CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Klusix wrote:Hej Dziewczyny. Dawno mnie nie było, musiałam sobie odpocząć od forum i myślenia w ogóle.
Trochę złych wieści przyszło w międzyczasie. Zrobiłam badanie na drożność jajowodów, okazało się, że prawy ma bardzo upośledzoną drożność. Badanie bardzo bolało i było nieprzyjemne. Załamałam się, bo niewiele można z tym zrobić. Można niby próbować laparoskopie, ale bywa nieskuteczna. Można próbować inseminacje na cyklach, gdzie pęcherzyk rośnie w drożnym jajowodzie, ale już sobie wyobrażam te wszystkie wizyty, monitoringi i małe szanse. Wszystko to mnie wykańcza. Chcę pogadać z lekarzem o invitro. Bo i tak tyle kasy idzie na to wszystko, że na inseminacje, która ma takie małe prawdopodobieństwo powodzenia, to mi chyba szkoda. I w tym dole psychicznym jestem na cyklu stymulowanym clo. Wczoraj poszłam na monitoring w 14 dc bez wielkich oczekiwań (pęchrzyki rosną wolno, dopiero w 18 dc jest co oglądać). A tutaj niespodzianka pęcherzyk 28 mm właśnie pękający na drożnym jajowodzie. Lekarz kazał natychmiast lecieć do domu i działać. Zwolniliśmy się z pracy i działaliśmy, więc nadzieja znów się tli.
Klusix ale się uśmiałam tym Twoim zwalnianiem z pracytrzymam kciuki za pęcherzyk !
Klusix lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny cała nadzieja w Was.
Jutro ide do lekarza i chcę z nim porozmawiac o stymulacji CLO. Powiedzcie mi czy stymulacja CLO moze byc dla kogos ....nieodpowiednia, w sensie zaszkodzic?
Czy do stymulacji nie powinno sie bez powaznych powodow przystepowac? jakie badania trzeba zrobic przed itp.
krotko o mnie..31 lat, niby od paru dobrych miesiecy sie staramy ale te nasze strania to nie starania bo cykle mam okolo 50 dni!!! co oznacza ze trafic w owulacje to jak wygrana. Ostatnim razem udalo sie, akurat bylam u doktorki na usg, byl podany zastrzyk na pekniecie ale ciazy jednak brak. Hormony badania itp to wszystko juz za mna, mam lekko podwyzszona prolaktyne po obciazeniu, stosunek lh do fsh moze wskazywac na pcos i obraz usg rowniez, ale owulacja juz pare razy przypadkowo potwierdzona na usg. insulinoodpornosci brak. progesteron 17oh lekko podwyszony, testosteron tez. reszta OK.
Ile realnie razy wstrzelilismy sie w owu nie wiem, moze pare a moze prawie nigdy..do tego dochodzi progesteron po owulacji jak razbadalam wynosil 9 wiec tez szanse na utrzymanie bez sztucznego progesteronu sa male.
czy w takiej sytuacji zdecydowac sie na clo? co powinnam wiedziec o tym abym mogla sie odpowiednio przygotowac na wizyte z lekarzem? 2700 stron watku zawiera napewno wszystkie najwazniejsze informacje ale moze jakas dobra duszyczka poda mi najwazniejsze info? dziekuje!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 21:44
-
Blumchem30, na pewno partner musi być po badaniach nasienia. Bo po co masz sie faszerować CLO jak przyczyna być może nie leży po stronie Twojego organizmu. Ode mnie wymagała tego moja dr.
tym_janek lubi tę wiadomość
PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
armia męża OK, jajowody drożne.
3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą. -
Blumchem ja jestem przypadkiem gdzie nie wiadomo po co biorę clo czy letrazol bo wszystkie dotychczasowe badania są ok męża też drożność jest nawet mam własne owulacje a jednak jestem stymulowana żeby owu była na pewno. Moim zdaniem powinnaś porozmawiać o PCOS bo to już większy problem i o hormonach bo jednak jest tam coś nie tak. Najlepiej udać się do kliniki która zajmuje się leczeniem niepłodności bo oni z reguły znają się na tym co robią i was poprowadzą niż iść po prostu do gina który nie ma z tym do czynienia. Ja tak trafiłam do kliniki bo mój gin powiedział że na początek trzeba zrobić badanie nasienia i sam przyznał że jak się tym nie zajmuje to nie ma takiego doświadczenia i wiedzy żeby pomóc jak coś nie wychodzi. Na pewno problemem są długie cykle i od tego zacznij.
Klusix miło cię widzieć i dobra akcja ze zwalnianiem się z pracyjeden drozny powinien wystarczyć ale rozumiem ciebie z decyzją o in vitro. Ja teraz czekam i za miesiąc idziemy na IUI zobaczymy czy coś z tego wyjdzie i co będziemy działać dalej. 3mam kciuki żeby Ci się udało
tym_janek lubi tę wiadomość
Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Blumchem, dokładnie tak jak piszą dziewczyny powyżej. Najpierw badanie nasienia, potem dokładna diagnostyka aby stwierdzić czy masz PCOS czy nie, a dopiero potem można myśleć o ew. stymulacji, jeżeli będzie taka potrzeba.
Dziewczyny, a co wiecie na temat wpływu progesteronu na układ odpornościowy? Ja tu się zaczytuję i już wiem niemal wszystko o tym jak działa układ odpornościowy w ciąży i jakie elementy układu odpornościowego są modulowane przez progesteron, przez co część jest bardziej aktywna, część mniej, a część jest nieaktywna. Ale w tym całym medycznym "bełkocie" nie mogę znaleźć jasnej odpowiedzi, czy to może być wina progesteronu, że posypałam się całkiem zdrowotnie.
Ja na prawdę nie choruję często, odżywiam się zdrowo, ruszam się adekwatnie, ostatnio zdecydowanie więcej czasu przebywam w domu, więc nie mam specjalnie kontaktu z bakteriami i wirusami. A tymczasem zapalenia zatok jest nie do opanowania, porobiły mi się zajady, do tego doszła opryszczka (którą miałam może z 5 razy w życiu, przy czym nigdy w chorobie). Jest dla mnie podejrzane to, że to całe zło chorobowe zaczęło na mnie spływać od 4 dpo. W moim życiu na prawdę w tym czasie nic się nie zmieniło poza tym, że miałam owulację pierwszy raz, więc i pierwszy raz mam pewnie wysoki progesteron. Po prostu próbuję znaleźć racjonalne wyjaśnienie dla zaistniałej sytuacji👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyTymjanek nie wiem czy to mozliwe, ale moze po ovitrelle odpornosc Ci spadła?
w koncu to hormon ciazowy a w ciazy spada odpornosc i moze to stąd? A z tego co pamietam po samym zastrzyku tez mialas niezłe jazdy
U mnie są znikome jego skutki uboczne, zdrowa jestem coprawda (tfu tfu).
Jednak od wczoraj boli mnie prawa pachato mega dziwne, mam taka wrazliwa skore tam, materiał bluzki kazdej mnie uraza. Nie wiem czy to przez pracę (pracuję rękami no i głównie prawą a to poprawej stronie mam) czy kurcze jakas choroba wlasnie mnie bierze i wezly chlonne atakuje czy co
-
Chyba nie pozostaje mi nic jak przeczekać i na kolejnej wizycie u gina spytać o co chodzi
Może to rzeczywiście po zastrzyku, a może mój organizm przestał ogarniać w wyniku tych wszystkich ingerencji hormonalnych. Sama nie wiem.
Selina, a jak podniesiesz rękę, to czujesz pod pachą jakieś wypukłości, albo boli cię konkretny/konkretne punkt/punkty jakiś? Tak łatwo sprawdzić czy to węzły.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja jestem prawie tydzien po zastrzyku. Chce mi sie ciagle spac i boli mnie głowa. Ciągle sie czuje jakby mnie cos brało. Zatkane zatoki tez mam. Dodatkowo dzis mam brązowy śluz.. Mam nadzieje ze nie z powodu niskiego progesteronu. W poniedzialek ide na progesteron.
Tez mam tak ze dretwieja mi rece i robi mi sie bardzo zimno chwilami. Wczoraj napilam sie troche wina bo juz nie wiedzialam co robic
Zapomnialam dodac ze mam kołatanie serca chwilami. Takze TymJanek moze Ovitrelle nas "wykancza"Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 20:35
Jezu ufam Tobie -
nick nieaktualnytym_janek wrote:Chyba nie pozostaje mi nic jak przeczekać i na kolejnej wizycie u gina spytać o co chodzi
Może to rzeczywiście po zastrzyku, a może mój organizm przestał ogarniać w wyniku tych wszystkich ingerencji hormonalnych. Sama nie wiem.
Selina, a jak podniesiesz rękę, to czujesz pod pachą jakieś wypukłości, albo boli cię konkretny/konkretne punkt/punkty jakiś? Tak łatwo sprawdzić czy to węzły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 21:37
-
Hej dołączam do was
narazie mam wywołać miesiączkę duphastonem i zaczynam pierwszy cykl z clo. Nie mogę się doczekać
Selina, tym_janek lubią tę wiadomość
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO -!
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
nick nieaktualny
-
Czesc Dziewczyny
dzięki za rady. Jesli chodzi o diagnostyke to mialam juz robione przerozne badania, bylam u bardzo dobrego endokrynologa ktory swtierdzil PCOS, mialam robione specjalistyczne badania w centrum zdrowia dziecka poniewaz jeden hormon wskazujacy na wrodzony przerost nadnerczy mam wyzszy ale wyniki jednoznaczanie wykluczyly to. Po prostu mam pewne hormony lekko przekroczone ale nie wiedza dlaczego z cyklem jest tak jak jest...ginekolog mam super, fakt kierowala mnie do kliniki ale mowila ze tez moge pod jej okiem byc stymulowana clo. ufam jej bardzo bo chodze do niej od ponad roku, ona polecila mi endokrynolog.
mowila ze w takim przypadku mozemy zrobic stymulacje bardzo delikatnie zaczynajac od pol tabletki dziennie. jezeli nie uda sie przez 3 cykle wtedy juz chyba zostaje klinika i oddaje mnie tam.
smieszne jest to ze owulacje swoja tez mam ale dopiero po 35-40dc..z tym ze nikt nie potrafi mi powiedziec czemu ta pierwsza faza jest taka dluga.
mysle ze musze jej zaufac sprobowac z clo...
badanie nasienia teraz sa troche bez sensu bo maz mial w styczniu goraczke 38.
oczywiscie nasuwa mi sie pytanie czy jest sens robic stymulacje jak plemniki moga byc mniej ruchliwe itp ale kurde mija juz kolejny rok i chyba nigdy nie ma idealnych warunkow a ludzie zachodza jakos w ciaze i tez pewnie nie raz nie byly to idealne warunki..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 13:58
-
Selina wrote:Dibolek hej
kojarzę Cię z jakiegoś innego wątku, ale nie wiem jakiego
Może jakieś testowanie?
Jaka masz dawkę Clo i od którego DC zaczynasz?pewnie 'starania o pierwsze dziecko'albo 'listopadowe /grudniowe testowanie '
Jedna tabletka dziennie od 5-9 dc :*
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO -!
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50