Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzik1 wrote:Dziewczyny nie ma się co czarować, główną przyczyną braku ciąży jest problem z jakością komórek, a co za tym idzie zarodków. Poza oczywiście takimi problemami jak niedrożność jajowodów, zrosty w macicy, słabsze nasienie. Jeśli chcecie iść w immunologię, to raczej wybierzcie inną klinikę.
Myślę sobie, że dr Ch jest nastawiony na najbardziej skuteczną wg niego metodę uzyskania ciąży jaką jest in vitro i dlatego do niego namawia.
Odnośnie diagnostyki, to warto poczytać i porobić sobie podstawowe badania na własną rękę, ale robienie badań immunologicznych przed inseminacją nie ma wg mnie sensu.
Rudzik to raz.
Ja dorzucę do tego, że to "pierwotny" ginekolog powinien skierować do endokrynologa w celu pełnej diagnostyki chorób tarczycy, IO, prolaktyny i innych zaburzeń hormonalnych. Ja pomimo prawidłowego tsh (max 1,3) mam niedoczynność tarczycy, która wyszła dopiero na USG. Tak samo pomimo wyników w normie insuliny i glukozy mam IO.
Endokrynolog prostuje czynnik, które powodują złą jakość komórek jajowych.
Do kliniki leczenia niepłodności powinnyśmy się zgłaszać po pełnej diagnostyce endokrynologicznej, niestety nikt nam tego nie mówi.
Ja 4 IUI i 1 ICSI miałam bez żadnych szczegółowych badań... Później zamiast poszukać podstawowej przyczyny niepowodzeń zaczęłam badać immunologię... Dopiero na samym końcu trafiłam do endokrynolog, która mnie wyprowadziła na prostą i powiedziała jasno, że wcześniej nie miało prawa się udać....
Immunologię zostawiłam całkowicie za sobą pomimo wydania kupy kasy na diagnostykę i zalecenia szczepień - tutaj decydujące było zdanie mojej endokrynolog, która jest zdania, że immunologia jest nie zbadana do końca i zwykły katar zmienia całkowicie wyniki i trzeba się skoncentrować na przyczynach, które są potwierdzone.
Dodatkowo endokrynolog skierowała M do androlog w Łodzi twierdząc, że jego też trzeba dokładnie zdiagnozować, po wizycie mimo bardzo dobrych wyników badań podstawowych zleciła szczegółowe badania nasienia, które już nie wyszły tak super.
Po 2 latach od pierwszej procedury podeszliśmy do kolejnej tym razem już z dodatkami, o konieczności zastosowania których wcześniej nie wiedzieliśmy (PICSI + fertil chip) i wyprowadzonymi hormonami.
Jak narazie się udało, zobaczymy jak będzie dalej ale nigdy wcześniej nie doszliśmy tak daleko.
Niestety przed wizytą w klinice trzeba odwiedzić rozsądnego endokrynologa, żeby wykluczyć hormonalne przeszkody... Ale to wiem dopiero teraz jakieś 30 tys temu nie miałam o tym pojęcia ;/Paulina12345, Okebu, megson91 lubią tę wiadomość
-
Rudzik1 wrote:Lipcowka badania hormonow i w kierunku io to sa wg mnie podstawowe badania.
No właśnie, ale zarówno ja jak i sporo dziewczyn przed pierwszą procedurą nie miało tego zleconego
A wiele z nas o tym nie wie i traci kupę czasu i pieniędzy
Dlatego napisałam, żeby zostało na przyszłość i ktoś był mądrzejszy już od samego początku, a nie tak jak jaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 09:42
Rudzik1, Okebu lubią tę wiadomość
-
lipcowka86 wrote:No właśnie, ale zarówno ja jak i sporo dziewczyn przed pierwszą procedurą nie miało tego zleconego
A wiele z nas o tym nie wie i traci kupę czasu i pieniędzy
Dlatego napisałam, żeby zostało na przyszłość i ktoś był mądrzejszy już od samego początku, a nie tak jak ja
Współczuję Ci bardzo... Cieszę się, że mnie coś tiknelo żeby do in vitro nie podchodzić tylko zrobić badania wszelakie za 2000zl.
Dziwi mnie to że u Ch. nie ma endokrynologa.IzaaK lubi tę wiadomość
-
nimsi wrote:Ooo dziewczyny dobrze, że poruszyłyście ten temat.... Też się leczymy w Artvimed, a właściwie podchodzimy do inseminacji... Właściwie w żaden sposób mnie nie zdiagnozowali, popatrzyli tylko na stare wyniki hormonów, i chcieli drożność jajowód i od razu inseminacja. Co prawda u nas jest czynnik męski, ale w sumie nie wiem czy u mnie jest ok. Jedynie co to biorę euthyrox na obniżenie tsh. Generalnie swoje owulację mam co drugi, trzeci miesiąc, a lekarze nawet nie sprawdzili czemu tak jest itp. tylko od razu inseminacja a potem in vitro. Jesteśmy po pierwszej nieudanej. Mamy podejść do następnej, ale zastanawiam się czy jest sens... Może coś jest nie tak u mnie tez i dlatego nie wychodzi.. w ogóle to już mam dość🤷🏻♀️ napiszciee mi proszę czy Wam kazano robić jakieś badania i szukano przyczyny ?
Nie wiem czy czytałaś wcześniej opinie na forum, ale każdy to pisze że dr Ch nie jest zwolenikiem robienia dużej liczby badań, a szczegolności immunologi...
Jeśli chcesz się szczegołowo badać, powinnaś się zapisać do dr P z macierzyństwa.
On na pewno zleci Ci dużą liczbę badań, szczegolnie immuno...musisz się jednak liczyć z dużymi kosztami, bo takie badania są drogie. A jeśli wyjdą Ci zle wyniki...to i tak zazwyczaj sprowadza się to tego, że do transferu podawane sa po prostu dodatkowe leki.
Ja diagnozowałam się przez prawie 4 lata....i bardzo żałuje tego straconego czasu, mam grubą teczkę badań od ginekologa, hematologa i endykrynologa...przyczyna niepłodności jest po prostu nie stwierdzona i tyle. Dziś zapisałabym się od razu do kliniki i poszłabym w ivf. Ja osobiście za długo, wierzyłam w to, że znajdę przyczynę, rozwiąże ją i zajde w ciaże naturalnie.Rudzik1, lipa, Paulina12345, Okebu lubią tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Ja miałam 3 iui w Artvimedzie więc mogę się wypowiedzieć u nas problem taki ze ja nie mam owulacji, PCOS a mąż jest po chemioterapii i mamy zamrożone nasienie w miarę ok. Najpierw chodziłam do gina u mnie w miescie który pracował w Artvimedzie zrobił mi wszystkie potrzebne badania hormonalne w tym tarczyce i na insulinoodpornosc zrobiłam też drożność ale już po 3 nieudanych iui. Czy mógł zrobić coś więcej nie sądzę dr Ch mówił że skoro iui nie wychodzi to doradza ivf nie było łatwo podjąć ta decyzję i byłam wściekła że iui nie wyszły bo mieliśmy ograniczona ilość nasienia mąż jest teraz bezplodny. A zaglebiajac się w temat iui to dr Ch ma do tego takie a nie inne podejście dlatego też bo ciąż po inseminacji jest nie wiele po prostu sama wierzyłam że się na pewno uda bo byłam stymulowana i inseminacja co do godziny robiona ale co z tego jak nic nie wyszło. A faktycznie już nie raz tu mowilysmy o immunologi że dr nie jest zwolennikiem tych badań. Hercia przeszła do macierzyństwa i chyba tam dr Przybycien robił jej te badania ale mogę się mylić. Więc dziewczyny skoro nie odpowiada wam Artvimed to idźcie do innej kliniki szkoda waszej kasy i nerwów 🙂 każdy inaczej podchodzi do tematu niepłodności i dla każdego jedna kliniki jest ok dla innych nie. Nie da się wszystkim dogodzić 😄
IzaaK, sucharek85, Marzena lubią tę wiadomość
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Na moje pytanie o tarczycę (mam Hashimoto) Dr powiedział, że tarczyca nie jest przyczyną niemożności zajścia w ciążę, a może powodować jej utraty, poronienia. Ja w ciagu 6 lat nie byłam w ciąży nigdy, nawet biochemicznej, więc zaufałam mu.
Poziomka, sucharek85 lubią tę wiadomość
-
Zanes wrote:Ja miałam 3 iui w Artvimedzie więc mogę się wypowiedzieć u nas problem taki ze ja nie mam owulacji, PCOS a mąż jest po chemioterapii i mamy zamrożone nasienie w miarę ok. Najpierw chodziłam do gina u mnie w miescie który pracował w Artvimedzie zrobił mi wszystkie potrzebne badania hormonalne w tym tarczyce i na insulinoodpornosc zrobiłam też drożność ale już po 3 nieudanych iui. Czy mógł zrobić coś więcej nie sądzę dr Ch mówił że skoro iui nie wychodzi to doradza ivf nie było łatwo podjąć ta decyzję i byłam wściekła że iui nie wyszły bo mieliśmy ograniczona ilość nasienia mąż jest teraz bezplodny. A zaglebiajac się w temat iui to dr Ch ma do tego takie a nie inne podejście dlatego też bo ciąż po inseminacji jest nie wiele po prostu sama wierzyłam że się na pewno uda bo byłam stymulowana i inseminacja co do godziny robiona ale co z tego jak nic nie wyszło. A faktycznie już nie raz tu mowilysmy o immunologi że dr nie jest zwolennikiem tych badań. Hercia przeszła do macierzyństwa i chyba tam dr Przybycien robił jej te badania ale mogę się mylić. Więc dziewczyny skoro nie odpowiada wam Artvimed to idźcie do innej kliniki szkoda waszej kasy i nerwów 🙂 każdy inaczej podchodzi do tematu niepłodności i dla każdego jedna kliniki jest ok dla innych nie. Nie da się wszystkim dogodzić 😄
To wyobraź sobie, że Dr dałby Ci zielone światło na in vitro, po czym okazuje się, że Twoja tarczyca nie została dokładnie zbadana, a sam encorton jest niewystarczający na utrzymanie ciąży. Skończyło by się Wam nasienie i byłabyś w rozpaczy.
Ja gdybym mu zaufała i poszła na in vitro to moja tarczyca była by nadal niezbadana. Gdybym się potem dowiedziała dlaczego ciąży nie utrzymałam to nie wiem co bym mu zrobiła. Mi się tu o to właśnie rozchodzi. Że pcha na in vitro, a jak proszę, wręcz błagam o dodatkową ilość badań to mi mówi, że może mi sto tysięcy badań przepisać jak chcę, ale to mi nie pomoże.
Gdybym wiedziała, że mi się in vitro uda - szłabym dziś. Ale bolało mnie to, że on nie szukał przyczyny ciąż biochemicznych po inseminacjach. A co gorsze, muszę teraz czekac prawie 2 MIESIĄCE NA WIZYTE, pomimo, że jestem tam klientem juz od ok 2 lat i zostawiłam szmat czasu i pieniędzy.
Póki co go zostawiam. Być może wrócę, jak konkurencja mnie przebada i nic z tego nie wyjdzie. Wtedy będę mieć ten spokój ducha, że podchodzę do in vitro i jestem przebadana. Łatwiej będzie mi się wtedy pogodzi ć z porażką gdyby pomimo ivf by sie nam nie udalo. Mozna normalnie zyc.
Mój mąż jest przeciwnikiem in vitro, ale powiedział, że kocha mnie tak bardzo, ze sie zgodzi na 3 transfery jezeli bedzie taka koniecznosc. Ale jednoczesnie prosi mnie abym nadal gmerala i szukala przyczyny. Mysle ze jestem mu to winna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 12:29
-
sucharek85 wrote:Nie wiem czy czytałaś wcześniej opinie na forum, ale każdy to pisze że dr Ch nie jest zwolenikiem robienia dużej liczby badań, a szczegolności immunologi...
Jeśli chcesz się szczegołowo badać, powinnaś się zapisać do dr P z macierzyństwa.
On na pewno zleci Ci dużą liczbę badań, szczegolnie immuno...musisz się jednak liczyć z dużymi kosztami, bo takie badania są drogie. A jeśli wyjdą Ci zle wyniki...to i tak zazwyczaj sprowadza się to tego, że do transferu podawane sa po prostu dodatkowe leki.
Ja diagnozowałam się przez prawie 4 lata....i bardzo żałuje tego straconego czasu, mam grubą teczkę badań od ginekologa, hematologa i endykrynologa...przyczyna niepłodności jest po prostu nie stwierdzona i tyle. Dziś zapisałabym się od razu do kliniki i poszłabym w ivf. Ja osobiście za długo, wierzyłam w to, że znajdę przyczynę, rozwiąże ją i zajde w ciaże naturalnie.
I właśnie dlatego warto rozmawiać. Aby osoby ,które mają potrzeby się przebadać od A-Z aby uzyskać spokoj ducha byly swiadome, ze lekarz zwolennikiem tych badan nie jest, Dziękuję Wam wszystkie dziewczyny za szczere słowa, wyznania i dzielenie się wszystkim. To bardzo wazne aby trzymac sie 'w kupie' -
Chciałabym się przywitać. Czytam Was od dawna, ale z ukrycia 🤫. Mam 35 lat, chcę (a raczej nie mam innego wyjścia) podejść do IV, w maju byłam już na wizycie w Artvimed, ale dr Posadzka skierowala mnie na laparo z powodu torbieli/potworniaka? jeszcze nie wiadomo co to było. Teraz jestem umówiona na listopad do dr Ch., ale wcześniej chciałabym, żeby endokrynolog zobaczył moje badania. Może któraś z Was zna jakiegoś lekarza, którego mogłaby polecić?
-
nick nieaktualnyRudzik1 wrote:Wombat, Milka trzymam kciuki za Wasze bety!
Hercia jak się czujesz?
Czekam na wizytę serduszkowa w czwartek. Bardzo się martwię i już spać po nocach nie mogę.Zanes, Okebu lubią tę wiadomość
-
Hercia35 wrote:Dzięki ze pytasz😊 czuje się nie najgorzej aczkolwiek energią nie tryskam 😁 dzis strasznie mnie mdlilo rano, myslalam ze polecę do wc. W pierwszej ciąży umieralam z powodu mdłości i wymiotow, jak sobie to przypomnę to brrr...
Czekam na wizytę serduszkowa w czwartek. Bardzo się martwię i już spać po nocach nie mogę.Hercia35 lubi tę wiadomość
-
Lusi35 wrote:Chciałabym się przywitać. Czytam Was od dawna, ale z ukrycia 🤫. Mam 35 lat, chcę (a raczej nie mam innego wyjścia) podejść do IV, w maju byłam już na wizycie w Artvimed, ale dr Posadzka skierowala mnie na laparo z powodu torbieli/potworniaka? jeszcze nie wiadomo co to było. Teraz jestem umówiona na listopad do dr Ch., ale wcześniej chciałabym, żeby endokrynolog zobaczył moje badania. Może któraś z Was zna jakiegoś lekarza, którego mogłaby polecić?
Hej. Polecam dr Anne krzentowska-korek. Przyjmuje w kilku miejscach w Krakowie. Sprawdź sobie na znany lekarz 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 14:40
Starania od 2015 r.
31 lat
2017 AMH 1,6
2019 AMH 0,8
2020 AMH 1,23
KIRY bx
08.2017 sono HSG- lewy jajowody drozny, prawy niewiadomo.
02.2018 histeroskopia- oba jajowody drożne.
3 x iui nieudane.
Mąż- słabe nasienie
11. 2018 - pierwsze ivf nieudane. Artvimed
03.2019 - drugie ivf nieudane. Artvimed
10.2019 dr Przybycień - trzecie ivf nieudane. Macierzyństwo
11.2020 stymulacja do ivf w Eurofertil w Czechach- brak komórek
KD Eurofertil Ostrava
ET 29.04.2021r. I transfer
Beta➡️
7dpt 68,8
9dpt 266
12dpt 686
14dpt 965
19dpt 3554
23dpt jest ❤ (6 +1)
Cudzie trwaj...
✊✊✊✊
Czekamy na córeczkę ❤
Mamy jeszcze ❄❄❄❄
-
6dpt - 14.1
Zanes, Hercia35, Milka90, Rudzik1, frustratio, lipcowka86, Lulka36, Kropeczka1986, sucharek85, Marzena, Misia28, lipa, JuliaM, Wilga, Okebu lubią tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Wombat gratulacje😁😁😁❤️
Wombat lubi tę wiadomość
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Paulina12345 wrote:To wyobraź sobie, że Dr dałby Ci zielone światło na in vitro, po czym okazuje się, że Twoja tarczyca nie została dokładnie zbadana, a sam encorton jest niewystarczający na utrzymanie ciąży. Skończyło by się Wam nasienie i byłabyś w rozpaczy.
Ja gdybym mu zaufała i poszła na in vitro to moja tarczyca była by nadal niezbadana. Gdybym się potem dowiedziała dlaczego ciąży nie utrzymałam to nie wiem co bym mu zrobiła. Mi się tu o to właśnie rozchodzi. Że pcha na in vitro, a jak proszę, wręcz błagam o dodatkową ilość badań to mi mówi, że może mi sto tysięcy badań przepisać jak chcę, ale to mi nie pomoże.
Gdybym wiedziała, że mi się in vitro uda - szłabym dziś. Ale bolało mnie to, że on nie szukał przyczyny ciąż biochemicznych po inseminacjach. A co gorsze, muszę teraz czekac prawie 2 MIESIĄCE NA WIZYTE, pomimo, że jestem tam klientem juz od ok 2 lat i zostawiłam szmat czasu i pieniędzy.
Póki co go zostawiam. Być może wrócę, jak konkurencja mnie przebada i nic z tego nie wyjdzie. Wtedy będę mieć ten spokój ducha, że podchodzę do in vitro i jestem przebadana. Łatwiej będzie mi się wtedy pogodzi ć z porażką gdyby pomimo ivf by sie nam nie udalo. Mozna normalnie zyc.
Mój mąż jest przeciwnikiem in vitro, ale powiedział, że kocha mnie tak bardzo, ze sie zgodzi na 3 transfery jezeli bedzie taka koniecznosc. Ale jednoczesnie prosi mnie abym nadal gmerala i szukala przyczyny. Mysle ze jestem mu to winna.
Rozumiem Twoje oburzenie. Czyli miałaś badanie na tarczyce dr dał encorton ale wyszło coś jeszcze?
To czy jesteś winna coś mężowi to już wasza prywatna sprawa tak jak mówię każdy ma inne podejście do ivfWombat lubi tę wiadomość
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
nick nieaktualny