Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulina12345 wrote:Zgadza się, ja przenosiłam z Macierzynstwa właśnie do innej kliniki w Krk. Nie kosztuje kosztuje dużo bo w obrębie Krk nie potrzeba specjalnej karetki.
Tak sobie myślę, że to był pewnie Twoje zarodki nie adoptowane, takimi można dysponować a nie swoimi to chba nie, zadzwonię i zaptam, ale odpisał mi dr Ch przed chwilą, że nie ma dla mnie żadnych nowych propozycji to zapytałam o przeniesienie z mac. on własnie napisał, że wątpi żeby to było możliwe... -
Nanan wrote:Ja chodziłam do Docenta M prywatnie a w Parensie miałam tylko punkcje i transfery ale ufam mu mimo że jest specyficzny, on by mógł mnie przygotować i zrobić transfer ale w PArensie to kosztuje 6-7 tyś. tak mi powiedzieli nie wiem jak z zarodkiem przeniesionym z innej kliniki muszę sie dowiedzieć, dzięki za info.
Nanan ja na Twoim miejscu rozważyłabym podejście do transferu z drugim adoptowanym zarodkiem jak nie w Macierzyństwie z innym lekarzem, to w innej klinice.
Może pomocna byłaby wcześniej jakaś dodatkowa diagnostyka?
Transfer w Parensie kosztuje 6-7 tys? Zastanawiam się za co tyle nawet z full dodatkami😱Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
XI 2021-KIR Bx👌
XII 2021- histeroskopia👌
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
Naturalny Cud😍
17.05 beta 86,2 mlU/ml
20.05 beta 318,6 mlU/ml
24.05 beta 2075 mlU/ml
31.05 ❤
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶 -
Jjj wrote:Nanan ja na Twoim miejscu rozważyłabym podejście do transferu z drugim adoptowanym zarodkiem jak nie w Macierzyństwie z innym lekarzem, to w innej klinice.
Może pomocna byłaby wcześniej jakaś dodatkowa diagnostyka?
Transfer w Parensie kosztuje 6-7 tys? Zastanawiam się za co tyle nawet z full dodatkami😱
Właśnie myślę o histeroskopii, napisałam o tym do dr Ch, co o tym sądzi, może oprócz tego że mam cienkie endo może coś tam jeszcze stoi na przeszkodzie, wszelkie inne badania już robiłam nic innego mi nie przychodzi do głowy...co do PArens jak usłyszałam cenę to zwątpiłam i już nie dopytywałam ale będę w czwartek u docenta to zapytam.
-
Nanan wrote:Tak sobie myślę, że to był pewnie Twoje zarodki nie adoptowane, takimi można dysponować a nie swoimi to chba nie, zadzwonię i zaptam, ale odpisał mi dr Ch przed chwilą, że nie ma dla mnie żadnych nowych propozycji to zapytałam o przeniesienie z mac. on własnie napisał, że wątpi żeby to było możliwe...
No moje to były to fakt. -
Nanan wrote:Właśnie myślę o histeroskopii, napisałam o tym do dr Ch, co o tym sądzi, może oprócz tego że mam cienkie endo może coś tam jeszcze stoi na przeszkodzie, wszelkie inne badania już robiłam nic innego mi nie przychodzi do głowy...co do PArens jak usłyszałam cenę to zwątpiłam i już nie dopytywałam ale będę w czwartek u docenta to zapytam.
Jeśli nie miałaś histeroskopii wcześniej, to warto ją zrobić. Dodatkowo z pobraniem wycinków endometrium do badań. Polecam ten zabieg u dr Ch. Jeśli nie jesteś bardzo wrażliwa na ból to możesz mieć bez znieczulenia ogólnego.
Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
XI 2021-KIR Bx👌
XII 2021- histeroskopia👌
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
Naturalny Cud😍
17.05 beta 86,2 mlU/ml
20.05 beta 318,6 mlU/ml
24.05 beta 2075 mlU/ml
31.05 ❤
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶 -
Jjj wrote:Jeśli nie miałaś histeroskopii wcześniej, to warto ją zrobić. Dodatkowo z pobraniem wycinków endometrium do badań. Polecam ten zabieg u dr Ch. Jeśli nie jesteś bardzo wrażliwa na ból to możesz mieć bez znieczulenia ogólnego.
Miałam laparoskopię ale to było dawno, potem miałam chyba 2 łyżeczkowania więc mogło się coś podziać szczególnie po ostatnim bo czułam, że mnie wyskrobali bardzo porządnie, może za bardzo... -
Nanan wrote:Miałam laparoskopię ale to było dawno, potem miałam chyba 2 łyżeczkowania więc mogło się coś podziać szczególnie po ostatnim bo czułam, że mnie wyskrobali bardzo porządnie, może za bardzo...
Myślę, że tym bardziej warto ją zrobić w takiej sytuacji🙂
Nanan a wcześniej przed poronieniami miałaś problemy z cienkim endometrium? Już się nieraz spotkałam z tym problemem u kobiet właśnie po łyżeczkowaniu.Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
XI 2021-KIR Bx👌
XII 2021- histeroskopia👌
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
Naturalny Cud😍
17.05 beta 86,2 mlU/ml
20.05 beta 318,6 mlU/ml
24.05 beta 2075 mlU/ml
31.05 ❤
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶 -
Nanan wrote:Miałam laparoskopię ale to było dawno, potem miałam chyba 2 łyżeczkowania więc mogło się coś podziać szczególnie po ostatnim bo czułam, że mnie wyskrobali bardzo porządnie, może za bardzo...
Hej, to bardzo możliwe. Ja tak miałam. W Parens nikt na to nie zwrócił uwagi i po 3 mc miałam transfer kolejnego zarodka, a jak trafiłam po tym do dr, to się okazało, że w czasie owulacji mam endo 5 mm i lekko poprzerywane. Potem była histeroskopia. Kiedy miałaś ostatnie łyżeczkowanie?
Dr Ch bardzo na to zwraca uwagę, więc może wszystko wyglądało ok na usg, ale warto przyjrzeć się w badaniu?
Daj znać co powiedzą w parens. Dużo siły Ci życzę!👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Jjj wrote:Myślę, że tym bardziej warto ją zrobić w takiej sytuacji🙂
Nanan a wcześniej przed poronieniami miałaś problemy z cienkim endometrium? Już się nieraz spotkałam z tym problemem u kobiet właśnie po łyżeczkowaniu.
Przed ostatnim łyżeczkowaniem kiedy na chwilę byłam w ciąży miałam criotransfer przy endo 10 mm więc nie było problemu, myślę że to po tym się popsuło. -
Igelkot wrote:Hej, to bardzo możliwe. Ja tak miałam. W Parens nikt na to nie zwrócił uwagi i po 3 mc miałam transfer kolejnego zarodka, a jak trafiłam po tym do dr, to się okazało, że w czasie owulacji mam endo 5 mm i lekko poprzerywane. Potem była histeroskopia. Kiedy miałaś ostatnie łyżeczkowanie?
Dr Ch bardzo na to zwraca uwagę, więc może wszystko wyglądało ok na usg, ale warto przyjrzeć się w badaniu?
Daj znać co powiedzą w parens. Dużo siły Ci życzę!
W Parens zwracali na to uwagę, dr Ch też to w Macierzyństwie trochę to olali. Napisałam do dr Ch czy nie uważa żeby dobrze było zrobić histero i w czwartek będę u doc. z Parens to też zapytam. A u Ciebie coś się dało zrobić z tym?
-
Nanan wrote:W Parens zwracali na to uwagę, dr Ch też to w Macierzyństwie trochę to olali. Napisałam do dr Ch czy nie uważa żeby dobrze było zrobić histero i w czwartek będę u doc. z Parens to też zapytam. A u Ciebie coś się dało zrobić z tym?
Przy histeroskopii dr zrobił lekką plastykę macicy, bo podczas badania wyszło, że ma kształt T i to był efekt łyżeczkowania, poprzerywanego endo, ostatecznie zrostów ani stanu zapalnego nie było. Dostałam wewnętrznie jakiś preparat przeciwzrostowy. Potem zaczęłam procedurę po 2 mc, bo endo wyglądało ok. Ale przed transferem (świeży odroczony) we wrześniu doszło do 8.
Po nieudanym transferze zaczęłam mocną suplementację i dietę pod endo i dużo ruchu. W lutym na usg było podczas owulacji 9,5. Nie wiem, czy to mi coś da, bo nawet nie możemy ruszyć z procedurą od 3 mc. Póki co większym zmaganiem jest nasz wyjściowy problem, czyli ch….. wyniki mojego męża. Może się doczekamy kiedyś startu…
U mnie w Parens po prostu moja lekarka nie zaleciła histero po łyżeczkowaniu, mimo, że mówiłam, że mam mega skąpe miesiączki. Ja byłam wtedy zielona w temacie. Prowadziła mnie na sztucznym i nawet nie sprawdziła, co dzieje się na naturalnym cyklu z endo. Był za to wielki pośpiech, że musimy robić transfer szybko i szkoda czasu… No to się skończyło tak, że straciłam zarodek.
Wydaje mi się, że im dalej od łyżeczkowania tym lepiej, wróciły normalne miesiączki. Tu jednak czas jest zbawienny, mimo, że sama też wewnętrznie chciałabym wszystko na już.👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Igelkot wrote:Przy histeroskopii dr zrobił lekką plastykę macicy, bo podczas badania wyszło, że ma kształt T i to był efekt łyżeczkowania, poprzerywanego endo, ostatecznie zrostów ani stanu zapalnego nie było. Dostałam wewnętrznie jakiś preparat przeciwzrostowy. Potem zaczęłam procedurę po 2 mc, bo endo wyglądało ok. Ale przed transferem (świeży odroczony) we wrześniu doszło do 8.
Po nieudanym transferze zaczęłam mocną suplementację i dietę pod endo i dużo ruchu. W lutym na usg było podczas owulacji 9,5. Nie wiem, czy to mi coś da, bo nawet nie możemy ruszyć z procedurą od 3 mc. Póki co większym zmaganiem jest nasz wyjściowy problem, czyli ch….. wyniki mojego męża. Może się doczekamy kiedyś startu…
U mnie w Parens po prostu moja lekarka nie zaleciła histero po łyżeczkowaniu, mimo, że mówiłam, że mam mega skąpe miesiączki. Ja byłam wtedy zielona w temacie. Prowadziła mnie na sztucznym i nawet nie sprawdziła, co dzieje się na naturalnym cyklu z endo. Był za to wielki pośpiech, że musimy robić transfer szybko i szkoda czasu… No to się skończyło tak, że straciłam zarodek.
Wydaje mi się, że im dalej od łyżeczkowania tym lepiej, wróciły normalne miesiączki. Tu jednak czas jest zbawienny, mimo, że sama też wewnętrznie chciałabym wszystko na już.
A jakie ma mąż wyniki bo mój 1 % prawidłowych i wysoka fragmentacja. -
Nanan wrote:A jakie ma mąż wyniki bo mój 1 % prawidłowych i wysoka fragmentacja.
Bardzo nierówne, przed ostatnią procedurą było 4% i 20 mln, teraz mamy 1 mln po chorobach… przed 1 procedurą w Parens z ciążą nawet 60 mln 1% po leczeniu provironem, fragmentacja Ok 18%, jakoś się wyrównało. Ale co infekcja to totalny spadek wyników. I potem miesiące na jakikolwiek wzrost, także czekamy…Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2022, 23:44
👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Nanan wrote:Wątpię żeby można było zabrać ten zarodek do innej kliniki, dr Ch ma sprawdzić czy nie ma u niego, do tej pory proponował dość słabe zarodki i niezbyt dopasowane do nas, ale zobaczymy co napisze, ciekawa jestem też opinii mojego poprzedniego lekarza on też był ok, jeśli chodzi o badania transfery itp. na pewno duża wiedza tak jak dr Ch a ten z Mac. to jakas porażka, no ale cóż, jak oni nic nie poradzą to może jakimiś sposobami będę próbowała w mac. do kogoś bardziej kompetentnego.
Może spróbuj umówić się do dr P w Tarnowie. Ponoć nie ma teraz takich odleglych terminów a wszyscy go bardzo chwalą jako super fachowca od sytuacji trudnych.
-
Igelkot wrote:Przy histeroskopii dr zrobił lekką plastykę macicy, bo podczas badania wyszło, że ma kształt T i to był efekt łyżeczkowania, poprzerywanego endo, ostatecznie zrostów ani stanu zapalnego nie było. Dostałam wewnętrznie jakiś preparat przeciwzrostowy. Potem zaczęłam procedurę po 2 mc, bo endo wyglądało ok. Ale przed transferem (świeży odroczony) we wrześniu doszło do 8.
Po nieudanym transferze zaczęłam mocną suplementację i dietę pod endo i dużo ruchu. W lutym na usg było podczas owulacji 9,5. Nie wiem, czy to mi coś da, bo nawet nie możemy ruszyć z procedurą od 3 mc. Póki co większym zmaganiem jest nasz wyjściowy problem, czyli ch….. wyniki mojego męża. Może się doczekamy kiedyś startu…
U mnie w Parens po prostu moja lekarka nie zaleciła histero po łyżeczkowaniu, mimo, że mówiłam, że mam mega skąpe miesiączki. Ja byłam wtedy zielona w temacie. Prowadziła mnie na sztucznym i nawet nie sprawdziła, co dzieje się na naturalnym cyklu z endo. Był za to wielki pośpiech, że musimy robić transfer szybko i szkoda czasu… No to się skończyło tak, że straciłam zarodek.
Wydaje mi się, że im dalej od łyżeczkowania tym lepiej, wróciły normalne miesiączki. Tu jednak czas jest zbawienny, mimo, że sama też wewnętrznie chciałabym wszystko na już.
W Akademii Płodności maja eBook Jak poprawić parametry nasienia. Sama osobiście nie próbowałam, ale mają mnóstwo pozytywnych historii zakończonych ciążami po ich rekomendacjach i dietach. Może warto spróbować. -
Meg18 wrote:W Akademii Płodności maja eBook Jak poprawić parametry nasienia. Sama osobiście nie próbowałam, ale mają mnóstwo pozytywnych historii zakończonych ciążami po ich rekomendacjach i dietach. Może warto spróbować.
Dzięki! Mam nawet wykupioną dietę z AP, generalnie z tego tematu mam już habilitację, bo mniej więcej od 2018 wiemy, że wyniki nie są w normie. Także orzechy, omega, antyoksydanty, ogólne zalecenia - tego się trzymamy. Mieliśmy b. dużo konsultacji u urologów i andrologów. Są lekkie żylaki powrózka, ale raczej nie do operacji i to nie powód raczej. Bardziej efekt chorowania z dzieciństwa / urazów. Na ten moment dieta + suple (wcześniej proviron, agapurin). Rok i dwa lata teamu mieliśmy taką samą sytuację, po chorobie wyniki wyzerowały, potem po 3 mc się podniosły przed procedurą. Oby i tym razem tak było.👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Igelkot my też tak odwlekaliśmy procedurę przez czynnik męski. Po chorobie w listopadzie było praktycznie 0, wyniki poprawiły się dopiero po połowie lutego i wtedy zamroziliśmy 3 słomki. Teraz znowu jest gorzej (w porywach 2 mln), a do tego mąż jest aktualnie chory. Dziękuję Bogu ze mamy te zapasowe słomki.
Igelkot lubi tę wiadomość
-
Ala_d wrote:Igelkot my też tak odwlekaliśmy procedurę przez czynnik męski. Po chorobie w listopadzie było praktycznie 0, wyniki poprawiły się dopiero po połowie lutego i wtedy zamroziliśmy 3 słomki. Teraz znowu jest gorzej (w porywach 2 mln), a do tego mąż jest aktualnie chory. Dziękuję Bogu ze mamy te zapasowe słomki.
To super, że macie zamrożone! My mamy jeszcze coś zamrożone w Parens sprzed 1 procedury.
Dr mi teraz odpisał, żeby zaczekać mc, tak też sami postanowiliśmy. Może się ruszy, moja procedura będzie długa, więc jeszcze będzie zapasowe z 6 tyg.
Jak Twoja stymulacja? Dobrze się czujesz?👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Trzymam kciuki za Was żeby po tym czasie było już wystarczająco lepiej. I najważniejsze żeby żadne choróbko nie przyplątało się po drodze😪 Najgorsze jest to oczekiwanie na każdym kroku.
Ja mam za sobą dopiero pierwszy zastrzyk Gonalem 😊 Było sporo stresu przed, ale teraz stwierdzam że niepotrzebnie - poszło jak po maśle. Na razie nic nie odczuwam. Trochę gorzej wygląda mi Cetrotide i jeszcze trzeba go wymieszać, ale najwyżej pozwolę wykazać się mężowi 😅 Pierwszy podgląd mam w sobotę rano.Igelkot lubi tę wiadomość
-
Ala_d wrote:Trzymam kciuki za Was żeby po tym czasie było już wystarczająco lepiej. I najważniejsze żeby żadne choróbko nie przyplątało się po drodze😪 Najgorsze jest to oczekiwanie na każdym kroku.
Ja mam za sobą dopiero pierwszy zastrzyk Gonalem 😊 Było sporo stresu przed, ale teraz stwierdzam że niepotrzebnie - poszło jak po maśle. Na razie nic nie odczuwam. Trochę gorzej wygląda mi Cetrotide i jeszcze trzeba go wymieszać, ale najwyżej pozwolę wykazać się mężowi 😅 Pierwszy podgląd mam w sobotę rano.
Ja to całą obsługę zastrzyków do stymulacji zrzuciłam na meża😀. Przychodziłam tylko z kolejnymi lekami i musiał czytać instrukcję i uczyć się sposobu ich podawania. Szybko weszlo mu to w nawyk i rano od razu było dawaj swoją dźgaczkę🤣
Najgorsze było z tego wszystkiego Cetrotide i mieszanie tego.Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
XI 2021-KIR Bx👌
XII 2021- histeroskopia👌
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
Naturalny Cud😍
17.05 beta 86,2 mlU/ml
20.05 beta 318,6 mlU/ml
24.05 beta 2075 mlU/ml
31.05 ❤
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶