiej nie czytać ulotek i skutków ubocznych ;) Mnie zaczęły włosy wychodzić garściami wiec musiałam ;) Brzuch czarny i spuchnięty od zastrzyków, ale to wszystko jest do zniesienia jak cel jest zacny;) Nie rozmyślam o skutkach ubocznych u dzieci, nie wiem czy takowe są . Nie czytam od dziś internetow :)

    Prawda- 6 zastrzykow za mna i dzis pojawily sie siniaki i to odrazu z grubej rury bo wielgachne..

  • Quczi Autorytet
    Postów: 486 725

    Wysłany: 12 września 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciaza bliźniacza już 34 tydzien biorę zastrzyki neoparin Plus witaminy które kazał brać dr Serafin i jak na razie zero komplikacji. W poniedziałek mam wizytę i zobaczymy co w środku się dzieje ale czuje się dobrze. Wydaje mi się że dużo zależy od organizmu

    Erl lubi tę wiadomość

    bl9ch371t8hhoupo.png
    8lat starań, zmiana lekarza prowadzącego
    Serafin Clinic skierowanie na in vitro
    Provita in vitro pierwsza próba udana, ciąża mnoga - dr Serafin
    Ciaza bliźniacza bez problemów
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na początku dużo leków się bierze. Bo w ivf najgorszy jest początek - tak do 12 tygodnia. Większość bierze wtedy acard, heparynę, Encorton, estrofem, luteinę i ewentualnie duphaston. Oczywiście w zależności potem od powodu im vitro zestaw może być trochę inny. Ale to się odstawia po 12tc i potem idzie drogą normalnej ciąży. Wg słów mojego Doktorka komplikacje w związku z ivf mogą się pojawiać znowu po terminie porodu. Ale jakie dokładnie to nie wiem.
    Leki na dziecko nie wpływają. Fakt ciąży z innymi vitro też nie. Wpływają na przebieg ciąży fakty związane z twoimi problemami zdrowotnymi. Krzepliwość jeśli szwankuje trzeba monitować pod tym kątem, budowa macicy, problemy z łożyskiem (wynikają z różnych przyczyn). Ale takie rzeczy zdarzają się zarówno nam invitrowym jak i zwykłym ciążom.

    Erl lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja_Slask wrote:
    Jak Wy sobie radzicie z ciąża z invitro. Lekarz powiedział że taka cisza jest każda wysokiego ryzyka. Bierze się dodatkowe lekarstwa wraz z zastrzykami itd. Jak to wygląda w praktyce? Jak to wpływa nie dziecko?
    Tak jak pisze Kate. Kiedy się już przebrnie przez I trymestr to prawdopodobieństwo ewentualnych komplikacji wydaje mi się jest takie samo jak w ciąży bez ivf. No chyba że przyczyna niepłodności sama w sobie jakoś ciążę komplikuje. Ja muszę brać przez całą ciążę zastrzyki z heparyną ale to przez to że przechodziłam kiedyś zapalenie żyły - w ciąży "naturalnej" też musiałabym je brać. Przypadków przedwczesnego skracania się szyjki wydaje mi się że statystycznie jest podobnie w grupie z ivf i bez ivf, bo sporo moich znajomych które zaszły w ciążę naturalnie miało ten kłopot. Ja na przykład ciążę znoszę bardzo dobrze, poza infekcjami (które byłyby na pewno i bez ivf), nie mam żadnych komplikacji. Chodziłam do pracy do końca 6 miesiąca. Także to wszystko indywidualnie. No i to co napisała Kate, że podobno po 40tc mogą być większe komplikacje w takiej ciąży z powodu leków które się brało na początku i dlatego nasi lekarze zalecili nam stawić się w terminie porodu na wywołanie, jeśli nic do tego czasu się nie wydarzy. Także spokojnie :) nie taki diabeł straszny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 19:35

    KateHawke, Yummymummy lubią tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 12 września 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Bejzi Erl ma rację. Blokada może nie mieć tu nic do rzeczy a może mieć dużo. Zanim się odblokujesz to dojdzie ci sfrustrowanie czasem zmarnowanym i znowu podświadomie blokada. Zaczekaj jeden cykl lub jeszcze dwa i potem ruszcie z ivf. Ja czasem się zastanawiam czy nie za szybko podjęłam tę decyzję ale potem widzę ile dziewczyny lat testują i ile je to kosztuje nerwów i płaczu. I przestaję mieć rozterki.
    Dziękuję Wam Kochane! Może macie rację, ja też tak sobie kminię, że stymulacja też będzie pewnym elementem diagnostyki, tzn. dowiem się, co u mnie rośnie i jakie jakościowo to jest. U Was Erl, Kate były naturalne owulacje, czułyście je? Bo ja niby co m-c mam pięknie-ładnie wszystko.
    Boję się też, że będę musiała cały czas jechać na zastrzykach, a i tego jak będzie patrzył na ten fakt mój ew. prowadzący gin, w sensie, on uważa, że ivf jest nam niepotrzebne...

    Co do tej immuno, ja wielokrotnie o to zagadywałam, ale dr konsekwentnie rozradzała grzebanie, mówi, że po 1, 2 nieudanych transferach warto, ja też nie mam za sobą żadnych ciąż, nawet biochemicznych, więc może i to jest jakiś wyznacznik, nie wiem...

    Erl lubi tę wiadomość

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • Szapiro Autorytet
    Postów: 799 365

    Wysłany: 12 września 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Dziękuję Wam Kochane! Może macie rację, ja też tak sobie kminię, że stymulacja też będzie pewnym elementem diagnostyki, tzn. dowiem się, co u mnie rośnie i jakie jakościowo to jest. U Was Erl, Kate były naturalne owulacje, czułyście je? Bo ja niby co m-c mam pięknie-ładnie wszystko.
    Boję się też, że będę musiała cały czas jechać na zastrzykach, a i tego jak będzie patrzył na ten fakt mój ew. prowadzący gin, w sensie, on uważa, że ivf jest nam niepotrzebne...

    Co do tej immuno, ja wielokrotnie o to zagadywałam, ale dr konsekwentnie rozradzała grzebanie, mówi, że po 1, 2 nieudanych transferach warto, ja też nie mam za sobą żadnych ciąż, nawet biochemicznych, więc może i to jest jakiś wyznacznik, nie wiem...
    Jak zajdziesz w ciąże to potrzebne bo teraz nie zachodzisz

    Szs
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Dziękuję Wam Kochane! Może macie rację, ja też tak sobie kminię, że stymulacja też będzie pewnym elementem diagnostyki, tzn. dowiem się, co u mnie rośnie i jakie jakościowo to jest. U Was Erl, Kate były naturalne owulacje, czułyście je? Bo ja niby co m-c mam pięknie-ładnie wszystko.
    Boję się też, że będę musiała cały czas jechać na zastrzykach, a i tego jak będzie patrzył na ten fakt mój ew. prowadzący gin, w sensie, on uważa, że ivf jest nam niepotrzebne...

    Co do tej immuno, ja wielokrotnie o to zagadywałam, ale dr konsekwentnie rozradzała grzebanie, mówi, że po 1, 2 nieudanych transferach warto, ja też nie mam za sobą żadnych ciąż, nawet biochemicznych, więc może i to jest jakiś wyznacznik, nie wiem...
    Ja też myślałam że u mnie z owulkami i jajkami problemu nie ma bo w końcu co cykl tempka idealna, jajka były i pękały, cykle równiutkie, prog wysoki - no to niby dobrze wszystko. Ale jak zostałam z jednym Okruszka to doszłam do wniosku że przez endomendę moje jajka może i są i pękają ale chyba nie są takie wartościowe jak powinny. Bo miałabym chociaż biochemia przez te prawie 2 lata naturalnych starań. A patrząc na fakt że u eMka tylko mało żołnierzy ale żywe i zdrowe to coś powinno zaskoczyć. No ale już nie dojdę do tego.

    Co do lekarza to ja wyszłam z założenia że pierwsze z ivf a drugie skoro zarodków nie ma to jak Bozia da to będzie. Na drugie już będzie "czas" na starania na luzie - już nie będzie takiego parcia na ciążę.

    Bejzi lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Szapiro Autorytet
    Postów: 799 365

    Wysłany: 12 września 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Dziękuję Wam Kochane! Może macie rację, ja też tak sobie kminię, że stymulacja też będzie pewnym elementem diagnostyki, tzn. dowiem się, co u mnie rośnie i jakie jakościowo to jest. U Was Erl, Kate były naturalne owulacje, czułyście je? Bo ja niby co m-c mam pięknie-ładnie wszystko.
    Boję się też, że będę musiała cały czas jechać na zastrzykach, a i tego jak będzie patrzył na ten fakt mój ew. prowadzący gin, w sensie, on uważa, że ivf jest nam niepotrzebne...

    Co do tej immuno, ja wielokrotnie o to zagadywałam, ale dr konsekwentnie rozradzała grzebanie, mówi, że po 1, 2 nieudanych transferach warto, ja też nie mam za sobą żadnych ciąż, nawet biochemicznych, więc może i to jest jakiś wyznacznik, nie wiem...
    Paśnik też mówi najpier trzeba mieć dobre zarodki zeby grzebać w immuno ,bo to g..o da jesli problem tkwi w jakości oocyta,zarodka czy ew samym zapłodnieniu. A te rzeczy występują częściej

    Szs
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Dziękuję Wam Kochane! Może macie rację, ja też tak sobie kminię, że stymulacja też będzie pewnym elementem diagnostyki, tzn. dowiem się, co u mnie rośnie i jakie jakościowo to jest. U Was Erl, Kate były naturalne owulacje, czułyście je? Bo ja niby co m-c mam pięknie-ładnie wszystko.
    Boję się też, że będę musiała cały czas jechać na zastrzykach, a i tego jak będzie patrzył na ten fakt mój ew. prowadzący gin, w sensie, on uważa, że ivf jest nam niepotrzebne...

    Co do tej immuno, ja wielokrotnie o to zagadywałam, ale dr konsekwentnie rozradzała grzebanie, mówi, że po 1, 2 nieudanych transferach warto, ja też nie mam za sobą żadnych ciąż, nawet biochemicznych, więc może i to jest jakiś wyznacznik, nie wiem...
    Bejzi, od kiedy zaczęłam obserwować swoje cykle to odnotowałam (na przestrzeni ponad 3 lat) tylko 1 cykl bezowulacyjny. Owulacje potwierdzane w USG (niekiedy podwójne), ze skokiem temperatury, przed owu śluz płodny, po kremowy. Przy czym te moje owulacje były nieregularne - między 14 a 22 dniem cyklu, najczęściej około 17dc. Po clo miałam wcześniejsze owulacje. W pierwszą ciążę zaszłam szybko - w 2 cyklu starań, ale nie rozwijała się prawidłowo, moim zdaniem z tego powodu że Endometrioza podtruła Zarodek/jajeczko, generalnie wydaje mi się że u mnie kłopot właśnie z jakością jajek i ja to wiążę z ogniskami Endometriozy, choć może i wiek ma tu znaczenie.

    Bejzi lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Ja też myślałam że u mnie z owulkami i jajkami problemu nie ma bo w końcu co cykl tempka idealna, jajka były i pękały, cykle równiutkie, prog wysoki - no to niby dobrze wszystko. Ale jak zostałam z jednym Okruszka to doszłam do wniosku że przez endomendę moje jajka może i są i pękają ale chyba nie są takie wartościowe jak powinny. Bo miałabym chociaż biochemia przez te prawie 2 lata naturalnych starań. A patrząc na fakt że u eMka tylko mało żołnierzy ale żywe i zdrowe to coś powinno zaskoczyć. No ale już nie dojdę do tego.

    Co do lekarza to ja wyszłam z założenia że pierwsze z ivf a drugie skoro zarodków nie ma to jak Bozia da to będzie. Na drugie już będzie "czas" na starania na luzie - już nie będzie takiego parcia na ciążę.
    No właśnie, u mnie bardzo podobnie, też kminię że mało wartościowe jajka, a ivf sobie z tym poradziło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 20:43

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Karolek pewnie dżentelmen i będzie chciał przepuścić dziewczynę :D aż ci suwaczek zastopował :P
    Hehe :) bardzo prawdopodobne Kate :)

    KateHawke lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 12 września 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szapiro wrote:
    Jak zajdziesz w ciąże to potrzebne bo teraz nie zachodzisz
    Szapiro, w tym sensie, że ma się udać, bo jesteśmy "zdrowi". Tylko nikt, nawet on nie gwarantuje kiedy to będzie...

    O widzisz, cenna uwaga dot. Paśnika. Też mi to dr mówiła, że jeśli zarodki zatrzymają się w 3 dobie, to na pewno nie jest to wina immunologii. Kiedy zatem jest?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 20:53

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    Hehe :) bardzo prawdopodobne Kate :)
    Ja ci powiem że 25 września jest pełnia i tak coś czuję że my bardziej w tym terminie się rozpakujemy :) w końcu to pełnia a wtedy dzieci mają jakiś taki nadzwyczajny pociąg do wychodzenia ;) potwierdzone przez położne na SR :D

    Erl lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Ja ci powiem że 25 września jest pełnia i tak coś czuję że my bardziej w tym terminie się rozpakujemy :) w końcu to pełnia a wtedy dzieci mają jakiś taki nadzwyczajny pociąg do wychodzenia ;) potwierdzone przez położne na SR :D
    Ach! No tak! Yyy, całkiem blisko :D ale lepiej tak niż z oksytocyną :)
    Ja dziś i wczoraj to bym najchętniej cały dzień przespała, trudno mi się do czegokolwiek zmobilizować. Mam nadzieję że to minie, bo nie wiem skąd wezmę siły na poród ;)

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Szapiro, w tym sensie, że ma się udać, bo jesteśmy "zdrowi". Tylko nikt, nawet on nie gwarantuje kiedy to będzie...

    O widzisz, cenna uwaga dot. Paśnika. Też mi to dr mówiła, że jeśli zarodki zatrzymają się w 3 dobie, to na pewno nie jest to wina immunologii. Kiedy zatem jest?
    Najczęściej jak zarodki dorodne i dużo a zagnieżdżeń brak lub poronienia na wczesnym etapie.

    Bejzi, Erl lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
‹‹ 477 478 479 480 481 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ