CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie tez teraz pierwszy cykl z clo, wczoraj wzięłam ostatnia tabletkę. Z objawów to przy drugiej tabletce bolały mnie jajniki, wczoraj znowu miałam strasznie podły nastrój (zwykle taki mam jak dopada mnie PMS).
Kinia97 ja się właśnie tego boję, ze skutki uboczne pojawią w kolejnych dniach i/lub kolejnych cyklach. Opowiesz jakie Ty miałaś objawy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2021, 17:22
'92 👩
czekamy na pierwsze 👶🏻 🏳 🏳 🏳
"wszystko to co mam to ta nadzieja, że życie mnie poskleja..." -
Annie13 wrote:U mnie tez teraz pierwszy cykl z clo, wczoraj wzięłam ostatnia tabletkę. Z objawów to przy drugiej tabletce bolały mnie jajniki, wczoraj znowu miałam strasznie podły nastrój (zwykle taki mam jak dopada mnie PMS).
Kinia97 ja się właśnie tego boję, ze skutki uboczne pojawią w kolejnych dniach i/lub kolejnych cyklach. Opowiesz jakie Ty miałaś objawy?
Z tego co pamietam w pierwszym cyklu miałam bóle jak na miesiączkę przez prawie cała druga fazę cyklu. Było to dosyc męczące, Uderzenia gorąca towarzyszyły przez wszystkie 6 cykli, to chyba najgorsze co może być 🙆🏻♀️ Do tego w każdym cyklu było coś innego 😅 częste bóle głowy, bóle jajnikow, wachania nastrojów, bóle menstruacyjne, bóle piersi i sutków. Pewnie jeszcze zapomniałam o czymś, ale te bardziej odczuwalne wymieniłam 😅 -
Dziś w końcu udało mi się umówić na wizytę do gina. Jestem załamana... termin na 19maja 🙆🏻♀️ 3 cykle stracone 😣 nadal nie wiem co mi jest, co jest przyczyna niepłodności. Nie mam pojęcia co robić.
Najgorsze jest to ze tutaj, w Niemczech. Nie ma czegoś takiego jak wizyta prywatna. Tutaj wszystko jest opłacane przez kasę chorych, ale przez to terminy są jakie są 😤 wolałabym zapłacić a tyle nie czekać... ehh... masakra jakaś 😭😭 -
Kinia97 wrote:Dziś w końcu udało mi się umówić na wizytę do gina. Jestem załamana... termin na 19maja 🙆🏻♀️ 3 cykle stracone 😣 nadal nie wiem co mi jest, co jest przyczyna niepłodności. Nie mam pojęcia co robić.
Najgorsze jest to ze tutaj, w Niemczech. Nie ma czegoś takiego jak wizyta prywatna. Tutaj wszystko jest opłacane przez kasę chorych, ale przez to terminy są jakie są 😤 wolałabym zapłacić a tyle nie czekać... ehh... masakra jakaś 😭😭
Rozumiem Cie, w uk to samo aczkolwiek na szczęście są prywatne polskie kliniki....chociaż cena zwala z nóg.
Co do clo to ja już brałam 4 cykle 9 lat temu przed druga ciąża i też nie miałam żadnych skutków ubocznych .👩 39 lat
👨 37 lat
2008- diagnoza: endometrioza II stopnia
2011- 👦
2013- 👦
10.08.2020- 10tc 💔
18.10.2020- 5tc 💔
Wykryte mutacje PAI 4g hetero /MTHFR 1298c hetero
AMH 3,85
Homocysteina 6,6
B12 601
Kwas foliowy 30
Wit.D 39
Zespół antyfosfolipidowy - brak
KIR BX
05.2021 - histeroskopia /usunięcie polipa endometrialnego
Walczymy dalej... -
nick nieaktualnyKinia97 wrote:Z tego co pamietam w pierwszym cyklu miałam bóle jak na miesiączkę przez prawie cała druga fazę cyklu. Było to dosyc męczące, Uderzenia gorąca towarzyszyły przez wszystkie 6 cykli, to chyba najgorsze co może być 🙆🏻♀️ Do tego w każdym cyklu było coś innego 😅 częste bóle głowy, bóle jajnikow, wachania nastrojów, bóle menstruacyjne, bóle piersi i sutków. Pewnie jeszcze zapomniałam o czymś, ale te bardziej odczuwalne wymieniłam 😅
Faktycznie z tymi uderzeniami gorąca to tak teraz myśle że mam w nocy jak idę spać to śpię bez przykrycia bo tak mi gorąco, czyli jednak🙈 ale właśnie nie czuje nic jeśli chodzi o jajniki ciekawe czy to się jeszcze rozkręci czy jak 🤷♀️ -
Kinia97 wrote:Dziś w końcu udało mi się umówić na wizytę do gina. Jestem załamana... termin na 19maja 🙆🏻♀️ 3 cykle stracone 😣 nadal nie wiem co mi jest, co jest przyczyna niepłodności. Nie mam pojęcia co robić.
Najgorsze jest to ze tutaj, w Niemczech. Nie ma czegoś takiego jak wizyta prywatna. Tutaj wszystko jest opłacane przez kasę chorych, ale przez to terminy są jakie są 😤 wolałabym zapłacić a tyle nie czekać... ehh... masakra jakaś 😭😭
Bywasz w Polsce albo masz blisko do granicy?
Kinia97 wrote:Z tego co pamietam w pierwszym cyklu miałam bóle jak na miesiączkę przez prawie cała druga fazę cyklu. Było to dosyc męczące, Uderzenia gorąca towarzyszyły przez wszystkie 6 cykli, to chyba najgorsze co może być 🙆🏻♀️ Do tego w każdym cyklu było coś innego 😅 częste bóle głowy, bóle jajnikow, wachania nastrojów, bóle menstruacyjne, bóle piersi i sutków. Pewnie jeszcze zapomniałam o czymś, ale te bardziej odczuwalne wymieniłam 😅
'92 👩
czekamy na pierwsze 👶🏻 🏳 🏳 🏳
"wszystko to co mam to ta nadzieja, że życie mnie poskleja..." -
Kinia97 wrote:Dziś w końcu udało mi się umówić na wizytę do gina. Jestem załamana... termin na 19maja 🙆🏻♀️ 3 cykle stracone 😣 nadal nie wiem co mi jest, co jest przyczyna niepłodności. Nie mam pojęcia co robić.
Najgorsze jest to ze tutaj, w Niemczech. Nie ma czegoś takiego jak wizyta prywatna. Tutaj wszystko jest opłacane przez kasę chorych, ale przez to terminy są jakie są 😤 wolałabym zapłacić a tyle nie czekać... ehh... masakra jakaś 😭😭🧒
* 28 lat
* lekko zaniżona ruchliwość plemników
* 💊 cynk, selen, kwas foliowy, wit D, magnez
* dieta
👩
*27
* długie i nieregularne cykle
* brak owulacji
* hormony 👍
* HSG 👍
* 💊 cynk, selen, kwas foliowy, wit D, magnez, olej z wiesiołka
* dieta
* ruch 👉 7 kg do zrzucenia
* drugi cykl z CLO-piękna owulacja -
Dziewczyny była wkoncu owulacja czy jej nie było, mam pierwszy cykl z Clo, byłam na monitoringu a tu lekarz mówi ze była owulacja, tylko teraz kiedy?🙈
Możecie spojrzeć na moj wykres ?
I prosiłabym jeszcze o spojrzenie na moje wyniki krwi. Czy po owulacji są one w normie ? Jak to u was wygladalo?
LH 34.1
Prolaktyna 3,3
Estroadol 95.5
Dziękuje za pomoc ❤️ -
Cała diagnostykę miałam tutaj. Miałam robione badania hormonów, niby wszytsko Ok. Owulacji nie miałam przed clo. Badania nasienia w normie.
Teraz właśnie chciałam powtórzyć badania hormonalne i zrobić drożność jajowodów. Ale niestety trochę na to poczekam.
Do kliniki nie pójdę tutaj, tak jak już mówiłam. Nie znam na tyle języka żeby zrozumieć wszystkie medyczne określenia które lekarz do mnie powie 🙆🏻♀️ Jak się nie uda do końca roku to zjedziemy do pl. I wtedy pójdziemy do kliniki
-
No taka miałam nadzieje, ale żeby aż tyle na to czekać 🙆🏻♀️
Narazie zdecydowaliśmy odpuścić temat to czasu wizyty, oboje jesteśmy tym zmęczeni..
taki odpoczynek na pewno obojgu dobrze nam zrobi...
Będę jednak tu do was regularnie zaglądać, może akurat komuś uda mi się pomoc i odpowiedzieć na jakieś pytanie 😅
No i oczywiście czekam na jakieś dobre wieści od was w końcu 🙊😘 może ruszy nasza fala dwóch kresek w końcu 🙈😅Annie13, Bianka, Gosiar1988 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, jestem pierwszy cykl na Clo od 2 dc, wczoraj i dziś zrobiłam test owulacyjny bo miałam jeszcze w szafce. Kreska jest ciemna a to dopiero 8 dc 🙉 wizytę mam dopiero 12 dc.
https://naforum.zapodaj.net/98ae1ec4ddcd.jpg.html
U góry z dzisiaj na dole z wczoraj.
Jest to możliwe żeby owulacja była tak szybko ? Nie wiem co myśleć 🤷♀️Annie13 lubi tę wiadomość
-
Myśle ze to jeszcze nie jest pozytywny test. Może się mylę ale kreska powinna być jeszcze bardziej czerwona 🙆🏻♀️ Ale może się mylę
A normalnie ilo dniowe cykle miałaś?
Jak coś to będzie widać na wizycie czy była owu. Oczywiście próbujcie działać 😅 może akurat -
nick nieaktualnyKinia97 wrote:Myśle ze to jeszcze nie jest pozytywny test. Może się mylę ale kreska powinna być jeszcze bardziej czerwona 🙆🏻♀️ Ale może się mylę
A normalnie ilo dniowe cykle miałaś?
Jak coś to będzie widać na wizycie czy była owu. Oczywiście próbujcie działać 😅 może akurat
Chyba tak jeszcze pozytyw nie jest ale jest już blisko 😀 zazwyczaj cykle 30-32 dni, ale są nieregularne, a owulacja jak już wystąpiła ale to bardzo rzadko u mnie bywa niestety to gdzies w okolicach 15-17 dc, więc jestem zaskoczona 😀 -
U mnie dziś 10 dc, skutków ubocznych nadal nie mam, jedynie jajniki ciągle pobolewają, ale też nie na tyle żeby jakoś bardzo mi to przeszkadzało. Wczoraj mocniej prawy jajnik czułam jak przy porządnej owulacji 😅 Owulaki narazie negatywne, bo myślałam że to już owu przez ten ból 🙈
Pozatym, u mnie w Holandii też nie ma czegoś takiego jak prywatne wizyty czy nawet badania, bez skierowania od domowego nic nie idzie załatwić. Ale na terminy wizyt nie narzekam, bo to zazwyczaj max kilka dni, chyba że coś pilnego to jeszcze tego samego dnia. Tylko co z tego jak wg mnie ci wszyscy lekarze nie mają takiej wiedzy jaką mieć powinni i to ja muszę ich nakierowywać i prosić się o wszystko 🤦🏼♀️ Ostatnio chciałam sobie zrobić krzywą na glukozę i insulinę, bo nigdy nie badałam (nie licząc glukozy w ciąży) to moja gin z kliniki leczenia niepłodności popatrzyła jak na wariatkę i stwierdziła, że nie trzeba bo po co 🙈 No i tak mogłabym dużo opowiadać 🤣 -
Dip88 wrote:U mnie dziś 10 dc, skutków ubocznych nadal nie mam, jedynie jajniki ciągle pobolewają, ale też nie na tyle żeby jakoś bardzo mi to przeszkadzało. Wczoraj mocniej prawy jajnik czułam jak przy porządnej owulacji 😅 Owulaki narazie negatywne, bo myślałam że to już owu przez ten ból 🙈
Pozatym, u mnie w Holandii też nie ma czegoś takiego jak prywatne wizyty czy nawet badania, bez skierowania od domowego nic nie idzie załatwić. Ale na terminy wizyt nie narzekam, bo to zazwyczaj max kilka dni, chyba że coś pilnego to jeszcze tego samego dnia. Tylko co z tego jak wg mnie ci wszyscy lekarze nie mają takiej wiedzy jaką mieć powinni i to ja muszę ich nakierowywać i prosić się o wszystko 🤦🏼♀️ Ostatnio chciałam sobie zrobić krzywą na glukozę i insulinę, bo nigdy nie badałam (nie licząc glukozy w ciąży) to moja gin z kliniki leczenia niepłodności popatrzyła jak na wariatkę i stwierdziła, że nie trzeba bo po co 🙈 No i tak mogłabym dużo opowiadać 🤣
To tak dla porównania, koleżanka dzwoniła w środę umówić się do tej samej ginekolog. Z bólem jajnikow, termin na 29kwietnia 🙆🏻♀️ To nie jest normalne 😀
A co do tej wiedzy to tu jest to samo, gdyby nie to ze mierzylam temperaturę i widziałam ze nie mam owu to pewnie do dnia dzisiejszego by nic ze mną nie robili. Nie wspominając już o tym ze lekarz nie zrobił kompletnie nic przez rok starań, bo tu jest podejście ze dopiero jak rok się nie udaje to należy coś działać 🙆🏻♀️
-
No niestety tak to jest z tymi lekarzami, tutaj jak pójdziesz na fundusz to maja Cie w dupie, ale jak idziesz do tego samego lekarza prywatnie to dba o Ciebie jak o złote jajo. 😂 szkoda ze wydasz fortunę na tych prywatnych lekarzy..🧒
* 28 lat
* lekko zaniżona ruchliwość plemników
* 💊 cynk, selen, kwas foliowy, wit D, magnez
* dieta
👩
*27
* długie i nieregularne cykle
* brak owulacji
* hormony 👍
* HSG 👍
* 💊 cynk, selen, kwas foliowy, wit D, magnez, olej z wiesiołka
* dieta
* ruch 👉 7 kg do zrzucenia
* drugi cykl z CLO-piękna owulacja -
Vivian wrote:Cześć dziewczyny, jestem pierwszy cykl na Clo od 2 dc, wczoraj i dziś zrobiłam test owulacyjny bo miałam jeszcze w szafce. Kreska jest ciemna a to dopiero 8 dc 🙉 wizytę mam dopiero 12 dc.
https://naforum.zapodaj.net/98ae1ec4ddcd.jpg.html
U góry z dzisiaj na dole z wczoraj.
Jest to możliwe żeby owulacja była tak szybko ? Nie wiem co myśleć 🤷♀️
Jeszcze brakuje do pozytywu....ja dziś mam taki
Nigdy wcześniej na tych testach nie wychodziło mi tak wyraźnie....może to zasługa clo
https://naforum.zapodaj.net/5d33f4eea847.jpg.html
👩 39 lat
👨 37 lat
2008- diagnoza: endometrioza II stopnia
2011- 👦
2013- 👦
10.08.2020- 10tc 💔
18.10.2020- 5tc 💔
Wykryte mutacje PAI 4g hetero /MTHFR 1298c hetero
AMH 3,85
Homocysteina 6,6
B12 601
Kwas foliowy 30
Wit.D 39
Zespół antyfosfolipidowy - brak
KIR BX
05.2021 - histeroskopia /usunięcie polipa endometrialnego
Walczymy dalej...