Bakterie problem
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
Może któraś mi doradzi od jakiegoś czasu mam nawracające bakterie przez co nie mogę podejść do transferu 😔
Bakterie są leczone wg antybiogramu ale non stop powracają różne
Ecoli
Efecalis
Gronkowiec
Bywa tak że wyleczę dwie zostaje jedna i zaś powracają dwie albo wyleczę wszystko i za tydzień zaś zaczynają się objawy infekcji 😔
Jestem załamana może któraś miała podobny problem coś pomogło lekarz podejrzewa też osłabiona odporność zaczęłam ją naturalnie próbować podnosić
Partner zdrowy
Antybiotyki dopochwowe wg antybiogramu
Cały czas Provag doustnie
Po leczeniu non stop Invag dopochwowo
Dodatkowo biorę też probiotyki dodatkowe na jelita cały czas
Zakwas z buraka
Sok z kapusty
D3 oleje omega 3
Miał może ktoś podobny problem może ktoś coś doradzi? -
Magdzior wrote:Hej dziewczyny
Może któraś mi doradzi od jakiegoś czasu mam nawracające bakterie przez co nie mogę podejść do transferu 😔
Bakterie są leczone wg antybiogramu ale non stop powracają różne
Ecoli
Efecalis
Gronkowiec
Bywa tak że wyleczę dwie zostaje jedna i zaś powracają dwie albo wyleczę wszystko i za tydzień zaś zaczynają się objawy infekcji 😔
Jestem załamana może któraś miała podobny problem coś pomogło lekarz podejrzewa też osłabiona odporność zaczęłam ją naturalnie próbować podnosić
Partner zdrowy
Antybiotyki dopochwowe wg antybiogramu
Cały czas Provag doustnie
Po leczeniu non stop Invag dopochwowo
Dodatkowo biorę też probiotyki dodatkowe na jelita cały czas
Zakwas z buraka
Sok z kapusty
D3 oleje omega 3
Miał może ktoś podobny problem może ktoś coś doradzi? -
Dotipik wrote:Hey, jak jesteś pod kontrolą lekarza, to wydawałoby się, że wszystko robisz jak należy. A partner w tym czasie też bierze antybiotyk? Bo może w te stronę trzeba pójść, obydwoje w tym samym czasie antybiotyk. Dodaj sobie jeszcze lactovaginal i hydrovag na maksa. Zrob badanie moczu. Tylko prysznic, nie wanna, basen z tamponem wysmarowanym clotrimazolem. A te chlamydie itp robiłaś? Witaminę C możesz suplementowac. Oddawać mocz po seksie itp.
Partner ok nic nie wyszło nawet ograniczalismy sex do zera między badaniami nic nie daje
Zero basenów kąpieli w wannie saun itp
Tak chlamydie ureoplasmy itd porobione negatywne.Czyli radzisz łączyć lactovaginal z invagiem i hydrovag jednocześnie?
Właśnie zastanawiałam się czy nie dorzucić tego więcej bo teoretycznie pisze po 1 tabletce biorę już 2 doustne provag .brałam też drogi omnibiotic i już róznorodne mieszanki po prostu idzie oszaleć. Tak suplementu Wit c d omegi itd.
Ale co do badania moczu rzeczywiście nie robiłam w ostatnim czasie więc jeszcze zrobieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 20:35
-
Magdzior wrote:Partner ok nic nie wyszło nawet ograniczalismy sex do zera między badaniami nic nie daje
Zero basenów kąpieli w wannie saun itp
Tak chlamydie ureoplasmy itd porobione negatywne.Czyli radzisz łączyć lactovaginal z invagiem i hydrovag jednocześnie?
Właśnie zastanawiałam się czy nie dorzucić tego więcej bo teoretycznie pisze po 1 tabletce biorę już 2 doustne provag .brałam też drogi omnibiotic i już róznorodne mieszanki po prostu idzie oszaleć. Tak suplementu Wit c d omegi itd.
Ale co do badania moczu rzeczywiście nie robiłam w ostatnim czasie więc jeszcze zrobie
Ja wolę lactovaginal niż invag, mimo że invag ma więcej bakterii. Farmaceutka też poleciła lactovaginal. Ogólnie zmieniam probiotyki, kręcąc się wokół tych samych. Znajoma ciągle miała coś w szyjce, i po lactovaginalu i hydrovagu było ok.
Mi kiedyś wyszedł wzrost zlewny S.agalactiae, wyleczyłam probiotykami. Kiedyś przed laparoskopia też bakterie z szyjki, ale antybiotyk mąż i ja, po kontroli ok.
-
Dotipik wrote:A jak Ci robili te wymazy, z pochwy czy z szyjki? Generalnie lepsza jest zasada podawania antybiotyku jednemu i drugiemu. A masz objawy? Bo różnie mogą być pobierane wymazy, czasami coś się zaciągnie z przedsionka pochwy itp.. Zobacz może jeszcze u jakiegoś innego lekarza, czasami ginekolodzy nawet zmieniają rękawiczki przy pobieraniu, wkładaniu wziernika, czasami nawet mają jałowe rękawiczki. Masz paleczki kwasu mlekowego w wymazie?
Ja wolę lactovaginal niż invag, mimo że invag ma więcej bakterii. Farmaceutka też poleciła lactovaginal. Ogólnie zmieniam probiotyki, kręcąc się wokół tych samych. Znajoma ciągle miała coś w szyjce, i po lactovaginalu i hydrovagu było ok.
Mi kiedyś wyszedł wzrost zlewny S.agalactiae, wyleczyłam probiotykami. Kiedyś przed laparoskopia też bakterie z szyjki, ale antybiotyk mąż i ja, po kontroli ok.
Pobierane mam z szyjki to źle czy dobrze?
Właśnie nie mam wogole bakterii kwasu mlekowego były raz ale znikły i ostatnio wogole się nie pojawiają .Problem jest , że właśnie mam objawy swędzenie szczypanie pieczenie.Zastanawiam się jak to możliwe że przy braniu doustnym i dopochwowym te bakterie wogole się nie pojawiają 😔
Ale spróbuję twoich polecanych połączeń probiotyków i zobaczę może akurat bo pomysłów brak 😔 -
Magdzior wrote:Pobierane mam z szyjki to źle czy dobrze?
Właśnie nie mam wogole bakterii kwasu mlekowego były raz ale znikły i ostatnio wogole się nie pojawiają .Problem jest , że właśnie mam objawy swędzenie szczypanie pieczenie.Zastanawiam się jak to możliwe że przy braniu doustnym i dopochwowym te bakterie wogole się nie pojawiają 😔
Ale spróbuję twoich polecanych połączeń probiotyków i zobaczę może akurat bo pomysłów brak 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia, 07:09
Magdzior lubi tę wiadomość
-
Magdzior wrote:Hej dziewczyny
Może któraś mi doradzi od jakiegoś czasu mam nawracające bakterie przez co nie mogę podejść do transferu 😔
Bakterie są leczone wg antybiogramu ale non stop powracają różne
Ecoli
Efecalis
Gronkowiec
Bywa tak że wyleczę dwie zostaje jedna i zaś powracają dwie albo wyleczę wszystko i za tydzień zaś zaczynają się objawy infekcji 😔
Jestem załamana może któraś miała podobny problem coś pomogło lekarz podejrzewa też osłabiona odporność zaczęłam ją naturalnie próbować podnosić
Partner zdrowy
Antybiotyki dopochwowe wg antybiogramu
Cały czas Provag doustnie
Po leczeniu non stop Invag dopochwowo
Dodatkowo biorę też probiotyki dodatkowe na jelita cały czas
Zakwas z buraka
Sok z kapusty
D3 oleje omega 3
Miał może ktoś podobny problem może ktoś coś doradzi?
Stosujesz kiszonki ? Sok z kiszonej kapusty , pomidorów itd selera naciowego .Prebiotyki warto zmieniać bo niestety można się uodpornić i później nie działają ale też z umiarem. Kiedyś w klinice niepłodności dostawałam masę prebiotyków i u mnie doszło do ich przerosty również w pochwie .1ivf 16 pobranych 10 ( gonapeptyl ,puregon )zapłodnionych 1 zarodek
Transfer 5.1.1 bhcg 0,6
2ivf 12 pobranych 9 zapłodnionych
5❄️
Dodatnie ANA RO, LA kapilaroskopia , zespół Sjögrena.
Plaquenil 400 mg - 3 miesiące
Plaquenil 200mg ,acard ,clexana ,medargin (zamiast amlopin) ,sztuczne łzy.
13.05 .2025 transfer ? -
Ja bym jeszcze dodała dokładną dezynfekcje toalety przez kilka dni brania leków, zmiana pościeli, piżamy, bielizny codziennie i pranie jej w przynajmniej 60st. Bo skoro ciągle nawraca infekcja to skądś tymi bakteriami się musisz zarażać.
Spróbuj też zrobić wymazy w innym labie. -
Magdzior wrote:Pobierane mam z szyjki to źle czy dobrze?
Właśnie nie mam wogole bakterii kwasu mlekowego były raz ale znikły i ostatnio wogole się nie pojawiają .Problem jest , że właśnie mam objawy swędzenie szczypanie pieczenie.Zastanawiam się jak to możliwe że przy braniu doustnym i dopochwowym te bakterie wogole się nie pojawiają 😔
Ale spróbuję twoich polecanych połączeń probiotyków i zobaczę może akurat bo pomysłów brak 😔 -
Magdzior wrote:Hej dziewczyny
Może któraś mi doradzi od jakiegoś czasu mam nawracające bakterie przez co nie mogę podejść do transferu 😔
Bakterie są leczone wg antybiogramu ale non stop powracają różne
Ecoli
Efecalis
Gronkowiec
Bywa tak że wyleczę dwie zostaje jedna i zaś powracają dwie albo wyleczę wszystko i za tydzień zaś zaczynają się objawy infekcji 😔
Jestem załamana może któraś miała podobny problem coś pomogło lekarz podejrzewa też osłabiona odporność zaczęłam ją naturalnie próbować podnosić
Partner zdrowy
Antybiotyki dopochwowe wg antybiogramu
Cały czas Provag doustnie
Po leczeniu non stop Invag dopochwowo
Dodatkowo biorę też probiotyki dodatkowe na jelita cały czas
Zakwas z buraka
Sok z kapusty
D3 oleje omega 3
Miał może ktoś podobny problem może ktoś coś doradzi?
Przy takich nawracających infekcjach dobrze działają zabiegi z ginekologii regeneracyjnej osocze ( osobiście nie mogę ze względów na problemy z krzepliwością) laser CO2 i radiofrekwencja chodziłam plus odbudowanie środowiska pochwy estrogenami w żelu dopochwowe np Oekolp.Jeszcze terapia fotodynamiczna po leczeniu aby zapobiegać nawrotom infekcji te zabiegi również pomagają w naprawie nabłonka pochwy i tym samym lepszym wchłanianiu pałeczek kwasu mlekowego .Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia, 11:57
Starania od 2018 roku .Poronienie 10 tc 💔,poronienie 18 tc 💔, ciąża pozamaciczna -brak jajowodu ,wodniak - brak kolejnego jajowodu.
2 x ivf
FET❄️5.1.1.
Czekamy na 🌈 dziewczynkę -
Lolka088 wrote:Ja bym jeszcze dodała dokładną dezynfekcje toalety przez kilka dni brania leków, zmiana pościeli, piżamy, bielizny codziennie i pranie jej w przynajmniej 60st. Bo skoro ciągle nawraca infekcja to skądś tymi bakteriami się musisz zarażać.
Spróbuj też zrobić wymazy w innym labie.
Wszystko robię pościel i bielizna w 60 zmieniam nawet 2 razy dziennie wszystko dezynfekuje używam jednorazowych ręczników do wycierania nic sztucznego już nie noszę .czasem czuję się jakbym już popadła w dezynfekcyjna paranoję 🙈 -
agatkaagatka wrote:Przy takich nawracających infekcjach dobrze działają zabiegi z ginekologii regeneracyjnej osocze ( osobiście nie mogę ze względów na problemy z krzepliwością) laser CO2 i radiofrekwencja chodziłam plus odbudowanie środowiska pochwy estrogenami w żelu dopochwowe np Oekolp.Jeszcze terapia fotodynamiczna po leczeniu aby zapobiegać nawrotom infekcji te zabiegi również pomagają w naprawie nabłonka pochwy i tym samym lepszym wchłanianiu pałeczek kwasu mlekowego .
O tym nie slyszalamszczerze mówiąc coś mi lekarz wspominał o czymś podobnym jakby kaboksyterapii na szyjkę ale muszę mieć jałowy posiew 😔 -
kirby wrote:Hej moim zdaniem główny problem to brak pałeczek kwasu mlekowego. Może zmień probiotyki nie bazuj tylko na invagu i provagu. Teraz środowisko jest tak wyjałowione że łatwo o infekcję. Jeżeli masz teraz przepisany jakiś antybiotyk to weź go do końca , dodaj do tego inne probiotyki doustne trivagin jest ok, możesz na spokojnie dodatkowo brać standardowe probiotyki nie ginekologiczne jak sanprobi barier czy inne. w trakcie leczenia i probiotyko -terapii uwazaj na toalety publiczne nie uzywaj tam papieru, mozesz tez nosic przy sobie jakies chusteczki do higieny intymnej. Reczniki w domu w 60 stopniach min. A i odnośnie odporności kiedyś miałam nawracającą infekcje akurat dróg oddechowych i lekarz przepisal mi szczepionki doustne brane przez 3 miesiace broncho vaxom. Bardzo pomogło na wzmocnienie odporności bo żadne jeżówki nie działały, może warto zapytać lekarza o coś podobnego
Jasne podpytam zakupiłam dodatkowo tez lactovaginal Item drugi dziś kończę dopochwowy antybiotyk i zobaczę co dalej dzięki 🙂zrobiłam się tak przewrażliwiona że sama myślę czy nie popadam w paranoję bo nie używam żadnych papierów w publiczny h toaletach mam swoje husteczki i do higieny intymnej wszystko dookoła odkażam a czuje się jakby to wracało bez końca 🙈 -
ewelina_30 wrote:Stosujesz kiszonki ? Sok z kiszonej kapusty , pomidorów itd selera naciowego .Prebiotyki warto zmieniać bo niestety można się uodpornić i później nie działają ale też z umiarem. Kiedyś w klinice niepłodności dostawałam masę prebiotyków i u mnie doszło do ich przerosty również w pochwie .
Tak od jakiegoś czasu pije zakwas z buraka sok z kiszonej kapusty jakie probiotyki stosowała?
Ja naprzemiennie brałam trivagin invag jakieś ogólne probiotyki omnibiotic provag -
Hej, podczytuje forum od dawna dość ale nic nie napisałam nigdy. Specjalnie się zarejestrowałam, żeby Ci odpowiedzieć, bo z infekcjami mam problem od lat, choć w ostatnich latach udało mi się znacznie ograniczyć problem.
Po pierwsze są dwie kwestie - jedna to czy masz objawy infekcji czy po prostu masz złe posiewy.
Osobiście po pierwsze polecam zrobić posiew w innym labie. Ja w tamtym i tym roku miałam takie przeboje z diagnostyką z Warszawy, że wychodziły mi bakterie w posiewie z szyjki, choć nie miałam objawów infekcji bakteryjnych. Leczyłam candidę a bakterię sprawdziłam na wszelki wypadek. Wyszły z 4 chyba jakieś dziwne i bez objawów. Poszłam do ginekolog, pobraliśmy posiew jeszcze raz i na drugim wyniku nie było już bakterii (zero leczenia pomiędzy). Potem miałam jeszcze raz taką samą sytuację jak chciałam zrobić kontrolę leczenia. Jeśli nie masz objawów to poszukaj po prostu przychodni, która wysyła do innego laboratorium. U mnie chyba wszyscy ślą do diagnostyki a tam loteria najwidoczniej ( z dwóch przychodni ginekologicznych miałam taką sytuację).
Po drugie miałam wielokrotnie tak, że mimo leczenia z antybiogramu infekcja się utrzymywała. Niby powinno zadziałać, ale nie zadziałało. Po prostu to trwa, przynajmniej u mnie zawsze. Wiem jakie to frustrujące, ja leczyłam się miesiącami jak się to kiedyś zaczęło. Także rozumiem co przeżywasz.
Probiotyki jak najbardziej polecam (ja akurat lubię invag). Dodatkowo polecam dietę bez cukru. Naprawdę żywią się tym wszystkie patogeny. Jeśli możesz przejść na podpaski zamiast tamponów to lepsze przy infekcjach.
Bielizna oczywiście oddychająca (najlepiej bawełna) i prana w dużej temperaturze lub prasowana. Z pościelą to jak nie śpisz nago to moim zdaniem to nie ma wpływu. W sensie nie musi być zmieniana codziennie.
Szczególnie jak jest ciepło to dobrze robi wentylacja więc spódnice i sukienki naszym przyjacielem.
Do mycia aktualnie stosuję piankę Ginexid. Jest polecana przy porodach, ale i na co dzień daje rade. Ma składniki antybakteryjne. Kiedyś też stosowałam taki żel: PLIVAfem B.
Z innych rzeczy, które mi bardzo pomagały to Multi-gyn. To taki żel na infekcje bakteryjne. Ja go stosowałam profilaktycznie dość często nawet jak nie miałam mocnej infekcji, ale czułam, że coś się może dziać. Ewentualnie czasem nawet zapobiegawczo.
Z mojego doświadczenia najbardziej ryzykowna jest ta faza cyklu przed okresem i tuż po okresie i wtedy warto szczególnie pilnować PH i probiotyków.
Z innych rzeczy bez recepty, które stosowałam to kiedyś były takie globulki z witaminą C. One zakwaszały i zmniejszały ryzyko infekcji. Nie wiem czy jeszcze istnieje coś takiego, ale jeśli znajdziesz to spróbuj. Właśnie w tej fazie przed okresem to mi też zmniejszało nawroty znacznie.
Zaobserwuj też czy nie masz problemów z suchością przed okresem, bo to też może psuć Ci sytuację. Mi pasował neovaginal na takie sytuacje (w takich pojedynczych aplikatorach, ma też probiotyk w składzie) lub cicatridina globulki.
Na pewno leki bez recepty nie zastąpią Ci leczenia u lekarza. Absolutnie tego nie sugeruję. Po prostu moim subiektywnym zdaniem warto dołożyć drugi front.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia, 14:50
Dotipik, Magdzior lubią tę wiadomość
-
Amber86 wrote:Hej, podczytuje forum od dawna dość ale nic nie napisałam nigdy. Specjalnie się zarejestrowałam, żeby Ci odpowiedzieć, bo z infekcjami mam problem od lat, choć w ostatnich latach udało mi się znacznie ograniczyć problem.
Po pierwsze są dwie kwestie - jedna to czy masz objawy infekcji czy po prostu masz złe posiewy.
Osobiście po pierwsze polecam zrobić posiew w innym labie. Ja w tamtym i tym roku miałam takie przeboje z diagnostyką z Warszawy, że wychodziły mi bakterie w posiewie z szyjki, choć nie miałam objawów infekcji bakteryjnych. Leczyłam candidę a bakterię sprawdziłam na wszelki wypadek. Wyszły z 4 chyba jakieś dziwne i bez objawów. Poszłam do ginekolog, pobraliśmy posiew jeszcze raz i na drugim wyniku nie było już bakterii (zero leczenia pomiędzy). Potem miałam jeszcze raz taką samą sytuację jak chciałam zrobić kontrolę leczenia. Jeśli nie masz objawów to poszukaj po prostu przychodni, która wysyła do innego laboratorium. U mnie chyba wszyscy ślą do diagnostyki a tam loteria najwidoczniej ( z dwóch przychodni ginekologicznych miałam taką sytuację).
Po drugie miałam wielokrotnie tak, że mimo leczenia z antybiogramu infekcja się utrzymywała. Niby powinno zadziałać, ale nie zadziałało. Po prostu to trwa, przynajmniej u mnie zawsze. Wiem jakie to frustrujące, ja leczyłam się miesiącami jak się to kiedyś zaczęło. Także rozumiem co przeżywasz.
Probiotyki jak najbardziej polecam (ja akurat lubię invag). Dodatkowo polecam dietę bez cukru. Naprawdę żywią się tym wszystkie patogeny. Jeśli możesz przejść na podpaski zamiast tamponów to lepsze przy infekcjach.
Bielizna oczywiście oddychająca (najlepiej bawełna) i prana w dużej temperaturze lub prasowana. Z pościelą to jak nie śpisz nago to moim zdaniem to nie ma wpływu. W sensie nie musi być zmieniana codziennie.
Szczególnie jak jest ciepło to dobrze robi wentylacja więc spódnice i sukienki naszym przyjacielem.
Do mycia aktualnie stosuję piankę Ginexid. Jest polecana przy porodach, ale i na co dzień daje rade. Ma składniki antybakteryjne. Kiedyś też stosowałam taki żel: PLIVAfem B.
Z innych rzeczy, które mi bardzo pomagały to Multi-gyn. To taki żel na infekcje bakteryjne. Ja go stosowałam profilaktycznie dość często nawet jak nie miałam mocnej infekcji, ale czułam, że coś się może dziać. Ewentualnie czasem nawet zapobiegawczo.
Z mojego doświadczenia najbardziej ryzykowna jest ta faza cyklu przed okresem i tuż po okresie i wtedy warto szczególnie pilnować PH i probiotyków.
Z innych rzeczy bez recepty, które stosowałam to kiedyś były takie globulki z witaminą C. One zakwaszały i zmniejszały ryzyko infekcji. Nie wiem czy jeszcze istnieje coś takiego, ale jeśli znajdziesz to spróbuj. Właśnie w tej fazie przed okresem to mi też zmniejszało nawroty znacznie.
Zaobserwuj też czy nie masz problemów z suchością przed okresem, bo to też może psuć Ci sytuację. Mi pasował neovaginal na takie sytuacje (w takich pojedynczych aplikatorach, ma też probiotyk w składzie) lub cicatridina globulki.
Na pewno leki bez recepty nie zastąpią Ci leczenia u lekarza. Absolutnie tego nie sugeruję. Po prostu moim subiektywnym zdaniem warto dołożyć drugi front.
Hej
Tak niestety mam objawy infekcji ciągle pieczenie i szczypanie robiłam do tej pory w 2 laboratoriach i się powtórzyły ostatnio było w korlabie
Do mycia używam ostatnio mucovagin albo provag ale dzięki za info o piance też spróbuję
Multigynu używałam kilkakrotnie rzeczywiście pomaga ale dalej mi nawraca infekcja ,ale o globulkach z vit c nie słyszałam popytam w aptece
Dzięki za rady bo już myślałam że ja jestem jakiś skomplikowany przypadek i już nie wiem co robić.
Ograniczyłam słodycze ale nie wyeliminowałam całkowicie tu też jednak muszę zadziałać chyba bardziej
Tak naprawdę każda rada cenna bo może akurat coś w końcu wspomoże mi moje leczenie 🥲
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia, 19:53
-
Magdzior wrote:O tym nie slyszalamszczerze mówiąc coś mi lekarz wspominał o czymś podobnym jakby kaboksyterapii na szyjkę ale muszę mieć jałowy posiew 😔
Jeżeli dalej problem będzie się utrzymywał myślę , że warto skonsultować się z ginekologiem od zabiegów regeneracyjnych sama zmagałam się z tym latami i dopiero to mi pomogło.Tetapia fotodynamiczna też ma na celu zabijanie bakterii i wirusówMagdzior lubi tę wiadomość
Starania od 2018 roku .Poronienie 10 tc 💔,poronienie 18 tc 💔, ciąża pozamaciczna -brak jajowodu ,wodniak - brak kolejnego jajowodu.
2 x ivf
FET❄️5.1.1.
Czekamy na 🌈 dziewczynkę -
Hej pozwolę sobie dołączyć do wątku, też miałam taki czas o nawracające infekcję pęcherza i intymne. W ciągu 6 miesięcy miałam 3x antybiotykoterapii. Powiem co mi pomogło, może się przyda.
- partner też otrzymał antybiotyk profilaktycznie mimo braku objawów. Według mnie to obowiązkowe, mimo że na testach nic nie wychodzi.
- spanie bez majtek, bawełniana pościel. Bawełniane majtki, zero stringów.
- całkowicie odrzuciłam podpaski i wkładki. Zauważałam że często miałam infekcję po okresie, jak kilka dni pod rząd nosiłam podpaski, które jakby to powiedzieć odparzaja tam wszystko. Już 6 lat jak nie kupuję podpasek i nie mam żadnych infekcji. Co używam? Kubeczki menstruacyjne - oczywiście też zachowanie higieny, wygotowanie ich przed użyciem.
- nie używaj żadnych żelów intymnych, wcześniej używałam i ginekolog mówiła żeby nie używać,
- kwas hialuronowy dopochwowo i witaminę C używałam, pałeczki kwasu mlekowego.
- dieta low carb, odrzuciłam ryż, chleb, makaron, słodycze. Jem głównie nabiał, mięso, owoce i warzywa.
To była długa walka z tymi infekcjami i czasami myślałam że nigdy się tego nie pozbędę. Infekcję pęcherza były bardzo bolesne, w pewnym momencie zawsze na wyjazdy brałam ze soba antybiotyk bo każde wejście do basenu czy do morza kończyło się infekcja. Słyszałam też o takiej strategii żeby przeleczyc sie antybiotykami i potem brać je w małych dawkach profilaktycznie przez okres kilku tygodniu - oczywiście pod okiem lekarza, czy też antybiotyk po każdym seksie itp. Mi lekarz mówił że być może będziemy musieli to wprowadzić ale na szczęście jakoś się udało i już 6 lat nic, żadnego pieczenia.Magdzior lubi tę wiadomość
✨ 31 lat 🎀 | On 33 i wyniki nasienia super 🦸♂️ ✨
🌿 Hashimoto & lekka niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!
Torbiel pęcherzykowata 25mm na jednym jajniku już 3 cykl bez zmian.🤔
💛 7 miesięcy starań – misja: 🍼👶
💊 Leki & suplementy:
• 🦋 T4 (hormony tarczycy) – 25 mcg na zmianę z 50 mcg, bo moja tarczyca lubi być zaskakiwana.
• 📉 Dostinex (prolaktyna) – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
• ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖
-
Ssilvia wrote:Hej pozwolę sobie dołączyć do wątku, też miałam taki czas o nawracające infekcję pęcherza i intymne. W ciągu 6 miesięcy miałam 3x antybiotykoterapii. Powiem co mi pomogło, może się przyda.
- partner też otrzymał antybiotyk profilaktycznie mimo braku objawów. Według mnie to obowiązkowe, mimo że na testach nic nie wychodzi.
- spanie bez majtek, bawełniana pościel. Bawełniane majtki, zero stringów.
- całkowicie odrzuciłam podpaski i wkładki. Zauważałam że często miałam infekcję po okresie, jak kilka dni pod rząd nosiłam podpaski, które jakby to powiedzieć odparzaja tam wszystko. Już 6 lat jak nie kupuję podpasek i nie mam żadnych infekcji. Co używam? Kubeczki menstruacyjne - oczywiście też zachowanie higieny, wygotowanie ich przed użyciem.
- nie używaj żadnych żelów intymnych, wcześniej używałam i ginekolog mówiła żeby nie używać,
- kwas hialuronowy dopochwowo i witaminę C używałam, pałeczki kwasu mlekowego.
- dieta low carb, odrzuciłam ryż, chleb, makaron, słodycze. Jem głównie nabiał, mięso, owoce i warzywa.
To była długa walka z tymi infekcjami i czasami myślałam że nigdy się tego nie pozbędę. Infekcję pęcherza były bardzo bolesne, w pewnym momencie zawsze na wyjazdy brałam ze soba antybiotyk bo każde wejście do basenu czy do morza kończyło się infekcja. Słyszałam też o takiej strategii żeby przeleczyc sie antybiotykami i potem brać je w małych dawkach profilaktycznie przez okres kilku tygodniu - oczywiście pod okiem lekarza, czy też antybiotyk po każdym seksie itp. Mi lekarz mówił że być może będziemy musieli to wprowadzić ale na szczęście jakoś się udało i już 6 lat nic, żadnego pieczenia.
Właśnie najczęściej łapie mnie po okresie a staram się naprawdę często zmieniać podpaski mam lekkie obawy przed tym kubeczkiem nigdy nie używałam 🫣jakiś konkretny kwas hialuronowy brałaś? -
Magdzior wrote:Właśnie najczęściej łapie mnie po okresie a staram się naprawdę często zmieniać podpaski mam lekkie obawy przed tym kubeczkiem nigdy nie używałam 🫣jakiś konkretny kwas hialuronowy brałaś?
Zwykły w formie kapsułek do pochwowych.
Powiem ci że ja po kubeczkach nigdy wżyciu bym nie wróciła do podpasek. Sprobuj sobie kupić na start coś dla początkujących- są różne rozmiary i silikon może być twardszy lub bardziej miękki. Najlepiej kup kilka rodzajów i zobaczyć z którym się czujesz najlepiej. Musi to być silikon medyczny - warto postawić na kubeczek dobrej jakości z apteki.
Bardzo łatwo się nauczyć ich używać, naprawdę się tego nie czuję. Nie musisz się bać że coś przecieknie - szczególnie w nocy. Ja pierwszego i drugiego dnia @ używam taki większy i twardszy kubeczek i potem jak już mam mniejsze krwawienie miękki i mniejszy. Mam dwa.✨ 31 lat 🎀 | On 33 i wyniki nasienia super 🦸♂️ ✨
🌿 Hashimoto & lekka niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!
Torbiel pęcherzykowata 25mm na jednym jajniku już 3 cykl bez zmian.🤔
💛 7 miesięcy starań – misja: 🍼👶
💊 Leki & suplementy:
• 🦋 T4 (hormony tarczycy) – 25 mcg na zmianę z 50 mcg, bo moja tarczyca lubi być zaskakiwana.
• 📉 Dostinex (prolaktyna) – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
• ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖