Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
njut wrote:Aaaa dziewczyny jesteście kochane. Chyba bym dziś nie zasnęła. Nastawiłam się, że mam jeszcze 2 tyg a tu się okazało, że jutro muszę załatwiać receptę.
didik a pamiętasz co było później? Kiedy wizyty, jakieś badania?
A z tym PRG to ja miałam problem w świeżym cyklu przy pierwszym IVF. Wtedy zrobili i dr mówiła, że to był błąd. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To u Was zastrzyk wypadł na początku cyklu a ja mam tydzień przed @.
W takim razie muszę jeszcze dopytać o to usg w 1-2dc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 22:15
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Ptaszyna wrote:Ja na sztucznym bede brac- encorton, estrofem, acard, neoparin.- od 1 dnia cyklu. Wizyta 14 dc.
... tyle że bez Encortonu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 22:17
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnynjut wrote:To u Was zastrzyk wypadł na początku cyklu a ja mam tydzień przed @.
W takim razie muszę jeszcze dopytać o to usg w 1-2dc...
Usg miałam dopiero jakoś 10dc.
Może chce sprawdzić czy dobrze się wyciszyłaś i wtedy dostaniesz pełna rozpiskę. Ten zastrzyk działa trochętakże spokojnie kochana.... i powodzenia oczywiście ✊️✊️✊️✊️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 22:26
njut lubi tę wiadomość
-
Muszę napisać o to usg, bo może nie powinno być "-" w tym co dr napisała, że 1-2dc...STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
njut wrote:To u Was zastrzyk wypadł na początku cyklu a ja mam tydzień przed @.
W takim razie muszę jeszcze dopytać o to usg w 1-2dc...njut lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Frelcia_ wrote:Zaczęliśmy kminic z mężem jak mam brać leki skoro była zmiana czasu hahahahaha
-
nick nieaktualny
-
Poziomka25 wrote:Njut wow juz masz cykl z transferem
a dopiero co razem się stymulowałysmy. super. Ja jeszcze czekam na histeroskopie i chyba się to wszystko przeciągnie na następny rok. Tak czy siak bardzo się boje porażki.... Jak bym mogła to bym jeszcze chciała odwlec to długo. Jest to ostatnia deska ratunku i naszej nadzieji.
Ja z kolei chciałabym mieć już te transfery za sobą. To był dla mnie bardzo męczący rok. Czasami jak nie mogę rano zwlec się z łóżka to myślę sobie, że to może znak, że jednak macierzyństwo nie jest mi pisane.STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualny
-
Wróciliśmy z targów dziecięcych Silesia Baazar Kids i powiem Wam słabizna straszna...
ani atrakcji dla dzieci, ani zimowej odzieży, a chcieliśmy Natce kupić kombi na zimę... Jasiowi kupiliśmy tylko bambusowy kocyk Lullalove i muslinowy otulacz... to tyle
Wiec jeśli się wybieracie, to nastawcie się na dzikie tłumy i niewielka ilość fajnego asortymentu dziecięcego...
Angelius
IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018 -
Witajcie,
do nadrobienia mam bardzo dużo postów, będę je przeglądać w wolnych momentach, nie miejcie żalu, ale wcześniej po prostu nie miałam kiedy. Od piątku jesteśmy już w domu. Pozwolę sobie zaznaczyć, że nie dzieliłam się tym z Wami, bo zwyczajnie zapomniałam. Jeszcze jakieś 2-3 tygodnie przed porodem debatowaliśmy z mężem nad ostateczną wersją imienia dla małej. Pierwotnie miła być Marta, jednak po długich debatach daliśmy jej na imię Oliwia.
Wracając do tematu, Oliwka przyszła na świat 22.10, czyli tak jak miałam zaplanowaną cesarkę o godz 9:21. 3280 g 51 cm 10/10
Sama cesarka bez komplikacji, ale nie bez niespodzianek. Na bloku operacyjnym spędziłam prawie 2 godziny, bo problematyczne okazało się samo znieczulenie. Nie znieczulili mnie do końca. Nie wiem, czemu tak zareagowałam (gdy miałam takie samo znieczulenie podczas zakładania szwu byłam znieczulona o wiele mocniej). Podczas cięcia zaczęłam czuć ból, lekarze postanowili zaczekać 20 min, ale i to nie pomogło. Podali mi kolejne znieczulenie, tym razem dożylnie, ale nadal czułam cięcie. Ostatecznie podjęto decyzję o znieczuleniu ogólnym.
Po cc pierwsze dwa dni były najgorsze, ale na szczęście dzięki silnym lekom przeciwbólowym dałam radę. Teraz fizycznie jest już o niebo lepiej. Funkcjonuję już całkiem normalnie. Gorzej z emocjami. W szpitalu mimo bólu byłam bardzo optymistycznie nastawiona do wszystkiego, mimo, że oczywiście temat laktacji cały czas jest na tapecie (póki co muszę dawać butlę, ale przystawiam do piersi często i widzę, że chyba jest coraz lepiej, ale mała się jeszcze nie najada), wczoraj była trudna noc, bo Oliwka 4 godziny płakała, obawiam się, że miała coś z brzuszkiem, bo miała spore gazy i ciągle słyszałam jakieś takie przelewanie. Często robiła też kupki i to dosyć rzadkie. Nie wiem, czy nie zastosowałam zbyt małych odstępów między karmieniem mm, staram się trzymać odstęp 3 godzin, ale nieraz zje mniej na jedną porcje i już po upływie 1,5-2 h jest głodna. Trochę martwię się tym spadkiem nastroju, ale wierzę, że gdy hormony się uregulują będzie lepiej. Dziś jest nasz trzeci dzień w domu, więc chyba muszę dać sobie więcej czasu.
A oto nasza pociecha
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed9250b3a0f4.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/66411c1ef428.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0531dc156a9.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/417943b7a9cf.jpg
Kijuki, srebrzysta, Vaina, Erl, njut, Heidi Di, Yoselyn82, Yummymummy, KateHawke, sylvuś, m_d_f, EmWu, h_anulka, bbeczka91, Bejzi, monik123, ania8306, didik34, Quczi, Nusieńka, karolcia35, sAnsa_28, Stokrotka123 lubią tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Śliczna ta Oliwcia
!bądź damą dla siebie wyrozumiała, to zupełnie nowa sytuacja i masz prawo być nią troszkę przytłoczona. Gratuluję raz jeszcze! I zazdroszczę tak pozytywnie.
U mnie deprecha, byłam w szkole i w mojej lawce wszystkie w ciąży oprócz mnie, 5 dziewczyn , dziewczyna z którą bezpośrednio pracuje też w ciąży i zaraz zostanę sama z robota bo nikogo nie przyjmą, koleżanka z dzieciństwa też ,normalnie wszyscy wokół . Myślałam że już to przerobiłam ale teraz ta kumulacja mnie przerosła.
We wtorek mam wizytę u dr. Ale nawet jak będzie transfer to jakoś w niego nie wierzę -
nick nieaktualny
-
Nie naprawdę to nie tak że ja to tylko widzę, tak jest naprawdę tak się złożyło w tym najgorszym momencie, oczywiście muszę każdej gratulować no bo niby się cieszę ale z drugiej strony taka gorycz mnie ogarnia że język kołkiem staje , bo czemu tak musi być
-
nick nieaktualny