CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Lekarz przepisał mi dziś Clo + Duphaston, niestety przez to, co mi powiedział tak się zdenerwowałam, że zapomniałam zapytać go o parę rzeczy. Może znacie odpowiedź na te pytania ?
Czy przy stosowaniu Clo zwiększa się prawdopodobieństwo ciąży mnogiej ?
Czy stosowanie tego leku wymusza konieczność monitoringu cyklu ? Czy można brać go bez monitoringu ?
Czy po jednym cyklu stosowania tego leku, nie rozreguluje mi się cykl ? Aktualnie mam w miarę regularne cykle - 27-29dniowe. Naczytałam się o ciążach pozamacicznych, skutkach ubocznych i sama nie wiem czy brać go, czy dać sobie z nim jeszcze spokój. Nie chcę sobie bardziej namieszać w organiźmieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2013, 22:41
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadleine ja biore juz clo 4 cykl i nie zanotowalam zadnych skutkow ubocznych, wszystko jest ok, ale u mnie sa podstawy medyczne do podawania clo, mam pco, nie mam owulacji, w takim przypadku clo jest zbawieniem.
Jesli masz regularne cykle, to prawdopodobine rowniez masz owulacje, na jakiej podstawie lekarz zapisal ci clo ? -
Z tego co mówił, kierowały nim wyniki moich badań - progesteron w 21 dc: 9,10 ng/ml, 22dc: 13,90 ng/ml i fakt, że od kilku miesięcy nam nie wychodzi. Domyślam się, że na jego decyzję mogły mieć wpływ moje problemy z torbielami, które same się wchłaniają. Co prawda on ich u mnie nie widział, bo chodzę do niego od niedawna, ale opowiadałam mu o tych problemach. Wczoraj widział na usg pęcherzyk, ale powiedział, że daje mi Clo, żeby pobudzić do działania, żeby było więcej pęcherzyków i większe szanse na to, że się uda.
Poczytałam jednak o tym, że Clo negatywnie wpływa na endometrium i trochę martwię się Lekarz powiedział mi, że w tym cyklu mam cieniutkie endometrium, takie jakbym była tuż po okresie (a to był 9dc) że nawet jeśli się uda, to zarodek się nie zagnieździ, zatem obawiam się, że Clo pod tym względem może zaszkodzić, a nie pomóc Poza tym mam obawy, że jak wezmę Clo, nawet jeden cykl, to potem gospodarka hormonalna mi się rozchwieje i będzie jeszcze większy problem z ciążą niż jest teraz -
Kasia-86 a w którym dniu miałaś pęcherzyk 10mm? U mnie w tym miesiącu - też drugi cykl na clo i moja ginka w 10 dc nawet nie chciała mi mierzyć pęcherzyków bo były takie małe w porównaniu do pierwszego cyku. Powiedziała, że może to przez prolaktynę (bo mam za wysoką) i zwiększyła mi dawkę bromergonu, zaleciła też wykonanie badania nasienia męża, badanie drożności jajowodów oraz test na wrogość śluzu . Powiedziała, że to przez stres i że mam nie czytać forów (domyśliła się, że czytam) dla starających się, bo to tylko powoduje dodatkowy stres.
No i ten cykl mam sobie odpuścić z monitoringiem nawet mnie za tą wizytę nie skasowała ale byłam załamana (właściwie nadal jestem), bo w pierwszym cyklu clo miała tak duże pęcherzyki a teraz lipa. No i powiedziała, że owulacji nie będzie. Ale mnie trochę pobolewał prawy jajnik i żałuję ze nie poprosiłam ją jednak o zmierzenie pęcherzyków. Wyczytałam gdzieś na necie, że czasami mogą po clo pęcherzyki rosnąć wolniej i to dało mi małą nadzieję, że może jeszcze podrosły i może owulacja jednak będzie albo już była- dziś 17dc(nie wiem bo nie mierzę tempki ani nie robiłam testu owulacyjnego). Sądzę, że Twój pęcherzyk jeszcze urośnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2013, 20:13
-
Staraczka8 - dziś mam 13 dzien cyklu, pecherzyki 10mm, w 6 dc 7mm.
Stres raczej mam w pracy - jesli chodzi o ten cykl to odpuściłam sobie nerwy, było na luzie, cieszyłam się idąc dziś na USG ze względu na zeszły miesiąc w którym miałam pęcherzyk 20mm w 13dc.
Oprócz CLO nie brałam nic więcej..
Mój M miał badanie nasienia i jest ok. Prolaktynę tez mialam w normie.
Teraz naczytałam się o tej inseminacji i konieczności zbadania drożności jajowodów - będę musiała umówić się na wizytę ale najpierw idę na wizytę do ponoć świetnego ginekologa w sprawach niepłodności we Wrocławiu- mój obecny gin go polecił, zobaczymy co powie...
Eh tak bardzo już bym chciała być po wszystkim..Kasia -
witam, ja jestem w druigm cyklu z CLO,
w poprzednim nie wyszło, pozostał mi duży pęcherzyk do wchłonięcia się, niestety nie było jak zrobić usg, żeby sprawdzić czy się wchłonął
wybieram się do gina zaraz po owulacji,żeby sprawdzić czy teraz była i jak wyglądają jajniki
obawiam się że może być potrzebny pregnyl
we wrześniu mam HSG
pozdrawiam wszystkie i trzymam za nas kciukiAndzia33 lubi tę wiadomość
-
ja też jestem umówiona na wrzesień na HSG niby na NFZ tylko moja ginka ma mi wystawić skierowanie no i ona sama ma mi wykonywać też ten zabieg w szpitalu bo tam też pracuje. Zadzwoniłam i się umówiłam tylko boję się, żeby @ mi się nie przesunęła bo wtedy przepadnie i znowu m-c czekania.
-
nick nieaktualnymadeline wrote:Z tego co mówił, kierowały nim wyniki moich badań - progesteron w 21 dc: 9,10 ng/ml, 22dc: 13,90 ng/ml i fakt, że od kilku miesięcy nam nie wychodzi. Domyślam się, że na jego decyzję mogły mieć wpływ moje problemy z torbielami, które same się wchłaniają. Co prawda on ich u mnie nie widział, bo chodzę do niego od niedawna, ale opowiadałam mu o tych problemach. Wczoraj widział na usg pęcherzyk, ale powiedział, że daje mi Clo, żeby pobudzić do działania, żeby było więcej pęcherzyków i większe szanse na to, że się uda.
Poczytałam jednak o tym, że Clo negatywnie wpływa na endometrium i trochę martwię się Lekarz powiedział mi, że w tym cyklu mam cieniutkie endometrium, takie jakbym była tuż po okresie (a to był 9dc) że nawet jeśli się uda, to zarodek się nie zagnieździ, zatem obawiam się, że Clo pod tym względem może zaszkodzić, a nie pomóc Poza tym mam obawy, że jak wezmę Clo, nawet jeden cykl, to potem gospodarka hormonalna mi się rozchwieje i będzie jeszcze większy problem z ciążą niż jest teraz
Progesteron wyglada na wystarczajaco wysoki swiadczac o owulacji ale nie pamietam norm, wiec moge sie mylic. Przykro mi, nie wiem co Ci poradzic bo w tym przypadku tez bym sie zastanawiala czy clo to dobry pomysl. A robilas badania nasienia partnera? wszystko ok ? U mnie przed zapisaniem clo to bylo pierwsze pytanie lekarza. -
ja zaczynam drugi cykl z CLO. W pierwszym cyklu z CLO pęcherzyka nie było już widać w 14 dniu cyklu, nie wiadomo czy na pewno był, ale progesteron w 21 dniu cyklu był bardzo wysoki bo ok. 35, więc gin stwierdził że jajniki zareagowały i owulacja była. Zobaczymy jak będzie w tym cyklu. Jadę na USG 11 dnia cyklu, żeby tym razem uchwycić wielkość pęcherzyków. W poprzednim cyklu i teraz biorę od 5 dnia po 1 tabletce. Mam PCO. A odnośnie stosowania CLO to @ po nim była dość bolesna, szczególnie w 1 dniu, inaczej niż w poprzednich cyklach. Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby CLO zadziałało
-
Muszko u mnie w cyklu bezowulacyjnym progesteron był na poziomie 25, więc też wysoki, gdyby nie usg, to bym myślała że owulacja była, a nie było
Kasiu, HSG mam na nfz, bez żadnych problemów, poprosiłam gina, mimo iż on myśli że nie ma potrzeby
ja uważam że jest, jestem po cc i to ostatnia rzecz nie sprawdzona w związku ze staraniamiAndzia33 lubi tę wiadomość
-
Kami wrote:A robilas badania nasienia partnera? wszystko ok ? U mnie przed zapisaniem clo to bylo pierwsze pytanie lekarza.
Na poprzedniej wizycie miesiąc temu lekarz widział na usg pęcherzyk dominujący. W tamtym cyklu temperatura mi wzrosła i utrzymywała się na wyższym poziomie. W tym cyklu pęcherzyk niby też jest, tylko to endometrium kijowe... i dlatego nie wiem, czy przypadkiem Clo sobie nie zaszkodzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2013, 17:12
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny, ja od jutra zaczynam brać znów CLO, to już 2 cykl z tym lekiem... Zobaczymy co przyniesie, bo w tamtym cyklu przyniósł mi 25 i 27 mm pęcherzyki, więc ciut za duże... Mam nadzieję że w końcu ruszy mi lewy jajnik...
madaline no CLo zwiększa prawdopodobieństwo ciąży mnogiej, tak jak u mnie po nim były 2 pęcherzyki... A co do zagrożenia ciążą pozamaciczną, to ja jestem po takiej ciąży a lekarz i tak przepisał mi CLO więc aż tak to raczej mocno nie wpływa :*madeline lubi tę wiadomość
-
Byłam wczoraj na kontrolnym usg(bolał mnie prawy jajnik i miałam złe przeczucie, że znowu torbiel) okazało się, że intuicja mnie nie zawiodła Cysta ok 2x3cm na prawym jajniku, lewy jajnik czysty. Zapytałam czy to oznacza, ze pregnyl nie zadziałał, a położna która prowadzi mi monitoring powiedziała, że niekoniecznie. Ten pecherzyk nie pekł ale nie znaczy to, że nie pekł inny. Nie można wykluczyć ciazy, ale potwierdzić też(jest za wcześnie 24dc). Umówilam się do mojego gin, zobaczymy co poradzi w nastepnym cyklu. Smutno mi, myslałam, że pregnyl zadziała no i ta moja temperatura też dawała mi nadzieję. Czekam na @Aniołek [*] [8/08/2014] 10tc
Aniołek [*] [9/11/2017] 6tc
Isabella nasze szczęscie urodzona 25/04/2016 waga 3700g