Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, może marudze ale nie chce panikować. Coś mnie pobolewa z prawej strony brzucha tak pod żebrami jakby nie wiem mam wrażenie jakbym miala zakwasy od przecwiczenia, taki "ból" szczegolnie jak sie schylam i napinam mięśnie. Pewnie nie zwracałabym na to uwagi gdyby nie to ze po odstawieniu leków dr kazał pilnować czy nie boli brzuch więc teraz jestem przeczulona. Czy macie tak? powinnam sie martwic?
-
22.01 76 dzien zycia Oliwki ❤❤
Cisza i spokoj pod wzgledem badan nie mamy swojego lekarza bo jest na urlopie a zastepstwo pozal sie Boze. Daje mamie popalic a co starczy 1.5 miesiaca lezenia w inkubatorze z ktorego nie mozna bylo mnie wyjac to teraz chcem na rece na rece na rece i osiagam mistrzostwo w placzu jak wolam mame bo slychac mnie juz z konca korytarza
21.01 - 75 dzien zycia Oliwki ❤❤
Oczka ida w dobra strone lek dziala naczynia sie prostuja. Kolejna kontrola za tydzien oby w kolejnych etapach rozwoju siatkowki nie bylo juz retinopatii. Zwiekszamy dawke mleka i mam focha na butelke dopoki bylo do wypicia 25ml szlo ok ale przy 35 zaciskam buzie i nie ma sily wiec znowu mamsade w nosie.Smerfetka 84, goldenka28, asiastokrota, malgos741 lubią tę wiadomość
Wiek 40
Drożność ok, nasienie ok, niskie AMH, niepłodność idiopatyczna
3 lata starań
1 IUI
2 IUI - 22.09.17.
3 IUI - 17.10.2017r.
ICSI - transfer 8.12.17r.
IVF - transfer 13.03.2018.
IVF - punkcja 26.04 - brak zarodków
IVF - 10.09.2018r.
Trombofilia wrodzona, KIR Bx
Transfer ostatniego kropka ? -
Asieńko super że już jesteście w komplecie Życzę cudownych chwil z synkiem i czekamy na wieści o nowym życiu Adasia
asiastokrota lubi tę wiadomość
Wiek 40
Drożność ok, nasienie ok, niskie AMH, niepłodność idiopatyczna
3 lata starań
1 IUI
2 IUI - 22.09.17.
3 IUI - 17.10.2017r.
ICSI - transfer 8.12.17r.
IVF - transfer 13.03.2018.
IVF - punkcja 26.04 - brak zarodków
IVF - 10.09.2018r.
Trombofilia wrodzona, KIR Bx
Transfer ostatniego kropka ? -
Smerfetka 84 wrote:Dziewczyny, może marudze ale nie chce panikować. Coś mnie pobolewa z prawej strony brzucha tak pod żebrami jakby nie wiem mam wrażenie jakbym miala zakwasy od przecwiczenia, taki "ból" szczegolnie jak sie schylam i napinam mięśnie. Pewnie nie zwracałabym na to uwagi gdyby nie to ze po odstawieniu leków dr kazał pilnować czy nie boli brzuch więc teraz jestem przeczulona. Czy macie tak? powinnam sie martwic?
Mnie w ciąży często brzuch bolał, coś uciskalo w różnych dziwnych miejscach itp.
Macica i dzidzia rosną i robią sobie miejsce.
Niestety z każdym tygodniem ciąży, będzie tego więcej22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Smerfetka 84 wrote:Dziewczyny, może marudze ale nie chce panikować. Coś mnie pobolewa z prawej strony brzucha tak pod żebrami jakby nie wiem mam wrażenie jakbym miala zakwasy od przecwiczenia, taki "ból" szczegolnie jak sie schylam i napinam mięśnie. Pewnie nie zwracałabym na to uwagi gdyby nie to ze po odstawieniu leków dr kazał pilnować czy nie boli brzuch więc teraz jestem przeczulona. Czy macie tak? powinnam sie martwic?
Mnie czasem boli, najczęściej z prawej strony, właśnie przy zmianie pozycji, czasem jak wstaję,schylam się, w nocy jak się przekręcam, tak jakby po środku brzucha, ale z prawej strony, to takie jakby kłucie. Wydaje mi się, że gdyby coś się działo, to brzuch bolałby Cię cały czas, a nie tylko przy poruszaniu się, ale jeśli będziesz się dalej niepokoić to umów się do lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 11:06
[/url] -
Noc była średnia, był bardzo niespokojny, rozkopywał się, kwilił a od 1.30 budził się co 30-40 min. Matka brała na ręce tuliła a jak próbowała odłożyć do łóżeczka to był płacz i tak do 5. O 6 butla mleka i spanie do 8.30. Teraz też śpi już ponad godzinę a ja ogarniam co się da Myślę że wszystko się unormuje tylko musi poczuć się bezpiecznie u nas i z nami. W jeden dzień został wyrwany ze świata który znał od początku swojego życia. Pomału nauczmy się siebie i damy radę
Smerfetka 84, ona84, e_mil_ka, Izaura, goldenka28, xyz159, Halszka112, Anulka0310, mag87, ana1122, Asia08, malgos741, polopiryna lubią tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
Asiu super że jesteście już razem. Adaś poprostu chciał być blisko mamusi. A pamiętaj że becikowe musisz złożyć przed ukończeniem u dziecka pierwszego roku życia. Tak dla przypomnienia.
Ja dzisiaj miałam zabieg lyzeczkowania. Nie było tak strasznie 15 min i już na sali pospalam do 12 i do domu. Narazie lekko krwawe ale naszczescie nic nie boli i oby nie zaczelo. Najgorzej że mój Tomek ma znowu 3 tyg celibatu.
A mam takie pytania może któraś z was się orientuję lub to robiła. Jestem ubezpieczona u męża w pracy to czy mogę składać papiery o zwrot za coś takiego chodzi o to że byłam w szpitalu i miałam ten zabieg. Czy mi się coś należy.asiastokrota lubi tę wiadomość
-
Asiu ale cudownie że już poznajesz uroki macierzyństwa. Adaś szybko się u was zadomowi i na pewno będzie już tylko lepiej. Cieszę się waszym szczęściem i jeszcze raz gratuluję:* doczekała się swojego skarbusia:)
Eni ja niestety nie wiem. Odpoczywaj fizycznie i psychicznie a potem nabieraj sil żeby zabrać mrozaczka.asiastokrota, Wiki03 lubią tę wiadomość
-
eni33 wrote:Asiu super że jesteście już razem. Adaś poprostu chciał być blisko mamusi. A pamiętaj że becikowe musisz złożyć przed ukończeniem u dziecka pierwszego roku życia. Tak dla przypomnienia.
Ja dzisiaj miałam zabieg lyzeczkowania. Nie było tak strasznie 15 min i już na sali pospalam do 12 i do domu. Narazie lekko krwawe ale naszczescie nic nie boli i oby nie zaczelo. Najgorzej że mój Tomek ma znowu 3 tyg celibatu.
A mam takie pytania może któraś z was się orientuję lub to robiła. Jestem ubezpieczona u męża w pracy to czy mogę składać papiery o zwrot za coś takiego chodzi o to że byłam w szpitalu i miałam ten zabieg. Czy mi się coś należy.
Asie nie obowiązuje to że do ukończenia roku. Asia ma rok od zostania rodzicem czyli od postanowienia sadu. Przysługiwałoby jej becikowe nawet gdyby Adaś miał już 3 lataasiastokrota lubi tę wiadomość
-
eni33 wrote:Asiu super że jesteście już razem. Adaś poprostu chciał być blisko mamusi. A pamiętaj że becikowe musisz złożyć przed ukończeniem u dziecka pierwszego roku życia. Tak dla przypomnienia.
Ja dzisiaj miałam zabieg lyzeczkowania. Nie było tak strasznie 15 min i już na sali pospalam do 12 i do domu. Narazie lekko krwawe ale naszczescie nic nie boli i oby nie zaczelo. Najgorzej że mój Tomek ma znowu 3 tyg celibatu.
A mam takie pytania może któraś z was się orientuję lub to robiła. Jestem ubezpieczona u męża w pracy to czy mogę składać papiery o zwrot za coś takiego chodzi o to że byłam w szpitalu i miałam ten zabieg. Czy mi się coś należy.
Musisz sprawdzić czy ten zabieg wchodzi w zakres zwrotów. Każda firma ma inne warunki. Ja mam w PZU i tego niestety nie ma do zwrotu. Wczytaj się w warunki -
Eni za pobyt w szpitalu nie dostaniesz raczej bo w PZU musi byc pobyt powyzej 3 dni. A zabieg to juz w zależnosci od ubezpieczenia. Operacje wiem na pewno ze tak bo ja dostalam odszkodowanie.
-
nick nieaktualnyEni wydaje mi się, że trzeba przebywać w szpitalu trzy dni, żeby dostać pieniądze od firmy ubezpieczeniowej.
ASIASTOKROTKA - pierwsze koty za płoty każdy dzień to uczenie się siebie nawzajem. Naprawdę cieszę się, że tak szybko udało się wam zostać rodzicami.
Smerfetka - mnie w ciąży to wiecznie coś bolało, ciągnęło i brałam to za normę. Z jednej strony nie powinno się panikować i przesadnie wsłuchiwać w swój organizm, a z drugiej nie można uśpić swojej Czujności.asiastokrota lubi tę wiadomość
-
asiastokrota wrote:Noc była średnia, był bardzo niespokojny, rozkopywał się, kwilił a od 1.30 budził się co 30-40 min. Matka brała na ręce tuliła a jak próbowała odłożyć do łóżeczka to był płacz i tak do 5. O 6 butla mleka i spanie do 8.30. Teraz też śpi już ponad godzinę a ja ogarniam co się da Myślę że wszystko się unormuje tylko musi poczuć się bezpiecznie u nas i z nami. W jeden dzień został wyrwany ze świata który znał od początku swojego życia. Pomału nauczmy się siebie i damy radę
Widocznie Adaś miał ochotę na przytulanki z mamą
asiastokrota lubi tę wiadomość
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
23.01 - 77 dzien zycia Oliwki ❤❤
Wszystko u nas ok hmm dopoki nie wroci z urlopu nasza lekarka to raczej nic nie bedzie sie dzialo. Bosze takie zastepstwo sie nam trafilo ze nawet nie racza poinformowac o wynikach
Kupy wracaja do normy takze wszystko idzie w dobra strone oby szybko skonczyl sie antybiotyk bo kupsko wypala nam posladkiSmerfetka 84, Lura82, malgos741, Halszka112, goldenka28, mag87 lubią tę wiadomość
Wiek 40
Drożność ok, nasienie ok, niskie AMH, niepłodność idiopatyczna
3 lata starań
1 IUI
2 IUI - 22.09.17.
3 IUI - 17.10.2017r.
ICSI - transfer 8.12.17r.
IVF - transfer 13.03.2018.
IVF - punkcja 26.04 - brak zarodków
IVF - 10.09.2018r.
Trombofilia wrodzona, KIR Bx
Transfer ostatniego kropka ? -
Cześć, mam pytanie chyba do Eni. Miałaś wycinany woreczek żółciowy ?? Napisz jak Ci się to udało zrobić ?? Bo ja mam kamienie już kupę czasu i nikt nie chcą mi tego wyciąć a od jakiegoś czasu boli mnie.
-
Halszka112 wrote:Cześć, mam pytanie chyba do Eni. Miałaś wycinany woreczek żółciowy ?? Napisz jak Ci się to udało zrobić ?? Bo ja mam kamienie już kupę czasu i nikt nie chcą mi tego wyciąć a od jakiegoś czasu boli mnie.
-
Też mam kamienie od jakiś 5 lat w woreczku i muszę z nimi chyba dożyć bo też nie chcą mi wyciąć bo twierdzi jeden buc że jestem za gruba i boją się że się nie obudze z narkozy, dodam że moja sąsiadka waży dwa razy tyle co ja i zrobili jej bez problemu. A też już nic jeść nie mogę bo matki już codziennie.Karcia