Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Lola79 wrote:Ja pewnie w podobnym terminie.
Czuje jednak ze kolejne podejście w maju. Mój NM bierze teraz antybiotyk wiec może to źle wpłynąć na plemniki.
-
ComeToMeBaby wrote:Suomi a ile masz jeszcze czasu do @?
Ja tez miałam dramat- zapisał mi Betadine.
Mam jeszcze ok. 10 dni do @. Ja brałam gynalgin - to dosyć silny lek i dziwi mnie, ze nic nie ruszyło. Nie mam żadnych dolegliwości ani upławów;/ Jakieś magiczne bakterie, czy co?
Myślałam, ze może mąż mnie zaraził, ale u niego nigdy w badaniu nasienia nie wyszło nieprawidłowe PH ani komórki okrągłe, więc raczej bakterii nie ma, chociaż nigdy nie badał. Chrustu też nie zlecił mu badania, no nic, czekam na sms, ale na pewno każe to wyleczyć przed procedurą. -
Ja nie wiem, ze facetom nie każą badać. Zrobić posiew nasienia jak najbardziej możecie w takiej sytuacji. No ale to po antybiotykoterapii skoro bierze.
Bakterie w nasieniu mogą całe invitro rozwalić- wystarczy poczytać wątek IVF. Zdaje się, że Anatolka tak miała przez dwie procedury i dopiero jak zrobili badanie i okazało się że są bakterie, wyleczyli, to im się udało. A żaden lekarz nie sugeruje badania nasienia pod kątem bakterii. Ich to nie interesuje.
Ja infekcję też miałam bezobjawową. Ileś procent infekcji jest właśnie bezobjawowych. Masz 10 dni to sporo. Ja miałam 6 i dałam radę z betadine.
Czy do tego posiewu zrobili ci antybiogram? Określili ci co to za bakterie i jaki antybiotyk na nie działa? TO by było najlepsze rozwiązanie. Inaczej lekarz daje lek o szerokim spektrum i wybija wszystko po drodze. Potem trzeba florę bakteryjną odnawiać.Anatolka, Suomi lubią tę wiadomość
-
Suomi: wydaje mi sie, ze gynalgin nie jest zbyt mocny raczej bardzo uniwersalny, ale moge sie mylic.
Moze zleci ci na szybko betadine wyzerajace wszystko
szkoda ze nie mialas posiewu wtedy wiadomo czym atakowac:D bo bakterie raczej nie daja objawow, moze troszke zwiekszona wydzielina, ale czesto jest to niezauwazalne ;/
powodzenia, mam nadzieje ze doktor cos wymysli
Kometa : zbiczuj prosze Lolę za negatywne myslenie!
Ewelina: powodzenia:DSuomi, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
Kometa, ubieglas mnie, ale to dobrze facetowi na szybko można zrobić posiew moczu jeśli nie ma opcji zrobić posiewu nasienia szybko. Często wychodzą te same bakterie, choć nie zawsze. My mieliśmy w pewnym momencie taka sytuacje, że mocz jalowy i wielka radość, ale dla spokoju ducha znów posiew nasienia i zdziwko, bo bakteria w nasieniu była. 5/6 posiewów wychodziły też w moczu. Ostatni raz nie.
Co do bakterii u babki - przeniesienie głębiej w razie punkcji to raz - wiecie, bo było maglowane to 1000 razy, ale dwa - od bakterii w razie ciąży może skracac się szyjka macicy. Jest to niebezpieczne i grozi przedwczesnym porodem np. Także ten - Leczyć się proszę. Najlepiej z antybiogramem z posiewu a nie z czymś na oko z biocenozy.
&&
Edit: mój mąż ma znakomite wyniki spermiogramu od zawsze. Żadne pH czy inne aglutynacje, leukocyty nie wskazywały na bakterie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 12:21
ComeToMeBaby, Suomi lubią tę wiadomość
-
Hey laski dzisiaj leżę cały dzień! Taki plan. Niby lepiej ale coś jakby w pachwinie boli wiec myślę, że to może być rosnaca macica i ze to wszystko zbiegło się z porzadkami.
Generalnie robie na raty. A to był pierwszy raz od 3mcy jak sama zrobiłam odkurzaczem... -
Vanili, odpoczywaj ! Należy Ci się .
Wiecie, ja póki co robiłam jak mi Chrustu powiedział - tylko gynalgin i biocenoza kontrolna. Nic nie wspominał o posiewie i antybiogramie. Teraz się dowiaduję dopiero, jakie bakterie mogą być niebezpieczne.
Czyli co? Teraz najlepiej zrobić posiew u mnie i posiew nasienia?
Anatolka, jak długo się leczyliście z tych bakterii?
Cometa, z tego co pamiętam Ty brałaś Betadine i potem już nie robiłaś biocenozy, czy jak to było?
Vanili lubi tę wiadomość
-
Laski jak myślicie mogę dziś po pracy betę zrobić? Rano jutro bym musiała 40 minut prędzej jechać. W razie czego powtórzę w sobotę. Myślę że jeśli ma być poz m to już dziś coś wykaże?
Różnica 9 h. Bo ok 17 bym robiła. A jutro o 7.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 12:51
szurusiowa, Torunianka, Suomi, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Anatolka wrote:Nie chce Cie załamywać, ale mój mąż pół roku. 6 antybiotyków, 6 posiewów. Ale znam wiele przypadków, że po 1 już śladu nie było po bakteriach. Mój mąż jakoś opornie się leczył...
Ja sporo szybciej (mnie nawracaly zapalenia pęcherza).
U hu hu 6 miesięcy to faktycznie sporo, ale trzeba też taką opcję wziąć pod uwagę Chociaż pewnie dr tylko mi każe się wyleczyć, bo jak widać sprawy męskie mają gdzieś. Mój mąż chodził po dziesiątkach lekarzy i żaden mu o posiewie nie wspomniał.
-
Suomi wrote:U hu hu 6 miesięcy to faktycznie sporo, ale trzeba też taką opcję wziąć pod uwagę Chociaż pewnie dr tylko mi każe się wyleczyć, bo jak widać sprawy męskie mają gdzieś. Mój mąż chodził po dziesiątkach lekarzy i żaden mu o posiewie nie wspomniał.
Mojemu też i skończyło się dwiema zje****mi procedurami. Nie rozumiem jaki jest problem kazać zrobić posiew nasienia jak zlecają spermiogram. To jest z jednej próbki badanie. Z tej samej. A +/-30zł różnicy w cenie... nie będę się denerwować już nawet.Suomi, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLola79 wrote:Laski jak myślicie mogę dziś po pracy betę zrobić? Rano jutro bym musiała 40 minut prędzej jechać. W razie czego powtórzę w sobotę. Myślę że jeśli ma być poz m to już dziś coś wykaże?
Różnica 9 h. Bo ok 17 bym robiła. A jutro o 7. -
nick nieaktualny
-
Lola, chyba możesz robić, ale pamiętaj, że wtedy w sobotę musisz zrobić też wieczorem, a nie wiem jak tam laby u Ciebie pracują.
Ewelina, trzymam kciuki za pozytywne wieści.
Graśka, odezwij się, jak się u Ciebie sprawy mają.
Z tymi cenami to niestety było do przewidzenia... Pewnie od stycznia w ogóle nie będą refundowane. Taka rzeczywistość pisowska.ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJessssu jak ja nie lubię wielkich miast zgubiłam się już na dworcu haha nie wiem jak można się tam zgubić hehe od x lat jechałam autobusem
Paskudnie się dziś czuję od samego rana strasznie mnie boli brzuch, pewnie z nerwów. Chciałabym już być w domu a gdzie tam jutro. Tak narzekałam mężowi że biedny chciał po mnie w nocy do krakowa jechać hehe
szurusiowa, ComeToMeBaby, Vanili lubią tę wiadomość
-
Ja idę jutro albo w poniedziałek do szpitala na 'poronienie zatrzymane', zamierzam wyrazić zgodę tylko na leczenie farmakologiczne czyli prościej tabletki poranne. Rozmawiałam z Chrostowskim i jeżeli to będą tabletki to może nas dopuści a jak mechaniczne czyszczenie to lipa. Nie chce mi się tam iść bo to min 5 dni a ja nigdy nie byłam w szpitalu, no i aktualnie u nas we Wrocławiu jest całkowity zakaz odwiedzin, czyli się zanudze. Zależy mi na czasie, nawet nie mam plamien a dzisiaj już 7 tydzień i 5 dzień, więc nie wiadomo ile to by jeszcze trwało. Dzisiaj jeszcze byłam na necie, bo muszę Sprawdzić czy nadal rośnie. Ogólnie samopoczucie już nie jest takie złe,znowu się śmieje itd. Mam plan a to najważniejsze.I IVF 07/01/2016
II IVF 28/05/2016
Ciężka oligospermia, hashimoto