X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • olciaa Autorytet
    Postów: 2616 1625

    Wysłany: 18 lipca 2017, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelina1991 wrote:
    Ja mam problem ze śluzem płodnym, więc biorę ovarin, Wit b6, oeparol, kwas foliowy, a w dniach płodnych jeszcze do tego ACC 600.
    I pomaga na śluz?

    Moj gin twierdzi ze to efekt uboczny, ze u mnie śluzu mało i coś za coś:( wspomagamy się żelem co jest ponoć medycznie przebadany i przyspiesza plemniki.

    34bwgywludlpcf5y.png
    wniddf9hzq10g49n.png

  • olciaa Autorytet
    Postów: 2616 1625

    Wysłany: 18 lipca 2017, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna0o wrote:
    Cześć dziewczynki :) Jak to jest z tym monitoringiem przy CLO? Wczoraj się dowiedziałam, że moja ginka nagle poszła na urlop i kurczę...nikt mnie nie chce przyjąć tak z dnia na dzień :( Teraz panikuję...dodatkowo miałam dość nieprzyjemne skutki uboczne. Mianowicie zaburzenia ostrości widzenia. Utrzymywały się tylko przez 2-3 dni w trakcie brania, teraz raczej minęły. Mam nadzieję, że szybciutko CLO pomoże i będę miała lepsze powody do zmartwień ;)
    Również podzielam zdanie dziewczyn. Najlepiej podzwonić po lekarzach poinformować na wstępie ze brałaś clo, a Twój lekarz jest na urlopie. Szczerość popłaca :) i ktoś napewno Cię przyjmie. A kto wie...może niwy lekarz bardziej Ci się spodoba :)

    34bwgywludlpcf5y.png
    wniddf9hzq10g49n.png

  • Dzasminka Debiutantka
    Postów: 8 5

    Wysłany: 18 lipca 2017, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    Mamma mia no właśnie, gdzie te nasze dziewczyny? Selina jak poszła na urlop to nie potrafi z niego wrócić :)
    A co tam u Ciebie? kiedy możesz wrócić do starań?

    U mnie chyba drugi cykl po laparoskopii negatywny. Zrobiłam dziś test bo od kilku dni bolały mnie jajniki i niestety. Dziś mniej więcej 12 dzień po owulacji. Może za szybko test, ale ból raczej zwiastuje tą cholerną @...więc nawet i urlop nic nie pomógł :(
    Lonia, ja tez tak miałam, codziennie czekałam na@ i latałam do łazienki jak głupia. Brzuch pobolewa jak na @, tulko piesi sa inne

    17/09/2015 Aniołek ❤️ 5Tc; 2016 diagnoza PCOS; 27/03/2017 laparoskopia https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxsek20ymn49fw.png
  • ewelina1991 Przyjaciółka
    Postów: 88 28

    Wysłany: 18 lipca 2017, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olciaa wrote:
    I pomaga na śluz?

    Moj gin twierdzi ze to efekt uboczny, ze u mnie śluzu mało i coś za coś:( wspomagamy się żelem co jest ponoć medycznie przebadany i przyspiesza plemniki.

    Czuję, że jest trochę lepiej, ale nie ma szału. U mnie to nie jest efekt uboczny, bo zauważyłam to już wcześniej. Do tego mój mąż ma mały problem z gęstością więc się wszystko nakłada. Jak się nazywa żel, który używacie? Ja dzisiaj zamówiłam w aptece conceive plus i chcemy w tym cyklu wypróbować :)

    17.07. 2017-> 2 cs z clo
    19.08.2017-> cykl bez stymulacji
    30.09.2017 - > 3 cykl z clo bez owulacji
    26.10.2017 - 4 cykl z clo

    W 2017-2018 - stymulacje cykli + dwie inseminacje

    2018- 2020 starania naturalne

    2020 - nieudane stymulacje + propozycja in vitro od lekarza
    01.2021 - stymulacja do IVF
    02.2021 - punkcja, transfer odroczony
    Transfer 1 - nieudany
    Transfer 2 - poronienie zatrzymane w 10tc
    Transfer 3 - ciąża biochemiczna
    Transfer 4 - nieudany
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lipca 2017, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olciaa wrote:
    I pomaga na śluz?

    Moj gin twierdzi ze to efekt uboczny, ze u mnie śluzu mało i coś za coś:( wspomagamy się żelem co jest ponoć medycznie przebadany i przyspiesza plemniki.
    Jakiego żelu używacie?

  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 18 lipca 2017, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie conceive plus jest bardzo dobry. Polecam. Dzięki niemu nie boli mnie podczas stosunku a zdarzało sie i tak..

    Jezu ufam Tobie
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 18 lipca 2017, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biore czasem ovarin a czasem pregna plus. Dodatkowo olej z wiesiołka w kapsułkach. Czytalam zeby brac tez wit D ale jest juz w wyzej wymienionych suplementach ;)

    Jezu ufam Tobie
  • Nathi2468 Autorytet
    Postów: 884 534

    Wysłany: 18 lipca 2017, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Chwilę mnie tu nie było bo postanowiłam się wyluzować na urlopie. Dzisiaj 24dc, test owu pozytywny w 14dc bez monitoringu w tym cyklu i dzisiejsza beta <1,20. Więc niestety znowu się nie udało. A powiem wam, że miałam bardzo dużą nadzieję bo nawet mnie piersi jeszcze nie bolą. Zazwyczaj moje cykle trwają 23-26 dni i kilka dni wcześniej miałam zawsze plamienia. A teraz 24dc i brak plamień jak i bólu piersi. Jedynie co to delikatnie pobolewa mnie brzuch. Tak się zastanawiam czy może mieć wpływ modulator homocysteiny który biorę jakoś od początku cyklu hmmm... A znowu miałam takie nadzieje... ; (

    Starania od czerwca 2015r.
    - 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
    - 2 IUI III 2018r. - c.b.
    - VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
    - 3 IUI - X 2019 :(
    - 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
    - X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
    09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3405 2349

    Wysłany: 19 lipca 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    Mamma mia no właśnie, gdzie te nasze dziewczyny? Selina jak poszła na urlop to nie potrafi z niego wrócić :)
    A co tam u Ciebie? kiedy możesz wrócić do starań?

    U mnie chyba drugi cykl po laparoskopii negatywny. Zrobiłam dziś test bo od kilku dni bolały mnie jajniki i niestety. Dziś mniej więcej 12 dzień po owulacji. Może za szybko test, ale ból raczej zwiastuje tą cholerną @...więc nawet i urlop nic nie pomógł :(
    kochana, poczekaj jeszcze 2 dni. Ile zazwyczaj trwa u Ciebie faza lutealna?
    U mnie niestety nieprędko :( problem goni problem... wątrobę prawie wyleczyłam (jest ogromny postęp), to teraz co innego daje popalic. Prawdopodobnie będę miała usuwaną nerkę, w przyszłym tyg. dodatkowe badania; jeśli tak, to wówczas trzeba odczekać pół roku i przede wszystkim upewnić się, że ta druga funkcjonuje prawidłowo i poradzi sobie z ciążą.
    Strasznie, strasznie bym chciała już. Jednak co ja na to poradzę? Nic... Kiedyś, jak czytałam, że dziewczyny muszą np. na pół roku przerwać starania, to dla mnie to była straszna wiadomość. U mnie już minęło 5 miesięcy, a końca nie widać...

    age.png
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 19 lipca 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    kochana, poczekaj jeszcze 2 dni. Ile zazwyczaj trwa u Ciebie faza lutealna?
    U mnie niestety nieprędko :( problem goni problem... wątrobę prawie wyleczyłam (jest ogromny postęp), to teraz co innego daje popalic. Prawdopodobnie będę miała usuwaną nerkę, w przyszłym tyg. dodatkowe badania; jeśli tak, to wówczas trzeba odczekać pół roku i przede wszystkim upewnić się, że ta druga funkcjonuje prawidłowo i poradzi sobie z ciążą.
    Strasznie, strasznie bym chciała już. Jednak co ja na to poradzę? Nic... Kiedyś, jak czytałam, że dziewczyny muszą np. na pół roku przerwać starania, to dla mnie to była straszna wiadomość. U mnie już minęło 5 miesięcy, a końca nie widać...
    Ojejku... Kurcze nie dość że masz problem z zajściem w ciążę to wiecznie coś Ci wyskakuje :( skąd u Ciebie te wszystkie problemy się biorą?
    Rozumiem że wyniki z wątroby juz wszystkie są ok?
    Strasznie mi przykro, że tak wszystko tak Ci się wali :(

    CO do fazy lutealnej to ja przez rok byłam na luteinie po owulacji, a po laparoskopii miałam ją odstawić. W poprzednim cyklu wyszła krótko jakoś 11 dni, teraz nie wiem... ale jesli @ przyjdzie to ja już nie wiem co począć...

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 19 lipca 2017, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Lonia, odezwij się :) ja tu wpadłam, a naszych dziewczyn brak :)

    Jesteśmy, jesteśmy :) tylko w uśpieniu urlopowym :) znaczy ja już po urlopie ale Selina jak poszła tak wsiąkła :)

    ja na CLO mało się już udzielam bo już CLO nie biorę, teraz dostałąm dupka na drugą fazę i czekam na rezultaty.

    a u Ciebie widzę, że jak nie jedno to drugie :/ skąd to się u Ciebie wszystko bierze? a brałaś pod uwagę jaką boleriozę na przykład?? moja koleżanka ostatnio zrobiła sama z siebie wyniki bo nikt nie wiedział co się dzieje i wyszła borelioza. tak pytam, bo żaden lekarz nie podejrzewał.

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 19 lipca 2017, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    Ojejku... Kurcze nie dość że masz problem z zajściem w ciążę to wiecznie coś Ci wyskakuje :( skąd u Ciebie te wszystkie problemy się biorą?
    Rozumiem że wyniki z wątroby juz wszystkie są ok?
    Strasznie mi przykro, że tak wszystko tak Ci się wali :(

    CO do fazy lutealnej to ja przez rok byłam na luteinie po owulacji, a po laparoskopii miałam ją odstawić. W poprzednim cyklu wyszła krótko jakoś 11 dni, teraz nie wiem... ale jesli @ przyjdzie to ja już nie wiem co począć...

    Lonia to ja mam to samo, było już przedłużanie pierwszej fazy potem CLO na jajeczkowanie, a teraz lekarz wziął się za fazę lutealną i nie wiem. jeśli to nie to to też już nie wiem co mam robić.

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 19 lipca 2017, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena88 wrote:
    Lonia to ja mam to samo, było już przedłużanie pierwszej fazy potem CLO na jajeczkowanie, a teraz lekarz wziął się za fazę lutealną i nie wiem. jeśli to nie to to też już nie wiem co mam robić.
    Po raz pierwszy masz wprowadzony duphaston? Przez ile dni go bierzesz?
    Ja już się zastanawiałam, czy w przyszłym miesiącu nie wsiąść luteiny po owulacji, może mam za niski ten progesteron. Oczywiście lekarzowi się nie przyznam :D

    Aaa i to, że nie bierzesz clo nie zwalnia Cię z obowiązku nie odwiedzania naszego wątku :P Ja też nie biorę clo, a przychodzę tylko tutaj bo się 'znamy' :)

    Mamma-mia, Marlena88 lubią tę wiadomość

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3405 2349

    Wysłany: 19 lipca 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    Ojejku... Kurcze nie dość że masz problem z zajściem w ciążę to wiecznie coś Ci wyskakuje :( skąd u Ciebie te wszystkie problemy się biorą?
    Rozumiem że wyniki z wątroby juz wszystkie są ok?
    Strasznie mi przykro, że tak wszystko tak Ci się wali :(

    CO do fazy lutealnej to ja przez rok byłam na luteinie po owulacji, a po laparoskopii miałam ją odstawić. W poprzednim cyklu wyszła krótko jakoś 11 dni, teraz nie wiem... ale jesli @ przyjdzie to ja już nie wiem co począć...
    aaa niee, na luteinie to nie ma co na to patrzec.
    Trzymam kciuki żeby nie przylazła :* :*

    Lonia, Marlena, kochane, u mnie żadna borelioza itd. Moja mama miała wypadek będąc ze mną w ciąży. Pijany motocyklista wjechał w jej malucha. To były inne czasu i szybciej przyjechał karawan niż karetka, w dużym skrócie mówiąc nie sądzili, że w brzuchu jest w ogóle co ratować i zanim do mnie zajrzeli, to potrwało. Urodziłam sie z wada moczowodu i nerki. Miałam pierwszą operację w wieku kilku miesięcy. Powiodła się, niestety po 24 latach zaczęło się sypać i tak się męczę od tamtej pory. Miałam w międzyczasie kolejne 2 przeszczepy moczowodu, tworzenie nowej zastawki i nowego ujścia. Problemów jest masa. Duzo by pisać. W każdym razie od jakiegoś czasu co chwilę trafiam do szpitala, w tej chwili mialam 3 zabiegi w ciagu miesiąca czasu, dlatego rzadko tu zaglądałam (ovu na tel. marnie mi sie ładuje). W przyszłym tyg. mam jeszcze baaardzo istotne badania i od nich właściwie zalezy, jak będzie dalej

    age.png
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 19 lipca 2017, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    aaa niee, na luteinie to nie ma co na to patrzec.
    Trzymam kciuki żeby nie przylazła :* :*

    Lonia, Marlena, kochane, u mnie żadna borelioza itd. Moja mama miała wypadek będąc ze mną w ciąży. Pijany motocyklista wjechał w jej malucha. To były inne czasu i szybciej przyjechał karawan niż karetka, w dużym skrócie mówiąc nie sądzili, że w brzuchu jest w ogóle co ratować i zanim do mnie zajrzeli, to potrwało. Urodziłam sie z wada moczowodu i nerki. Miałam pierwszą operację w wieku kilku miesięcy. Powiodła się, niestety po 24 latach zaczęło się sypać i tak się męczę od tamtej pory. Miałam w międzyczasie kolejne 2 przeszczepy moczowodu, tworzenie nowej zastawki i nowego ujścia. Problemów jest masa. Duzo by pisać. W każdym razie od jakiegoś czasu co chwilę trafiam do szpitala, w tej chwili mialam 3 zabiegi w ciagu miesiąca czasu, dlatego rzadko tu zaglądałam (ovu na tel. marnie mi sie ładuje). W przyszłym tyg. mam jeszcze baaardzo istotne badania i od nich właściwie zalezy, jak będzie dalej
    Ojejku to straszne co piszesz... Przez jakiegoś imbecyla Ty teraz musisz tak się męczyć i jednocześnie cierpieć i stresować :( Mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, że wszystko się unormuje a Ty doczekasz się bycia szczęśliwą matką ! :*

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 19 lipca 2017, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    Po raz pierwszy masz wprowadzony duphaston? Przez ile dni go bierzesz?
    Ja już się zastanawiałam, czy w przyszłym miesiącu nie wsiąść luteiny po owulacji, może mam za niski ten progesteron. Oczywiście lekarzowi się nie przyznam :D

    Aaa i to, że nie bierzesz clo nie zwalnia Cię z obowiązku nie odwiedzania naszego wątku :P Ja też nie biorę clo, a przychodzę tylko tutaj bo się 'znamy' :)

    Tak po raz pierwszy, mam go brać między 16 a 25dc czyli przez 10 dni po 2 tabsy. jestem w połowie opakowania i jak narazie nie czuję różnicy oprócz pobolewania takiego tyci tyci podbrzusza i lekko bolących piersi. co dziwne we wcześniejszych cyklach bolały mnie zdecydowanie bedziej w tych dniach. niby proga mam dobrego ale lekarz wprowadził i zobaczymy, może coś z tą drugą fazą nie halo .

    nie no oczywiście że zaglądam, tylko mocno się nie udzielam bo staram się ograniczyć forum chociaż w pracy ::P nic nie robie tylko fejs i forum :P

    może zbadaj proga??

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 19 lipca 2017, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    aaa niee, na luteinie to nie ma co na to patrzec.
    Trzymam kciuki żeby nie przylazła :* :*

    Lonia, Marlena, kochane, u mnie żadna borelioza itd. Moja mama miała wypadek będąc ze mną w ciąży. Pijany motocyklista wjechał w jej malucha. To były inne czasu i szybciej przyjechał karawan niż karetka, w dużym skrócie mówiąc nie sądzili, że w brzuchu jest w ogóle co ratować i zanim do mnie zajrzeli, to potrwało. Urodziłam sie z wada moczowodu i nerki. Miałam pierwszą operację w wieku kilku miesięcy. Powiodła się, niestety po 24 latach zaczęło się sypać i tak się męczę od tamtej pory. Miałam w międzyczasie kolejne 2 przeszczepy moczowodu, tworzenie nowej zastawki i nowego ujścia. Problemów jest masa. Duzo by pisać. W każdym razie od jakiegoś czasu co chwilę trafiam do szpitala, w tej chwili mialam 3 zabiegi w ciagu miesiąca czasu, dlatego rzadko tu zaglądałam (ovu na tel. marnie mi sie ładuje). W przyszłym tyg. mam jeszcze baaardzo istotne badania i od nich właściwie zalezy, jak będzie dalej

    jejku :/ nie wierzę w to co czytam. i przez takiego debila, który pewnie nawet nie wiedział co zrobił w danej chwili, masz teraz takie problemy. :/ jakie to jest niesprawiedliwe

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Nathi2468 Autorytet
    Postów: 884 534

    Wysłany: 19 lipca 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie dalej brak miesiączki, brak plamień, nawet brzuch mnie przestał boleć. Czy możliwe że za wcześnie zrobiłam bete? Nie nakręcałabym się tak, ale w piątek rano mam mieć tomograf kolana i nie wiem co robić - czy powtórzyć jeszcze jutro bete bo nie chciałabym aby ewentualny kontrast zaszkodził dzidzi :/

    Starania od czerwca 2015r.
    - 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
    - 2 IUI III 2018r. - c.b.
    - VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
    - 3 IUI - X 2019 :(
    - 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
    - X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
    09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm
  • ania1985 Autorytet
    Postów: 474 163

    Wysłany: 19 lipca 2017, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nathi2468 wrote:
    Dziewczyny u mnie dalej brak miesiączki, brak plamień, nawet brzuch mnie przestał boleć. Czy możliwe że za wcześnie zrobiłam bete? Nie nakręcałabym się tak, ale w piątek rano mam mieć tomograf kolana i nie wiem co robić - czy powtórzyć jeszcze jutro bete bo nie chciałabym aby ewentualny kontrast zaszkodził dzidzi :/
    A w którym dniu cyklu robiłaś bete? Ewentualnie ile dni po owulacji?

    34 cykl starań, 7 z CLO
    czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
    Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
    Syn 12.11.17 Krystian


  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 19 lipca 2017, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nathi2468 wrote:
    Dziewczyny u mnie dalej brak miesiączki, brak plamień, nawet brzuch mnie przestał boleć. Czy możliwe że za wcześnie zrobiłam bete? Nie nakręcałabym się tak, ale w piątek rano mam mieć tomograf kolana i nie wiem co robić - czy powtórzyć jeszcze jutro bete bo nie chciałabym aby ewentualny kontrast zaszkodził dzidzi :/

    wiesz co jeśli miałby zaszkodzić to lepiej powtórzyć i się upewnić. a możesz przypomnieć w jakim dniu cyklu robiłaś bete? ile dpo?

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
‹‹ 2557 2558 2559 2560 2561 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ