CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Wera - rozumiem Cię. Jak człowiek przybity tym wszystkim, to chęć na seks ucieka po prostu...
Co do tych tabletek na endo, to nie znam. Ja mialam dostac estrofem, ale ginka orzekla,ze skoro trzeba dalej przestymulowac cykl dodatkowo lametta, to nie powinna go brać razem z nią. -
Marlena88 wrote:Mamma mia, nie nie mysleliśmy na razie o żadnych zabiegach, nie rozważaliśmy nic oprócz naturalnych starań. no ale widze, że w ten sposób nic z tego nie będzie więc pora wybrać się do kliniki, przynajmniej tak ustalalismy po poprzednim cyklu.
ja się strasznie denerwuje każdym okresem, jestem strasznie przybita, bo to co mi miało pomóc nic nie dajewyniki mam w miare dobre więc O CO KAMAN? no jeszcze ta drożność została, ale jak to mój lekarz stwierdził- nie sądzi, żeby u mnie to było to i kazał na razie nie iść. teraz jeszcze jedno podejście CLO i nie wiem co dalej. u nas te starania trochę długo już trwają bo długo podchodzilismy do tego na luzie. praktycznie cały pierwszy rok co bedzie to będzie, dopiero potem zaczęłam interesować się, że coś może być nie tak. drugi rok stracony na marnych lekarzy, a teraz czekanie aż stanie się w końcu jakiś CUD!!
No,u mnie też lekarz nie sądził żeby coś było z drożnością, a tu na hsg niespodzianka, musiał się namordować żeby płyn przepłynął. Czyli coś tam było nie za bardzo pomimo, że nie miałam nigdy żadnych operacji ani infekcji z jajnikami. A lekarz sam się przyznał, że za nic nie podejrzewał, że może być tu jakikolwiek problem i bardziej miała to być formalność. Teraz w tym cyklu ładuję laparo bo to jedyny sposób,żeby wszystko dokładnie sprawdzić, ewentualnie przeciąć jak są jakieś zrosty.
Najlepsze jest to, że często, mimo, że na hsg wychodzi, że jajowody drożne, to po laparoskopii czasem okazuje się, że niecałkiem tak jest. Przynajmniej tak czytałam na kilku forach i tak też potwierdził mój lekarz.Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
Marlena88 wrote:rodzynka66, najgorsze jest to, że ja zupełnie nie wiem o co chodzi i dlaczego to się nie udaje!! czy ze mną naprawde jest aż tak źle? ciągle muszę łykać garść jakichś gówien i dalej nic:/ juz prawie 3 lata a my dalej w miejscu.
Kochana, nie piszę tego absolutnie po to, żeby Cię wystraszyć czy zniechęcić, ale po to, żebyś trochę szerzej spojrzała na sprawę i zaczęła się diagnozować i ruszyła naprzód.
Hormony to tak naprawdę pestka i jeśli tylko z nimi jest problem, to po uregulowaniu powinno się normalnie zajść. Clo umożliwia owulację, w drugiej fazie można brać progesteron i o ile tarczyca i gospodarka cukrowa, prolaktyna itd jest ok, to ciąża powinna być jak malowana.
Oczywiście trzeba sobie dać kilka cykli ale jeśli po 5 czy 6 cyklach takich stymulowanych nie wychodzi to znak, że trzeba szukać dalej. Hormony to nie jedyny problem, inne problemy, które trzeba wykluczyć to:
-problemy z drożnością
-endometrioza
-wrogi śluz/ ewentualnie od razu p/c przeciwplemnikowe z krwi
-później warto przyjrzeć się dziedzinie immunologii i zrobić badania, które ostatnio mi też zlecili lekarze:
* antykoagulant tocznia
*V leiden, mutacje MTHFR, mutacja protrombiny - to jest dobrze zrobić również dlatego, że często jest to przyczyną poronień, a wiedząc o którejś z mutacji można temu zapobiec
* poziom komórek NK /natural killers/
*kardiolipinie
*p/c przeciwjajnikowe
*MLR i test mikrocytotoksyczny
*KIR
jak widzisz to jest tylko kilka dodatkowych badań, a jest tego dużo więcej.
I choć kosztuje to sporo, to mi te badania sporo dały. Ostatnich 2 jeszcze nie robiłam, dopiero jak nie wyjdzie po laparoskopii to się na nie zdecyduję, ale znam na forum już kilka osób które mają problem z 2 ostatnimi rzeczami a doszły do tego dopiero po kilku latach starań.
Patus_777 lubi tę wiadomość
Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
nevergiveup (bardzo podoba mi się Twój nick
) wiem, że tych przyczyn i badań jest naprawdę dużo, ale nie sądziłam, że będzie mnie to kiedykolwiek dotyczyło. na początku myślałam, że jak nie da się to może pobiorę jakieś tabsy i się uda, nie sądziłam, że z tym u mnie jest aż taki problem:(. nie sądziłam, że kiedykolwiek będę myślałą nawet o odwiedzeniu kliniki, sorki, że tak mówię bo pewnie wiele z Was kliniki odwiedzało już nie raz. po prostu mnie to przerasta.
no nic, trzeba wziąć się w garść i coś robić.
Selina, z tym wiel=siołkiem to miałam podobnie. w pierwszym miesiącu stosowania śluz super a już w kolejnych słabszy i słabszy. nie wiem dlaczego tak się dzieje. może organizm się po prostu przyzwyczaja?
Wera, doskonale Cię rozumiem, mi też już jest głupio przychodzić do mojego i mu mówić, że znów nic.
ja mam jeszcze miesiąc kuracji CLO więc, albo jeszcze ten miesiąc pobiorę je, albo od razu po okresie idziemy do kliniki. nie wiem muszę się nad tym teraz zastanowić. wprawdzie okresu jeszcze nie ma, ale czuję jak nadchodzi, żeby mnie wk**wić !początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Hej.
Wieści nr 1 - Gosia mi odpisala i u niej na szczęście wszystko ok, tylko męczą ja bardzo wymioty i mdłości,nie ma siły pisać póki co. W każdym razie wszystko z nimi dobrze, uff
Ja jestem po wizycie.
Wychodowalam dwa ładne pęcherzyki - 15 mm i 14 mmjeden w prawym,drugim w lewym jajniku. tzn. jest jeszcze trzeci ale jakieś maleństwo, więc on już na szczescie nie urośnie.
Endometrium 9 mm!! Jeah! Cholerna viagra działa. Poprzednio byly 3-4mm.
Ginka mówiła,ze może byc taka suchość po viagrze. Natomiast dziś rano zobaczyłam śluz rozciagliwy,więc może jeszcze jego ilosc się zwiększy.
Ginka chciała mi dac receptę na gonapeptyl na pęknięcie,ale powiedziałam,ze boję się kombinować, a pregnyl zawsze działał.. więc dała mina pregnyl.
Niestety muszę sobienzalatwoc prywata wizyte gdzies na sr, bo ginka jest zawalona teraz ciezarnymi i mowi,ze nie wyrobi sie z jeszcze jednym usg w tym tyg.,a choć planowo powinnam dostać pregnyl za 4 dni, to tak mi porosly pęcherzyki,ze może być i szybciej,wiec przydałby się podgląd.
Viagre mam brać jeszcze 2-3 dni.
Aha i powiedziała,ze bardzo dobrze,ze progesteron jest tak niski,bo im niższy przed owu tym lepiej dla samej owulkiGosia1989 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia fajnie że są pęcherzyki! no i endometrium jakie ładne!!! Trzymam kciuki za owocną owulkę. &&&
Ja odebrałam wyniki tsh i ft'ków. Ft4 leży i kwiczy. To najgorsze wyniki od pół roku, choć tsh w miarę. Babeczka endo u której kiedyś byłam kazała brać Euthyrox25 1x1 i zgłosić się w ciąży....
Czemu lekarze zwracają w szczególności uwagę na TSH skoro podobno FT4 jest najważniejsze?Mamma-mia lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Paulinucha87 wrote:Mammamia super,że pecherzyki w takim stanie ,teraz tylko czekac na pregnyl i do dzieła
Parlsley złe wyniki tsh tzn jaki wynik ?
TSH jeszcze jako tako bo 1,410. Ale FT4 które podobno jest najważniejsze powinno być na minimum 50% a u mnie to tak..
FT4 35.90% [ wynik 1.21, norma (0.93 - 1.71)]
FT3 37.92% [ wynik 2.91, norma (2 - 4.4)]
W grudniu FT4 było na poziomie 66% a TSH 1,01029 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek nie znam się na procentach bo ja wynik zawsze miałam podany w innych jednostkach.Ale kurcze chyba tragedi nie ma.Ja mam tsh 2,26 (w listopadzie w sumie),ale miałam tez te inne dobrze i tez dostałam euthyrox(którego nie biorę bo sie zle czułam).Myslę wgl na temat tsh to moje zdanie jest takie i większosci lekarzy,ze takie odskocznie nie wpływaja jakos mega na płodośc.Wiesz nie musi byc wszystko centralnie idealnie.
Ja powtarzam wyniki w tym msc,nie wiem jeszcze dokładnie kiedy,ale sie wkurzę jak tam zobacze tsh ponad 3.Wtedy to juz nie wiem co zrobie bo tabletek nie bede bać bo mało co depresji nie dostałam.Tsh spadło w ciągu kilku dni do poziomu 0,80 i to chyba juz wchodziło w nadczynność. -
nick nieaktualnyParsleyek nie wiem w sumie jak to z tym tsh jest do końca. Wiem, że jak wynik tsh jest "podejrzany" w sensie blisko ktorejs z granic, to wtedy lekarze zalecaja robic FT4. Ja miałam robione to w zyciu tylko raz (z 4lata temu), ale było ok. Teraz tsh badałam 2 razy w przeciagu 4 miesiecy i mialam 1,8-1,9nm/ml wiec ponoc ok. Ci endokrynolodzy to tez czasem sa dobrzy... przyjsc juz w ciazy mówisz. No ale kurcze zeby skontrolowac po jakims czasie stan zdrowia, czy wyniki sie poprawiaja i dawka jest ok, czy inne hormony sa nadal ok, to już nie łaska ech
Masz jakoś niebawem wizytę?
Mamma Mia super!Wszystko wygląda idealnie, to teraz tylko pyk pyk i mamy &
Marlena wiesz co, mnie lekarz na ost.wizycie powiedział robiąc usg, że śluz w szyjce jest super (pokazał mi go nawet palcem na ekranie) a ja czułam, że jest słaby. No, ale widocznie nie mamy się co przejmować, bo w końcu najważniejsze, żeby tam w środku pelmniki miały dobry śluz do poruszania się a nie koniecznie musi się lać po nogachWięc chyba będę nadal brała tego wiesiołka też w następnym cyklu, skoro śluz w środku był ok
Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywera 12 wrote:
Nic czekam na @ powinna sie oojawic za kilka dni bo znowu dostalam po clo torbieli tym razem krwotocznej , do kitu to wszystko.
Co to znaczy ze po clo dostalas torbieli krwotocznej? Pekla Ci czy na usg ją tylko widać? Ja tak zapytuje, bo tez sie martwie o siebie, mialam clo zapisane 4 cykle a tylko pierwsze dwa mialam monitorowane (bylo ok) i boje sie torbieli, bo juz kiedys mialam i mi peklaEska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja nie wiem jak to z tym wszystkim jest.
Jedni zwracają uwagę na FT4 inni tylko na TSH. Tak samo wynik TSH dla jednych około 1 jest ok, dla innych od 1 do 2 a dla jeszcze innych do 2,5. Zaczynam nie ogarniać. Nie wybieram się do tej endo bo to mi nic nie da, ona na wizycie stwierdziła, że usg jest w porządku, dlatego tylko przyjmować Euthyrox (bo wtedy miałam większy wynik tsh, coś ponad 3) i przyjść w ciąży bo wtedy dawkę zapewne trzeba będzie zwiększyć. Ona jakiegoś problemu nie widziała, a była to endokrynolog z polecenia. Dziewczyny co się znają na sprawach tarczycowych mówią, że jest słabo itp.
Z chęcią rzuciłabym wszystko w cholerę. Czasami już wysiadam. Teraz w głowie mam że zaraz laparoskopia. Kolejny stres.
Wiem że każda ma tu swoje problemy, a przede wszystkim łączy nas jeden wspólny, mam nadzieje że wybaczycie te żale, które wylałam.29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
nick nieaktualnyParsleyek doskonale Cie rozumiem. Mam tak samo.
TSH mam 2,17 - w tym cyklu robilam, nie bylam jeszcze z wynikami ale ostatnie mialam podobnie i moj gin nic nie mowil, tylko mowil ze sa w normie. A tu czytam na forum i w necie ze dla staraczek musi byc ponizej 2 i juz zaczynam sie schizowac.
A do lekarza ide dopiero pod koniec marca.
Ci lekarze to kazdy co innego mowi, az czlowiek glupieje i nie wie co ma robic.
Ale z drugiej strony jakies doswiadczenie posiadaja i w pewnym sensie maja racje, dlatego nie ma co za brdzo panikowac.
ehhhh tylko spokoj moze nas uratowac
-
Dziewczyny chwale sie! Ruszyl lewy jajnik czyli ten po stronie droznej, jest pecherzyk 16mm troche maly, ale sluz juz sie pojawia wiec jesli pojawi sie dzis rozciagliwy to jutro pregnyl a jesli nie to w srode. Endometrium po estrofemie prawie 9mm.
I co wam powiem, mowilam lekarzowi ze troche zle sie czulam po 4 tabletach clo a on mi mowil ze jedna dziewczyna brala ich 17 i dopiero wtedy jej ruszyla owulacja
Selina, Mamma-mia, Joannanml, Gosia1989 lubią tę wiadomość
Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Mamma Mia
Fajnie że pęcherzyki urosły. Ja nie mogę się doczekać czwartku bo idę na wizytę i usg zrobię. Zobaczymy czy u mnie coś rośnie.
Fajnie że u Gosi dobrze wszystko.
Moja koleżanka w piątek wieczorem urodziła chłopca 4150g i 60cm. Kolos.
Ta koleżanka która zaczęła się starać po mnie o dzidzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 17:45
Mamma-mia lubi tę wiadomość
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
nick nieaktualnyLoonia wow swietnie!
16mm to wcale nie tki maly, 2-4dni i peknie
U mnie to zawsze wszystko trwa dluzej akurat
Parsleyek to skoro tak, to moze sprobuj narazie zapomniec o tych wynikach. Laparo i to tylko Cie podeojnie stresuje. W sensie powiedz sobie, ze jest ok i nie ma sie tez czasem ci nakrecac opowiesciami innych, juz sie o tym przekonalam. Wiem ze sie latwo mowi, ale sama mam podobnieLapie sie na tym czesto ze chyba za bardzo swiruje, przejmuje sie wszystkim i moze hmm za bardzo chce
-
Mamma-mia wrote:Lonia,nie za szybko jutro? Ja bym poczekala chociaż do pojutrza.Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione