X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2018, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane ja idę spać i pewnie zajrzę jutro po 16. Nie napstrykajcie za dużo:P

    Bejzi lubi tę wiadomość

  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 26 września 2018, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didik ty chodziłaś do AE w Kato? Jak tak to wysłałam zapro ;)

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 26 września 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    No ja też jeszcze nie dołączyłam do klubu kalafiora :D
    Spoko, jeszcze trochę nas tu zostało.
    njut, ja tak chciałam się odnieść do Twoich wypowiedzi, w których piszesz, że w Twoim wieku to już jakość komórek i zarodków już słaba. Ja się z tym nie zgodzę, tym bardziej, że pisałaś też, że Twoje jajniki wyglądają na młodsze, zresztą zarodki macie ładne i dużo, więc jakość chyba bardzo bardzo w porządku ;)
    mam dwie koleżanki, starsze od Ciebie, które zaszły ok 40-stki w ciąże, nie zastanawiając się nawet nad "jakością" ;) także wydaje mi się, że i Ty powinnaś te obawy odpuścić.

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 26 września 2018, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi wrote:
    Spoko, jeszcze trochę nas tu zostało.
    njut, ja tak chciałam się odnieść do Twoich wypowiedzi, w których piszesz, że w Twoim wieku to już jakość komórek i zarodków już słaba. Ja się z tym nie zgodzę, tym bardziej, że pisałaś też, że Twoje jajniki wyglądają na młodsze, zresztą zarodki macie ładne i dużo, więc jakość chyba bardzo bardzo w porządku ;)
    mam dwie koleżanki, starsze od Ciebie, które zaszły ok 40-stki w ciąże, nie zastanawiając się nawet nad "jakością" ;) także wydaje mi się, że i Ty powinnaś te obawy odpuścić.
    Popieram. Njut miałaś dużo więcej ładnych Zarodków niż ja, więc nie może być źle :)

    Bejzi lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Didik ty chodziłaś do AE w Kato? Jak tak to wysłałam zapro ;)
    Tak jest :)

    KateHawke lubi tę wiadomość

  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 września 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj byłam na wizycie. Mała ma się super, moja szyjka podobno też, więc zostaję jeszcze trochę w domu. Tradycyjnie ułożenie miednicowe, Pani dr stwierdziła, że raczej się już nie odwróci i nastawiamy się coraz bardziej na cesarkę :)

    Wstępnie plan był taki, że miałabym przyjechać na wizytę jeszcze 2 i 9. 10, ale Pani dr powiedziała, że jeśli będę się dobrze czuła, to za tydzień nie muszę i wystarczy, że będę za dwa tygodnie, bo jest naprawdę dobrze. Wtedy (09.10) byłaby to ostatnia wizyta a najprawdopodobniej 15.10 zostałabym przyjęta do szpitala :) Wczoraj też miałam pobierany wymaz na paciorkowce.

    Przy okazji mam pytanko - czy jest tu jakaś przyszła Mama, która ma żylaka i zaplanowane cc? wiem, że heparynę i tak dostaje się profilaktycznie po zabiegu, ale niepotrzebnie naczytałam się ostatnio o zwiększonym ryzyku zakrzepicy i wiedząc, że mam żylaka zaczęłam się bać o bezpieczeństwo zabiegu. Z drugiej strony kobiet, które mają żylaki w ciąży jest sporo, a przecież u niektórych z nich cesarka jest jedynym rozwiązaniem, więc może nie ma co panikować, bo jest to do przeżycia (dosłownie ) :)?

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 26 września 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Wczoraj byłam na wizycie. Mała ma się super, moja szyjka podobno też, więc zostaję jeszcze trochę w domu. Tradycyjnie ułożenie miednicowe, Pani dr stwierdziła, że raczej się już nie odwróci i nastawiamy się coraz bardziej na cesarkę :)

    Wstępnie plan był taki, że miałabym przyjechać na wizytę jeszcze 2 i 9. 10, ale Pani dr powiedziała, że jeśli będę się dobrze czuła, to za tydzień nie muszę i wystarczy, że będę za dwa tygodnie, bo jest naprawdę dobrze. Wtedy (09.10) byłaby to ostatnia wizyta a najprawdopodobniej 15.10 zostałabym przyjęta do szpitala :) Wczoraj też miałam pobierany wymaz na paciorkowce.

    Przy okazji mam pytanko - czy jest tu jakaś przyszła Mama, która ma żylaka i zaplanowane cc? wiem, że heparynę i tak dostaje się profilaktycznie po zabiegu, ale niepotrzebnie naczytałam się ostatnio o zwiększonym ryzyku zakrzepicy i wiedząc, że mam żylaka zaczęłam się bać o bezpieczeństwo zabiegu. Z drugiej strony kobiet, które mają żylaki w ciąży jest sporo, a przecież u niektórych z nich cesarka jest jedynym rozwiązaniem, więc może nie ma co panikować, bo jest to do przeżycia (dosłownie ) :)?
    Figulina super wieści z wizyty! Już coraz bliżej <3 a co do pytania to nie martw się. Nie bierzesz heparyny tylko przed CC a potem znowu ci dają więc nie ma obaw że powstanie zakrzepica. A przynajmniej tak mi mówili.

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 26 września 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bejzi, Erl przepraszam, że tak dziś panikuję.
    Myśl o jakości zarodków ciągle tłucze mi się w głowie. Wiem, że są ładne i nawet nie spodziewałam się takiego wyniku. Do tego AMH ok, jajniki młodsze, zdziwienie genetyka w poprzedniej procedurze na info, że beta zawsze 0... ale wcale nie czuję się z tym spokojna, bo immunologię może i da się oszukać ale genetyki już nie. Ostatnio brałam xero karty od immunologa i wpisał sobie "KIR AA niestety" :(
    I tak sobie myślę, że gdyby w PL była dozwolona surogacja to moje "staruszki" miałyby większą szansę niż u mnie w brzuszku. I tego mi tak ogromnie żal :(

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 26 września 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze raz przepraszam za psucie nastroju. Nie wiem co mnie dziś dopadło. Owulacja wisi w powietrzu a ja tu smęcę ;) Lecę do męża się pocieszyć :D

    Bejzi, sAnsa_28 lubią tę wiadomość

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 września 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Figulina super wieści z wizyty! Już coraz bliżej <3 a co do pytania to nie martw się. Nie bierzesz heparyny tylko przed CC a potem znowu ci dają więc nie ma obaw że powstanie zakrzepica. A przynajmniej tak mi mówili.


    Dzięki Kochana jakoś mi od razu lepiej. Pamiętam artykuły i wypowiedzi mamyginekolog, która jest troszkę anty cc i często wspominała o tym zwiększonym ryzyku wystąpienia zakrzepicy, a jak się tak człowiek naczyta, to potem wyobraźnia działa nie w tę stronę, co trzeba :)

    Morfologię robię co 2 tygodnie i zawsze wszystko jest ok, a cały układ krzepnięcia miałam przebadany przed założeniem szwu (czyli ok. 20 tc) i wyniki były super, nawet lepsze niż przed laparo, bo wtedy wyszedł mi podwyższony fibrynogen, a w ciąży w normie (tylko, że wtedy już przyjmowałam heparynę). Jeszcze przed zajściem w ciążę sprawdziłam homocysteinę i też była ok. a dr Paliga zaleciła wtedy branie Acardu, ale czysto profilaktycznie. Mam nadzieję, że z takimi wynikami mogę spać spokojnie, a mój żylak nie sprawi mi kłopotu. Jeśli ostatecznie dojdzie do zabiegu obiecałam sobie, że nawet jeśli będzie boleć muszę jak najszybciej ruszyć dupkę z łóżka, a kłuć się mogę codzienni ile będzie trzeba - zastrzyki robię sama w brzuch codziennie i nie mam z tym problemu, ważne jest bezpieczeństwo :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 26 września 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    Jeszcze raz przepraszam za psucie nastroju. Nie wiem co mnie dziś dopadło. Owulacja wisi w powietrzu a ja tu smęcę ;) Lecę do męża się pocieszyć :D
    Njut Kotku absolutnie nie przepraszaj, nic nie psujesz. Każdy ma prawo do wątpliwości. Ja się na immuno i genetyce nie znam to się nawet nie wypowiadam ale wierzę że będzie dobrze. Jesteś świetnie zdiagnozowana i tak obstawiona lekami że MUSI się udać! My tu kciuki będziemy trzymać! A one mają moc <3 &&&

    Figulina lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 26 września 2018, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Dzięki Kochana jakoś mi od razu lepiej. Pamiętam artykuły i wypowiedzi mamyginekolog, która jest troszkę anty cc i często wspominała o tym zwiększonym ryzyku wystąpienia zakrzepicy, a jak się tak człowiek naczyta, to potem wyobraźnia działa nie w tę stronę, co trzeba :)

    Morfologię robię co 2 tygodnie i zawsze wszystko jest ok, a cały układ krzepnięcia miałam przebadany przed założeniem szwu (czyli ok. 20 tc) i wyniki były super, nawet lepsze niż przed laparo, bo wtedy wyszedł mi podwyższony fibrynogen, a w ciąży w normie (tylko, że wtedy już przyjmowałam heparynę). Jeszcze przed zajściem w ciążę sprawdziłam homocysteinę i też była ok. a dr Paliga zaleciła wtedy branie Acardu, ale czysto profilaktycznie. Mam nadzieję, że z takimi wynikami mogę spać spokojnie, a mój żylak nie sprawi mi kłopotu. Jeśli ostatecznie dojdzie do zabiegu obiecałam sobie, że nawet jeśli będzie boleć muszę jak najszybciej ruszyć dupkę z łóżka, a kłuć się mogę codzienni ile będzie trzeba - zastrzyki robię sama w brzuch codziennie i nie mam z tym problemu, ważne jest bezpieczeństwo :)
    To super te wyniki miałaś. To daje dużą szansę że ryzyko zakrzepicy będzie bardzo znikome. Jak powiesz wszystko w szpitalu przy przyjęciu to oni już wiedzą co robić. Będziesz pod dobrą opieką.

    Figulina lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 26 września 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Nie trzeba zakladac, ze beda 3procedury.
    W koncu ta 3 jest w "gratisie", wiec nic sie nie traci, gdy sil nie wystarczy na kolejna stymulacje.
    Ale ja musze to założyć. Musze być gotowa na wszystko.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10715 7774

    Wysłany: 26 września 2018, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Ale ja musze to założyć. Musze być gotowa na wszystko.
    Chyba, ze tak. Jesli na 100% zakladasz, ze w razie "w" bedziesz robic 3procedury, to bierz "3mam".

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022


    preg.png
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 26 września 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    evkill z tego co liczyłam u siebie koszt 1 procedury bez leków przed i po (stymulacja, punkcja, mrożenie, 6 crio + moje dodatki: macs i kroplówka przeciwskurczowa) wyniesie 23tys.
    Rozmawiałam z dziewczyną, ktorej wyszły te 3 procedury 22 tys. ze wszystkim, tylko GC, ale tu są podobne ceny. Cieżko też jest wyliczyć koszt nie znając wszystkich danych. Wszystko zależy od tego ile będę miała zarodków. Troche podlamana jestem dziś tymi kosztami.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 września 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    To super te wyniki miałaś. To daje dużą szansę że ryzyko zakrzepicy będzie bardzo znikome. Jak powiesz wszystko w szpitalu przy przyjęciu to oni już wiedzą co robić. Będziesz pod dobrą opieką.


    I tego się będę trzymać. Wiadomo, że po przyjęciu zrobią mi nowe badania, więc gdyby coś lekarzy zaniepokoiło, to wierzę, że będę pod dobrą opieką. W końcu tyle już przeprowadzili tam cesarek, że na pewno wiedzą co robić, aby pacjentki były bezpieczne :) Dziękuję za słowa otuchy, jakoś strach jest coraz mniejszy dzięki temu :)

    KateHawke lubi tę wiadomość

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 26 września 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, właśnie sobie przypomniałam, że śniło mi się, że rodzę. Rodziłam naturalnie a poród był szybki i pamietam, że byłam zdziwiona, że tak łatwo poszło.

    Edit. A i urodziłam zdrową dziewczynkę.

    Edit. sprawdziłam sennik. Urodzenie dziewczynki oznacza bolesne doświadczenie, ale narodziny zwiastują spełnienie marzeń.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 21:32

    Bella93 lubi tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 26 września 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Kurcze, właśnie sobie przypomniałam, że śniło mi się, że rodzę. Rodziłam naturalnie a poród był szybki i pamietam, że byłam zdziwiona, że tak łatwo poszło.

    Edit. A i urodziłam zdrową dziewczynkę.

    Edit. sprawdziłam sennik. Urodzenie dziewczynki oznacza bolesne doświadczenie, ale narodziny zwiastują spełnienie marzeń.
    Bolesne będą te durne zastrzyki, a spełnienie marzeń to udany transfer :)
    Tako rzeczę Ja - KateHawke ;)

    evkill, didik34 lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Bejzi Autorytet
    Postów: 1153 1102

    Wysłany: 26 września 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    Bejzi, Erl przepraszam, że tak dziś panikuję.
    Myśl o jakości zarodków ciągle tłucze mi się w głowie. Wiem, że są ładne i nawet nie spodziewałam się takiego wyniku. Do tego AMH ok, jajniki młodsze, zdziwienie genetyka w poprzedniej procedurze na info, że beta zawsze 0... ale wcale nie czuję się z tym spokojna, bo immunologię może i da się oszukać ale genetyki już nie. Ostatnio brałam xero karty od immunologa i wpisał sobie "KIR AA niestety" :(
    I tak sobie myślę, że gdyby w PL była dozwolona surogacja to moje "staruszki" miałyby większą szansę niż u mnie w brzuszku. I tego mi tak ogromnie żal :(
    Smedz ile potrzebujesz, my Cie pociagniemy za warkoczyki ;) A co dr Marta mówi o tym Kirze? Na to Accofil sie daje chyba. Tylko jak to jest ze byly tu na forum dziewczyny które z takim kirem zaszły i urodziły nawet naturalnie?!

    08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊
  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 26 września 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    A jaki problem macie stwierdzony?
    Przepraszam, że nie pamiętam.[/QUO
    Ja mam endometrioze 2st. Choć dr podejrzewa że już 4, po histeroskopi okazało się że miałam zrost przy jajowodzie ale usunięto to pamiątka po laparoskopi, mam przeciwciała przeciw plemnikowe na które brałam długo enkorton aż się wpedziłam do ruiny, oprócz tycia wywołał u mnie ibsulinooporbosc i biorę metformax - poprzedni lekarz nie zauważył wyniku !!!!(fack) mój mąż prawie ok, morfologia 4%ale duża ilość więc ok, któryś z tych wyników fragmentacji czy coś na granicy dlatego zaleca picsi to chyba tyle narazie... Prawie 4 lata starań i 4 inseminacje, jedna laporiskopia, dwie drożności jajowodów -,ok

    hchypc0zgq8syrex.png
‹‹ 547 548 549 550 551 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ