X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster wrote:
    Ja przyznaję, że mimo podejrzeń początku Hashimoto, to wyniki tarczycowe mam niezmiennie dobre, więc niespecjalnie się znam, natomiast zawsze wydawało mi się, że TSH jest w miarę stabilne (nie jak np prolaktyna), więc te wahania na pewno warto skonsultować z dobrym endo. Masz swoje owulki?
    Cookie, nie mam niestety swoich owulek. Jutro zacznę poszukiwania dobrego endo w mojej okolicy. Mam wrażenie, że ta kobita, u której byłam rok temu chyba nie była jakimś mega specem. Trza w końcu zrobić porządek z tym wszystkim.

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Koniczynka,przykro mi ze ta cysta sie nie wchlonèla jednak jak pamiętam wyszla ona na usg w polowie cyklu a to troszku pózno by migla tak sama sie wchlonąc bez wyciszenia cyklu,wszystko juz pracowało wiec mozna bylo sie tego spodziewac.U mnie cyste wypatrzyl lekarz w 4dc i od razu dostsłam konską dawke ptogesteronu syntetycznego na 20dni,po cyscie nie zostalo sladu.AniaStaraczka tez miala cyste i antyki w jednym cyklu daly rade,tsk wiec moze cykl stracony ale mozna go jakos inaczej spozytkowac.Nikt nie powiedzial ze bedzie lekko,bierz na klate to co jest i walczysz dalej.

    Jagienko, tak wiem to wszystko co napisałaś. Po prostu na początku trafił mnie szlag, bo cały dzisiejszy dzień to kumulacja jakiś głupich, pechowych zdarzeń i finalnie wyszło to z tą cystą i jakoś tak pękło we mnie wszystko. W każdym razie, już się pozbierałam do kupy. Biorę to po prostu za lekcję pokory i cierpliwości. Przez ten czas znajdę sobie porządnego endo i sprawdzę tą tarczycę.
    Także spinam poślady i walka trwa nadal :)

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Jagienko, tak wiem to wszystko co napisałaś. Po prostu na początku trafił mnie szlag, bo cały dzisiejszy dzień to kumulacja jakiś głupich, pechowych zdarzeń i finalnie wyszło to z tą cystą i jakoś tak pękło we mnie wszystko. W każdym razie, już się pozbierałam do kupy. Biorę to po prostu za lekcję pokory i cierpliwości. Przez ten czas znajdę sobie porządnego endo i sprawdzę tą tarczycę.
    Także spinam poślady i walka trwa nadal :)
    Widzę Koniczyno, że też potrzebujesz trybu zadaniowego, jak ja:)
    jak Goya mi napisała o tym clexane od owulki to poczułam się od razu lepiej - jest jakiś plan na nowy cykl :)

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • Justyna911 Ekspertka
    Postów: 284 60

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    To normalne ze przy clo zauwaza sie sluz plodny wczesniej,a w dniu ovu skąpo albo sluz zupelnie inny.Ja juz sluz plodny(idealny rozciàgliwy szklisty)zauwazam po 3-4dniu łyksnia tabletek a ovu dopiero w 14dc.Tsk wiec z tym sluzem to troche namieszane,nie strachsj sie.Oczywiscie wystepujà wczesne ovu ok.10dc ale przewaznie u dziewczyn które swoje cykle naturalne mialy ok.24 dniowe
    Dzięki za odpowiedz :) dobrze wiedzieć ze to normalne. Ja mam przy clo zawsze owu w 15dc wiec powinna być przede mną, tyle ze w tym cyklu biorę clo od 5 do 9dc wiec inaczej niż w poprzednich dlatego bałam sie ze coś sie pomieszało... I do tego zaczęłam pic len mielony to moze przez to ten śluz wtedy sie pojawił

    4 cykle z clo
    5 cykl bez wspomagaczy- udany :)
    26.10.16- bicie serduszka <3
    f2w39n73kken1w0j.png
  • panan12 Autorytet
    Postów: 3023 548

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę jutro do lekarza i zobAczę co powie na wyniki i narazie odpuszczam starania

    f2w3k0s3plke7odf.png
  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster wrote:
    Widzę Koniczyno, że też potrzebujesz trybu zadaniowego, jak ja:)
    jak Goya mi napisała o tym clexane od owulki to poczułam się od razu lepiej - jest jakiś plan na nowy cykl :)
    Cooki, to prawda :) nie lubię strasznie bezczynności. Poza tym mam już dość marnotrawienia mojego cennego czasu :) zdecydowanie wolę działać niż mieć wrażenie, że stoję w miejscu..

    Cieszę się, że poczułaś się lepiej. I z tym planem masz 100% racji. Najważniejsze, że jest, w dodatku nowy, swieżuteńki ;) To jest właśnie magia tego forum clowego.

    ojejku lubi tę wiadomość

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • Niki69 Ekspertka
    Postów: 578 99

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Wiesz,dziwne z tym estradiolem...jajko trochu powoli rosnie powinno miec juz ok.20mm bo dzis 4 dzien od ostatniego monitu.Moze jeszcze podciàgnie i za jskies 4-5 dni dojdzie do ovu.Kiedy masz isc do swojego gina?
    A jak dlugie mislas swoje naturalne cykle?
    No tak ja już po tym wyniku estradiolu nastawiłam się że po prostu pęcherzyk zanika wchłania się a tutaj na USG widać że jest większy dzisiaj 21 dzień cyklu więc gdyby wypadło tak jak w tamtym cyklu to mam jeszcze 4 dni do owulacji... Jakoś mi się nie chce w to wszystko uwierzyć że cokolwiek z tego wyjdzie co do moich naturalnych cykli to jest pewien problem ostatnio normalną miesiączkę miałam może z 5 lat temu a wcześniej moje cykle też były nieregularne miałam miesiączkę co drugi miesiąc ale wtedy tym się nie interesowałam ponieważ byłam młoda bałam się chodzić do ginekologa i tak sobie z tymi cyklami żyłam później kiedy poznałam mojego obecnego partnera na początku wiadomo nie chcieliśmy mieć dzieci więc zaczęłam brać tabletki anty brałam je 2 lata po odstawieniu wszyscy roku nie miałam miesiączki lekarze dawali mi hormonalną terapię zastępczą po odstawieniu okres sam z siebie nie wracał i tak około 2 lata żaden lekarz nie potrafił mi pomóc tak aby okres wreszcie wrócił w końcu Wybrałam się do specjalisty porobione wszystkie badania różne próby przywrócenia cyklu brałam femoston mite potem femoston większą dawkę okresu dalej brak w końcu wywołaliśmy okres orgametrilem bo luteina i duphaston wtedy nie działały. I od tego czasu zaczęłam stosować Clo pierwsze dwa cykle bezowulacyjne a trzeci z owulacją ale bez dalszego powodzenia miesiąc przerwy na unormowanie szalejącej tarczycy i w tym cyklu powrót do Clo. Także jak widzisz nie mogę powiedzieć jaki miałam cykle naturalne ponieważ było to bardzo dawno temu

    3jgx3e3k6oetpx65.png
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Jagienko, tak wiem to wszystko co napisałaś. Po prostu na początku trafił mnie szlag, bo cały dzisiejszy dzień to kumulacja jakiś głupich, pechowych zdarzeń i finalnie wyszło to z tą cystą i jakoś tak pękło we mnie wszystko. W każdym razie, już się pozbierałam do kupy. Biorę to po prostu za lekcję pokory i cierpliwości. Przez ten czas znajdę sobie porządnego endo i sprawdzę tą tarczycę.
    Także spinam poślady i walka trwa nadal :)
    Kochana wiem co czujesz,moja pierwsza wizyta w klinice niepłodności kiedy miałam ogromne nadzieje zaczęła się od tego ze doktor właśnie doszukal się cysty; (( i miesiąc na antykach mnie czekał, pamiętam jak wracałam i beczalam całą drogę, pitem znów po cp perspektywa 3 miesięcy czekania na kolejne starania,wydawało się jeszcze gorsze.ale zobaczysz że zostanie Ci to wszystko wynagrodzeone!!!ja się teraz tak właśnie czuje

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monalizko doskonale Cię rozumiem,mnie widok ciężarnej akurat jakoś tak napawal optymizmem,zresztą w pracy często stykam się z ciezarowkami i bardzo lubię i lubiłam gdy nie byłam w ciąży gadać o ciązy itp.nie miałam z tym problemu,wręcz myślałam że mnie też się kiedyś uda a teraz posłucham innych historii,natomiast przykro mi było faktycznie jak się dowiadywAdam ze kolejna koleżanka zachodziła w ciążę,czułam wtedy faktycznie jakąś taka przykra "inność" miałam wręcz wrażenie ze znajomi krępują się mi przekazywać takie wiadomości, ale to może tylko takie moje wyczulenie.
    A już szczytem dola byli jak mnie sąsiadka której córka świeżo urodziła zapytała się mnie -a Ty Ania co??kiedy imprezowac przestaniesz??? Echhhh

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • Katka80 Autorytet
    Postów: 635 242

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna911 wrote:
    Hej dziewczyny. Mam pytanie: czy jest możliwe aby owulacja nastąpiła podczas brania clo? Bo brałam clo od 5-9 dc i jakoś w 8 dniu zauważyłam u siebie śluz płodny ale go zignorowałam dzisiaj 12 dzien cyklu i zero śluzu wiec zastanawiam sie czasem czy owulacji juz nie było właśnie podczas brania clo..
    Ja przeważnie miałam cztery dni przed owulką śluz płodny. 10-11 dc wodnisty, 12-13 dc rozciągliwy, 14 dc zanik śluzu i owulka. Może miałaś 12 dc owulacje, byłaś już na monitoringu?

    VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
    10 cs w tym 4 cykle z clo
    Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
    Termin porodu: 30 kwietnia 2017
    8p3oskjorung1yyh.png
  • Katka80 Autorytet
    Postów: 635 242

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki nigdy jakoś nie isnteresowałam się estradiolem, czy jest podobnie jak przy lh ze jest pik, czy on stopniowo wzrasta w miarę wzrostu pęcherzyka. Może Twój jest niepełnowartosciowy i mimo że rośnie po prostu nie dojrzeje? Takie moje przypuszczenia. A jak jest teraz u Ciebie ze sluzem? Temperatura spada jakby jednak organizm szykował się do owulki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 21:26

    VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
    10 cs w tym 4 cykle z clo
    Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
    Termin porodu: 30 kwietnia 2017
    8p3oskjorung1yyh.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    panan12 wrote:
    Tak lekarz kazał. Wiem że niema ciazy ale dając mi antybiotyki czy jakieś leki to pewnie nie można być w ciazy i on ryzykować niechce. Raz tak miałam ze po okresie miałam długo plamienia i wyszła beta pozytywna stąd pewnie jego myslenie. Progesteronu wtedy nie b adalam to też ciężko stwierdzić jaki był jego poziom wtedy


    Idziesz w środę do lekarza? Jeszcze przed chwilą czytałam, że masz iść dopiero pod koniec września, cytuję Twoje słowa:

    "Wiem tylko mam wizytę na koniec września i mam brać na własną rękę leki?"

    To która wersja jest prawdziwa?

    Coraz więcej sprzeczności w tym wszystkim.

    ojejku lubi tę wiadomość

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1129947997090293&substory_index=2&id=100002253091220

    Nie wiem czy uda wam sie to odtworzyc...mam nadzieje ze to nie wejdzie w zycie,debile

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Jagienko, tak wiem to wszystko co napisałaś. Po prostu na początku trafił mnie szlag, bo cały dzisiejszy dzień to kumulacja jakiś głupich, pechowych zdarzeń i finalnie wyszło to z tą cystą i jakoś tak pękło we mnie wszystko. W każdym razie, już się pozbierałam do kupy. Biorę to po prostu za lekcję pokory i cierpliwości. Przez ten czas znajdę sobie porządnego endo i sprawdzę tą tarczycę.
    Także spinam poślady i walka trwa nadal :)
    i tak trzymac...niestety czasem dopadają kazdą z nas takie dni ze kumulują wszystkie mozliwe negatywy więc trudno jakos o pozytywne myslenie.Taki czas to najgorsze co moze nas spotkac w czasie tej trudnej drogi.

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Niki69 Ekspertka
    Postów: 578 99

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka80 wrote:
    Niki nigdy jakoś nie isnteresowałam się estradiolem, czy jest podobnie jak przy lh ze jest pik, czy on stopniowo wzrasta w miarę wzrostu pęcherzyka. Może Twój jest niepełnowartosciowy i mimo że rośnie po prostu nie dojrzeje? Takie moje przypuszczenia. A jak jest teraz u Ciebie ze sluzem? Temperatura spada jakby jednak organizm szykował się do owulki...
    Ja też do tej pory nie interesowałam się tym jak to jest z estradiolem ale że w tym miesiącu mój lekarz akurat na urlop poszłam do innego a dodatkowo Chciałam zrobić te wyniki Jestem zagubiona ponieważ nie wiem jak to interpretować w sumie pomyślałam sobie tak jak ty napisałaś że może jest on niepełnowartościowych... ale czy w takiej sytuacji On w końcu zmaleje czy jak??? Najgorszy problem ze śluzem ponieważ nie mam takiego jak kurze białko i rozciągliwego cały czas Mam uczucie wilgotności w środku jednak śluz jest raczej w sumie Trudno mi go opisać może lepki a czasami ciężko określić ponieważ mam mokre plamy na majtkach... czyli przed owulacją temperatura spada??? A na ile dni przed tak mniej więcej???

    3jgx3e3k6oetpx65.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna911 wrote:
    Dzięki za odpowiedz :) dobrze wiedzieć ze to normalne. Ja mam przy clo zawsze owu w 15dc wiec powinna być przede mną, tyle ze w tym cyklu biorę clo od 5 do 9dc wiec inaczej niż w poprzednich dlatego bałam sie ze coś sie pomieszało... I do tego zaczęłam pic len mielony to moze przez to ten śluz wtedy sie pojawił
    on tez jest sprawcą sluzu,wszystko mozliwe Sherlocku

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Póki co chwilowo mi lepiej. Sama na siebie narzuciłam to poczucie inności, gorszości. Muszę się nauczyć z tym żyć, oduczyć takiego myślenia. Od zawsze byłam przewrażliwiona i mam słabą psychę :/ Powtarzam sobie, że to wszystko przede mną, że nie mam 70 lat, że idę do przodu. Ale tak strasznie się boję , że nigdy mogę nie być w ciąży, że tyle badań i zakrętów przede mną. Obrażam się na cały swiat, że to właśnie mi się przytrafia. Jak widać zresztą nie tylko mi.. Boję się, że za bardzo się zafiksowałam w tym temacie. Ale gdyby nie moje zafiksowanie to nie byłoby postępu do przodu, albo byłby wolniejszy o wiele. Bo lekarze jakoś sami się nie kwapią. Ale cieszę się, że mam namiary na bardzo dobrego lekarza. W tym tygodniu mąż robi badanie nasienia i znowu się boję, że jak u niego wyjdzie dobrze to ja zamiast się cieszyć, popadnę w jeszcze większy dół i poczucie winy..Teraz kolejne badanie przede mną, te mutacje zrobię. Pozdrawiam serdecznie

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Kochana wiem co czujesz,moja pierwsza wizyta w klinice niepłodności kiedy miałam ogromne nadzieje zaczęła się od tego ze doktor właśnie doszukal się cysty; (( i miesiąc na antykach mnie czekał, pamiętam jak wracałam i beczalam całą drogę, pitem znów po cp perspektywa 3 miesięcy czekania na kolejne starania,wydawało się jeszcze gorsze.ale zobaczysz że zostanie Ci to wszystko wynagrodzeone!!!ja się teraz tak właśnie czuje

    Dzięki Aniu :) Mam nadzieję, że tak będzie i tego będę się trzymać :D

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • panan12 Autorytet
    Postów: 3023 548

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Idziesz w środę do lekarza? Jeszcze przed chwilą czytałam, że masz iść dopiero pod koniec września, cytuję Twoje słowa:

    "Wiem tylko mam wizytę na koniec września i mam brać na własną rękę leki?"

    To która wersja jest prawdziwa?

    Coraz więcej sprzeczności w tym wszystkim.

    Bo pisze urywkami i dlatego nie rozumiecie. Tego dobrego lekarza mam na koniec września. A wczoraj byłam z tymi plamjeniami i takiego co kiedyś chodzilam żeby mi dał coś na to...

    f2w3k0s3plke7odf.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Kochana wiem co czujesz,moja pierwsza wizyta w klinice niepłodności kiedy miałam ogromne nadzieje zaczęła się od tego ze doktor właśnie doszukal się cysty; (( i miesiąc na antykach mnie czekał, pamiętam jak wracałam i beczalam całą drogę, pitem znów po cp perspektywa 3 miesięcy czekania na kolejne starania,wydawało się jeszcze gorsze.ale zobaczysz że zostanie Ci to wszystko wynagrodzeone!!!ja się teraz tak właśnie czuje
    pamietasz Aniu co ci wtedy powiedziałam?Ze skoro tak wielkie góry trzeba teraz pokonac to musi byc juz bardzo blisko-nie myliłam sie

    AniaStaraczka85 lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
‹‹ 1958 1959 1960 1961 1962 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ