Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
KateHawke wrote:Czar-nula rekord to ma Figulina chyba bo jest na minusie jak dobrze mój kalafior pamięta.
U mnie żelazo co drugi dzień i nie mam na szczęście problemów. Ale jeśli chodzi o glutki to mogą być. To śluz albo części czopa. A co do mokrej bielizny to ja bez wkładki wymienianej 3x dziennie plus na noc byłabym uziemiona. To wodnisty śluz który jest normalny - ja mam go gdzieś od 30 tygodnia.
Dobrze, dobrzew ostatni wtorek w Angeliusie waga wskazywała -7 kg
Jutro mam wizytę u diabetologa, a przed każdą taką wizytą jest też ważenie, więc zobaczymy
Ta waga Angeliusowa jest analogowa, więc tam też nie idzie tak bardzo dokładnie tego sprawdzić, a ta u diabetologa to już taka profeska - ogromna waga cyfrowa
KateHawke lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Ptaszyna wrote:Ogarniam umowe i dane fenotypowe. Co pisalyscie w pochodzeniu etnicznym? Slaskie czy brak przynaleznosci?
My oddaliśmy dokumenty w czwartek więc może w podobnym czasie będziemy mieć transfer
Ile Ci powiedzieli ze czeka się na siedzenie?
Też masz tak szybko że w sensie żadnych lekow ani nic tylko dopiero jak znajda dawxzynie to mam przyjść z mężem on na pobranie nasienia a ja na badania i tam dostanę dopiero leki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlicja_Slask wrote:Tam chyba było Europeidalne.
My oddaliśmy dokumenty w czwartek więc może w podobnym czasie będziemy mieć transfer
Ile Ci powiedzieli ze czeka się na siedzenie?
Też masz tak szybko że w sensie żadnych lekow ani nic tylko dopiero jak znajda dawxzynie to mam przyjść z mężem on na pobranie nasienia a ja na badania i tam dostanę dopiero leki.
Alicjo, my zapladniamy moje komorki nasieniem mezaw srode niby ma byc punkcja wiec transfer czeka nas w sobote lub poniedzialek
-
Ptaszyna wrote:Dziewczyny, nie robcie nawet lyka alkoholu w ciazy. Wiem, ze to sie moze wydawac niegrozne ale naprawde tyle dzieci rodzi sie z FAS lub z innymi uszkodzeniami mozgu..
-
nick nieaktualnyh_anulka wrote:Nie popadajmy w paranoję - od łyka piwa czy zjedzenia wiśni z ciasta dzieci nie rodzą się z FAS czy uszkodzeniami mózgu.. Moje jakoś jest inteligentniejsze od równolatków, ma dobrą pamięć i nie ma problemów ani emocjonalnych ani z koncentracją..
Frelcia_, Bella93, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dawałam śląską.
Co do alkoholu w jedzeniu. Jeśli coś jest gotowane to alkohol odparowuje, jeśli to jest pieczone ciasto z wiśniami z alkoholem to ten alkohol absolutnie nie odparuje! Ciasta nasączone alkoholem - są z alkoholem. Nie wolno kobietom w ciąży! Ptaszyna ma absolutną rację ! Tylko idiota ryzykowałby zdrowiem dziecka dla chwilowej zachcianki. I tak- od kieliszka wina/ szklanki piwa w ciąży też się rodzą dzieci z FAS.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 20:25
Ptaszyna, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
Ptaszyna wrote:Europeidalna to rasa a ja musze jeszcze przynaleznosc zaznaczyc i nie jestem pewna..
Alicjo, my zapladniamy moje komorki nasieniem mezaw srode niby ma byc punkcja wiec transfer czeka nas w sobote lub poniedzialek
Oj szkoda. Myślałam że ktoś stąd będzie miał KD żeby było razniej.Ptaszyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:Ja dawałam śląską.
Co do alkoholu w jedzeniu. Jeśli coś jest gotowane to alkohol odparowuje, jeśli to jest pieczone ciasto z wiśniami z alkoholem to ten alkohol absolutnie nie odparuje! Ciasta nasączone alkoholem - są z alkoholem. Nie wolno kobietom w ciąży! Ptaszyna ma absolutną rację ! Tylko idiota ryzykowałby zdrowiem dziecka dla chwilowej zachcianki. I tak- od kieliszka wina/ szklanki piwa w ciąży też się rodzą dzieci z FAS.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 20:21
-
nick nieaktualny
-
Erl wrote:6,5 kg b to maleńko
ale każda z nas inna i organizm sam reguluje ile ma przybrać.
Ja w ogóle mam od paru tygodni fabrykę śluzu. Niemal przy każdej wizycie w toalecie (a teraz oznacza to bardzo często) zmieniam wkładkę. Taki wodnisty bezbarwny głównie. Ale ponieważ szyjka zamknięta i wód wciąż sporo to zakładam że nic się nie sączy. Może łykanie wiesiołka i siemię lniane pobudzają dodatkowo to wydzielanie, choć nie wiem, może bez tych supli byłoby tak samo. Takie gluty też mi czasami wychodzą, może to są strzępy czopa, ale pewnie wciąż zatyka szyjkę w dużym kawałku.
Czytacie w moich myślach w kwestii tego śluzu. Ja też przez kilka długich tygodni miałam śluz tylko wodnisty. Było go sporo, ale u mnie to też kwestia szwu i pessara, a każde ciało obce może zwiększyć produkcję śluzu. Zresztą o tym dr Janosz mnie uprzedzała, nie niepokoi mnie to, chociaż (o tym też byłam uprzedzona), jak długo leżę to gdy wstaję, czuję jak spływa jednorazowo większa ilość. Wiem, że to też jest ok. ale zanim tam zajrzę, to wyobraźnia działaOd piątku oprócz czystego przezroczystego i wodnistego śluzu, czasem spływa leciutko kremowy (na pierwszy rzut oka przezroczysty, ale przy ocenie większej ilości widać, że jest lekko mleczny). Jest bardziej gęsty, lepki i troszkę się ciągnie (przypomina ten występujący podczas dni płodnych), nie ma tego dużo, ale jednak jest. Obserwuję, nie panikuję, dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna. Dodam jeszcze, że mam zmienione globulki, które biorę profilaktycznie 2 razy w tygodniu przy pessarze, wcześniej był to fluomizin, teraz gynalgin + doustnie probiotyk trivagin) może to zmienia śluz. Sama nie wiem. Wolałabym, żeby to nie był czop. Jak już będę w szpitalu, to niech sobie odchodzi, ale teraz wolałabym, żeby jeszcze zamykał szyjkę, bo wolę jeszcze te dwa tygodnie posiedzieć w domu
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPtaszyna wrote:Jestem bardzo przeczulona na tym punkcie:( Frelciu Ty pewnie tez przez prace..
Tak kochana. Mam dziecko z FAS-em w grupie. Jego matkę biologiczną udusiłabym gołymi rękami. Jest to adoptowany chłopczyk i teraz jest na szczęście w bardzo fajnej rodzinie. -
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:Tak kochana. Mam dziecko z FAS-em w grupie. Jego matkę biologiczną udusiłabym gołymi rękami. Jest to adoptowany chłopczyk i teraz jest na szczęście w bardzo fajnej rodzinie.
Czasem to byl naprawde 1 lyk szampana. Tyle sie nasluchalam, naogladalam ze serce peka na sama mysl. -
nick nieaktualnyJa oglądałam na studiach dokument na ten temat, mam dalekiego kuzyna który ma lekki FAS, w pracy mam tego chłopczyka i no... Mimo że wiem iż alkohol z dań odparowuje, to nie pomyślałabym nawet o tym w ciąży. Jeszcze tak wystaranej i wyczekanej.
Ptaszyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Frelcia_ wrote:Ja dawałam śląską.
Co do alkoholu w jedzeniu. Jeśli coś jest gotowane to alkohol odparowuje, jeśli to jest pieczone ciasto z wiśniami z alkoholem to ten alkohol absolutnie nie odparuje! Ciasta nasączone alkoholem - są z alkoholem. Nie wolno kobietom w ciąży! Ptaszyna ma absolutną rację ! Tylko idiota ryzykowałby zdrowiem dziecka dla chwilowej zachcianki. I tak- od kieliszka wina/ szklanki piwa w ciąży też się rodzą dzieci z FAS.