CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiesz,niby piszą ze 3-5dni ale rozne czynniki wplywają ns to by one przezyły,wystarczy ze ph sie zmieni i dupa blada,dlatego ja zakladam najgorszy wariant,pesymistka jestem i juzdaktylek wrote:Jagna może masz rację z tą żywotnością... jak realizuje plan serduszek co dwa dni w okresie płodnym u mnie - to niestety brak rezultatu. a ciążę miałam jak serduszka były w dzień owulacji i dzień przed...Antoś IVF,Julisia natural
-
Powodzenia!bobas2015 wrote:Hej. Jestem mamą 7 miesięcznego Krzysia. Mam pcos. W poprzednia ciążę zaszłam po laparoskopii i pierwszy cyklu na clo. Teraz staramy się o drugiego bobasa. Dziś 6 dzień cyklu a ja biorę Druga tabse. Po ciąży owu wróciła ale hormony szaleją i ostatnia była w 35 dc. Także zdecydowaliśmy się z lekarzem na clo. Ależ jestem ciekawa jak to będzie
Antoś IVF,Julisia natural
-
Bedzie dobrzeania1985 wrote:Dziewczyny ja jestem po wizycie wczoraj u ginekologa. Na usg jeszcze nie było za bardzo widać. Za 2 tygodnie kolejne. Musze brać dalej duphaston no i oczywiście kawas foliowy. Dziś zrobiłam kolejny test zrobiłam z rana i nadal dwie kreski i widać, że ciemniejsza jest niż wczoraj.
Trzymam kciuki za wszystkie testujące. I na pewno się uda tylko trzeba cierpliwie czekać.
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna nie stresuj się !! jak masz dziś pozytywny test owulacyjny to pik lh jest 24-36h po pozytywnym teście i jeszcze komórka żyje 12 h ja myślę że owu blisko mąż przyjedzie i poserduszkujecie w samą owulację i jutro poprawka i pojutrze dla pewności bo 1-2 dni lubi się przesunąć
-
Nie robiłam testu,ona poprostu dzis jest.Zresztą nie przesunie sie bo jestem po zastrzykupanan12 wrote:Jagna nie stresuj się !! jak masz dziś pozytywny test owulacyjny to pik lh jest 24-36h po pozytywnym teście i jeszcze komórka żyje 12 h ja myślę że owu blisko mąż przyjedzie i poserduszkujecie w samą owulację i jutro poprawka i pojutrze dla pewności bo 1-2 dni lubi się przesunąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 11:49
Antoś IVF,Julisia natural
-
Monia no wlasnie wiem. Tylko to jest wszystko naraz. Mialo byc 900 a wyjdzie 2 tys. Ehh. Bardzo bym chciala, zeby sie udalo, ale czytalam, że rzadko wychodzi za pierwszym razem.
A w poniedzialek kolejny: estradiol I tsh.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 13:27
37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Cześć tych badań wykonają Ci za darmo jeśli zostaniesz honorowym krwiodawca. Warto to rozważyć.Tuśka87 wrote:Monia no wlasnie wiem. Tylko to jest wszystko naraz. Mialo byc 900 a wyjdzie 2 tys. Ehh. Bardzo bym chciala, zeby sie udalo, ale czytalam, że rzadko wychodzi za pierwszym razem.
A w poniedzialek kolejny: estradiol I tsh.
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Monia85 wrote:Drogo u Ciebie. W jakim mieście robisz? W Lublinie za badania I trymestru zapłaciłam ok 300 zł, a IUI kosztuje ok 500-600
Monia85, ja też z Lublina jestem, proszę o megawirusy ciążowe;) szybciutko dotrą
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Kochane, ja już po;) nasionka miałam podane dokładnie 35 godz.po ovitrelle, pęcherzyk jeszcze nie pękł, ma 21 mm (trochę sie obawiam, że jakiś mały), także czekamy na wyniki, 13-14 będę betować, uffff
czy spotkałyście się z praktyką, żeby gin naciskał Wam z zewnątrz na jajnik, żeby pecherzyk pękł? mi doktorek jak nacisnął, to myślałam, że ucha wyzionę, ale mój balonik twardo się trzyma....
marzusiax lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Dziewczyny spędziłam na tym wątku 2 lata wiec podzielę się z Wami dobrymi nowinami.
Jestem po badaniach prenatalnych. Wszystko w porządku - kość nosowa jest, przeziernosc 1.6, przepływy ok. Zołądeczek widoczny, mózg się rozwija, dwie rączki i nóżki. Jedna rączka co chwile w buzi Maleństwo ma 6.14 cm i waży 58 gram. Czekam jeszcze do przyszłego tygodnia na wyniki pappa ale moja gin mi powiedziała ze jak na usg wszystko dobrze to krew na 99% tez ok.
Ufff strasznie się bałam, myślałam że zwymiotuje w recepcji
Olcc., marzusiax, Amc, Angie 31, Kinga40, Wedmoczka lubią tę wiadomość
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Jakies 15% wiec czemu nie masz sie zmiescic w tej 15tce .Trzeba wierzycTuśka87 wrote:Monia no wlasnie wiem. Tylko to jest wszystko naraz. Mialo byc 900 a wyjdzie 2 tys. Ehh. Bardzo bym chciala, zeby sie udalo, ale czytalam, że rzadko wychodzi za pierwszym razem.
A w poniedzialek kolejny: estradiol I tsh.Antoś IVF,Julisia natural
-
Nie spotkalam sie ze lekarz uciska ale dziewczyny pisaly ze robily przysiady by pèklymamakejti wrote:Kochane, ja już po;) nasionka miałam podane dokładnie 35 godz.po ovitrelle, pęcherzyk jeszcze nie pękł, ma 21 mm (trochę sie obawiam, że jakiś mały), także czekamy na wyniki, 13-14 będę betować, uffff
czy spotkałyście się z praktyką, żeby gin naciskał Wam z zewnątrz na jajnik, żeby pecherzyk pękł? mi doktorek jak nacisnął, to myślałam, że ucha wyzionę, ale mój balonik twardo się trzyma....Antoś IVF,Julisia natural
-
Ja takie mialam w dniu podania zastrzyku,moze dojrzeje i pèknie za pare godzin.Trzymam kciuki.Na wielkosc nie patrz,czasem jak ma 20 a jest dojrzaly to pękniemamakejti wrote:Kochane, ja już po;) nasionka miałam podane dokładnie 35 godz.po ovitrelle, pęcherzyk jeszcze nie pękł, ma 21 mm (trochę sie obawiam, że jakiś mały), także czekamy na wyniki, 13-14 będę betować, uffff
czy spotkałyście się z praktyką, żeby gin naciskał Wam z zewnątrz na jajnik, żeby pecherzyk pękł? mi doktorek jak nacisnął, to myślałam, że ucha wyzionę, ale mój balonik twardo się trzyma....
Antoś IVF,Julisia natural
-
Monia85 wrote:Jaki ten świat mały ja chodzę do ab ovo do docenta P. i jak widać po efektach jestem bardzo zadowolona Wirusku wysyłam, mam nadzieję, że będą pozytywne
ja póki co ovum, ale kusi mnie, żeby zmienić podejście, tylko teraz celowałabym w warszawę do prof. Jakiela."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
