Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
elisa_betha wrote:No właśnie, widzisz u Ciebie mimo niby dobrych badań nie udawało się z wieloma zarodkami, więc ja jestem przerażona tym, że z takimi genetycznymi obciążeniami będzie tym bardziej problem żeby pozyskać jakąkolwiek nadająca się. Zwłaszcza, że mam niska rezerwę i dr mowil że nie wiadomo ile się uda (to dopiero moja 1 procedura miała być więc totalnie nie wiadomo jak będę się stymulować). Niby nie brałam pod uwagę badania zarodkow, ale w tej sytuacji zapewne jeśli w ogóle będę mogła podejść to bez tego się nie obejdzie. Ponoć to drugie tyle kasy, a i tak może się okazać że te komórki moje są zrypane i nawet nie będzie co transferować.
Każdy organizm reaguje inaczej na stymulację. Na razie się nie nastawiaj na najgorsze... Zobacz, co powie genetyk i dr, bo tak Okebu pisze, szanse na zdrowy zarodek mogą być nieznacznie niższe. U nas genetyka ok, a ciąża sama obumarła w 9 tyg. i raczej z powodu nieprawidłowego zarodka, ale tego nikt nie wie na 100%, bo badań nie było, bety rosły doskonale, aż nagle się zatrzymał. Tu jest wielka loteria, czasem u zdrowych (genetycznie) osób zdarzają się niewyjaśnione niepowodzenia. Nie trać nadziei! Ile masz lat i jakie masz amh?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2022, 15:44
👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Jjj wrote:Wszystko zależy jak będziesz znosić stymulację, czy nie wystąpi ryzyko hiperstymulacji itd. Decydująca pewnie będzie sama punkcja i wyniki hormonów.
Dokładnie tak jak pisze Jjj. W razie świeżego transferu dochodzi jeszcze heparyna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2022, 15:54
01.2020 dziewczynka 😍
06.2022 dziewczynka 😍
Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn. -
Igelkot wrote:Każdy organizm reaguje inaczej na stymulację. Na razie się nie nastawiaj na najgorsze... Zobacz, co powie genetyk i dr, bo tak Okebu pisze, szanse na zdrowy zarodek mogą być nieznacznie niższe. U nas genetyka ok, a ciąża sama obumarła w 9 tyg. i raczej z powodu nieprawidłowego zarodka, ale tego nikt nie wie na 100%, bo badań nie było, bety rosły doskonale, aż nagle się zatrzymał. Tu jest wielka loteria, czasem u zdrowych (genetycznie) osób zdarzają się niewyjaśnione niepowodzenia. Nie trać nadziei! Ile masz lat i jakie masz amh?
W środę idę do genetyka potem z powrotem do dra i zobaczę co powie. Kumulacja niekorzystnych rzeczy jest taka dobijająca bo raz, że młoda już nie jestem 38 w tym roku bedzie, amh też już mam słabe bo 0.5 więc jak teraz padła de facto przyczyna genetyczna to już de facto samo odbiera nadzieję. Zwłaszcza jak czytam Wasze historie, gdzie genetycznie jest u Was ok a często przeżywacie stratę, czy właśnie zarodki się nie rozwijają to już przygotowuje się na najgorsze. -
elisa_betha wrote:W środę idę do genetyka potem z powrotem do dra i zobaczę co powie. Kumulacja niekorzystnych rzeczy jest taka dobijająca bo raz, że młoda już nie jestem 38 w tym roku bedzie, amh też już mam słabe bo 0.5 więc jak teraz padła de facto przyczyna genetyczna to już de facto samo odbiera nadzieję. Zwłaszcza jak czytam Wasze historie, gdzie genetycznie jest u Was ok a często przeżywacie stratę, czy właśnie zarodki się nie rozwijają to już przygotowuje się na najgorsze.
Wiem, że jest to ogromny strach i okropne uczucie w środku, jakby ktoś Ci coś odebrał…
Spróbuj się skupić teraz na działaniu, właśnie krok po kroku wizyty, konsultacje i plan co dalej. To zawsze zajmuje głowę. Trzymam kciuki za wizyty. Dawaj znać, co powiedzą.👱♀️36 l
- amh 1,52
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF Parens - 5 zapłodnionych: 2 zarodki
świeży transfer 4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane; cienkie endometrium po łyżeczkowaniu)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF Artvimed - 4 zapłodnione: 2 zarodki, dobre endo
świeży transfer 2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
elisa_betha wrote:W środę idę do genetyka potem z powrotem do dra i zobaczę co powie. Kumulacja niekorzystnych rzeczy jest taka dobijająca bo raz, że młoda już nie jestem 38 w tym roku bedzie, amh też już mam słabe bo 0.5 więc jak teraz padła de facto przyczyna genetyczna to już de facto samo odbiera nadzieję. Zwłaszcza jak czytam Wasze historie, gdzie genetycznie jest u Was ok a często przeżywacie stratę, czy właśnie zarodki się nie rozwijają to już przygotowuje się na najgorsze.24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
A ja znowu krwawię. Może nie jakoś strasznie, jednak na papierze jest ta ciemno czerwona krew, czasami brązowe smugi, czasem maleńkie skrzepiki w WC.
Już 2 tygodnie było dobrze i wróciłam do pracy, niby nic się nie działo, spokojnie siedziałam przy biurku, nie miałam petentów więc nie miał mnie kto zdenerwować. Tyle co, co chwilę chodziłam na ksero.
Poleciałam do kolejnego przypadkowego lekarza, stwierdził że to nie jest "żywe krwawienie". Mam odpoczywać i nie wracać do pracy. Leki które zaczęłam odstawiać mam znowu brać. I dalej nikt nie wie co mi jest. Już 3 dzień ze mnie leci ☹️24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Okebu wrote:A ja znowu krwawię. Może nie jakoś strasznie, jednak na papierze jest ta ciemno czerwona krew, czasami brązowe smugi, czasem maleńkie skrzepiki w WC.
Już 2 tygodnie było dobrze i wróciłam do pracy, niby nic się nie działo, spokojnie siedziałam przy biurku, nie miałam petentów więc nie miał mnie kto zdenerwować. Tyle co, co chwilę chodziłam na ksero.
Poleciałam do kolejnego przypadkowego lekarza, stwierdził że to nie jest "żywe krwawienie". Mam odpoczywać i nie wracać do pracy. Leki które zaczęłam odstawiać mam znowu brać. I dalej nikt nie wie co mi jest. Już 3 dzień ze mnie leci ☹️
Okebu, ja tam miałam do 10tc. Plamienia, brunatne krwawienia itp. Krwiaka było widać ale cala reszta nie wiadomo skąd się wzięła. Nie dałam rady usiąść na twardym stołku bo znowu krwawienia..., poszłam na zakupy po parę rzeczy, znowu plamienia i bol brzucha, nie btlam w stanie prowadzić samochodu. Uspokoiło się ok 11tc. Taka uroda Twojej ciazy. Idź na L4 i dużo wypoczywaj i lez. -
Melduję się po podglądzie. To 6dc i mam za sobą 4 zastrzyki Gonalem, bo robię je wieczorem. Wszystkie pęcherzyki są poniżej 10mm i na razie nie da się określić ile z nich wyglada obiecująco. Kolejny monit w poniedziałek rano - może wtedy będzie coś więcej widać. Robi się trochę problem, bo wydaje się że do soboty nie zdążą wystarczająco urosnąć, a później będzie dwa dni nieczynne 🙄
Jak to wyglądało u Was w 6-7dc, pęcherzyki były większe? -
Paulina12345 wrote:Okebu, ja tam miałam do 10tc. Plamienia, brunatne krwawienia itp. Krwiaka było widać ale cala reszta nie wiadomo skąd się wzięła. Nie dałam rady usiąść na twardym stołku bo znowu krwawienia..., poszłam na zakupy po parę rzeczy, znowu plamienia i bol brzucha, nie btlam w stanie prowadzić samochodu. Uspokoiło się ok 11tc. Taka uroda Twojej ciazy. Idź na L4 i dużo wypoczywaj i lez.
Na razie wzięłam 2tygodnie urlopu. Jak dam radę to podejdę do pracy na kilka godzin zamknąć moje sprawy i potem L4.
Bardzo chciałam pracować ale jak to ma wyglądać to nie dam rady.Paulina12345 lubi tę wiadomość
24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Ala_d wrote:Melduję się po podglądzie. To 6dc i mam za sobą 4 zastrzyki Gonalem, bo robię je wieczorem. Wszystkie pęcherzyki są poniżej 10mm i na razie nie da się określić ile z nich wyglada obiecująco. Kolejny monit w poniedziałek rano - może wtedy będzie coś więcej widać. Robi się trochę problem, bo wydaje się że do soboty nie zdążą wystarczająco urosnąć, a później będzie dwa dni nieczynne 🙄
Jak to wyglądało u Was w 6-7dc, pęcherzyki były większe?
Masz krótki protokół?
U każdej organizm inaczej reaguje na stymulację. Poczekaj spokojnie do poniedziałku, na razie jesteś po 4 dawkach zastrzyków.
U mnie z kolei komórki rosły za szybko. Na pierwszej kontroli 7dc i po 6 dawkach leku doktor już mi ustalił punkcje.
Natomiast przez pierwsze 3 dni stymulacji nie czułam w ogóle jajników i wydawało mi się, że dawki są za małe😄Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
XI 2021-KIR Bx👌
XII 2021- histeroskopia👌
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
Naturalny Cud😍
17.05 beta 86,2 mlU/ml
20.05 beta 318,6 mlU/ml
24.05 beta 2075 mlU/ml
31.05 ❤
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶 -
Okebu wrote:Ale u Ciebie chociaż widzieli tego krwiaka, a u mnie nic nie widać. Dziękuję za Twoją historię.
Na razie wzięłam 2tygodnie urlopu. Jak dam radę to podejdę do pracy na kilka godzin zamknąć moje sprawy i potem L4.
Bardzo chciałam pracować ale jak to ma wyglądać to nie dam rady.
No jedni krwiaka widzieli inni nie. Zanim miałam krwiaka I tak plamilam a jego nie było jeszcze na usg. Idź na L4 bo naprawdę jest to gra warta świeczki. 😗Okebu lubi tę wiadomość
-
Paulina12345 wrote:No jedni krwiaka widzieli inni nie. Zanim miałam krwiaka I tak plamilam a jego nie było jeszcze na usg. Idź na L4 bo naprawdę jest to gra warta świeczki. 😗
Bo mi od razu jest słabo i muszę się położyć, już sama nie wiem czy to od krwawienia czy z nerwów.
Czy brałaś heparynę i Acard? Czy zwiększano Ci dawki progesteronu?
Jak często wtedy latałaś na USG? Czy za każdym razem się bałaś czy uznałaś że tak ma być i nie trzeba panikować?24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Jjj wrote:Masz krótki protokół?
U każdej organizm inaczej reaguje na stymulację. Poczekaj spokojnie do poniedziałku, na razie jesteś po 4 dawkach zastrzyków.
U mnie z kolei komórki rosły za szybko. Na pierwszej kontroli 7dc i po 6 dawkach leku doktor już mi ustalił punkcje.
Natomiast przez pierwsze 3 dni stymulacji nie czułam w ogóle jajników i wydawało mi się, że dawki są za małe😄 -
Okebu wrote:Czy podczas bólu i krwawień czułaś osłabienie?
Bo mi od razu jest słabo i muszę się położyć, już sama nie wiem czy to od krwawienia czy z nerwów.
Czy brałaś heparynę i Acard? Czy zwiększano Ci dawki progesteronu?
Jak często wtedy latałaś na USG? Czy za każdym razem się bałaś czy uznałaś że tak ma być i nie trzeba panikować?
Ciężkie pytanie czy trzeba latać na usg zawsze. Jak miałam bordowe krwawienia to leciałam na usg, raz szpital bo to była już godzina 21 a jak miałam plamienia to nie. Ja sobie sama zwiększyłam proga na 2x prolutex I zadzwonilam do lekarza, że tak zrobiłam bo zaczęłam plamić a prog mi wtedy spadł na 18 - to raz taka sytuacja miała miejsce i to bagatela w 9tc. Potem się trochę przyzwyczaiłam, że brazowe plamienia się pojawiaja i jak trwały do 4 dni to nie jechałam nigdzie co nie oznacza że nie panikowałam, nie balam się itd... stres był zawsze. Mnie przy tych plamieniach i krwawieniach bardzo bolał brzuch potem przez parę dni.
Nie robiło mi się słabo, myślę że to z nerwów tak odczuwasz.
Przy pierwszym krwawieniu okazało się że mój zarodek się podzielil (a wcześniej był tylko 1 pęcherzyk ciazowy) no i poroniłam tego co właśnie się podzielil, jest taka ogromną plama na usg. Zasugerowano odstawienie acardu. Tak zrobiłam ale wieczorem jak kończyło sie działanie heparyny i zbliżała godzina podania kolejnej dawki to dostałam rwania w brzuchu I w nogach, co jest dziwne bo acard się do kilku dni utrzymuje w organizmie nie jak hepkaz no więc szybko wzięłam ten acard potem hepka i przeszło, więc się szybko z tym acardem przeprosiłam. Ja heparyny odstawić nie mogę chyba że w bezpośrednim zagrożeniu mojego życia. Jest to główny lek utrzymujący ciaze. Mam zespol antyfosfolipidowy ( chociaż według mojego prowadzącego nie mam, ale według Sydora mam gdyż jeden parametr dodatni kilka razy zbadany wystarczy i myślę że ma rację bo cierpię na nadkrzepliwosc i przy terapi estrogenami muszę mieć hepke) oraz niewydolne sploty żylne w jamie brzusznej przez co nie mam.owulacji całe życie a na heparynie okazało się że ja mam 😮 Totez jak odstawie te leki to mam niedokrwienie. Ale jako pocieszenie powiem Ci, że te leki u mnie przynajmniej nie wpływały na przedłużające się plamienia czy krwawienia. Jak strzelił krwiak i bylam w szpitalu to na następny dzień szły ze mnie skrzepy więc nie było krwawienia żywego już. Hepka jest bezpieczna, jak masz wskazanie to bierz. Niestety u niektorych taki jest ten pierwszy trymestr.... Ale odpukać od 10/11tc spokój aż do teraz czyli prawie 14. Tak czy inaczej siedzę jak na bombie, nie myślę że nie i się zastanawiam kiedy kolejny raz, nie moge wyluzować w tej kwestii i wiecznie majtki oblukuje pod światło... 🙄🙄🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2022, 08:17
-
Jeju, ja w tej ciąży ani raz nie badałam progesteronu. Biorę Cyclogest, Duphaston i Prolutex i już chyba więcej się nie da. Ty też tyle brałaś?24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Okebu wrote:Jeju, ja w tej ciąży ani raz nie badałam progesteronu. Biorę Cyclogest, Duphaston i Prolutex i już chyba więcej się nie da. Ty też tyle brałaś?
W szczycie brałam 3x1 dupek, utrogestan 2x2 i w lewnym momencie 2x1 prolutex. Obecnie schodzę z leków. A jakiego masz proga? -
Paulina12345 wrote:W szczycie brałam 3x1 dupek, utrogestan 2x2 i w lewnym momencie 2x1 prolutex. Obecnie schodzę z leków. A jakiego masz proga?
Jutro wybieram się na badania krwi to sprawdzę progesteron.
A jaki powinien być?24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶