CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelina - jesteś pewna ze te wyniki póki co dyskwalifikują z zabiegu ?? Porozmawiaj z lekarzem o tym najpierw a nie denerwuj sie na zapas niepotrzebnie...
Redrose - tak płyn w zatoce jest, a pęcherzyk jest zapadnięty i 28 mm - czy taki rozmiar nie wyklucza owu przypadkiem ? Czy po Clo to normalne ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak, wlasnie doczytałam, ze wynik Anty HBS to poziom mojej ochrony p.temu wirusowi, więc jest dobrze
Meera a to, że poziom tej cytomegalii jest tak wysoki, to też dobrze?
Ajaj dziękuję za radę, ale z lekarzem widzę się w poniedziałekosiwiałabym do tego czasu gdyby nie internet i forum. Może i denerwuję się nie potrzebnie, ale chyba nie jedna z nas tutaj tak czasem ma...
-
nick nieaktualnyMeera wrote:Selina, nie wydaje mi się, żeby WZW dyskwalifikowało do inseminacji czy jakiegokolwek innego zabiegu. Wydaje mi się, że kliniki robią sobie w ten sposób tzw. dupokrytkę, bo gdyby potem się okazało, nawet wiele lat później, że pacjentka ma WZW i doszły jakieś powikłania, to mogłaby się domagać odszkodowania od kliniki z tego tytułu (domniemanie zarażenia WZW przez klinikę podczas zabiegu). Klinika sprawdza, czy pacjent nie trafił do nich już z WZW, żeby zdjąć z siebie ewentualną odpowiedzialność za zakażenie. To są wcale nie takie rzadkie sprawy sądowe i zazwyczaj dotyczą szpitali.
Dzięki za info
-
nick nieaktualny
-
Tak jak słusznie Meera pisała - igg oznacza, że kiedyś przechorowałaś lub się szczepiłaś i zasadniczo im więcej przeciwciał igg tym lepiej. igm świadczy o aktualnie trwającej infekcji i jakby ten wynik był wysoki to nie dobrze. Ja myślę, że te wyniki badań nie dyskwalifikują IUI, ale oczywiście musisz pogadac na ten temat z lekarzem
Ale na prawdę, bez spinania się
RedRose, my z mężem mamy takie napady generalnie - raz kochamy się codziennie, a innym razem tydzień przerwy, jak nas najdzie ochota. Ja zasadniczo w tym cyklu miałam dużą ochotę. Jak dostałam zastrzyk to moja ochota spadła 0, ale wiedziałam, że trzeba, bo inaczej to całe stymulowanie jest bez sensu, więc te 3 dni pozastrzykowe się przymusiłam, a mój mąż wychodził z siebie aby mi to wynagrodzić. Co nie zmienia faktu, że było to dla mnie trudne doświadczenie i m.in. dlatego planowałam przerwę w lutym, ale jak widać teraz mam "przerwę" od starań na minimum 10 mc (mam nadzieję)Fajnie tak wrócić do uprawiania seksu tylko wtedy kiedy ma się ochotę
Ajaj88, odpowiedziałam Ci na Krakowiankach.Selina lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Jakby @ nie pojawiła się o czasie to polecam powtórkę z badania
No widzisz, no to może stres być też dużym problemem. Myślisz nad zmianą pracy może?
Ajaj88, ja też nikomu nie odradzam, z resztą napisałam, że w nielicznych przypadkach (tutaj jest np. wrogi śluz) ta metoda zdecydowanie ma sens
Ja właśnie dostałam wynik bety, w niedzielę było 169,9, a dziś, po 46h bHCG = 369,10, czyli przyrost prawidłowy. Dziś bóle na okres ustały, ale mam tak zawsze,więc nie spodziewam się cudu. Jutro lekarz, opracujemy plan działania. będzie lepiej. Już mi dzisiaj lepiej. Dziękuję Wam dziewczyny!
tym_janek lubi tę wiadomość
36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Selina wrote:Tym Janek no i piękny przyrost
super, gratuluję
Oska a na którą masz?może się miniemy gdzieś
Ja tam rozumiem jak ktoś do IUI nie chce podchodzić, każdego indywidualna sprawaJa jednak od dawna już myślę, że dla nas to tylko IUI. Nie wiem czemu naprawdę, ale uważałam i uważam że nam się naturalnie nie uda i że to jest dla nas metoda, może moja podświadomość też tak tym kieruje i dlatego się nie udawało do tej pory? Nie wiem, jednak wiem teraz, że na pewno znajdę w tą ciążę
beta na pewno nie będzie 0 a powyżej 5 i w ogóle nie odbieram negatywnego wyniku!
Może to głupie, ale czasem intuicja jest słuszna
Selina lubi tę wiadomość
36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Dziewczyny co do przeczuć to ja właśnie czuję że mi nie pomoże ani IUI ani in vitro. Nie wiem czemu ale takie mam właśnie przeczucie
może temu że nie wychodzi w ogóle nic albo że na początku marca mamy podchodzić do IUI i boję się że po inseminacji załamie się totalnie. Cały czas chodzi mi to po głowie teraz mamy przerwę bez leków i całego tego podglądania a za miesiąc jazda
Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
nick nieaktualnyJa umieram
męczę się od rana z biegunką i żołądek mnie strasznie boli i szarpie a nie mogę zwymiotować
wzięłam już krople żołądkowe z pije rumianek, wzięłam Nifuroksazyd...już nie wiem co robić, bo zaraz mi podkręca ten żołądek i nie wiem od czego ;(
-
Selina a może po prostu stresujesz się IUI i przeszło ci wszystko na jelita? Czasem tak bywa że stres powoduje różne dolegliwości zoladkowo jelitoweCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Ja umieram
męczę się od rana z biegunką i żołądek mnie strasznie boli i szarpie a nie mogę zwymiotować
wzięłam już krople żołądkowe z pije rumianek, wzięłam Nifuroksazyd...już nie wiem co robić, bo zaraz mi podkręca ten żołądek i nie wiem od czego ;(
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Może jakaś jednodniówka? Ale to raczej od razu wymioty lub biegunka.
Mam wizytę w poniedziałek na 14 40, wczoraj byłam i w 5dc na lewym jajniku było kilka pęcherzyków z czego największy już 10,6 mmm, prawy małe pęcherzyki do 6 mmm.
Ciekawe jak na tą sytuacje zareaguje CLO, przydałby mi się więcej niż jeden pęcherzyk żeby cokolwiek się zmieniło, bo pojedyńcze mam własne.
Diabolek - trzymam kciuki1 IVF -1 blastka - criotransfer- po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud !❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️ -
oska_m wrote:Może jakaś jednodniówka? Ale to raczej od razu wymioty lub biegunka.
Mam wizytę w poniedziałek na 14 40, wczoraj byłam i w 5dc na lewym jajniku było kilka pęcherzyków z czego największy już 10,6 mmm, prawy małe pęcherzyki do 6 mmm.
Ciekawe jak na tą sytuacje zareaguje CLO, przydałby mi się więcej niż jeden pęcherzyk żeby cokolwiek się zmieniło, bo pojedyńcze mam własne.
Diabolek - trzymam kciukiCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Pionerka wrote:nie konieczne clo poprawi ci ilość pęcherzyków ja tylko raz miałam 2 a tak to zawsze po 1 było i przy clo i przy letrozolu a dodam że swoje też zawsze miałam więc bym się niczego nowego nie spodziewała oprócz skutków ubocznych samego clo
Ni nic zobaczymy w poniedziałek co się tam podziało, chyba nie da się zbadać jakości komórek?1 IVF -1 blastka - criotransfer- po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud !❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️ -
nick nieaktualnyNo wlasnie mam i biegunke i wymioty (chwile po tym jak Wam napisalam, ze nie mam, to mnie szarplo na amen...). O 3 w nocy obudzil mnie zoladek, bo bolal i bylo mi niedobrze, ale usnelam i jakos od po 8 mnie wzielo...
Łykam Nifuroksazyd, bo to mi zawsze pomagało na takie akcje, pije rumianek i melise no i krople zoladkowe byly 2x
Eska moze faktycznie to z powietrza
Oska ja bede sporo przed Tobą. Z Clo bywa roznie, raz jest kilka pecherzykow a czasem tylko 1. Pojedyncze masz własne mowisz, ale moze ten jeden co urosl na Clo jest jakis lepszy, podrasowany