Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySissi83 wrote:Dziewczyny, w której diagnostyce w Krakowie zrobię biocenozę? Tylko Galla, Życzkowskiego i Olszańska? Na północy nic nie ma?
Sissi83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo, do mrożenia to faktycznie sa zwolennikami mrozenia w 5 dobie. Ja np. przy I punkcji miałam trzy komórki, które zapłodnily sie, dzieliły sie (nierówno, ale sie dziliły) i padły miedzy 3-4 dniem....wiec jakby mrozili je w 3 dobie, miałabym do transferu 3 zarodki, ale chyba by z tego duzo nie było prócz wydanej kasy, straty nerwów, wolnego w pracy i mozna tu mnozyc....a 2 to zawsze zabieg i ingerencja w nasze ciało .
Aczkolwiek chyba to zależy tez jakie kto ma te komórki, u mnie jak widac sensu było w tym brak, ale podczas II punkcji juz przewijało sie u mnie mrozenie w 3 dniu tego 1 jedynego naszego zarodka....z jakich wzgledów nie wiem, ale ostatecznie zamrozili go 5 dnia.
Chyba musze spróbowac tego DHEA, TO NA recepte?
Nudze, ale przyznam sie Wam , ze przenosze sie powoli na swoje i zajebiscie mi pusto....jestesmy z mezem tylko i czuje juz taka ta pustke, wiem ze jakby było dziecko to pchalibysmy ten wozek na spacer, byłoby wesoło ,tak tez jest ok...ale czuje się tą wolna przestrzen, która "czeka na cud"... okropne to.
Maż jeszcze teraz zakłada firme, ja mam nadzieje ze dostane w czwartek upragniona prace blisko miejsca zamieszkania i boje sie, że przez to wszystko pochłonie nas tylko wir tej pracy, a z 2 strony potrzebna jest kasa na kolejną procedure, gdyby sie nie udał ten transfer wrzesniowy, bo nie popuszcze tego, jak zdołal byc 1 zarodek chciaz na te dwa Ivf TO INNE TEZ MUSZAOkebu lubi tę wiadomość
-
Milka,
na razie głowa do góry. Po pierwsze, jest jeszcze jeden mrozaczek do zabrania, nowe mieszkanie to zawsze coś ekscytującego szczególnie jak się go już urządzi 😉a jak uda Ci się zdobyć pracę to umysł się trochę oczyści , bo będzie zajęty szczegolnie na początku.
Oczywiście życzę Ci, żebyś nie musiała podchodzić do 3 procedury, ale z kolei zauważyłam że 3ivf wychodzi zawsze najlepiej j często kończy się sukcesem 😉
Ja dziś idę na usg, stresuje mnie to trochę, bo cały czas się boję, że z faktu ze to był taki słaby zarodek... to usłyszę na usg, że ciąża przestała się poprostu rozwijać.
Ale z drugiej strony mam takie mega objawy ciążowe, a to ponoć dobrze wroży 🙄Milka90, Rudzik1 lubią tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
nick nieaktualnyPani dr P. osttanio troche podniosła mnie na duchu w kwestii tych zarodków 3.3.3, ze juz wiele razy z nich były ciąże, a z teoretycznie lepiej rokujacych nie.
Jestem juz taka zafiksowana na to dziecko, ze eh.... na dodatek wkoło mi płacza dzieci od sasiadów i widze te młodsze ode o 5 lat kobietki, z kolejnymi brzuszkami. Normalnie z takim kalkulatorem "aha, starsze ma juz 1.5 roku, to moze kolejne i cyk, pyk jest...raz synek, raz córka...konczy sie 1 macierzyski, mozna zaczac L4 na kolejnego boba" + 500plus...a Ty sie meczysz z badaniami ;/ staraniami...
A teraz bardziej tresciwie:
Cykl z letrozolem od 3-7 dc to jest podejscie do criotransferu na cyklu naturalnym plus wtedy dostaje sie pregnyl / ovitrelle na pekniecie pecherzyka i transfer w za;eznosci od wieku zarodka tyle dni po tym peknieciu? -
nick nieaktualnyCzemu sucharku dali Twojej blastce noty 3.3.3? Moja na poczatku b. szybko ruszyła, a potem 1 wiekszy blastomer w ogóle tylko "był" i tak sobie został juz do konca, podczas gdy reszta bardziej lub mniej sie starała, co w efekcie nie dało blastocysty z duza iloscia komórek włąsnie przez tego lenia, który nie chcial nic robic
-
Milka90 wrote:Co, do mrożenia to faktycznie sa zwolennikami mrozenia w 5 dobie. Ja np. przy I punkcji miałam trzy komórki, które zapłodnily sie, dzieliły sie (nierówno, ale sie dziliły) i padły miedzy 3-4 dniem....wiec jakby mrozili je w 3 dobie, miałabym do transferu 3 zarodki, ale chyba by z tego duzo nie było prócz wydanej kasy, straty nerwów, wolnego w pracy i mozna tu mnozyc....a 2 to zawsze zabieg i ingerencja w nasze ciało .
Aczkolwiek chyba to zależy tez jakie kto ma te komórki, u mnie jak widac sensu było w tym brak, ale podczas II punkcji juz przewijało sie u mnie mrozenie w 3 dniu tego 1 jedynego naszego zarodka....z jakich wzgledów nie wiem, ale ostatecznie zamrozili go 5 dnia.
Chyba musze spróbowac tego DHEA, TO NA recepte?
Nudze, ale przyznam sie Wam , ze przenosze sie powoli na swoje i zajebiscie mi pusto....jestesmy z mezem tylko i czuje juz taka ta pustke, wiem ze jakby było dziecko to pchalibysmy ten wozek na spacer, byłoby wesoło ,tak tez jest ok...ale czuje się tą wolna przestrzen, która "czeka na cud"... okropne to.
Maż jeszcze teraz zakłada firme, ja mam nadzieje ze dostane w czwartek upragniona prace blisko miejsca zamieszkania i boje sie, że przez to wszystko pochłonie nas tylko wir tej pracy, a z 2 strony potrzebna jest kasa na kolejną procedure, gdyby sie nie udał ten transfer wrzesniowy, bo nie popuszcze tego, jak zdołal byc 1 zarodek chciaz na te dwa Ivf TO INNE TEZ MUSZAMilka90 lubi tę wiadomość
-
@Sissi, Marzena, cudowne wiesci 😍
@ Sucharek, na pewno bedzie wszystko ok
@Kropeczka co tam u Was?
@Milka, jak ja cie rozumiem. W maju skonczylam remont I mam jeden pokoj zostawiony na pokoj dziecka. Teraz nawet tam nie mam sily wchodzic. Wczoraj jednak poronilam naturalnie wiec jesli endometrium sie jeszcze oczysci, to moze unikne lyzeczkowania I podejde do transferu miedzy koncem wrzesnia I poczatkiem pazdziernika. Myslalam ze po wszystkim poczuje “ulge “, a tu... totalna pustka. Mysle o zakupie Kota lub psa po wakacjach, moze pomoze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 13:54
Sissi83, Marzena lubią tę wiadomość
35l
Endometrioza III stopnia; 08.18 usuniecie tornieli czekoladowej 5cm; 03.19 usuniecie wodniaka i jajowodow
AMH 03.19 bardzo niskie 0.71
3xIUI nieudane (04.13; 07.18; 12.18)
12.05.19 poczatek stumulacji krotki protokol
22.05.19 Punkcja: 7 pecherzykow, 6 pobranych, 4 dojrzale, 3 zaplodnione; 2 blastki
27.05.19 Transfer blastki 3.2.2 -*8tc Aniołek poronienie zatrzymane
17.02.20 Criotransfer 4.1.1 z szóstej doby
7dpt Beta 58
9dpt Beta 141 -
Milka90 wrote:Pani dr P. osttanio troche podniosła mnie na duchu w kwestii tych zarodków 3.3.3, ze juz wiele razy z nich były ciąże, a z teoretycznie lepiej rokujacych nie.
Jestem juz taka zafiksowana na to dziecko, ze eh.... na dodatek wkoło mi płacza dzieci od sasiadów i widze te młodsze ode o 5 lat kobietki, z kolejnymi brzuszkami. Normalnie z takim kalkulatorem "aha, starsze ma juz 1.5 roku, to moze kolejne i cyk, pyk jest...raz synek, raz córka...konczy sie 1 macierzyski, mozna zaczac L4 na kolejnego boba" + 500plus...a Ty sie meczysz z badaniami ;/ staraniami...
A teraz bardziej tresciwie:
Cykl z letrozolem od 3-7 dc to jest podejscie do criotransferu na cyklu naturalnym plus wtedy dostaje sie pregnyl / ovitrelle na pekniecie pecherzyka i transfer w za;eznosci od wieku zarodka tyle dni po tym peknieciu?Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
nick nieaktualnySucharek, czekamy na dobre wieści dziś!
Halinka, szkoda że tak to u Ciebie wyszło ;/ tez mam taki malutki pokoik, mam zamiar zapełnic go poki co pomocami do przedszkola , mam nadzieje ze z poczatkiem pazdziernika bede mogła dac je na strych ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 13:28
-
Dziś dalej siedzi w brzuszku, ma sie dobrze i bije mocno serduszko 😍
Jestem trochę nieusatysfakcjonowana po wizycie bo nie dostałam foto usg, bo lekarz powiedział, ze foto jest do celow medycznych a nie dla pacjenta 😉ale spoko moj gin mi zawsze daje na wizycie.
Milka, zarodek miał note 333 bo miał duża fragmentacje i te komorki co znajduja sie w srodku były stosunkowo małe, tak jakby wypełniały tylko poł otoczki. Dopiero po nacieciu otoczki i rozmrożeniu...zaczał się tak jakby dalej rozwijać. Embriolodzy to oceniają chyba wizualnie , to zawsze istnieje ryzyko błedu bym bardziej, że nigdy nie wiadomo jaki ukryty potencjał drzemie w naszych zarodkach.
Ja mam takie samo spostrzeżenie jak Ty...mieszkam na osiedlu, gdzie sa same młode rodziny z dziećmi i co druga babka pcha przed soba wózek z dzieckiem, a wielkim brzuchu siedzi juz sobie kolejne ...zazdro...
Halinka, powiem Ci ze w całej tej kiepskiej sytuacji to chociaż tyle, że organizm się u Ciebie powoli sam oczyszcza... i że pewnie unikniesz łyżeczkowania. Ja przy pierwszej ciąży - pustym jaju płodowym, musiałam iść do szpitala na wywoływanie poronienia i łyżeczkowanie... i masakra, nie dość że sytuacja trudna to jeszcze dodatkowy stres.
Zyczę Ci, zebys szybko wrociła do formy i zdrowia...i zabrała ze soba ten super zarodek do domu 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 14:22
Rudzik1, Marzena, Milka90, JuliaM, lipa lubią tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
nick nieaktualnySucharku, bardzo miło mi sie czytało,ze u Was wszysto okej. Mam nadzieje, ze nam z Halinka w pazdzierniku/ wrześniu tez się poszcześci.
Julowa, a Ty jak się masz ?
Kobietki, a czy któras brała DHEA i komórki podczas kolejnego invitro byly lepsze?
Jak mam miec transfer we wrzesniu najwczesniej to moze bym zbadala poziom tego hormonu i jakby byl niski to w porozumieniu z dr moze bym to zaczela brac, bo to mega dziwne ,ze na 20 kom. mamy 1 bajtlka ... choc licze,ze uda sie z nim i bedzie ciąża. -
nick nieaktualny
-
Milka90 wrote:Julowa, a Ty jak się masz ?
A tak serio... Miałam w weekend poważna rozmowę z mężem. Poryczelismy się oboje.
Ale wnioski są wyciągnięte. Najprawdopodobniej zdecydujemy się na terapię u psychologa jak tylko znajdę jakiegoś sensownego. Musimy się nauczyć rozmawiać o swoich emocjach ale nie w sposób taki żeby zrzucać je na drugą osobę bo to do niczego dobrego nie prowadzi.
09.2018 - Artvimed start
10.2018 - I IVF krótki protokół - 0 zarodkow
12.2018 - II IVF długi protokół - 1 zarodek 6 dni 333 ❄️
04.07.2019 transfer ❄️ 8dpt beta <1.2 😞
08.2019 start III ivf długi protokół- 2 zarodki 322
28.10 - transfer 2❄️
8dpt - 3.3
10dpt - 1.5 😭😭😭
10-12.2020 3x AID 😢
11.2021 IV IVF długi protokół - 1 zarodek 333
14.11.2022 transfer ❄️ accofil, encorton
8dpt - beta 0
12.12.2022 transfer AZ❄️
7dpt beta 45.1 / 9dpt beta 150.7 / 11dpt beta 369 / 15dpt beta 2058 / 22dpt beta 12969 - zatrzymana 13t+2d 💔
10.2024 V IVF - 1 blastka 2kl. 8dpt beta -0
01.2025 VI IVF - nadchodzę -
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Właśnie też to zauważyłam i zastanawiam się dlaczego u nas nie chcą mrozic w 3 dobie. Bo teoretycznie taki młody zarodek w macicy miałby większe szanse niż w labie.
Pewnie trzeba by rozmawiać z embriologiem.
Z drugiej strony może to i lepiej bo nie ma złudnych nadziei.24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Poziomka wrote:Milka mnie Dr zalecił tylko i wyłącznie ovarin na poprawę komórek. Jak zapytałam czy mogę coś więcej zrobić żeby je poprawić to powiedział, że NIC:-(
💉Koenzym q10 - 6 kapsułek dzuennie
💉DHEA - rano i wieczorem
💉maca - jedna kapsułka
💉wiesiolek do owulacji
💉olej lniany po owilacji
💉inozytol - 2 saszetki
💉Wit D. 5000 jm. (W leku vigantol)
💉ze względu na moje niskie AMH biorę jeszcze shatavari
💉 acc przez 5 dni 2 tabletki (razem 1200mg) rozpuszczam w szklance wody, polecam artykuły https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5457747/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/27083693/
Dodatkowo na endonetrium acard i resveratol
I jest efekt, pierwszy raz od roku, kiedy zaczęłam się leczyć miałam swoją naturalną owulacje 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 06:51
frustratio, Lenaa86 lubią tę wiadomość
-
Kropeczka wszystko ok? Zaczynam sie martwic.
A jesli chodzi o DHEA, to jak ja zapytalam dr Ch o to to wywrocil oczami I powiedzial ze to dla kobiet kolo 40-stki.
Ja w razie potrzeby podejscia do nowej procedury to I tak sobie to zaserwuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 13:01
35l
Endometrioza III stopnia; 08.18 usuniecie tornieli czekoladowej 5cm; 03.19 usuniecie wodniaka i jajowodow
AMH 03.19 bardzo niskie 0.71
3xIUI nieudane (04.13; 07.18; 12.18)
12.05.19 poczatek stumulacji krotki protokol
22.05.19 Punkcja: 7 pecherzykow, 6 pobranych, 4 dojrzale, 3 zaplodnione; 2 blastki
27.05.19 Transfer blastki 3.2.2 -*8tc Aniołek poronienie zatrzymane
17.02.20 Criotransfer 4.1.1 z szóstej doby
7dpt Beta 58
9dpt Beta 141 -
Okebu wrote:Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Właśnie też to zauważyłam i zastanawiam się dlaczego u nas nie chcą mrozic w 3 dobie. Bo teoretycznie taki młody zarodek w macicy miałby większe szanse niż w labie.
Pewnie trzeba by rozmawiać z embriologiem.
Z drugiej strony może to i lepiej bo nie ma złudnych nadziei.
Okebu, czytam notatki z warsztatów. Pani embriolog mówiła, że najlepiej podać zarodki 5-dniowe, bo do tego czasu oni widzą jak one się dzielą. Z punktu widzenia zarodka jemu jest " wszystko jedno" w jakiej dobie zostanie podany. Jednak dopiero od 3 doby zarodek "sam z siebie decyduje" czy się będzie dzielił czy się zdegraduje, od tej doby robi to automatycznie, "swoją siłą wewnętrzną". Nie transferuje się też zarodków, jeśli widzimy, że zarodek się nie nadaje, bo to generuje stres i koszty. Myślę, że dlatego też mrozi się te 5 dniowe- bo od trzeciej doby widzi się w jakim kierunku będą szły- czy rozwoju czy nie.Okebu lubi tę wiadomość
01.2020 dziewczynka 😍
06.2022 dziewczynka 😍
Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn. -
Halinka wrote:@Sissi, Marzena, cudowne wiesci 😍
@ Sucharek, na pewno bedzie wszystko ok
@Kropeczka co tam u Was?
@Milka, jak ja cie rozumiem. W maju skonczylam remont I mam jeden pokoj zostawiony na pokoj dziecka. Teraz nawet tam nie mam sily wchodzic. Wczoraj jednak poronilam naturalnie wiec jesli endometrium sie jeszcze oczysci, to moze unikne lyzeczkowania I podejde do transferu miedzy koncem wrzesnia I poczatkiem pazdziernika. Myslalam ze po wszystkim poczuje “ulge “, a tu... totalna pustka. Mysle o zakupie Kota lub psa po wakacjach, moze pomoze...
Halinko, myślę, że to dobrze dla Twojego endometrium, że organizm sam sobie poradził. Jeśli czujesz pustkę, to warto ją zapełnić zwierzem.01.2020 dziewczynka 😍
06.2022 dziewczynka 😍
Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn. -
Sissi83 wrote:Dziękuje dziewczyny! Jakoś cicho się tutaj na forum zrobiło...to może ja się pochwalę, że nawet jak się nie ma nadziei na ciążę naturalną to ona może się pojawić 😀
We wtorek byłam u dr Ch ustalić co i jak działamy skoro inseminacje nie przyniosły skutku, udrażnianie jajowodów też nie pomogło i ogólnie to określił nasz przypadek jako bezpłodność idiopatyczna bo nasienie męża słabe ale nie całkowicie bez szans. Ustaliliśmy że zaczynamy na początku września jak wróci z urlopu...ale dr powiedział, że są wakacje i głęboko wierzy, że jednak uda nam się bez in vitro bo on jakieś szanse widzi...ale z uwagi na mój wiek i długość starań jak najbardziej kwalifikujemy się do in vitro.
Już kilka dni przed wizytą bolał mnie brzuch jak na okres a że byłam umówiona do swojego ginekologa na sobotę bo chyba na urlopie złapałam jakąś infekcje to wiedziałam, że będzie pytać czy przypadkiem urlop nie był owocny...no i żeby mieć pewność że nie był kupiłam test i zrobiłam w piątek....i 2 kreski! Razem z mężem płakaliśmy przez pół dnia a ja w żaden sposób nie mogłam się uspokoić...oczywiście to łzy szczęścia 😀 Nasza radość póki co jest troszkę za mgłą mojej poprzedniej straty ale mam nadzieję, że się tym razem uda donosić! Tylko ta infekcja...
Dziewczyny, 3mam za Was kciuki i jak widać życie nie raz może nas zaskoczyć! Będę Was na pewno podglądać bo kto wie co mnie jeszcze w życiu czeka. Póki co staram się myśleć pozytywnie, pęcherzyk jest tam gdzie być powinien, Beta ładnie rośnie wiec liczę ze będzie dobrze😀
Pozdrawiam i samych sukcesów i wielu wielu brzuszków życzę 😜
Sissi, to piękna historia! 😍 Niech beta szybuje!
Nie rozumiem tylko jednego w Twojej wypowiedzi "udrażnianie jajowodów też nie pomogło". To w końcu jak z Tymi twoimi jajowodami jest?😉01.2020 dziewczynka 😍
06.2022 dziewczynka 😍
Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn. -
Ja miałam wczoraj wizytę. Maleństwo ma ponad 4 cm, podczas wizyty spało 😉
Co do moich wyników z bakteriami i fosforanami w moczu to mam pić ponad 2 litry wody dziennie, dostałam coś z żurawiną, witaminą C i pietruszką. Do tego od dziś obniżam dawkę Duphastonu. I znowu mam powtórzyć TSH, morfologię, mocz, plus wymazy z pochwy i cewki i badania typu kiła, HIV, itp. pappa i betę już zrobiłam, ale jak zobaczyłam wynik bety, to się zdziwiłam, ale to jakieś inne normy. Nie wiem czy nie za wcześnie zrobiłam betę i pappa, bo w 11 tygodniu, a wizytę z USG mam w 12 tygodniu i 4 dniu.Halinka, Rudzik1, Marzena, sucharek85 lubią tę wiadomość
01.2020 dziewczynka 😍
06.2022 dziewczynka 😍
Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn.