X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Jeżeli jesteś gotowa, to ja uważam, że nie masz się nad czym zastanawiać. My też swego czasu rozważaliśmy dawcę i wiem, że w obliczu takiej decyzji targają człowiekiem rozterki. Ja też nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, na adopcję czasami czeka się latami, bo dzieci jest mniej niż par, które chcą adoptować.

    Dziewczyny, mam taką informację ku pokrzepieniu dla walczących z morfologią. W przeciągu kilku m-cy skoczyła małżowi z 4% na 10%! Nigdy takiego wyniku nie widziałam ;) Jeżeli pytacie jak się to stało, sukces przypisuję MACY (Swanson), bo tylko taka modyfikacja była od ostatniego badania.

    I ja mam zagwozdkę...dr P. poleciła się nam zastanowić nad ivf... Wiem, że różnie u nas bywało, ale mąż wyniki dobre, u mnie tylko ta endo I. Dr nie widzi sensu w inseminacjach, a ja się łudziłam, że od laparo zajdę... co robić? Nie chcę pochopnie podejmować decyzji, może jeszcze by się udało naturalnie, z jednej strony szkoda mi tego czasu (2 lata), bo niby ostatecznie zdrowi a ciąży brak :(
    U nas morfologia wynosi 1% i hba 18%. Po 7 latach staran nie ma sensu robic inseminacji. Na naturalna ciaze mamy nie liczyc. Zreszta Inseminacje pani doktor rowniez nam odradzila- strata pieniedzy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 15:32

    Bejzi lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Erl. Trochę się już uspokoiłam. Stres pewnie wróci w poniedziałek , kiedy będzie kontrola. Ech mam taka nadzieje, ze może to wina sprzętu, bo te zdjecia mega rozmyte są

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 15:32

    Yummymummy, Erl lubią tę wiadomość

  • Alicja_Slask Przyjaciółka
    Postów: 104 29

    Wysłany: 12 września 2018, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    Jestem tak samo dziwna ;)
    Ile masz lat?

    33

  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Jeżeli jesteś gotowa, to ja uważam, że nie masz się nad czym zastanawiać. My też swego czasu rozważaliśmy dawcę i wiem, że w obliczu takiej decyzji targają człowiekiem rozterki. Ja też nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, na adopcję czasami czeka się latami, bo dzieci jest mniej niż par, które chcą adoptować.

    Dziewczyny, mam taką informację ku pokrzepieniu dla walczących z morfologią. W przeciągu kilku m-cy skoczyła małżowi z 4% na 10%! Nigdy takiego wyniku nie widziałam ;) Jeżeli pytacie jak się to stało, sukces przypisuję MACY (Swanson), bo tylko taka modyfikacja była od ostatniego badania.

    I ja mam zagwozdkę...dr P. poleciła się nam zastanowić nad ivf... Wiem, że różnie u nas bywało, ale mąż wyniki dobre, u mnie tylko ta endo I. Dr nie widzi sensu w inseminacjach, a ja się łudziłam, że od laparo zajdę... co robić? Nie chcę pochopnie podejmować decyzji, może jeszcze by się udało naturalnie, z jednej strony szkoda mi tego czasu (2 lata), bo niby ostatecznie zdrowi a ciąży brak :(
    Super skok u męża :)
    Bejzi, ale Wy jesteście jeszcze krótko po laparo, prawda? Myślę że przynajmniej 3 cykle warto na luzie odczekać.
    Co do iui, już tu poruszałyśmy kiedyś ten temat. Na zachodzie odchodzi się od IUI w ogóle, bo jej skuteczność ocenia się tak jak przy roku regularnego współżycia bez zabezpieczenia. A jednak ciąże przy iui się zdarzają, jak choćby u naszej Figuliny. Ja miałam dwie iui bez powodzenia, a zaskoczyło przy pierwszym ivf (u nas problem wyłącznie po mojej stronie i to chyba tylko Endo I, słaba jakość jajeczek). Wszystko indywidualnie trzeba decydować. A pani dr wyjaśniała czemu odradza iui w Waszej sytuacji?

    Bejzi lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Jeżeli jesteś gotowa, to ja uważam, że nie masz się nad czym zastanawiać. My też swego czasu rozważaliśmy dawcę i wiem, że w obliczu takiej decyzji targają człowiekiem rozterki. Ja też nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, na adopcję czasami czeka się latami, bo dzieci jest mniej niż par, które chcą adoptować.

    Dziewczyny, mam taką informację ku pokrzepieniu dla walczących z morfologią. W przeciągu kilku m-cy skoczyła małżowi z 4% na 10%! Nigdy takiego wyniku nie widziałam ;) Jeżeli pytacie jak się to stało, sukces przypisuję MACY (Swanson), bo tylko taka modyfikacja była od ostatniego badania.

    I ja mam zagwozdkę...dr P. poleciła się nam zastanowić nad ivf... Wiem, że różnie u nas bywało, ale mąż wyniki dobre, u mnie tylko ta endo I. Dr nie widzi sensu w inseminacjach, a ja się łudziłam, że od laparo zajdę... co robić? Nie chcę pochopnie podejmować decyzji, może jeszcze by się udało naturalnie, z jednej strony szkoda mi tego czasu (2 lata), bo niby ostatecznie zdrowi a ciąży brak :(
    Też miałam taką zagwozdkę. Niby nie najgorzej, może po jakimś czasie starań w końcu by się udało. Ale potem stwierdziłam że mam 30 lat. A co jak dalej się nie będzie udawać. A przy ivf większa szansa że uda się w najbliższych cyklach. No aleu nas eMek miał tylko 0,5-3 mln plemników w ejakulacie więc szanse marne ( a jeszcze dużo nie zbadane rzeczy jak np. hba). No i psychika odegrała ważną rolę. Kolejny rok testowania i patrzenia na @ mnie przerażał.
    PS. Niesamowicie super poprawa! A jednak da się podbić morfologię o więcej niż 2%

    Bejzi lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę Wam powiedzieć że dziewczyny na testowym mi uświadomiły dzisiaj że zostało 8 dni do donoszonej ciąży <3 w końcu zejdzie trochę ciśnienia żeby jeszcze nie rodzić.

    Erl, njut, Bejzi, Kijuki, ania8306 lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Muszę Wam powiedzieć że dziewczyny na testowym mi uświadomiły dzisiaj że zostało 8 dni do donoszonej ciąży <3 w końcu zejdzie trochę ciśnienia żeby jeszcze nie rodzić.
    U mnie to samo Kate :) ciekawe która z nas będzie pierwsza :)

    Bejzi, KateHawke, Kijuki, ania8306 lubią tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 12 września 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja_Slask wrote:
    33
    Dobry wiek i na adopcję i na KD. Ja bym jeszcze dała szansę tym 10%.

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • h_anulka Autorytet
    Postów: 534 249

    Wysłany: 12 września 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja_Slask wrote:
    Ale my już posiadamy córkę. I porostu chce również jej zapewnić na przyszłość jakies wsparcie rodzeństwa itd. Że jak nas zabraknie będa mieć jakieś wsparcie między sobą. Nie patrzę tylko na siebie. I nie wiem skąd pragnienie drugiego dziecka aż tak bardzo że nie chcemy odpuścić.
    A ile lat ma wasza córeczka?

    starania od 05.2015
    niepłodność wtórna idio(pa)tyczna
    zrz6wn15zl9q17rl.png
    f2wlio4pqs48cql0.png
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 12 września 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl, Kate
    jeżeli chodzi o powód, to właśnie Pani dr podawała nam statystyki 12% IUI, 10% starania naturalne. Mój mąż chce spróbować inseminacji, bo twierdzi, że może brakuje nam tych 2%.
    Boję się, że powód tkwi w immunologii, ale dr P.zakazała mi na razie w tym grzebać, bo raz, że nie wiemy czym dysponujemy (tzn jaka ilość i jakość jajek) i że leczenie immuno może mi na dobre spierniczyć unormowane cykle i hormony. I ja to chyba w końcu pojęłam.

    Wiecie, przykro mi, że niby powinno, a się nie udaje. Decyzja o ivf gdyby faktycznie było z nami kiepsko, byłaby oczywista, tu same rozumiecie, mam wahania. Z drugiej strony wyć mi się chce co m-c i sił już brakuje. Mam jeszcze nadzieję na jeden cykl, ten trzeci właśnie będzie nam niedługo leciał.
    Zła też jestem, że może sama się blokuję psychicznie, tylko jak se wbić do łba, że trzeba spuścić z tonu? A zegar tik-tak, ja 30, małż 32...

    Przepraszam Was Dziewczyny z poważnymi problemami za biadolenie, ale jak się okazuję w moim wypadku też są rozterki.

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • Alicja_Slask Przyjaciółka
    Postów: 104 29

    Wysłany: 12 września 2018, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    h_anulka wrote:
    A ile lat ma wasza córeczka?

    4

  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 września 2018, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Erl, Kate
    jeżeli chodzi o powód, to właśnie Pani dr podawała nam statystyki 12% IUI, 10% starania naturalne. Mój mąż chce spróbować inseminacji, bo twierdzi, że może brakuje nam tych 2%.
    Boję się, że powód tkwi w immunologii, ale dr P.zakazała mi na razie w tym grzebać, bo raz, że nie wiemy czym dysponujemy (tzn jaka ilość i jakość jajek) i że leczenie immuno może mi na dobre spierniczyć unormowane cykle i hormony. I ja to chyba w końcu pojęłam.

    Wiecie, przykro mi, że niby powinno, a się nie udaje. Decyzja o ivf gdyby faktycznie było z nami kiepsko, byłaby oczywista, tu same rozumiecie, mam wahania. Z drugiej strony wyć mi się chce co m-c i sił już brakuje. Mam jeszcze nadzieję na jeden cykl, ten trzeci właśnie będzie nam niedługo leciał.
    Zła też jestem, że może sama się blokuję psychicznie, tylko jak se wbić do łba, że trzeba spuścić z tonu? A zegar tik-tak, ja 30, małż 32...

    Przepraszam Was Dziewczyny z poważnymi problemami za biadolenie, ale jak się okazuję w moim wypadku też są rozterki.
    Co do psychiki, tyle się mówi o tym, że to blokada psychiczną często jest przeszkodą dla ciąży. Z własnego doświadczenia-my mieliśmy rok odpuszczenia starań - najpierw to była potrzeba odpoczynku po blisko 2 latach leczenia i ciągłego myślenia o ciąży, potem okazało się że moja mama choruje na raka i cała moja energia poszła na wspieranie jej, potem rzuciłam się w wir pracy, zaczęliśmy rozważać na poważnie adopcję, zupełnie straciłam wiarę w to że jeszcze będziemy biologicznymi rodzicami. Decyzja o ivf była pod wpływem impulsu na zasadzie spróbowania jeszcze tego żeby w przyszłości nie żałować. I przy ivf to dopiero było myślenia i emocji, huśtawki pod wpływem hormonów do tego, stresy, a się udało. Rok luzu i odpuszczenia nic nie zmienił, a udało się kiedy zgodnie z teorią o blokadzie psychicznej powieść się nie powinno. Także nie przeceniałabym roli takiej blokady. Jasne że są sytuacje kiedy faktycznie taka blokada może być przyczyną problemu z płodnością, ale należy to włożyć do puli wielu możliwych przyczyn i w żadnym wypadku samej siebie nie obwiniać o brak powodzenia.

    A to jestem zaskoczona że pani dr nie proponuje immunologii, bo dziewczyny tu w piszą o tym że je posyła do Paśnika, ale najwyraźniej kieruje się swoją wiedzą i wie co robi, bo potrafi to uzasadnić. Jesteś pod bardzo kompetentną opieką :)

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2673

    Wysłany: 12 września 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yummymummy wrote:
    Chłodze już piccolo :D
    Wy mnie potraficie rozśmieszyć do łez. Cokolwiek się jutro stanie wpisuję Was do mojej bajki o Aniołach❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 16:17

    KateHawke, Yummymummy, njut, didik34, ania8306 lubią tę wiadomość

    0901d7c722.png
  • Quczi Autorytet
    Postów: 486 725

    Wysłany: 12 września 2018, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja też bym się nie zastanawiała i brała KD :) myśle że decyzja nie należy do łatwych ale dziecko będzie rosło pod twoim serduszkiem w twoim brzuszku będziesz czuć ruchy i martwic się o nie bo to będzie twoja część. Adopcja znam przypadek że nie wzbudziła matczynnych odruchów przez parę lat bo dziecka nie ma.a potem jest. Wydaje mi się że dzięki KD poczuć się można jak matka i przeżywać wszystkie te emocje co w ciąży i tworzy się więź. A o zwykłej adopcji potem pół rodziny träbi i wogole za.plecami o tym gadaja i widza brak podobieństwa i głupie komentarze. Ja decydowalabym się na KD

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 16:31

    njut lubi tę wiadomość

    bl9ch371t8hhoupo.png
    8lat starań, zmiana lekarza prowadzącego
    Serafin Clinic skierowanie na in vitro
    Provita in vitro pierwsza próba udana, ciąża mnoga - dr Serafin
    Ciaza bliźniacza bez problemów
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi Erl ma rację. Blokada może nie mieć tu nic do rzeczy a może mieć dużo. Zanim się odblokujesz to dojdzie ci sfrustrowanie czasem zmarnowanym i znowu podświadomie blokada. Zaczekaj jeden cykl lub jeszcze dwa i potem ruszcie z ivf. Ja czasem się zastanawiam czy nie za szybko podjęłam tę decyzję ale potem widzę ile dziewczyny lat testują i ile je to kosztuje nerwów i płaczu. I przestaję mieć rozterki.

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 września 2018, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    U mnie to samo Kate :) ciekawe która z nas będzie pierwsza :)
    Karolek pewnie dżentelmen i będzie chciał przepuścić dziewczynę :D aż ci suwaczek zastopował :P

    Erl lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A KD daje dużo większe szanse niż zwykle ivf ? Ja nie miałabym z Mężem problemu ani z KD ani z AZ

  • Alicja_Slask Przyjaciółka
    Postów: 104 29

    Wysłany: 12 września 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    A KD daje dużo większe szanse niż zwykle ivf ? Ja nie miałabym z Mężem problemu ani z KD ani z AZ

    Tak większe. Przynajmniej tak nam tłumaczono. Oocyty pochodzą od zdrowych i młodych kobiet.
    Tylko drożej bo podejscie 20 tys.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2018, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    A KD daje dużo większe szanse niż zwykle ivf ? Ja nie miałabym z Mężem problemu ani z KD ani z AZ

    No to chyba zalezy od tego czy Twoje komorki sa slabe.. jesli tak to komorka dawczyni daje wieksze szanse..

  • Poziomka25 Autorytet
    Postów: 1339 572

    Wysłany: 12 września 2018, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiadomo czy to są komórki kobiet decydujących się tylko na dawstwo czy podchodzące do in vitro ?

    3xPICSI
    5xcrio :(
    2xcb :(
    2x6tydz [*]
    Immunosupresja, szczepienia...

    Udało się.
    10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️

    Ciaza naturalna.
    09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️
‹‹ 476 477 478 479 480 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ