CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
staraczka8 wrote:Nina staram się nie poddawać. Byłam po receptę na clo i zaczynam drugi cykl z tym lekiem. Możesz mi coś więcej napisać o badaniu HSG?
Gethrin ja dziś znowu spróbuję porozmawiać z mężem. Kupiłam nawet salfazin i może go przekonam chociaż do witamin. To będzie może łatwiejsze niż przekonanie go do badania nasienia.
Pewnie że idź do gina na sprawdzenie, będziesz wiedziała na czym stoisz. Wiesz wiele dziewczyn zaszło jak odstawiło clo, może u Ciebie taka taktyka też poskutkuje. Trzeba mieć nadzieję.Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Muszą Wasi partnerzy zrozumieć,że ich obecność w staraniach jest równie ważna jak Wasza, wiadomo,że inaczej się angażują, mniej uczuciowo i w ogóle ale muszą to zrozumieć, może jakieś artykuły podsuwajcie czy coś. Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Dziękuje za miłe słowa.
Badania robiliśmy w klinice niepłodności koszt 99zł.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
staraczka8 wrote:Ancia77, a w którym cyklu po clo udało Ci się? Czy to był pierwszy cykl?
Ja staram się nie poddawać ale tak się załamałam po tym nieudanym cyklu. Na dodatek mój mąż nie chce zbadać nasienie. Nie wiem jak go to tego namówić. Chciałam też kupić mu salfazin ale powiedział, że nie będzie się truł tabletkami, ręce mi opadają. On zawsze miał takie podejście do tabletek, nie rozumie że one mogą pomóc, że to witaminy.ale zeby wogole dostac clo maz musial zrobic badanie nasienia i bylo bardzo dobre i dopiero jak lekarz zobaczyl wyniki to mi clo przepisal bo to podstawa badanie nasienia! Porozmawiaj z nim moze na spokojnie wytlumacz wszystko ja tak zrobilam pozdrawiam i powodzenia
-
Udało się mi go przekonać, nawet poszło dość łatwo tylko że ja muszę pilnować aby pamiętał o witaminach ale najważniejsze, że łyka
Na badanie nasienia chyba go tak łatwo nie przekonam bo do kliniki niepłodności mamy ponad 70km a u nas w laboratoriach robią jakieś badania nasienia ale w cenie 30 paru zł więc pewnie nie są dokładne. Co myślicie o tym aby namówić go chociaż na te podstawowe badanie nasienia? -
Witam, jestem tu nowa, od kilku dni czytam wasze pogaduszki i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie. Tez staram sie z mezem o dziecko(na powaznie od 4 m-cy, ale po slubie jestesmy juz 6 lat, i przez te wszystkie lata sie nie udalo). To moj 2 cykl z clo, dzis jest 9dc bylam na usg, okazalo sie ze sa 2 przodujace pecherzyki-po 1 w kazdym jajniku i maja po ok 11 i 12 mm. W sobote kolejne usg. A przy 17mm lekarz kazal mi podac pregnyl. Nie moge sie doczekac, bo to bedzie moja pierwsza realna szansa na ciaze. W poprzednim cyklu z clo zdobily mi sie torbiele, dlatego teraz podadza mi pregnyl na pekniecie
pozdrawiam i trzymam za NAs wszystkie kciuki
Ancia77, Andzia33 lubią tę wiadomość
Aniołek [*] [8/08/2014] 10tc
Aniołek [*] [9/11/2017] 6tc
Isabella nasze szczęscie urodzona 25/04/2016 waga 3700g -
malgo31 powodzenia, trzymam kciuki! ja też mam drugi cykl z clo a pierwsze usg dopiero we wtorek. W poprzednim cyklu miałam 3 ładne pęcherzyki i po podaniu pregnylu wszystkie popękały ale niestety nie udało się.
malgo31, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
WItam wszystkie staraczki
My staramy sie juz 7 miesiecy - monitoring zaczelam 4 miesiace temu, za mna 1 cykl z CLO - bralam po 1 tabl.dziennie 3 do 7 dni cyklu, po czym w 12dc na USG miałam pęcherzyk 20 mm i dobre endo. Lekarz mówił że owu będzie lada dzień..w sumie 3 dni później strasznie bolało mnie podbrzusze i jajniki.. więc myśleliśmy ze już się uda.. a tu niestety, wczoraj pojawił się @.
W sumie cykl z CLO miałam 28 dniowy, wczesniejsze bardzo różne ( 30-50 dni ).
Jutro zaczynam kolejny cykl z CLO - tym razem chyba poprosze lekarza o pregnyl/luteine na pęknięcie..
eh
Powodzenia wszystkimKasia -
ja juz po kolejnym usg. A wiec w obu jajnikach mam po jednym pecherzyku, i oba sa rownych rozmiarow- maja po 13x16mm, endo ok 5mm. Jade jeszcze jutro(12dc) i mam nadz, ze beda dosc duze i dostane pregnylAniołek [*] [8/08/2014] 10tc
Aniołek [*] [9/11/2017] 6tc
Isabella nasze szczęscie urodzona 25/04/2016 waga 3700g -
Hej Dziwczyny,
przeczytałam caaaały wątek..To mój 4ty cykl z clo, niestety bez stymulacji bo mieszkam w Hiszpanii i twierdzą, że monitoringu nigdy się nie robi tylko w przygotowaniach do inseminacji
Dziś 19dc, od samego rana bolą mnie jajniki jak szalone, przy chodzeniu, przy siadaniu. Martwię się czy to nie hiperstymulacja - w tym miesiącu brałam 2 tabletki Clo od 5 do 10 dc.
Moja nadzieja na naturalne zajście w ciążę już padła na łeb..przez tyyle nieudanych cykli ale gdzies tam , bardzo głęboko wciąż się tli. Zwłaszcza , ze nie wiem co tu myśleć o tym naglym bólu...
Też miewałyście bóle biorąc Clo, tak w okolicach 20 dc ? -
Ja w moim pierwszym cyklu z clo od 13 dnia mialam takie bole, bolalo mnie przez kilka dni- pecherzyki mi nie popekaly, zrobily sie torbiele i pewnie dlatego bolalo. Ale u ciebie nie musi tak byc, jednak doradzam monitoring. Przy clo trzeba miec wszystko pod kontrola, obserwowac czy rosna pecherzyki i czy pekaja.
U mnie dzis 13 dc i nic narazie nie boli, mam 2 pecherzyki i mam nadz, ze dzis podadza mi pregnyl.
pozdrawiamAndzia33 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] [8/08/2014] 10tc
Aniołek [*] [9/11/2017] 6tc
Isabella nasze szczęscie urodzona 25/04/2016 waga 3700g -
Dostalam pregnyl, pecherzyk 18x19mm, endo 1cm.
Teraz starania i modlitwazastrzyk dawala m polozna gdyz lekarza nie bylo.Mam do niego pisac lub dzwonic i zapytac po jakim czasie najlepiej wspolzyc. Glupio mi ale chyba nie mam wyjscia moze powie tez co dalej?
Moze Wy macie dla mnie jakies rady??Andzia33 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] [8/08/2014] 10tc
Aniołek [*] [9/11/2017] 6tc
Isabella nasze szczęscie urodzona 25/04/2016 waga 3700g -
Hej, witam nowe clo -staraczki
Ja właśnie dzisiaj łyknęłam ostatnią dawkę clo w tym cyklu (biorę po 2 tabletki). Powiem Wam, że zanim zaczęłam stymulację tym lekiem, to wydawało mi się, że on jest taki cudowny, że na bank zareaguję i zajdę w ciążę, ale każdy cykl przynosi jakieś problemy - a to za wolno pęcherzyk rośnie, a to endometrium 2stopniowe, zamiast 3stopniowe.. Zdecydowanie lepiej zareagowałam na podwójną dawkę clo, ale ja mieszkam w Szwajcarii i tutaj nie kontrolują czy owulacja występuje czy nie, monitorują do pożądanej wielkości pęcherzyka, a później twierdzą ,że już nie trzeba. Ja jednak w tym cyklu poproszę, żeby mnie umówiono jeszcze raz po owulacji, żeby zobaczyć, czy pęcherzyk pękł i czy jest ciałko żółte. Moja gin czeka na idealny cykl z przepisaniem mi progesteronu. Powiedziała, że jeśli wszystko będzie super - pęcherzyk, endometrium , to wtedy da mi duphaston. Oczywiście jej ufam, ale czasem zazdroszczę dziewczynom mieszkającym w PL, że lekarze od razu cały pakiet leków przepisują..
-
dziękuję malgo za inforki. Bardzo ciężko tutaj, w Hiszpanii wymusić monitoring ale zobaczymy co to będzie. Na szczęście jajka przestały boleć, więc i w głowie nieco się rozluźniło. Co kraj to obyczaj..widzę, ze stanowimy międzynarodową grupę pod wezwaniem hihi
Mam nadzieję, że nam wszystkim w KOŃCU się uda i otworzymy wątek ciąż wystaranych z pomocą medyczną.
Sebza..ja też w pierwszym cyklu Clo byłam podniecona i happy, ze teraz to już się muuusi udac. No ale.teraz jestem właśnie w cyklu nr 4. No i..pozostawiam to bez komentarza. -
malgo31 wrote:Dostalam pregnyl, pecherzyk 18x19mm, endo 1cm.
Teraz starania i modlitwazastrzyk dawala m polozna gdyz lekarza nie bylo.Mam do niego pisac lub dzwonic i zapytac po jakim czasie najlepiej wspolzyc. Glupio mi ale chyba nie mam wyjscia moze powie tez co dalej?
Moze Wy macie dla mnie jakies rady??
Nam lekarz kazał współżyć od podania zastrzyku w ten dzień i jeszcze 2 po, w sumie przez 3 dni:-) powodzenia! mi pęcherzyk po Pregnylu pękł prawdopodobnie po 24 hWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2013, 12:11