X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Artvimed Kraków In Vitro
Odpowiedz

Artvimed Kraków In Vitro

Oceń ten wątek:
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4917 2670

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julowa, widać że mąż potrzebuje czasu i musi to przetrawic. Faceci maja ta swoja meska dume i ciezko im sie pogodzić z niektorymi rzeczami, jednak mam nadzieje że wasza wzajemna milosc zwycięży i podejmiecie decyzje w zgodzie z soba.

    Okebu, bije od Ciebie radość, aż milo czytać. A jakie łóżeczko kupiliscie? Mnie sie te zwykle, biale z Ikei podobają.

    Ja dziś po wizycie przed procedura i oczywiście nie może być normalnie. Doktor zobaczyl moje usg piersi z torbielem na 1.3mm i wpisem: podejrzane i powiedzial że nie możemy mnie stymulować. Powiedzialam mu, że doktor która robila mi usg mowila, żebym przyszla po stymulacji i nawet mówila ze liczy na to, że w ciąży bede. Mam więc przyjść jutro w środku dnia do dr Posadzkiej na kolejne usg i wtedy ocenimy. No cóż, zdrowie ważniejsze, wiadomo, ale łzy mialam na koncu nosa. Czekam caly rok na histeroskopie i transfer. Ile jeszcze? Jesli usg bedzie ok, to zaczynam z ovaleapem, miala go któraś?

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
    .........
    05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
    12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

    202508227451.png
  • Rudzik1 Autorytet
    Postów: 1951 1035

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 01:37

    Wombat, ramonka98851, Anuśla lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tak sobie... mam dołek psychiczny. Nie dość że źle się czuje przez to przeziębienie, to martwi mnie to łożysko. Na razie zakrywa cale ujście szyjki 😕 Jak się nie podniesie w ciągu kilku tygodni to ciąża zagrożona i podejrzewam że leżenie plackiem. Teraz już muszę bardzo uważać z wszelkimi czynnościami. Na dodatek powiedziała że mam niewydolność zylna... mialam rację z tymi zylakami. Zrobily mi się dwa i ogólnie mam poszerzone naczynia. Kazała brać cyclo 3 fort. Oprócz tego przepisała progesteon bo czuje takie napięcia brzucha jak przed miesiączka.
    Jutro jeszcze idę do internisty zeby mnie osluchal bo ten kaszel mnie wykańcza .
    Jedyne pocieszenie że dzidzia ok, rośnie jak na drożdżach, waży już ponad 400 gram, choć widzę że gdzieś jest błąd bo w piątek na tym usg robionym w Londynie wazyla 349g. Tak czy siak sporo 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2020, 18:46

    Julowa, Marzena, ElfiaKsiężniczka, Rudzik1, Megii_81 lubią tę wiadomość

  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia wrócisz do zdrowia to i humor bedzie lepszy :) Najważniejsze, ze z dzieckiem wszystko dobrze.

    Anusla trzymam mocno kciuki za jutro żeby nie bylo problemów.

    A ja czekam pod gabinetem. Jeszcze nie weszłam.

    Hercia35, Anuśla lubią tę wiadomość

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia, mnie nawet na późniejszym etapie straszono łożyskiem przodującym i była wizja leżenia, gdyby nie podniosło się do 28 tc. A tymczasem już w 24 tc było sporo wyżej. Macica to mięsień, ona teraz będzie się naciągać i pociągnie łożysko w którąś stronę z ujścia.
    Ale koniecznie kontroluj przeziębienie. Wiem, że trochę straszę, ale naprawdę wciąż mam w pamięci tamte chwile na patologii.

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizycie. Szyjka byla 3.4 teraz 5.4cm. Wow niby dobrze, ale to rozwarcie na 2mm jest nadal. Ogolnie powiedzial, ze jest duzo lepiej, ale, ze ta szyjka jest slabsza i do obserwacji. I dalej mam sie oszczedzac. Na dodatek mi lozysko tez nachodzi tylko brzeznie. I według pomiarów ktore właśnie ogladalam to glowa dziecka przez 8 dni nie urosła. Bylo 11.19 a jest 11.38. To możliwe?? :/

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wombat wrote:
    Ja po wizycie. Szyjka byla 3.4 teraz 5.4cm. Wow niby dobrze, ale to rozwarcie na 2mm jest nadal. Ogolnie powiedzial, ze jest duzo lepiej, ale, ze ta szyjka jest slabsza i do obserwacji. I dalej mam sie oszczedzac. Na dodatek mi lozysko tez nachodzi tylko brzeznie. I według pomiarów ktore właśnie ogladalam to glowa dziecka przez 8 dni nie urosła. Bylo 11.19 a jest 11.38. To możliwe?? :/
    Nie wiem , raczej nie powinnaś się tym martwić. Ja powiem szczerze że nawet nie sprawdzam już tych pomiarów brzucha i głowy. No to się oszczędzamy! Nigdy bym nie pomyślała że będę tęsknić za pracami domowymi...

  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wombat wrote:
    Ja po wizycie. Szyjka byla 3.4 teraz 5.4cm. Wow niby dobrze, ale to rozwarcie na 2mm jest nadal. Ogolnie powiedzial, ze jest duzo lepiej, ale, ze ta szyjka jest slabsza i do obserwacji. I dalej mam sie oszczedzac. Na dodatek mi lozysko tez nachodzi tylko brzeznie. I według pomiarów ktore właśnie ogladalam to glowa dziecka przez 8 dni nie urosła. Bylo 11.19 a jest 11.38. To możliwe?? :/
    Wydaje mi się że to błąd pomiaru takie rozbieżności się zdarzają. Będzie dobrze 😘 ja miałam ale brzezny przyczep pepowiny a łożysko to.wedrowalo najpierw bylo nisko na tylnej ścianie później wysoko na przedniej także nie martwcie się wszystko się może zmienić.
    Hercia oszczędzaj się i nie zamartwiaj, maluch wszystko odczuwa 😘

    Hercia35, Rudzik1, Wombat, Wombat, Marzena lubią tę wiadomość

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reset wrote:
    Hercia, mnie nawet na późniejszym etapie straszono łożyskiem przodującym i była wizja leżenia, gdyby nie podniosło się do 28 tc. A tymczasem już w 24 tc było sporo wyżej. Macica to mięsień, ona teraz będzie się naciągać i pociągnie łożysko w którąś stronę z ujścia.
    Ale koniecznie kontroluj przeziębienie. Wiem, że trochę straszę, ale naprawdę wciąż mam w pamięci tamte chwile na patologii.
    Dzięki trochę mnie pocieszylas. Mam wielką nadzieję że i u mnie się podniesie. Martwię się tym bo w pierwszej ciąży pewnie nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje, a teraz myślę sobie że skoro w 20 tc sytuacja tak wygląda to już dużo lepiej nie będzie. A miałaś jakieś plamienia? Jaki tryb życia prowadziłas ? Bo już sama nie wiem czy tak całkiem nic mam nie robić czy jaieks drobne porządki, gotowanie obiadu, szybkie zakupy itp mogę?
    Co do przeziębienia jutro rano idę do internisty zeby mnie osluchal bo od kaszlu już mnie wszystko boli.

  • Rudzik1 Autorytet
    Postów: 1951 1035

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 01:37

    Hercia35 lubi tę wiadomość

  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomylilam sie, nie główka tylki brzuszek jest taki sam. Ale macie racje. Moze cos zle zaznaczył. Na dzien dzisiejszy z mini brzuszkiem 196g.
    Hercia mi lekarz powiedział ze łożysko powinno się podnieść i jeszcze jest czas, więc chociaz o tym staram sie póki co nie myśleć :) a kiedy masz polowkowe?

    Megii_81 lubi tę wiadomość

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wombat wrote:
    Pomylilam sie, nie główka tylki brzuszek jest taki sam. Ale macie racje. Moze cos zle zaznaczył. Na dzien dzisiejszy z mini brzuszkiem 196g.
    Hercia mi lekarz powiedział ze łożysko powinno się podnieść i jeszcze jest czas, więc chociaz o tym staram sie póki co nie myśleć :) a kiedy masz polowkowe?
    Polowkowe w czwartek. Nic tylko po lekarzach jeżdżę codziennie 🙈

    Wombat lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki, głowa do góry ! Zwalić trochę roboty na panów i już, a Wy pachnieć i odpoczywać ;)

    Ja jutro idę zrobić biocenozę i chlamydie, jutro też ostatnie CLO i w sb się oglądamy u Dr ,a w nd 31 urodziny mojego męża ( nie mam prezentu ani pomyslu na niego).


    Jak teraz nie urosną te komórki to mi już całkiem opadną ręce

    Hercia35 lubi tę wiadomość

  • Megii_81 Autorytet
    Postów: 856 1205

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Julowa, widać że mąż potrzebuje czasu i musi to przetrawic. Faceci maja ta swoja meska dume i ciezko im sie pogodzić z niektorymi rzeczami, jednak mam nadzieje że wasza wzajemna milosc zwycięży i podejmiecie decyzje w zgodzie z soba.

    Okebu, bije od Ciebie radość, aż milo czytać. A jakie łóżeczko kupiliscie? Mnie sie te zwykle, biale z Ikei podobają.

    Ja dziś po wizycie przed procedura i oczywiście nie może być normalnie. Doktor zobaczyl moje usg piersi z torbielem na 1.3mm i wpisem: podejrzane i powiedzial że nie możemy mnie stymulować. Powiedzialam mu, że doktor która robila mi usg mowila, żebym przyszla po stymulacji i nawet mówila ze liczy na to, że w ciąży bede. Mam więc przyjść jutro w środku dnia do dr Posadzkiej na kolejne usg i wtedy ocenimy. No cóż, zdrowie ważniejsze, wiadomo, ale łzy mialam na koncu nosa. Czekam caly rok na histeroskopie i transfer. Ile jeszcze? Jesli usg bedzie ok, to zaczynam z ovaleapem, miala go któraś?

    hej, ja dostałam ovaleap, efekt na 5:) jedno 5 jest ze mną i bije mu serduszko już :) wcześniej miałam menopur, gonal, puregon i słabo było.

    Rudzik1, Marzena lubią tę wiadomość

    👶
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia35 wrote:
    Dzięki trochę mnie pocieszylas. Mam wielką nadzieję że i u mnie się podniesie. Martwię się tym bo w pierwszej ciąży pewnie nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje, a teraz myślę sobie że skoro w 20 tc sytuacja tak wygląda to już dużo lepiej nie będzie. A miałaś jakieś plamienia? Jaki tryb życia prowadziłas ? Bo już sama nie wiem czy tak całkiem nic mam nie robić czy jaieks drobne porządki, gotowanie obiadu, szybkie zakupy itp mogę?
    Co do przeziębienia jutro rano idę do internisty zeby mnie osluchal bo od kaszlu już mnie wszystko boli.

    Nie miałam plamień z powodu łożyska. Generalnie, gdyby nie częste USG (miałam dwóch prowadzących) to może bym nawet tak dokładnie nie znała problemu... U mnie lekarz powiedział, że oszczędny tryb życia (leżący) włączymy od 28 tc jeśli się nic nie zmieni, a wcześniej kazał żyć tak jak się czuję i na ile pozwala mi organizm. A że organizm pozwalał na wiele to do skończonego 31 tc pracowałam, w 31 + 0 byłam jeszcze na firmowym bankiecie i stałam tam 3 godziny w 12 centymetrowych szpilkach ;) Dlatego wcześniej na pewno robiłam normalne zakupy/ sprzątanie/ pranie (dla córki miałam wszystko wyprane przed 31 tc, bo chciałam suszyć na słońcu i potem tylko pakowałam w pudełka z plastiku, by się nie kurzyło)- lekarz powiedział, że nie mam wpływu na to, w którą stronę macica 'pociągnie' łożysko, ale że zazwyczaj ono idzie w górę wraz z jej wzrostem. Także spokojnie :)
    No i ja mając wizję leżenia przez te kilka tygodni to wręcz 'szalałam' z porządkami czy zakupami, by potem nie musieć zamawiać wózka przez net bez dotknięcia go na żywo itp.

    Hercia35 lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Okebu Autorytet
    Postów: 624 350

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik1 wrote:
    Okebu ja też mam takie zdjęcie z USG 😂 Jaki wózek wybrałaś?
    Bebetto Holland, gondola ze spacerówką. Przemawia do mnie spacerówka, nie trzeba jej wyjmować ze stelaża przed złożeniem.

    Rudzik1 lubi tę wiadomość

    24.07.2019 punkcja
    29.07.2019 ❄
    29.07.2019 transfer 5.1.1
    22.08.2019 ❤
    31.03.2020 👶
    16.02.2022 transfer 3.2.2
    11.03.2022 ❤️
    25.10.2022 👶
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4917 2670

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megii_81 wrote:
    hej, ja dostałam ovaleap, efekt na 5:) jedno 5 jest ze mną i bije mu serduszko już :) wcześniej miałam menopur, gonal, puregon i słabo było.

    Poprawilas mi humor😄 Cudownie, ze serduszko już bije:-)

    Dziewczyny, nawet nie wiedzialam ze sie tak mozna skupiać na rozmiarach dziecka, myslalam ze jak lekarz mowi ze usg ok no to git.
    Jednak staraczka jak alkoholik, bedzie staraczka do końca zycia i sie zamartwiala.

    Hercia, jak będzie trzeba lezec to nie poradzisz. Ważne żeby z dzidzia było wszystko dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2020, 08:59

    Megii_81 lubi tę wiadomość

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
    .........
    05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
    12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

    202508227451.png
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 768

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hercia, u mnie też łożysko nisko. Czasem jak wstaje z łóżka to mam wrażenie że w brzuchu jest worek kamieni i zaraz mi wypadnie.
    Jak oglądałam na USG to chyba bardziej takie brzeżne, bo z jednej strony nachodziło na główkę dzidziusia.
    Od całej ciąży minimalnie przesuwa się ku górze , ostatnio było nastyk, w 35 tyg dr ma podjąć decyzję czy będzie SN czy Cc. Ja krwawień akurat żadnych nie miałam, ale miałam zapowiedziane że nawet przy drobnych plamieniach od razu do szpitala...

    Wombat, pomiary najlepiej zweryfikować na kolejnej wizycie, mi już na USG wychodziło że dziecko gigant, później że wody płodowe prawie przekroczone, teraz jest że krótkie rączki i nóżki u dzidziusia. Chodzę do dwóch lekarzy i jest zawsze spora różnica w pomiarach pomiędzy jednym a drugim.

    Hercia35 lubi tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje, nie można każdego centymetra brać do siebie, bo lekarzowi ręką sie omsknie i juz wyjdzie np. kilka dni do tylu. Mąż juz mnie wczoraj opieprzyl i powiedział, ze co nie wrócimy z wizyty to ja siadam analizuje i zawsze znajde co jest nie tak i sie martwię. Myślałam, ze po prenatalnych człowiek juz mniej się stresuje i może trochę tak jest, ale tak naprawdę to stres sie chyba skończy jak dziecko skonczy 18 lat xD

    Marzena lubi tę wiadomość

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • Marzena Autorytet
    Postów: 572 598

    Wysłany: 8 stycznia 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi pomiarami to nie ma co brać do siebie . U mnie cały czas główka była za mała. Nawet w szpitalu przed porodem jak mi robili usg to dr nastraszył mnie ze dziecko ma za małą główkę i pytał czy robiłam badania prenatalne... Po porodzie okazało się ze główka 34 cm w obwodzie ( czyli w normie ). Także to usg nie to końca dokładne 😊 Będzie wszystko dobrze. A bo do brzuszka tez zawsze było zawyżone w obwodzie. Córcia urodziła się zdrowa i wszystko jest w porządku 👍😊

    Pierwsza ciąża naturalnie 2009 córka ❤️
    Endometrioza III stopnia
    AMH- 1,2
    grudzień 2018 rozpoczęcie do procedury in vitro. 13 marzec 2019 transfer
    25 marzec test pozytywny
    Beta 26.03.3019 - 357,2😍 27.03.2019- 560,1❤️
    5.04.2019 - 20654,84 😍
    8 kwiecień mamy 😍❤️
    21.11.2019 córeczka ♥️

    Naturalny cud
    202312267443.png
‹‹ 1074 1075 1076 1077 1078 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ