X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Kinga40 Autorytet
    Postów: 938 472

    Wysłany: 17 marca 2016, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :). Mnie dzisiaj chyba jakieś przeziębienie chcę dopaść, bo obudziłam się z bolacym gardłem. Muszę szybko przepedzic tą infekcje, bo zaraz nowy cykl już z clo. A dzisiaj jeszcze zebranie u mojego gimnazjalisty mnie czeka. Miłego dnia dziewczynki wam życzę :)

    Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015

    hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci :( . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
    3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
    Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 marca 2016, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia1988 wrote:
    No i dzis ide na pierwszy monit. Ciekawe co tam wyjdzie

    Martwi mnie tylko ze chyba jakas infekcja mi sie chyba przypaletala tam na dole. Od wczoraj piecze :-( sluzu brak. Chociaz jest taki jakby lekko grudkowaty. Cosmi sie wydaje ze ten cykl bedzie stracony

    Jak sluz grudkowaty to cos na rzeczy,równiez polecam ten Vagosan,podmywac ciacho(nawet pomiedzy listkami)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 marca 2016, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agnes87 wrote:
    Dziewczyny czy katar 3dni po owulacji może być szkodliwy?
    Mysle ze nie bo tak piec tygodni od zaplodnienia nasze cialo nie ingeruje w kropeczke,a samo ma zdolnosci do odbudowy,wiec jesli cos juz sie w tobie dzieje to bezpieczne jest :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 marca 2016, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amc wrote:
    Kochana niech gin Ci coś da na infekcje i się nie stresuj nie potrzebnie.
    Ja przed samą ovu też nabawiłam się grzybka. Brałam antybiotyk na mbakterietw moczu i też mnie zaczęło szczypać i swędzieć. Dostałam do zaaplikowania gynazol taki krem dopochwowy, pani doktor powiedziała że można normalnie współżyć, najwyżej męża podleczę ;) i co pomimo że wszystko nie sprzyjało, zaszłam w ciążę :)
    Nie traćcie wiary kobitki, wirusy ciążowe krążą w powietrzu ;)
    Miłego dnia
    Najpierw infekcje lekarz musi obadac,ja drozdzycą zaraziłam partnera wiec wspólzycie to pod znakiem zapytania bo rózne infekcje mogà sie nas łapac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 08:24

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Olcia1988 Przyjaciółka
    Postów: 291 28

    Wysłany: 17 marca 2016, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zobaczymy co powie gin. Co do wspolzycia teraz to chyba bym i tak nie dala eady bo dyskomfort okropny.

    Juz wieki nie mialam czegos takiego
    Jak juz to po antybiotyku ale tego jyz ze dwa lat nie bralam

    nowy początek 12-2015
    03-2016 pierwszy cykl z Clo
    04-2016 drugi cykl z Clo + żel conceive plus
    05-2016 cykl bez wspomagaczy + badanie nasienia
  • Kinga40 Autorytet
    Postów: 938 472

    Wysłany: 17 marca 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia1988 wrote:
    Zobaczymy co powie gin. Co do wspolzycia teraz to chyba bym i tak nie dala eady bo dyskomfort okropny.

    Juz wieki nie mialam czegos takiego
    Jak juz to po antybiotyku ale tego jyz ze dwa lat nie bralam

    Olcia kup sobie emulsje do higieny intymnej Soraya lactissima ciąża i połog. Ja to zaczęłam używać po poronieniu i łyżeczkowaniu, gdyż ryzyko infekcji wtedy było duże. I używam do teraz pomimo że w ciąży nie jestem. Napewno ci nie zaszkodzi a może złagodzić pieczenie.

    Jagna 75 lubi tę wiadomość

    Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015

    hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci :( . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
    3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
    Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤
  • Olcia1988 Przyjaciółka
    Postów: 291 28

    Wysłany: 17 marca 2016, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz to juz i tak zaczekam co powie lekarz. Jak sie da to będę chciala cos co wlasnie nam nie zaszkodzi w staraniach wiec ten plyn soraya brzmi obiecujaco.
    Ale jak to cos powazniejszego to lepiej wyleczyc raz a dobrze nie ryzykujac przeniesienia na meza ;-)

    Jagna 75 lubi tę wiadomość

    nowy początek 12-2015
    03-2016 pierwszy cykl z Clo
    04-2016 drugi cykl z Clo + żel conceive plus
    05-2016 cykl bez wspomagaczy + badanie nasienia
  • Ladybird:) Autorytet
    Postów: 967 209

    Wysłany: 17 marca 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry i miłego dnia drogie Panie

    Jagna 75, ScarlettKate, poziomkowa lubią tę wiadomość

    nzjddqk3wbhzbfw7.png

    74706vgcl13ff8i6.png
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CZęść dziewczeta :)

    Ja wróciłam z przychodni i jestem taka zdenerwowana. Nie było mojego gin wiec poszłam do i innego (kobiety) by oceniła wyniki i sprawdziła co tam u mnie się dzieje. Na wstępie mojej wizyty zapowiedziała że ma nadzieje że nie będę chodzić do niej bo nie zna sytuacji a potem że notatki moje gina są chaotyczne i że po co mi zlecił tyle badań. Że nie wie o co chodzi no to jej tłumacze a ona nawet nie wysłuchała mnie z reszta po takim zachowaniu odechciało mi się gadania kazała wyjść z nią z gabinetu i przejść do rejestracji. Tam próbowała dodzwonić się do mojego gina ale nic z tego i kazała przyjść jak on będzie.( w sensie że ma jej wytłumaczy po co ten panel badań bo są kosztowne itp.) Miała tak nieprzyjemny ton głosu i wgl że masakra. Nawet nie zbadała mnie nic kompletnie nic. Tylko pretensje i podsiniony głos. Aż chciało mi się płakać jak wyszłam stamtąd . Przyszłam taka pełna nadziei i wesoła że w końcu coś się układa w moim cyklu a Tu takie wredne babsko wszystko zepsuło. eh Myślałam zeby pojsc doniego prywatnie ale stwierdziłam że poczekam do wizyty z reszta i tak musze czekac na @ albo testowanie.

    Jagna 75 lubi tę wiadomość

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • Ladybird:) Autorytet
    Postów: 967 209

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Scarlett:( co za sucz!!!!!!

    poziomkowa lubi tę wiadomość

    nzjddqk3wbhzbfw7.png

    74706vgcl13ff8i6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    Przyszłam taka pełna nadziei i wesoła że w końcu coś się układa w moim cyklu a Tu takie wredne babsko wszystko zepsuło.

    A to bladź! Przykro mi, że taką "lekarkę" spotkałaś. Może dostała dziś @ i przez to taka wredna... U mnie w przychodni pracuje taka jędza, że ludzie ze łzami wychodzą od niej. Też się z nią już raz ścięłam, po prostu wredota.

  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    CZęść dziewczeta :)

    Ja wróciłam z przychodni i jestem taka zdenerwowana. Nie było mojego gin wiec poszłam do i innego (kobiety) by oceniła wyniki i sprawdziła co tam u mnie się dzieje. Na wstępie mojej wizyty zapowiedziała że ma nadzieje że nie będę chodzić do niej bo nie zna sytuacji a potem że notatki moje gina są chaotyczne i że po co mi zlecił tyle badań. Że nie wie o co chodzi no to jej tłumacze a ona nawet nie wysłuchała mnie z reszta po takim zachowaniu odechciało mi się gadania kazała wyjść z nią z gabinetu i przejść do rejestracji. Tam próbowała dodzwonić się do mojego gina ale nic z tego i kazała przyjść jak on będzie.( w sensie że ma jej wytłumaczy po co ten panel badań bo są kosztowne itp.) Miała tak nieprzyjemny ton głosu i wgl że masakra. Nawet nie zbadała mnie nic kompletnie nic. Tylko pretensje i podsiniony głos. Aż chciało mi się płakać jak wyszłam stamtąd . Przyszłam taka pełna nadziei i wesoła że w końcu coś się układa w moim cyklu a Tu takie wredne babsko wszystko zepsuło. eh Myślałam zeby pojsc doniego prywatnie ale stwierdziłam że poczekam do wizyty z reszta i tak musze czekac na @ albo testowanie.


    Ja kiedys w zastepstwie trafiłam do tego samego tylu "lekarki" to powiedziałam jej, że szanuję jej odwagę w przyznaniu sie do swojej niekompetencji.
    Wyszłam i zryczałam się jak bóbr.
    Bo to jednak marnowanie naszych nerwów i czasu.

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • mamakejti Autorytet
    Postów: 2087 1032

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    CZęść dziewczeta :)

    Przyszłam taka pełna nadziei i wesoła że w końcu coś się układa w moim cyklu a Tu takie wredne babsko wszystko zepsuło. eh Myślałam zeby pojsc doniego prywatnie ale stwierdziłam że poczekam do wizyty z reszta i tak musze czekac na @ albo testowanie.

    Droga! Szkoda, że nie powiedziałaś jej co myślisz o jej zachowaniu, ja też nadal uczę się reagowania na takie chamstwo!
    Napisz skargę oficjalną, do samorządu zawodowego, do okręgowej izby lekarskiej (nie wiem w jakim województwie mieszkasz), nawet jak nie da to rezultatu w postaci dyscyplinarki, to chociaż baba będzie wiedziała, że nie zostawiłaś tak tego, słuchaj jest Kodeks Etyki Lekarskiej i tam jest przepis który zakazuje podważania kompetencji innego lekarza, a ona właśnie to zrobiła kwestionując zlecone badania...
    powiedziałabym to także Twojemu ginowi, że "Koleżanka" kwestionowała jego kompetencje....
    może on ją opieprzy

    "nie spoczniemy, nim zajdziemy...;)"

    f2w3skjotzzbwk43.png
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny jak to dobrze ze mam tu wsparcie w was:D
    Juz mi troche przeszło ale najgorsze że mowie jej że sie starmy juz długo i nie wychodzi iże ten ostatni cykl z clo i potem klinika i mimo wszystko bez serca..

    Cieszę sie że was mam :*:*

    poziomkowa lubi tę wiadomość

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia85 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was badała estradiol przed zastrzykiem na pęknięcie? Ja dzisiaj zrobiłam i wyszło 293,15 pg/ml (Owulacja: 63,9-356,7), tylko nie wiadomo jeszcze czy jest tylko jeden pęcherzyk dominujący. Wizyta o 15.30

    Bardzo ładny owulacyjny estrogen.

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • Kinga40 Autorytet
    Postów: 938 472

    Wysłany: 17 marca 2016, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    CZęść dziewczeta :)

    Ja wróciłam z przychodni i jestem taka zdenerwowana. Nie było mojego gin wiec poszłam do i innego (kobiety) by oceniła wyniki i sprawdziła co tam u mnie się dzieje. Na wstępie mojej wizyty zapowiedziała że ma nadzieje że nie będę chodzić do niej bo nie zna sytuacji a potem że notatki moje gina są chaotyczne i że po co mi zlecił tyle badań. Że nie wie o co chodzi no to jej tłumacze a ona nawet nie wysłuchała mnie z reszta po takim zachowaniu odechciało mi się gadania kazała wyjść z nią z gabinetu i przejść do rejestracji. Tam próbowała dodzwonić się do mojego gina ale nic z tego i kazała przyjść jak on będzie.( w sensie że ma jej wytłumaczy po co ten panel badań bo są kosztowne itp.) Miała tak nieprzyjemny ton głosu i wgl że masakra. Nawet nie zbadała mnie nic kompletnie nic. Tylko pretensje i podsiniony głos. Aż chciało mi się płakać jak wyszłam stamtąd . Przyszłam taka pełna nadziei i wesoła że w końcu coś się układa w moim cyklu a Tu takie wredne babsko wszystko zepsuło. eh Myślałam zeby pojsc doniego prywatnie ale stwierdziłam że poczekam do wizyty z reszta i tak musze czekac na @ albo testowanie.

    Głowa do góry i nie przejmuj się. Napewno chodzi taka naburmuszona, bo nikt jej dawno dobrze nie zrobił :p

    Ladybird:), ScarlettKate lubią tę wiadomość

    Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015

    hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci :( . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
    3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
    Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 marca 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    CZęść dziewczeta :)

    Ja wróciłam z przychodni i jestem taka zdenerwowana. Nie było mojego gin wiec poszłam do i innego (kobiety) by oceniła wyniki i sprawdziła co tam u mnie się dzieje. Na wstępie mojej wizyty zapowiedziała że ma nadzieje że nie będę chodzić do niej bo nie zna sytuacji a potem że notatki moje gina są chaotyczne i że po co mi zlecił tyle badań. Że nie wie o co chodzi no to jej tłumacze a ona nawet nie wysłuchała mnie z reszta po takim zachowaniu odechciało mi się gadania kazała wyjść z nią z gabinetu i przejść do rejestracji. Tam próbowała dodzwonić się do mojego gina ale nic z tego i kazała przyjść jak on będzie.( w sensie że ma jej wytłumaczy po co ten panel badań bo są kosztowne itp.) Miała tak nieprzyjemny ton głosu i wgl że masakra. Nawet nie zbadała mnie nic kompletnie nic. Tylko pretensje i podsiniony głos. Aż chciało mi się płakać jak wyszłam stamtąd . Przyszłam taka pełna nadziei i wesoła że w końcu coś się układa w moim cyklu a Tu takie wredne babsko wszystko zepsuło. eh Myślałam zeby pojsc doniego prywatnie ale stwierdziłam że poczekam do wizyty z reszta i tak musze czekac na @ albo testowanie.

    Przykro mi,czasem takie suki mam ochote wyczochrać za kudły.Jak mogla pinda powiedziec ze niepotrzebnie zlecone badania skoro nie zna historii wizyt,leczenia..Chyba sama siebie nie slyszała idiotka glupia.

    Kinga40 lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 marca 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia85 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was badała estradiol przed zastrzykiem na pęknięcie? Ja dzisiaj zrobiłam i wyszło 293,15 pg/ml (Owulacja: 63,9-356,7), tylko nie wiadomo jeszcze czy jest tylko jeden pęcherzyk dominujący. Wizyta o 15.30

    Wynik ładny,moze nie bedzie trzeba zastrzyku..

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 17 marca 2016, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzisiaj W pracy bardzo się zdenerwowałam i poczułam silny ból brzucha W okolicy lewego jajnika co była owu. Myślicie że to zły znak?

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • michasia-K Autorytet
    Postów: 472 311

    Wysłany: 17 marca 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj W pracy bardzo się zdenerwowałam i poczułam silny ból brzucha W okolicy lewego jajnika co była owu. Myślicie że to zły znak?
    Moze to byc oznaka zbliżającego sie okresu jak i ciąży.
    Praktycznie nie da sie tych objawów rozróżnić, a jesli sie da to jest to bardzo trudne.

    klz915nmlia8kvj4.png

    m3sx43r8weulaext.png


‹‹ 1367 1368 1369 1370 1371 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ