Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. W końcu znalazłam chwilę, żeby tu wejść, chyba nie będę narazie tu stałym bywalcem bo na prawdę przy małej brakuje mi dnia. Mam nadzieję, że u Was wszytsko dobrze. Ibobo daj znać czy z dzidzia wszytsko ok i czy krwawienie ustało, ciągle mam cie w głowie.
Chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami po porodzie w Bytomiu. Generalnie z oddziału porodowego byłam zadowolona, czułam się tam bezpiecznie i zaopiekowana, położne fajne, większość młodych, dr Brenk trzymal rękę na pulsie, on decydował o wszystkim. Fakt faktem nie widywałam go zbyt często ale jak trzeba było podjąć istotne decyzję to zawsze przychodził np wieczorem albo rano, zbadal mnie i mówił co i jak. Raz pwoiedzial że np poczekamy z podaniem oksycotyny do następnego dnia bo ma wtedy dyżur i chciałby być. To jeśli chodzi o okres mojego pobytu na porodówce, gdzie ciągnęło się to przez 5 dni.
Co do natomiast oddziału położniczego, to całkiem inna bajka, czułam się tam niekomfortowo, niby pierwsze 2 dni jeszcze jako tako, ale im dłużej tam byłam to miałam dość, wpadałam tam powoli w depresję, zero pomocy przy opiece nad dzieckiem, chyba że sie poszło i poprosiło to pomogły ale jakoś nie czulam tam takiej atmosfery luznej jak na porodówce.
Co do samego dr Brenka, na oddziale położniczym spotkał się z nami, ale nie wiem czy to było z przypadku czy przyszedł do nas akurat bo to było na korytarzu. Zobaczył nas i podszedł do nas i pogratulowal córeczki, trochę z nami pogadał, za tydzień mam kontrolę u niego to może więcej pogadamy. Ja generalnie z doktora jestem zadowolona, nie czułam się olana, a rozumiem też że on ma inne obowiązki i że nie jestem jedyna jego pacjentka, mimo wszystko zawsze jak był w szpitalu to do mnie zajrzał.
Łącznie w szpitalu byłam 12 dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia, 10:20
ibobo, Ilam, Lusiaa22, aaguushh, Tusia88, Agula, Agulek24, Ewa89_89, Yahu, Chmurka87 lubią tę wiadomość
-
Zajączku jeszcze raz moje gratulacje i dziękujemy za Twoje cenne spostrzeżenia odnośnie Bytomia.
Mam pytanie do dziewczyn, które biorą papawerynę. To już moja 3 przygoda z nią i jestem już niemalże pewna, że to ona wywołuje u mnie biegunki.
Czy, któraś miała podobnie?
Niby wycisza macice, ale jelita pracują i to ostro. Boję się, że te skurcze jelit mogą źle wpłynąć na transfer.
ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość
💔2.2023 - 8tc ciąża zatrzymana. Łyżeczkowanie.
💔7.2023 - ciąża biochemiczna
7.2023 AP Dr MP
💔11.2023 ciąża pozamaciczna - laparotomia. Usunięcie prawego jajowodu.
⛔ Zakaz starań na 6 miesięcy.
Decyzja o in vitro.
➡️Start 21.06.2024
I procedura - 1 zarodek 4AA, przebadany genetycznie ✅
💔27.08 transfer - ciąża pozamaciczna - laparoskopia - Usunięcie lewego jajowodu.
II procedura:
8.11.2024 - punkcja
13.11.2024 - transfer 3AB
Beta <2,30 🙁
❄️ 31.03.2025 3BB
Beta <2,30 🙁
III procedura p. długi.
❄️❄️
plaquenil 200 - przez 3 miesiące
Transfer -październik 2025❓ -
Karko93 wrote:Cześć dziewczyny! Beta z dzisiaj 35 😁 a progesteron 62 😱 jestem w tak ciężkim szoku że w końcu się udało że masakra. Na wieczór mam umówiona konsultację z panią doktor❤️ dla ścisłości to mój 4 transfer a 1 z doktor P ❤️
wspaniale ❤️❤️❤️👩🏻1988 👨🏻 1989
I procedura 10.2024 r. 5BB
1️⃣ FET ❌ 10.2024 r., transfer świeży 5BB
β 5dpt 5.14, 7dpt 2.54, 9dpt 1.14
II procedura 12.2024 r. ❄️❄️4AA, 3AA
2️⃣ FET ❌ 01.2025 r. - ❄️ 4AA
β 5dpt, 7dpt <2,30, 8dpt 0,51
✔ histeroskopia + biopsja endo.
✔ allo-MLR 47,7%, cross-match 1%, ANA3-ok
3️⃣ FET ❌ 04.2025 r. ❄️3AA
β 5dpt 4.8, 7dpt 7.6, 9dpt 3.6
III procedura 05.2025 r. ❄️❄️2BB + 8A
✔ re-konsultacja immuno ❗ Problem: kir BX i 11/12 brak DS- zalecono Accofil 💉
4️⃣ FET 07.2025 ❄️ 8A
Fostimol, Accofil, Atosiban
7dpt- 16,32
9dpt - 55,59
11dpt - 149
13dpt - 368
16dpt - 1601,22
25dpt - 2,8 mm i mamy 💓!
8+0 - 19.8mm +4 dni USG
10+1 - 39.7mm +6 dni USG
12+2 prenatalne👌🏻59.8mm
15+5 test Panorama+ zdrowy chłopiec 🥹
Na zimowisku ❄️ 2BB

-
Hej Zajączku ❤️ Super, że się odzywasz, mimo że masz teraz co robić 🤭❤️ Bardzo doceniamy, że dzielisz się swoimi doświadczeniami 😘 Ja mam jeszcze dużo czasu na podjęcie decyzji gdzie poród, ale szczerze to do Bytomia mi coraz dalej. Wcześniej chciałam wybrać ten szpital ze względu na dr Brenka, ale jeśli już go nie będzie to nie wiem czy się zdecyduje na Bytom. Nie ukrywam, że dla mnie jest ważna jakąś pomoc po porodzie bo jednak to pierwsze dziecko i wszystko jest dla nas nowe. Szczerze to coraz bardziej biorę pod uwagę Tarnowskie Góry. Wczoraj czytałam w miarę świeże opinie i są bardzo pozytywne. Bardzo chwalą położne.ZAJĄCZEK94 wrote:Cześć dziewczyny. W końcu znalazłam chwilę, żeby tu wejść, chyba nie będę narazie tu stałym bywalcem bo na prawdę przy małej brakuje mi dnia. Mam nadzieję, że u Was wszytsko dobrze. Ibobo daj znać czy z dzidzia wszytsko ok i czy krwawienie ustało, ciągle mam cie w głowie.
Chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami po porodzie w Bytomiu. Generalnie z oddziału porodowego byłam zadowolona, czułam się tam bezpiecznie i zaopiekowana, położne fajne, większość młodych, dr Brenk trzymal rękę na pulsie, on decydował o wszystkim. Fakt faktem nie widywałam go zbyt często ale jak trzeba było podjąć istotne decyzję to zawsze przychodził np wieczorem albo rano, zbadal mnie i mówił co i jak. Raz pwoiedzial że np poczekamy z podaniem oksycotyny do następnego dnia bo ma wtedy dyżur i chciałby być. To jeśli chodzi o okres mojego pobytu na porodówce, gdzie ciągnęło się to przez 5 dni.
Co do natomiast oddziału położniczego, to całkiem inna bajka, czułam się tam niekomfortowo, niby pierwsze 2 dni jeszcze jako tako, ale im dłużej tam byłam to miałam dość, wpadałam tam powoli w depresję, zero pomocy przy opiece nad dzieckiem, chyba że sie poszło i poprosiło to pomogły ale jakoś nie czulam tam takiej atmosfery luznej jak na porodówce.
Co do samego dr Brenka, na oddziale położniczym spotkał się z nami, ale nie wiem czy to było z przypadku czy przyszedł do nas akurat bo to było na korytarzu. Zobaczył nas i podszedł do nas i pogratulowal córeczki, trochę z nami pogadał, za tydzień mam kontrolę u niego to może więcej pogadamy. Ja generalnie z doktora jestem zadowolona, nie czułam się olana, a rozumiem też że on ma inne obowiązki i że nie jestem jedyna jego pacjentka, mimo wszystko zawsze jak był w szpitalu to do mnie zajrzał.
Łącznie w szpitalu byłam 12 dni.
Dziękuję Ci że pytasz i o mnie myślisz 😘 U mnie Kochana w ubiegłą środę na wizycie było wszystko ok, ale mam krwiaka giganta, który zaczął się powoli już wchłaniać. Mam nadal dużo leżeć, dr Brenk uspokoił mnie i powiedział że jeśli będzie krwawienie to mam się tym nie stresować. W piątek mam wizytę więc zobaczymy co słychać u bobaska, mam nadzieję że ma się dobrze 🥹 Od trzech dni mam znowu plamienia. Zaczyna się od brązowego rozciągliwego śluzu, a kończy na brunatnej, bardzo ciemnej luźnej krwi, ale nie ma tego jakoś bardzo duzo. Na szczęście już nie ma krwawienia czerwienią. Plamienia pojawiają się wieczorem, ale rano widzę już resztki i w ciągu dnia jest czysto. Czekam niecierpliwie na tą piątkową wizytę u dr Brenka 🥹 Nie ukrywam, że mimo iż dr mnie uspokajał to każde plamienie, krwawienie to i tak dla mnie duży stres i tysiące myśli czy aby na pewno wszystko jest ok. Ważne, że znamy już przyczynę, teraz musze być cierpliwa żeby dziad się wchłonął 🤭
ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30
👱🏻♂️38
Endometrioza
Adenomioza
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
AMH 3,8
Starania 2020r
02.2023 Angelius dr GM
06.2023 histeroskopia, laparoskopia - usunięcie ognisk endo
3x IUI 2023r ❌
Procedura I protokół długi
07.2024 AB❌
09.2024❄️2BB ❌
Kariotypy 👍🏻
Immunologia dr WS zalecenia accofil, prograf, encorton
Procedura II protokół krótki
2AB❄️3BB❄️
12.2024 dipherline
02.2025 ❄️3BB tylko bądź, proszę...❤️ 🍀🍟
7dpt 47,5 🥹
9dpt 103,1 😍
11dpt 268 😍
14dpt 1165 🥹
26dpt pulsujące serduszko ❤️
NIFTY mamy zdrową dziewczynkę🥹❤️
Czekamy na Ciebie kruszynko ❤️

-
Ja papawerynę też brałam do 3 transferów przez 5 dni i nie zauważałam u siebie żadnych skutków ubocznych.Idia90 wrote:Zajączku jeszcze raz moje gratulacje i dziękujemy za Twoje cenne spostrzeżenia odnośnie Bytomia.
Mam pytanie do dziewczyn, które biorą papawerynę. To już moja 3 przygoda z nią i jestem już niemalże pewna, że to ona wywołuje u mnie biegunki.
Czy, któraś miała podobnie?
Niby wycisza macice, ale jelita pracują i to ostro. Boję się, że te skurcze jelit mogą źle wpłynąć na transfer.
11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. usunięcie jajowodu.
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET CS 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET CN 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - 4 zarodki
03.01.2025 FET CN 4AA🍍🍟
4dpt ⏸️
5dpt 34,0 mIU/ml
7dpt 93,8 mIU/ml
10dpt 273,1 mIU/ml
13dpt 900,7 mIU/ml
17dpt 4923,0 mIU/ml
21dpt USG 2mm okruszka z pulsującym serduszkiem 💓
12+2 będzie syn 🩵
15.09.2025 ✨ Miłosz ❤️ 3910g, 51cm 👶
Na zimowisku ❄️4AA, 4BB, 3AB -
Jutro transfer o 14:00. 🥰
Ale dzwoniła do mnie jakaś pani służbistka przed. Pytała, czy będę sama czy z mężem, a jak powiedziałam, że sama, to zaczęła dopytywać dlaczego i jak to tak w ogóle. Kurde u nas naprawdę te 300 km robią swoje w tym wypadku i mój partner nie może tak o brać wolnego. No i chciała numer telefonu do niego w takim razie, żeby się z nim skontaktować. 🫣
Poprzednim razem też byłam sama i nie było takich problemów. Po prostu wtedy pani stwierdziła, że ok i tyle. O nic nie dopytywała.
ibobo, Atagata, Karko93, Idia90, Lusiaa22, malina999, Agulek24, Kladom, Agula, Nickki, Yahu, Santi_14, Mika1916 lubią tę wiadomość
niedoczynność tarczycy, mięśniaki macicy
sierpień 2023 - AP Katowice dr GM
2023/2024 - 6 histeroskopii, usunięcie mięśniaka
➡️I procedura - start: październik 2024 (protokół krótki)
21.10. - punkcja; pobrano 7 🥚, zapłodnionych 3, 1 zarodek: 5BB
26.10. - 1️⃣ET 5BB❌️
➡️II procedura - start: grudzień 2024 (protokół długi)
25.01. - punkcja; pobrano 7 🥚, zapłodnionych 4, 3 zarodki: 3AA, 3BC, 6 doba 3BB
30.01. - 2️⃣ET 3AA❌️
2.04. - 3️⃣FET 3BC ✅5dpt ⏸️; beta: 6dpt 20; 9dpt 138; 12dpt 811
16dpt USG pęcherzyk ciążowy w macicy
35dpt (7w5d) CRL 1,4cm i bijące ❤️
11.06. - prenatalne, zdrowe bobo ❤️
SANCO - zdrowy chłopiec 💙
13.08. - połówkowe, obraz prawidłowy 💙
cudzie trwaj 🍀♥️🙏🍀♥️

-
Agula wrote:Ja papawerynę też brałam do 3 transferów przez 5 dni i nie zauważałam u siebie żadnych skutków ubocznych.
W skutkach ubocznych jest napisane, że mogą być biegunki.
U mnie za każdym razem są. Tyle że za pierwszym razem myślałam, że może za dużo magnezu- ale wtedy zrobiłam badanie z krwi i było ok.
Za drugim razem było spokojniej, ale też były.
I teraz powtórka.
Chyba napiszę do MP. Boję się, że te skurcze jelit wpłyną na macice.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia, 11:13
💔2.2023 - 8tc ciąża zatrzymana. Łyżeczkowanie.
💔7.2023 - ciąża biochemiczna
7.2023 AP Dr MP
💔11.2023 ciąża pozamaciczna - laparotomia. Usunięcie prawego jajowodu.
⛔ Zakaz starań na 6 miesięcy.
Decyzja o in vitro.
➡️Start 21.06.2024
I procedura - 1 zarodek 4AA, przebadany genetycznie ✅
💔27.08 transfer - ciąża pozamaciczna - laparoskopia - Usunięcie lewego jajowodu.
II procedura:
8.11.2024 - punkcja
13.11.2024 - transfer 3AB
Beta <2,30 🙁
❄️ 31.03.2025 3BB
Beta <2,30 🙁
III procedura p. długi.
❄️❄️
plaquenil 200 - przez 3 miesiące
Transfer -październik 2025❓ -
Może potrzebują jeszcze jakiejś zgody, czy coś ? 🤔taterniczka wrote:Jutro transfer o 14:00. 🥰
Ale dzwoniła do mnie jakaś pani służbistka przed. Pytała, czy będę sama czy z mężem, a jak powiedziałam, że sama, to zaczęła dopytywać dlaczego i jak to tak w ogóle. Kurde u nas naprawdę te 300 km robią swoje w tym wypadku i mój partner nie może tak o brać wolnego. No i chciała numer telefonu do niego w takim razie, żeby się z nim skontaktować. 🫣
Poprzednim razem też byłam sama i nie było takich problemów. Po prostu wtedy pani stwierdziła, że ok i tyle. O nic nie dopytywała.
Kochana będę trzymać kciuki !! 😍❤️🍀🤞🏻
taterniczka lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30
👱🏻♂️38
Endometrioza
Adenomioza
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
AMH 3,8
Starania 2020r
02.2023 Angelius dr GM
06.2023 histeroskopia, laparoskopia - usunięcie ognisk endo
3x IUI 2023r ❌
Procedura I protokół długi
07.2024 AB❌
09.2024❄️2BB ❌
Kariotypy 👍🏻
Immunologia dr WS zalecenia accofil, prograf, encorton
Procedura II protokół krótki
2AB❄️3BB❄️
12.2024 dipherline
02.2025 ❄️3BB tylko bądź, proszę...❤️ 🍀🍟
7dpt 47,5 🥹
9dpt 103,1 😍
11dpt 268 😍
14dpt 1165 🥹
26dpt pulsujące serduszko ❤️
NIFTY mamy zdrową dziewczynkę🥹❤️
Czekamy na Ciebie kruszynko ❤️

-
taterniczka wrote:Jutro transfer o 14:00. 🥰
Ale dzwoniła do mnie jakaś pani służbistka przed. Pytała, czy będę sama czy z mężem, a jak powiedziałam, że sama, to zaczęła dopytywać dlaczego i jak to tak w ogóle. Kurde u nas naprawdę te 300 km robią swoje w tym wypadku i mój partner nie może tak o brać wolnego. No i chciała numer telefonu do niego w takim razie, żeby się z nim skontaktować. 🫣
Poprzednim razem też byłam sama i nie było takich problemów. Po prostu wtedy pani stwierdziła, że ok i tyle. O nic nie dopytywała.
Trzymamy kciuki 🤞🍀
Z tym mężem to chyba chodzi o to czy wyraża zgodę na transfer. Tak coś tu chyba dziewczyny kiedyś pisały, że albo musi być albo wyrazić zgodę przed tel 🙉
ibobo, taterniczka, Lusiaa22 lubią tę wiadomość
Starania od 2022...
👱🏼♀️1990
Mięśniaki, niedoczynność tarczycy.
AMH 6,8ng/ml (przed punkcją, listopad 2024)
Listopad 2023: usunięcie sporego mięśniaka (laparotomia) ✔️
Leczenie w klinice "Zięba" Katowice - nie polecam ❌
Kwiecień 2024: Zmiana kliniki na Angelius, dr PJ 🤞
Maj 2024: histeroskopia ✔️
Listopad 2024: punkcja: 10 cumulusów - 5 dojrzałych - 4 zapłodnione - 1 x ❄️ 4 AA
Transfer odroczony.
Styczeń, Luty 2024 - wyciszanie endo, Dipheryline.
👱🏻♂️1990
cukrzyca ❌
2022/2023: słabe parametry nasienia ❌
2023: ograniczona możliwość pozyskania nasienia => wytrysk wsteczny ❌
Wrzesień 2024 - biopsja jądra, zamrożono 2 słomki ✔️
1.03.23: Transfer 4AA 🤞🤞🤞
5 dpt: 18,4 mlU/ml
7 dpt: 66 mlU/ml
10 dpt: 271,9 mlU/ml
13 dpt: 857,4 mlU/ml
17dpt: 4367 mlU/ml
24dpt: Mamy ♥️ !! -
Super trzymam kciuki 🤞u mnie panie prawie zawsze dzwoniły do męża pytać o pozwolenie 😂taterniczka wrote:Jutro transfer o 14:00. 🥰
Ale dzwoniła do mnie jakaś pani służbistka przed. Pytała, czy będę sama czy z mężem, a jak powiedziałam, że sama, to zaczęła dopytywać dlaczego i jak to tak w ogóle. Kurde u nas naprawdę te 300 km robią swoje w tym wypadku i mój partner nie może tak o brać wolnego. No i chciała numer telefonu do niego w takim razie, żeby się z nim skontaktować. 🫣
Poprzednim razem też byłam sama i nie było takich problemów. Po prostu wtedy pani stwierdziła, że ok i tyle. O nic nie dopytywała.
ibobo, taterniczka lubią tę wiadomość
-
Karko93 wrote:Super trzymam kciuki 🤞u mnie panie prawie zawsze dzwoniły do męża pytać o pozwolenie 😂
U mnie pierwszy raz, więc się zdziwiłam. 🫣
W sumie od podpisania dokumentów dwa tygodnie temu mógł się rozmyślić. 🤣🤣niedoczynność tarczycy, mięśniaki macicy
sierpień 2023 - AP Katowice dr GM
2023/2024 - 6 histeroskopii, usunięcie mięśniaka
➡️I procedura - start: październik 2024 (protokół krótki)
21.10. - punkcja; pobrano 7 🥚, zapłodnionych 3, 1 zarodek: 5BB
26.10. - 1️⃣ET 5BB❌️
➡️II procedura - start: grudzień 2024 (protokół długi)
25.01. - punkcja; pobrano 7 🥚, zapłodnionych 4, 3 zarodki: 3AA, 3BC, 6 doba 3BB
30.01. - 2️⃣ET 3AA❌️
2.04. - 3️⃣FET 3BC ✅5dpt ⏸️; beta: 6dpt 20; 9dpt 138; 12dpt 811
16dpt USG pęcherzyk ciążowy w macicy
35dpt (7w5d) CRL 1,4cm i bijące ❤️
11.06. - prenatalne, zdrowe bobo ❤️
SANCO - zdrowy chłopiec 💙
13.08. - połówkowe, obraz prawidłowy 💙
cudzie trwaj 🍀♥️🙏🍀♥️

-
Ja wczoraj skończyłam brać Papawerynę, po 3 dniach. Nic mi nie dolegało. Przy wcześniejszych transferach również.Idia90 wrote:Zajączku jeszcze raz moje gratulacje i dziękujemy za Twoje cenne spostrzeżenia odnośnie Bytomia.
Mam pytanie do dziewczyn, które biorą papawerynę. To już moja 3 przygoda z nią i jestem już niemalże pewna, że to ona wywołuje u mnie biegunki.
Czy, któraś miała podobnie?
Niby wycisza macice, ale jelita pracują i to ostro. Boję się, że te skurcze jelit mogą źle wpłynąć na transfer.04.2023 - cp, usunięcie jajowodu
03.2024 - start IVF
KIR AA
AMH - 3,0 (06.2025)
I procedura p.krótki
01.07.2024 - punkcja (pICSI) -> 3 komórki -> 2x MII -> 1x 3AA
06.07.2024 - 1️⃣ET 3AA (Accofil) beta 0
II procedura p.długi
27.08.2024 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 10 komórek -> 7x MII -> 3 blastki 4AA | 4BA | 4BA
28.09.2024 - 2️⃣FET 4AA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 6dpt 2,5; 8dpt ⏸️; 9dpt 27; 11dpt 58,6; 13dpt 164; 16dpt 714; 20dpt 2601
26dpt CRL 0,42cm ❤️
8+1 💔
27.01.2025 - 3️⃣FET 4BA (EG, AH, Accofil), beta 0
28.02.2025 - CD138 -> OK
29.03.2025 - 4️⃣FET 4BA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 9dpt 16,2 cb
III procedura p.długi
24.05.2025 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 10 komórek -> 5x MII -> 0 zarodków
IV procedura p.ultradługi
Diphereline 3m-ce
20.09.2025 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 12 komórek -> 8x MII -> 4 zarodki 4BB -> PGTA 1✅ -
ZAJĄCZEK94 wrote:Cześć dziewczyny.
Chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami po porodzie w Bytomiu. Generalnie z oddziału porodowego byłam zadowolona, czułam się tam bezpiecznie i zaopiekowana, położne fajne, większość młodych, dr Brenk trzymal rękę na pulsie, on decydował o wszystkim. Fakt faktem nie widywałam go zbyt często ale jak trzeba było podjąć istotne decyzję to zawsze przychodził np wieczorem albo rano, zbadal mnie i mówił co i jak. Raz pwoiedzial że np poczekamy z podaniem oksycotyny do następnego dnia bo ma wtedy dyżur i chciałby być. To jeśli chodzi o okres mojego pobytu na porodówce, gdzie ciągnęło się to przez 5 dni.
Co do natomiast oddziału położniczego, to całkiem inna bajka, czułam się tam niekomfortowo, niby pierwsze 2 dni jeszcze jako tako, ale im dłużej tam byłam to miałam dość, wpadałam tam powoli w depresję, zero pomocy przy opiece nad dzieckiem, chyba że sie poszło i poprosiło to pomogły ale jakoś nie czulam tam takiej atmosfery luznej jak na porodówce.
b
Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki ♥️
Dziękujemy za info. Ja właśnie nie byłam przekonana co do samego szpitala w Bytomiu, bardziej dr Brenk do mnie przemawiał, ale wiadomo
Dlatego wczoraj pytałam o polecajki, bo już sama nie wiem co robić. Niby jeszcze sporo czasu, ale chyba od początku bym chciała lekarza, który pracuje w szpitalu
ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość
Starania od 2022...
👱🏼♀️1990
Mięśniaki, niedoczynność tarczycy.
AMH 6,8ng/ml (przed punkcją, listopad 2024)
Listopad 2023: usunięcie sporego mięśniaka (laparotomia) ✔️
Leczenie w klinice "Zięba" Katowice - nie polecam ❌
Kwiecień 2024: Zmiana kliniki na Angelius, dr PJ 🤞
Maj 2024: histeroskopia ✔️
Listopad 2024: punkcja: 10 cumulusów - 5 dojrzałych - 4 zapłodnione - 1 x ❄️ 4 AA
Transfer odroczony.
Styczeń, Luty 2024 - wyciszanie endo, Dipheryline.
👱🏻♂️1990
cukrzyca ❌
2022/2023: słabe parametry nasienia ❌
2023: ograniczona możliwość pozyskania nasienia => wytrysk wsteczny ❌
Wrzesień 2024 - biopsja jądra, zamrożono 2 słomki ✔️
1.03.23: Transfer 4AA 🤞🤞🤞
5 dpt: 18,4 mlU/ml
7 dpt: 66 mlU/ml
10 dpt: 271,9 mlU/ml
13 dpt: 857,4 mlU/ml
17dpt: 4367 mlU/ml
24dpt: Mamy ♥️ !! -
ech to już nie wiem o co chodzi. Gdy tylko dołączyłam papawerynę i relanium do reszty leków od razu się zaczęło, nie chce mi się wierzyć, że to przypadek. W ogóle wyjątkowo średnio się czuję po dołożeniu tego zestawu. Zgonię to na pogodęmalina999 wrote:Ja wczoraj skończyłam brać Papawerynę, po 3 dniach. Nic mi nie dolegało. Przy wcześniejszych transferach również.

Malina, jak się czujesz? Kiedy betujesz?💔2.2023 - 8tc ciąża zatrzymana. Łyżeczkowanie.
💔7.2023 - ciąża biochemiczna
7.2023 AP Dr MP
💔11.2023 ciąża pozamaciczna - laparotomia. Usunięcie prawego jajowodu.
⛔ Zakaz starań na 6 miesięcy.
Decyzja o in vitro.
➡️Start 21.06.2024
I procedura - 1 zarodek 4AA, przebadany genetycznie ✅
💔27.08 transfer - ciąża pozamaciczna - laparoskopia - Usunięcie lewego jajowodu.
II procedura:
8.11.2024 - punkcja
13.11.2024 - transfer 3AB
Beta <2,30 🙁
❄️ 31.03.2025 3BB
Beta <2,30 🙁
III procedura p. długi.
❄️❄️
plaquenil 200 - przez 3 miesiące
Transfer -październik 2025❓ -
Atagata wrote:Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki ♥️
Dziękujemy za info. Ja właśnie nie byłam przekonana co do samego szpitala w Bytomiu, bardziej dr Brenk do mnie przemawiał, ale wiadomo
Dlatego wczoraj pytałam o polecajki, bo już sama nie wiem co robić. Niby jeszcze sporo czasu, ale chyba od początku bym chciała lekarza, który pracuje w szpitalu
Ja rodziłam w Tychach nie mając tam lekarza prowadzącego i byłam zadowolona, tyle że minęło już trochę czasu, mogło się coś zmienić. 😉
Atagata lubi tę wiadomość
Starania od 9.15, niedrożny jajowód, laparohist. ok, AMH 2,0->0,3
nasienie-HBA ok, fragm.👎żylaki powrózka
GC:
2019->3IUI☹️
5.20 1MII
8.20 1MII
10.20 1MII->1IMSI z❄️🥚->10.20 ET 8b☹️, 11.20 FET 8b❄️☹️
2021 Dr Paliga❤️metformina, suple, immuno (Dr Sydor)
6.21 2.histero (zrosty)
11.21 7MII->2IMSI->3 bl., 2❄️
11.21 ET 2AA❤️5dpt β 11,63❤️,20 GS+YS, 7+3 1,18cm, FHR❤️147/min, NIFTY zdrowy synuś💙8.22👦🥰
11.23 3.histero (zrosty), CD138(-)
3.24 FET 6AB❄️☹️
10.24 FET 3BB❄️❤️(Prograf), 5dpt β 13,2❤️,7+2 5mm, FHR 70-80/min💔☹️, 8+2👼💔😭
3.25 3MII->3IMSI->1 bl.
3.25 ET 2BA☹️
5.25 mezo
6.25 2MII->4IMSI->2❄️3AA, 2BB❤️
9.25 FET 3AA❄️, 6dpt β 40🥹❤️, 8 130, 10 319, 14 1555, 27❤️7,9 mm🥰6+5

-
Ja myślę, że relanium plus ta pogoda to jest combo 🙈Idia90 wrote:ech to już nie wiem o co chodzi. Gdy tylko dołączyłam papawerynę i relanium do reszty leków od razu się zaczęło, nie chce mi się wierzyć, że to przypadek. W ogóle wyjątkowo średnio się czuję po dołożeniu tego zestawu. Zgonię to na pogodę

Malina, jak się czujesz? Kiedy betujesz?
Choć ja najgorzej wspominam leki immunologiczne 🥲 prograf i accofil. Już pod koniec brania accofilu, w dniu zastrzyku robiło mi się niedobrze na samą myśl o nim 🙄11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. usunięcie jajowodu.
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET CS 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET CN 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - 4 zarodki
03.01.2025 FET CN 4AA🍍🍟
4dpt ⏸️
5dpt 34,0 mIU/ml
7dpt 93,8 mIU/ml
10dpt 273,1 mIU/ml
13dpt 900,7 mIU/ml
17dpt 4923,0 mIU/ml
21dpt USG 2mm okruszka z pulsującym serduszkiem 💓
12+2 będzie syn 🩵
15.09.2025 ✨ Miłosz ❤️ 3910g, 51cm 👶
Na zimowisku ❄️4AA, 4BB, 3AB -
Energię mi wcięło i ciągle bym spała, to za sprawą Agolutinu i całej reszty proga, jaką koksuję🙈 Coś tam lekko zakłuje na dole, pociągnie - takie tam delikatne znaki. Nic specjalnego. Przy udanym transferze miałam bardziej konkretne skurcze.Idia90 wrote:ech to już nie wiem o co chodzi. Gdy tylko dołączyłam papawerynę i relanium do reszty leków od razu się zaczęło, nie chce mi się wierzyć, że to przypadek. W ogóle wyjątkowo średnio się czuję po dołożeniu tego zestawu. Zgonię to na pogodę

Malina, jak się czujesz? Kiedy betujesz?
Betę zrobię w piątek.
A jak Twoje nastawienie i kiedy betujesz?04.2023 - cp, usunięcie jajowodu
03.2024 - start IVF
KIR AA
AMH - 3,0 (06.2025)
I procedura p.krótki
01.07.2024 - punkcja (pICSI) -> 3 komórki -> 2x MII -> 1x 3AA
06.07.2024 - 1️⃣ET 3AA (Accofil) beta 0
II procedura p.długi
27.08.2024 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 10 komórek -> 7x MII -> 3 blastki 4AA | 4BA | 4BA
28.09.2024 - 2️⃣FET 4AA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 6dpt 2,5; 8dpt ⏸️; 9dpt 27; 11dpt 58,6; 13dpt 164; 16dpt 714; 20dpt 2601
26dpt CRL 0,42cm ❤️
8+1 💔
27.01.2025 - 3️⃣FET 4BA (EG, AH, Accofil), beta 0
28.02.2025 - CD138 -> OK
29.03.2025 - 4️⃣FET 4BA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 9dpt 16,2 cb
III procedura p.długi
24.05.2025 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 10 komórek -> 5x MII -> 0 zarodków
IV procedura p.ultradługi
Diphereline 3m-ce
20.09.2025 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 12 komórek -> 8x MII -> 4 zarodki 4BB -> PGTA 1✅ -
Od dzisiaj mam już całkowity zjazd. Wczoraj wjechał accofil plus cała reszta.malina999 wrote:Energię mi wcięło i ciągle bym spała, to za sprawą Agolutinu i całej reszty proga, jaką koksuję🙈 Coś tam lekko zakłuje na dole, pociągnie - takie tam delikatne znaki. Nic specjalnego. Przy udanym transferze miałam bardziej konkretne skurcze.
Betę zrobię w piątek.
A jak Twoje nastawienie i kiedy betujesz?
Bóle jak na okres.
Bardzo chce wierzyć w ten transfer, wzięłam wszystko co mogłam. Tylko zarodek nieprzebadany.
Beta w sobotę, albo w poniedziałek.
Agulek24, ibobo lubią tę wiadomość
💔2.2023 - 8tc ciąża zatrzymana. Łyżeczkowanie.
💔7.2023 - ciąża biochemiczna
7.2023 AP Dr MP
💔11.2023 ciąża pozamaciczna - laparotomia. Usunięcie prawego jajowodu.
⛔ Zakaz starań na 6 miesięcy.
Decyzja o in vitro.
➡️Start 21.06.2024
I procedura - 1 zarodek 4AA, przebadany genetycznie ✅
💔27.08 transfer - ciąża pozamaciczna - laparoskopia - Usunięcie lewego jajowodu.
II procedura:
8.11.2024 - punkcja
13.11.2024 - transfer 3AB
Beta <2,30 🙁
❄️ 31.03.2025 3BB
Beta <2,30 🙁
III procedura p. długi.
❄️❄️
plaquenil 200 - przez 3 miesiące
Transfer -październik 2025❓ -
taterniczka wrote:Jutro transfer o 14:00. 🥰
Ale dzwoniła do mnie jakaś pani służbistka przed. Pytała, czy będę sama czy z mężem, a jak powiedziałam, że sama, to zaczęła dopytywać dlaczego i jak to tak w ogóle. Kurde u nas naprawdę te 300 km robią swoje w tym wypadku i mój partner nie może tak o brać wolnego. No i chciała numer telefonu do niego w takim razie, żeby się z nim skontaktować. 🫣
Poprzednim razem też byłam sama i nie było takich problemów. Po prostu wtedy pani stwierdziła, że ok i tyle. O nic nie dopytywała.
Przy ostatnim transferze tak samo dzwoniła do mnie taka “ oschła “ pani i też po chwili jak ze mną skończyła rozmowę, to zadzwoniła do męża z nim potwierdzić czy na pewno go nie będzie i czy się zgadza na transfer 🙄👩🏼33🧔🏻♂️36
AMH 3,58 (07.21)→ 3,15 (04.22)→1,65 (08.23)→1,8 (05.25)
❌ V R2 - hetero / MTHFR-hetero / PAI-1 homo / BIRADS-3 (02.2024) → BIRADS-2 (08.2024 + 06.2025) / alloMLR 0%
✅ kariotyp, genotyp Bx -2DS2, -2DS3, urea
✅ histeroskopia + CD138 (0/10)
✅HSG (RTG) - wodniak? - NIE MA ✅
I IVF
→ 09.23 krótki protokół →💉GonalF, Orgalutran → 8🥚→ 7xMII→ PICSI →2❄️✔️
→17.10.24 - I FET 2BC, CN, AH
β: 7dpt 28,1 ; prog 36,51 | 9dpt 29,4 | 11dpt 8,1 ❌
→27.01.25 - II FET 2BC, CN, AH, EG, prog 44,2 ng/ml
β: 7dpt <2,3, prog 5,5 | 9dpt 0,3 ❌
II IVF
→06.25. dł. protokół 💉Decapeptyl, Rekovelle, Menopur → 6🥚→ 3xMII→ Ca2+, FC, PICSI
→12.07.25 III ET 2-dniowców 5A+4B
β: 9dpt 2,7; prog. 13,05 | 11dpt 1,0 ❌
III IVF? c.d.n.
18.11 wizyta w klinice
Losie bądź łaskawy 🙏 -
A można wiedzieć dlaczego musiałyście tak długo zostać w szpitalu po porodzie ?ZAJĄCZEK94 wrote:Cześć dziewczyny. W końcu znalazłam chwilę, żeby tu wejść, chyba nie będę narazie tu stałym bywalcem bo na prawdę przy małej brakuje mi dnia. Mam nadzieję, że u Was wszytsko dobrze. Ibobo daj znać czy z dzidzia wszytsko ok i czy krwawienie ustało, ciągle mam cie w głowie.
Chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami po porodzie w Bytomiu. Generalnie z oddziału porodowego byłam zadowolona, czułam się tam bezpiecznie i zaopiekowana, położne fajne, większość młodych, dr Brenk trzymal rękę na pulsie, on decydował o wszystkim. Fakt faktem nie widywałam go zbyt często ale jak trzeba było podjąć istotne decyzję to zawsze przychodził np wieczorem albo rano, zbadal mnie i mówił co i jak. Raz pwoiedzial że np poczekamy z podaniem oksycotyny do następnego dnia bo ma wtedy dyżur i chciałby być. To jeśli chodzi o okres mojego pobytu na porodówce, gdzie ciągnęło się to przez 5 dni.
Co do natomiast oddziału położniczego, to całkiem inna bajka, czułam się tam niekomfortowo, niby pierwsze 2 dni jeszcze jako tako, ale im dłużej tam byłam to miałam dość, wpadałam tam powoli w depresję, zero pomocy przy opiece nad dzieckiem, chyba że sie poszło i poprosiło to pomogły ale jakoś nie czulam tam takiej atmosfery luznej jak na porodówce.
Co do samego dr Brenka, na oddziale położniczym spotkał się z nami, ale nie wiem czy to było z przypadku czy przyszedł do nas akurat bo to było na korytarzu. Zobaczył nas i podszedł do nas i pogratulowal córeczki, trochę z nami pogadał, za tydzień mam kontrolę u niego to może więcej pogadamy. Ja generalnie z doktora jestem zadowolona, nie czułam się olana, a rozumiem też że on ma inne obowiązki i że nie jestem jedyna jego pacjentka, mimo wszystko zawsze jak był w szpitalu to do mnie zajrzał.
Łącznie w szpitalu byłam 12 dni.
Ja się zastanawiam jak to jest z tą pomocą przy dziecku po porodzie. Czy w innych szpitalach sami proponują czy jednak nie. Ja pamiętam ze jak miałam kryzys to nawet zaproponowały ze młodego zabiorą na kilka godzin. A jakbyś miała drugi raz wybór to dalej zdecydowałabyś się na Bytom ? Ja już sama nie wiem co robić 😐







