Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia.K wrote:Dziewczyny wczoraj dzwonili z kliniki , z 12 jajeczek do zapłodnienia nadawało się tylko 5 ... Na drugą dobę 4 poprawnie się zaplodnily a jedna w obserwacji i może jeszcze ruszy . Jutro mamy czekać na tel w sprawie zarodkow i czwartkowego transferu . Pocieszcie mnie że coś z tego będzie bo jakoś mi dziś źle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 14:15
Monia.K lubi tę wiadomość
👱🏼♀️29
👱🏻♂️38
Endometrioza I stopień
Adenomioza
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
AMH 3,8
Starania od 2020r
02.2023 Angelius, dr GM
06.2023 histeroskopia, drożność, laparoskopia - usunięcie ognisk endo
3x IUI 2023r ❌
Procedura I
06.2024 protokół długi-> świeżaczek 1AB
❄️2BB
07.2024 transfer AB❌
09.2024 transfer 2BB ❌
Kariotypy 👍🏻
Immunologia dr WS zalecenia accofil, prograf, encorton
Procedura II
11.2024 protokół krótki -> 2AB❄️3BB❄️
12.2024 sztuczna menopauza, wyciszenie endo i adeno
02.2025 transfer 3BB tylko bądź, proszę...❤️ 🍀🍟
7dpt 47,5 🥹
9dpt 103,1 😍
11dpt 268 😍
14dpt 1165 🥹
26dpt mamy piękne pulsujące serduszko ❤️😍
NIFTY mamy zdrową dziewczynkę🥹❤️
-
Monia.K wrote:Dziewczyny wczoraj dzwonili z kliniki , z 12 jajeczek do zapłodnienia nadawało się tylko 5 ... Na drugą dobę 4 poprawnie się zaplodnily a jedna w obserwacji i może jeszcze ruszy . Jutro mamy czekać na tel w sprawie zarodkow i czwartkowego transferu . Pocieszcie mnie że coś z tego będzie bo jakoś mi dziś źle
U mnie podobne ilości, z 10 pobranych - 5 nadających się do zapłodnienia. Zapłodnione 4, z czego jedna blastka 4AA.
Także nie stresuj się, będziemy betować w podobnym czasie. Ja mam transfer w sobotę (na chwilę obecną)ibobo lubi tę wiadomość
Starania od 2022...
👱🏼♀️1990
Mięśniaki, niedoczynność tarczycy.
AMH 6,8ng/ml (przed punkcją, listopad 2024)
Listopad 2023: usunięcie sporego mięśniaka (laparotomia) ✔️
Leczenie w klinice "Zięba" Katowice - nie polecam ❌
Kwiecień 2024: Zmiana kliniki na Angelius, dr PJ 🤞
Maj 2024: histeroskopia ✔️
Listopad 2024: punkcja: 10 cumulusów - 5 dojrzałych - 4 zapłodnione - 1 x ❄️ 4 AA
Transfer odroczony.
Styczeń, Luty 2024 - wyciszanie endo, Dipheryline.
👱🏻♂️1990
cukrzyca ❌
2022/2023: słabe parametry nasienia ❌
2023: ograniczona możliwość pozyskania nasienia => wytrysk wsteczny ❌
Wrzesień 2024 - biopsja jądra, zamrożono 2 słomki ✔️
1.03.23: Transfer 4AA 🤞🤞🤞
5 dpt: 18,4 mlU/ml
7 dpt: 66 mlU/ml
10 dpt: 271,9 mlU/ml
13 dpt: 857,4 mlU/ml
17dpt: 4367 mlU/ml
24dpt: Mamy ♥️ !! -
Dziewczyny od wczoraj mam jakieś dziwne kłucia w okolicy kości łonowej, a dziś pochwy. Dziś nawet nie tyle kłucia co czuję takie „powidoki” po tych kłuciach jakbym miała po nich zakwasy? Nie wiem jak to określić
nie jest to cały czas, co jakiś czas. Myślicie że to te więzadła? Nie chce panikować i pisać do lekarza, wcześniej już miałam takie kłucie ale krócej.
-
Kladom wrote:Miło, że pamiętasz!
Ja miałam wczoraj histeroskopię u MP. I przyznaję, że jestem bardzo zadowolona z pobytu jednodniowego w Angeliusowym szpitalu. Miła obsługa, szybko i sprawnie badanie (przyjęcie o 7:00 a o 7:30 byłam już na zabiegu). Super sala i szybki wypis do domu. Także polecam!
U mnie jest "czysto" - miałam tylko jeden zrost na szyjce, ale to pozostałość po konizacji sprzed kilku lat. Ten zrost napewno nie był powodem nieudanych transferów. Czekam jeszcze na wynik biopsji endometrium - na "oko" wyglądało poprawnie i dobrze, ale wiadomo że jak coś jest nie tak to wyjdzie dopiero po pobraniu wycinka.
I przy okazji pozdrawiam miłą Panią z łóżka obokjeśli to czyta
Bardzo się cieszę że jest wszystko okej a co najważniejsze że jesteś zadowolona z pobytu z Angeliusowego szpitala ♥️ mnie też to będzie czekać jak dojdę do siebie 😀 a jak czytałam twój post to podniosłas mnie na duchu że nie ma co się bać jak jest profesjonalna opieka 😀🥰ibobo lubi tę wiadomość
Ja : wszystkie wyniki w normie
Amh:1.21
Kariotyp -ok
Cytokiny - ok
Kir BX - brak 1 implantacyjnego
Biopsja endometrium CD138 0/10
Cd56 Ok
AlloMlr 22%
Mąż: zespół klinefeltera, Azoospermia
Decyzja: nasienie dawcy
Leczenie w klinice Bocian Katowice
2IUI❌
Zmiana kliniki na Angelius Katowice Start IVF :
1 Transfer : ❌ 5AA
2 Transfer : ❌ 5AB
18.11 3 Transfer 🍍
18dpt 💔 CP
Badamy immunologie -Dr.Sydor
• Histeroskopia - laparoskopia : usunięto zrosty
• Zmiana lekarza na MP ♥️♥️♥️
12.04 Transfer 🍍🍟🥹
10dpt - 7,2 💔
2 Stymulacja : ❄️❄️❄️❄️
14.07 Transfer kropeczka 5AA 🍍🍟
5 dpt ⏸️
6 dpt ⏸️
7 dpt 46,3 Progesteron 32,27 ng/ml
9dpt 138,9
12 dpt 583,45
14 dpt 1372,6
Metoda walki nie jest ważna. Chodzi o to, żeby nigdy się nie poddawać !!!!! 💪🤞👊 -
Braknicku wrote:Dziewczyny od wczoraj mam jakieś dziwne kłucia w okolicy kości łonowej, a dziś pochwy. Dziś nawet nie tyle kłucia co czuję takie „powidoki” po tych kłuciach jakbym miała po nich zakwasy? Nie wiem jak to określić
nie jest to cały czas, co jakiś czas. Myślicie że to te więzadła? Nie chce panikować i pisać do lekarza, wcześniej już miałam takie kłucie ale krócej.
Hmm ciężko stwierdzić, ale mogą być to więzadła. A co do kłucia w pochwie to mi się nieraz do tej pory to zdarza, z tym że to trwa chwilę i znika. Jeśli cie to bardzo niepokoi to napisz do doktora, tylko że pewnie będzie chciał cie tak czy tak zobaczyc. Bo ja jak mu napisałam kiedyś że się niepokoje bo mi bardzo brzuch twardnieje i że mam takie uczucie ciężkości w dole brzucha i nie wiem czy to jest normalne to mi napisał, że to jest bardzo subiektywne odczucie i że jak coś to mogę przyjechać na wizytę na następny dzień i sprawdzimy. Tak zrobiłam i okazało się że jest ok wszystko. No ale doktor w sumie zawsze mówi, że gdyby się coś działo to żeby dzownic/pisac. -
ZAJĄCZEK94 wrote:Hmm ciężko stwierdzić, ale mogą być to więzadła. A co do kłucia w pochwie to mi się nieraz do tej pory to zdarza, z tym że to trwa chwilę i znika. Jeśli cie to bardzo niepokoi to napisz do doktora, tylko że pewnie będzie chciał cie tak czy tak zobaczyc. Bo ja jak mu napisałam kiedyś że się niepokoje bo mi bardzo brzuch twardnieje i że mam takie uczucie ciężkości w dole brzucha i nie wiem czy to jest normalne to mi napisał, że to jest bardzo subiektywne odczucie i że jak coś to mogę przyjechać na wizytę na następny dzień i sprawdzimy. Tak zrobiłam i okazało się że jest ok wszystko. No ale doktor w sumie zawsze mówi, że gdyby się coś działo to żeby dzownic/pisac.
-
Braknicku wrote:Kłucie w pochwie rzeczywiście znikło szybko, ogólnie źle się dziś czuję. Bardzo mnie stresuje oczekiwanie na wynik prenatalnych to są jakieś tortury że tak długo trzeba czekać, mieliśmy przeboje już z Gyncentrum podczas badań nasienia i żałuję teraz że tam poszłam plus ten brzuch… i jak mi do jutra nie przejdzie to spróbuję się dostać do dr.
Też mam złe wspomnienia z GC, ale akurat z badań prenatalnych jestem zadowolona. Ja miałam wczoraj taki kryzys, zle się czułam, ale dzisiaj jest już ok. Mam nadzieję, że u Ciebie też to minie do jutra 😉 Ale jak coś to się nie wahaj, pisz do doktora. -
ZAJĄCZEK94 wrote:Też mam złe wspomnienia z GC, ale akurat z badań prenatalnych jestem zadowolona. Ja miałam wczoraj taki kryzys, zle się czułam, ale dzisiaj jest już ok. Mam nadzieję, że u Ciebie też to minie do jutra 😉 Ale jak coś to się nie wahaj, pisz do doktora.
-
Braknicku wrote:Nam dwa razy zgubili próbkę nasienia 🙈 moja koleżanka miała tam zwiększone ryzyko….babka na rejestracji powiedziała jej że jest źle (czyli udzieliła informacji) ale że nie prześlę wyniku bo musi go omówić genetyk. I to było 30 kwietnia, a genetyk zadzwonił po majówce
🙈 A ja miałam tam robiona histeroskopie, w trakcie której lekarz stwierdził, że jest wszystko w porządku. Zapłaciłam za nią ponad 2000 zł. Rok później miałam histeroskopie robioną w Angeliusie przez dr MP, w trakcie której usunieto mi przegrodę macicy, czyli wadę wrodzoną macicy, która przyczynia się do braku implementacji zarodka. Dopiero jej usunięcie zwiększa szanse na prawidlowe zagniezdzenie się zarodka aż o 80 %. Kiedy spytałam dr MP jak to jest możliwe, że miałam histeroskopie robiona w GC i nic takiego nie stwierdzili to Pani doktor powiedziała, że nie wie jak to możliwe że to przeoczyli, bo nie dało się tego przeoczyć. 🙈 -
ZAJĄCZEK94 wrote:🙈 A ja miałam tam robiona histeroskopie, w trakcie której lekarz stwierdził, że jest wszystko w porządku. Zapłaciłam za nią ponad 2000 zł. Rok później miałam histeroskopie robioną w Angeliusie przez dr MP, w trakcie której usunieto mi przegrodę macicy, czyli wadę wrodzoną macicy, która przyczynia się do braku implementacji zarodka. Dopiero jej usunięcie zwiększa szanse na prawidlowe zagniezdzenie się zarodka aż o 80 %. Kiedy spytałam dr MP jak to jest możliwe, że miałam histeroskopie robiona w GC i nic takiego nie stwierdzili to Pani doktor powiedziała, że nie wie jak to możliwe że to przeoczyli, bo nie dało się tego przeoczyć. 🙈
i już nie wiesz czy jesteś w ukrytej kamerze czy co
-
Braknicku wrote:Nawet nie wiem co na to napisać….rozumiem że mogą się pojawić w ciągu roku inne zmiany ale przeoczona przegroda? Ja bym chyba im nie podarowała już tego. Do nas zadzwonili że kurier zgubił próbkę i takie rzeczy się zdarzają - jasne zdarzają się bez problemu mąż poszedł drugi raz (zależało nam na czasie tam mieli najkrótszy czas oczekiwania na wynik), no i po dwóch dniach dzwonią, że kurier zgubił próbkę i takie rzeczy się zdarzają
i już nie wiesz czy jesteś w ukrytej kamerze czy co
My niestety zawarlismy z nimi taka umowę odgórnie że mieliśmy mieć dwie procedury a gdyby te dwie nie dały ciąży to trzecia niby darmowa, tylko odgórnie tzreba było zapłacić 16 tys zł. I w tej umowie był taki zapis, że umowę można zerwac w każdej chwili ale zwrot pieniędzy za niewykorzystane procedury jest tylko wtedy, gdy lekarz popełni błąd medyczny. A w ramach tej umowy skorzystaliśmy właściwie tylko z jednej procedury, więc jak się dowiedziałam o tej histeroksopii, to przez pół roku walczyłam z nimi o zwrot tych pomiędzy, bo uważam że w tym przypadku lekarz popełnił błąd medyczny. Ale z nimi nie wygrasz, dla nich wszystko było cacy... Musiałabym iść do sądu z tym, a na to szkoda mi było nerwów i kolejnych pieniędzy. A pewnego dnia zadzownil do mnie lekarz stamtąd z propozycją konsultacji lekarskiej darmowej, śmiać mi się z tego chciało. Chyba się wtedy wystraszyli bo już im powiedziałam wtedy że pójdę z tym do mediów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 18:02
-
ZAJĄCZEK94 wrote:My niestety zawarlismy z nimi taka umowę odgórnie że mieliśmy mieć dwie procedury a gdyby te dwie nie dały ciąży to trzecia niby darmowa, tylko odgórnie tzreba było zapłacić 16 tys zł. I w tej umowie był taki zapis, że umowę można zerwac w każdej chwili ale zwrot pieniędzy za niewykorzystane procedury jest tylko wtedy, gdy lekarz popełni błąd medyczny. A w ramach tej umowy skorzystaliśmy właściwie tylko z jednej procedury, więc jak się dowiedziałam o tej histeroksopii, to przez pół roku walczyłam z nimi o zwrot tych pomiędzy, bo uważam że w tym przypadku lekarz popełnił błąd medyczny. Ale z nimi nie wygrasz, dla nich wszystko było cacy... Musiałabym iść do sądu z tym, a na to szkoda mi było nerwów i kolejnych pieniędzy. A pewnego dnia zadzownil do mnie lekarz stamtąd z propozycją konsultacji lekarskiej darmowej, śmiać mi się z tego chciało. Chyba się wtedy wystraszyli bo już im powiedziałam wtedy że pójdę z tym do mediów.
-
Braknicku wrote:Ja ogólnie słyszę zewsząd same złe opinie o Gyncentrum. Ja sie tam źle czułam na tych prenatalnych, jedyny plus Pani Dr i pielęgniarki mile 🤷♀️
Tak, ja jak nieraz się w angelisie rozmawiałam z jakąś dziewczyna o innych klinikach to każda wypowiadała się negatywnie o GC. Zresztą ja tam w ciąży jeździłam do dr Sydora, bo im kita wcisnęłam że jestem dalej ich pacjentka ale jak miałam tam jechać to od razu miałam nerwy. A mój mąż to zawsze wyzywał że znowu trzrba tam jechać... Ja mam wrażenie że tam jest taka rotacja na rejestracji bo co wizyta to zawsze jakaś nowa nowa dziewczyna byla😛 -
ZAJĄCZEK94 wrote:Tak, ja jak nieraz się w angelisie rozmawiałam z jakąś dziewczyna o innych klinikach to każda wypowiadała się negatywnie o GC. Zresztą ja tam w ciąży jeździłam do dr Sydora, bo im kita wcisnęłam że jestem dalej ich pacjentka ale jak miałam tam jechać to od razu miałam nerwy. A mój mąż to zawsze wyzywał że znowu trzrba tam jechać... Ja mam wrażenie że tam jest taka rotacja na rejestracji bo co wizyta to zawsze jakaś nowa nowa dziewczyna byla😛
-
Braknicku wrote:Prenatalne mają bardzo zle zorganizowane ja uważam ze to są takie badania, że powinno być jak w angeliusie -jednego dnia masz wszystko. No ale skusiłam się na Panią Dr… tam jest ogólnie trochę fabryka. Mam wrażenie że bardzo taśmowo podchodzą. W poczekalni czekały kobiety w ciąży z chorymi, małymi dziećmi czekającymi do pediatry…
No tak, ja w sumie też bym tam nie szła na prenatalne, ale skusiłam się na ten super dobry sprzęt i na bardzo dobre opinie o Pani doktor.