CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Parsleyek wrote:Marlena88 ja też bałam się sono hsg, a w rezultacie nie było takie straszne. Wydaje mi się że jeśli są zrosty to boli troszkę bardziej. Moje odczucia opisałam tutaj, gdybyś chciała poczytać: http://waiting4.pl/badanie-hycosy-histero-salpingo-sonografia-czyli-czym-jest-sono-hsg/
bardzo dziękuję, przeczytałammoże masz rację, że nie ma czego się bać. zobaczymy, może jednak w tym cyklu stanie się cud i już na to sono nie będę musiała iść. jeszcze zastanawiam się nad jednym. pisałaś, że sono na nfz, a mi w klinice powiedzieli że sono nie refundują tylko zwykłe hsg z rentgenem? u Ciebie zrobili to za darmo? ja gdybym robiła muszę zapłacić 600zł!
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:bardzo dziękuję, przeczytałam
może masz rację, że nie ma czego się bać. zobaczymy, może jednak w tym cyklu stanie się cud i już na to sono nie będę musiała iść. jeszcze zastanawiam się nad jednym. pisałaś, że sono na nfz, a mi w klinice powiedzieli że sono nie refundują tylko zwykłe hsg z rentgenem? u Ciebie zrobili to za darmo? ja gdybym robiła muszę zapłacić 600zł!
Ja sono miałam robione w czerwcu. Może już teraz coś się zmieniło ale ja nic nie płaciłam i ginekolog zrobił mi to w przychodni gdzie przyjmował.
Jasne że czym mniej ingerencji tym lepiej, ja miesiąc temu miałam laparo+hsg - jajowody drożne. Koleżanka z forum starała się rok i gin też początkowo mówił że hsg a ostatecznie zdecydował się u niej na laparoskopie. Udrożnili jajowody i w tym samym cyklu zaszła. A też nie rodziła wcześniej, nie miała operacji... A jakieś zrosty były.
Trzymam kciuki żebyś nie musiała tego wszystkiego przechodzić! Ale gdyby jednak się nie udało (tfu tfu) to myślę że warto spróbować.Marlena88 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek, dzięki
czy będę musiała czy nie okaże się po świętach. na wszelki wypadek porobię wszystkie potrzebne badania, te posiewy i cyto.
D_Basiula, czasem tak jest, że po CLO nic nie czujesz. ja w pierwszym cyklu też nic nie czułam, dopiero w drugim. jak lekarz zobaczy na usg, że Twoje jajniki nie reagują, może zwiększyć Ci dawkę. mnie CLO akurat przedłużyło cykle, czy może skrócić nie wiem. w cyklach z CLO na przykład owu miałam w 15-16dc, teraz w pierwszym cyklu bez clo ok 11-12 dc. także musisz kontrolować sytuację i w razie czego lekarz coś Ci pozmienia. rozumiem Twoje rozgoryczenie bo sama staram się 2 razy dłużej i też już we mnie nadzieja stygnie. no ale trzeba walczyć. powodzeniapoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
D_basiula wrote:I ja sie witam z wszystkimi. Dzis moj 12 dzien cyklu w srode monitoring. To moj drugi cykl z Clo, chcialabym zeby byl juz ostatni... staramy sie od 17 miesiecy i powoli trace nadzieje ze sie uda.. czytam tak ze czujecie po Clo jak pracuja Wam jajniki a ja nie czuje nic, wczoraj pojawil sie sluz jakby plodny ale taki gesty bardzo. Zawsze jak mialam owu to byla pozno, w pierwszym cyklu z clo w 18 dc czy myslicie ze teraz tez moze byc tak pozno i dlatego nic nie czuje? Czy clo moze skrocic cykl albo nie dzialac na mnie?
Podobno clo może wpływać na śluz. Ja w tym cyklu do 13 dc sucho itp. W 13 dc złapał mnie mega silny klujacy ból jajnikow, pojawił się wtedy śluz płodny w dużych ilościach i następnego dnia temperatura skoczyła.. A myślałam że nic nie będzie z owu:-) -
Hej ja już po wizycie
CLO zaczęło działać w drugim cyklu pęcherzyk pekł i Pani Doktor mi trzy razy powtarzała, że dzisiaj "przytulanie" obowiązkowo
Nathi2468, Selina lubią tę wiadomość
Klęskę przekuj w sukces
Policystyczny prawy jajnik, lewy normalny
2 cs z CLO
Hipoglikemia
11.2016 poronienie
Leki: pregna plus, inofolic, glucophage 500, clo, duphaston -
Lonia1990 wrote:Czar pryska, brzuch coraz bardziej boli i zaczynam krwawic juz. Do dupy...
Kurcze!! Nic tak dobrze nie wywołuje @ jak test czy beta... Jeśli to ta wredna fr@nca to strasznie mi przykroale nie załamuj się, przed Tobą laparo i może ono coś zdziała! :*
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Kinga11 wrote:Hej ja już po wizycie
CLO zaczęło działać w drugim cyklu pęcherzyk pekł i Pani Doktor mi trzy razy powtarzała, że dzisiaj "przytulanie" obowiązkowo
To nie macie wyjściatrzeba działać
Ja też po monitoringu, ale u mnie dopiero 10dc, pęcherzyki są ale żeby stwierdzić dominujący kolejna wizyta w środęKinga11 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
nick nieaktualny
-
Zielona1911, Parsleyek, Kinga11 trzymam kciuki i przyjemnego ❤
i oby zaczelo sie u nas zielenic.
Nie nadazam z czytaniem waszych postow tak duzo sie tu dzieje.
Dziewczyny czy ktoras w was miala robione badania na krzepliwosc, na mutacje MTHFR, na nadnercza ? Przegladalam ostatnio liste badan z katalogu u mnie w labie i nazwy sa mi zupelnie obce moze ktoras z was juz miala wykonywane podobne badania??
Zielona1911 lubi tę wiadomość
START 2014 ;( -
Oj zapowiada się u mnie na szybsza owulację. A dopiero 10dc
Sa 2 pęcherzyki 18mm i 16mm.
Endo niestety nie jest idealne bo 7mm.dostalam acard. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym lekiem? Chyba nie będzie to miało wpływu na owulację?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 16:57
Zosia
Udało się w 16cs w 2 cyklu z Clo . Starania od sierpnia 2015 -
Raven ja bralam acard i powinno sie go brac juz po owulacji zeby endometrium bylo lepiej ukrwione i zeby zwiekszyc szanse na zagniezdzenie
I ogolnie gratuluje bo zapowiada ci sie piekny cykl dwa ladne pecherzyki a endometrium jest ok bo masz dopiero 10 dc wiec spokojnie jeszcze podrosnie !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 17:23
Raven lubi tę wiadomość
START 2014 ;( -
nick nieaktualnyOchh widze ze jajeczka rosna
na Wielkanoc bedzie wysyp pisklątek u Was
Zielona, Raven, Kinga i Parsleyek trzymam baarszo kciuki za Wasniech sie dzieje!
Raven mnie kieys jeden gin kazal brac acard caly cykl, ale nie zdecydowalam sie, bo po kw.acetylosalicylowym nie czuje sie najlepiej
Lonia przykro mi, ze malpa nadciagnelaMysle, ze laparoskopia moze naprawde pomoc
ibishka, D_Basiula witam Was i trzymam kciuki za te cykle z clo, zeby byly ostatnimiUwazam, ze nie ma sie co martwic, ze nie czuc pracy jajnikow, bo jedne je czuja przy clo a inne nie. Najwazniejsze co monitoring pokaze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 17:35
Zielona1911, Raven lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja zaraz oszaleję, wiem że jestem monotonna, już wam pisałam że @ nadciąga bo brzuch mnie bolał i nawet wziełam tabletkę, już dojrzałam różową krew, nie poszłam na betę i co... dalej lekkie plamienia brązowe
co ja kurde mam zrobić, brać luteinę dalej czy odstawić? może to przez luteinę @ nie umie sie rozkręcić? a może to zagnieżdżanie hmn... zwariuję
Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Mojemu się dzisiaj chyba spieszylo bo za dużo nie mówił. Wykupie ten acard ale poczekam z braniem do następnego monitoringu.
Ten cykl gin chciałby bez zastrzyku ovitrelle także mam trochę obawy czy pęcherzyki pekna bez pomocy. Ale mam nadzieję, że tak!
Zosia
Udało się w 16cs w 2 cyklu z Clo . Starania od sierpnia 2015 -
Lonia1990 wrote:Dziewczyny ja zaraz oszaleję, wiem że jestem monotonna, już wam pisałam że @ nadciąga bo brzuch mnie bolał i nawet wziełam tabletkę, już dojrzałam różową krew, nie poszłam na betę i co... dalej lekkie plamienia brązowe
co ja kurde mam zrobić, brać luteinę dalej czy odstawić? może to przez luteinę @ nie umie sie rozkręcić? a może to zagnieżdżanie hmn... zwariuję
Zosia
Udało się w 16cs w 2 cyklu z Clo . Starania od sierpnia 2015 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMamma-mia wrote:rozumiem kochana. HyCoSy, to inaczej właśnie sono-hsg
ja mam IO od dawna, brałam maksymalna dawke leku a jak widac to... i tak dupa z insuliną. A tak jak musialam odstawic lek, to w ogole koszmar bedzie.
Zabieg poniekąd na wątrobę, ale będą mi grzebać jeszcze w ukl. pokarmowm, bo jedną rzecz mam tam do wcięcia.
nie zapisałam się na hsh. Najpierw nie moglam sie dodzwonic, a teraz sie zastanawiam cz to jest sens w ogole tam grzebac skoro i tak teraz nie moge sie starac, a e badanie do przyjemnych nie nalezy.zobaczymyyyy
-
Raven wrote:Lonia a ile dni już bierzesz ta lutke ? Który u ciebie dpo?Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione