Hejka nie mam zbyt dobrych wieści
Jeśli chodzi o USG ,to nie mam ani jednego pęcherzyka w żadnym z jajników,endo 12 mm ! Pierwszy raz w życiu w 10 dc mam takie grube.Lekarka mówiła ,że to nie jest na pewno jeszcze śluzówka owulacyjna i że nie jest trójlinijna ,a do owulacji jeszcze jakieś 6-7 dni,tak więc endo mogę mieć nawet ze 20 mm.Średnia grubość u mnie to 7,5 mm
Teraz to nie jest w ogóle istotne,bo lekarka powiedziała ,żebym dla własnego dobra zaprzestała starań i zrobiła w końcu zabieg schorowanej szyjki ,który tak miałam wiecznie przekładany.
Na zabieg jestem już umówiona od jakiegoś czasu i powiedziała ,ze w tym wypadku ,starania mijają się z celem ,bo to może byc niebezpieczne i u ciężarnych rak się szybciej rozwija.U mnie zmiany postępują dość szybko i tym się zmartwiła trochę .
Sęk w tym ,że ja wiem ,że to jest niebezpieczne ,że igram z własnym zdrowiem ,ale dotychczas chodziłam do gina ,który twierdził ,że jak te 9 miesięcy poczekam ,to się nic nie stanie ,a jeśli pójdę teraz na zabieg to mi amputują szyjkę i będzie mi w ogóle ciężko zajść.Ogólnie nie dawał mi nigdy żadnych leków ,ani wspomagaczy ,czy dodatkowych badań ,tylko usg i badanie i wsio.
Jestem na dzień dzisiejszy pewna ,że lekarka u której byłam zostanie moim lekarzem na 100 % .Jako pierwsza dała mi nadzieję i zapewniła że niebo poruszy ,żebyśmy mogli zostać w końcu rodzicami
Jak trzeba da clo ,lub inne leki i będziemy próbować do skutku.
4 lutego mam zabieg w Polsce i na razie do tego czasu i po zawieszam starania .Zdrowie jest najważniejsze
Powrócę na wątek w 43 cyklu starankowym
Ciesze się ,że skończyłam brać tabletki ,bo czułam się okropnie ,teraz mi w ogóle ciężko jest zasnąć o normalnej porze
Trzymam za Was kciuki dziewczyny .