Długie, bezowocne starania o dziecko czyli niekończąca się opowieść.
-
WIADOMOŚĆ
-
Też mnie to boli. Mojego męża jeszcze bardziej. Ale mamy wybór- nie mieć dziecka nigdy albo chociaż skorzystać z możliwości bycia w ciąży i z maluchem od pierwszych minut życia. To wszystko jest bardzo trudne.Marmis wrote:Ja się zastanawiam. Ale z drugiej strony u mnie problem z zagniezdzeniem - to czy AZ da rade? Poza tym inne różne myśli mnie nachodzą. AZ to niby Twoje dziecko A jednak nie Twoje. Patrze na moich bratankow i widze jacy podobni do mojego mlodszego brata- wyglad, mimika- zachowania.I chyba łatwiej pod tym względem.byloby mi adoptować dziecko. Ale nie czuje sie na silach...
Mimo podjętej decyzji o AZ nie myślimy jednokierunkowo, co rusz pojawiają różne się wątpliwości, mimo tylu przegadanych na temat godzin, miesięcy.
Aj się rozpisalam 🙄
agika88, Jusia 82, Marmis lubią tę wiadomość
31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
No jest trudna decyzja dla nas wszystkich. Ja najpierw korzystam z Kd ale nie wiem co dalej ...mąż nie chce narazie rozmawiać o az ale ja wiem że i tak jak będzie trzeba to co przekonam do tego ;ptolerancyjna wrote:Też mnie to boli. Mojego męża jeszcze bardziej. Ale mamy wybór- nie mieć dziecka nigdy albo chociaż skorzystać z możliwości bycia w ciąży i z maluchem od pierwszych minut życia. To wszystko jest bardzo trudne.
Mimo podjętej decyzji o AZ nie myślimy jednokierunkowo, co rusz pojawiają różne się wątpliwości, mimo tylu przegadanych na temat godzin, miesięcy.
Aj się rozpisalam 🙄
może jest łatwiej bo mam córkę z poprzedniego związku, a on nie ma dzieci . Też mi było ciężko jak w wieku 34 lat dowiedziałam się o wygaśnięciu czynności jajników, ale wiem że dziecko z Kd będzie moje ,ja je będę nosiła, wychowywała ...
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć, przywitam się i ja😊 nie udzielam się na wątkach. Starania od 8 lat, aktualnie mam 31l. Konkretnej diagnozy brak. Za mną dwie procedury ivf w Łodzi - kompletna porażka, za każdym razem miałam niedojrzałe komórki. W styczniu podeszłam do procedury w Białymstoku i udało się uzyskać 2 zarodki, jeden transfer już nieudany, co do drugiego nie mam wielkich nadziei, bo zarodek nie jest jakiś szałowy. Parę razy miałam drugą kreskę na teście bardzo słabą i po kilku dniach normalny okres. W międzyczasie szczepili mnie limfocytami ale to była porażka i wywalenie pieniędzy w błoto, tak czuję.
Nie mam powoli pomysłu i siły co robić. Wiem, że jesteśmy tu wszystkie w podobnej sytuacji.
Berbeć. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitaj 😊 trzymamy się razem jakie miałaś zalecenia do szczepień ?Kitka89 wrote:Cześć, przywitam się i ja😊 nie udzielam się na wątkach. Starania od 8 lat, aktualnie mam 31l. Konkretnej diagnozy brak. Za mną dwie procedury ivf w Łodzi - kompletna porażka, za każdym razem miałam niedojrzałe komórki. W styczniu podeszłam do procedury w Białymstoku i udało się uzyskać 2 zarodki, jeden transfer już nieudany, co do drugiego nie mam wielkich nadziei, bo zarodek nie jest jakiś szałowy. Parę razy miałam drugą kreskę na teście bardzo słabą i po kilku dniach normalny okres. W międzyczasie szczepili mnie limfocytami ale to była porażka i wywalenie pieniędzy w błoto, tak czuję.
Nie mam powoli pomysłu i siły co robić. Wiem, że jesteśmy tu wszystkie w podobnej sytuacji. -
Witaj Kitka 🙂Kitka89 wrote:Cześć, przywitam się i ja😊 nie udzielam się na wątkach. Starania od 8 lat, aktualnie mam 31l. Konkretnej diagnozy brak. Za mną dwie procedury ivf w Łodzi - kompletna porażka, za każdym razem miałam niedojrzałe komórki. W styczniu podeszłam do procedury w Białymstoku i udało się uzyskać 2 zarodki, jeden transfer już nieudany, co do drugiego nie mam wielkich nadziei, bo zarodek nie jest jakiś szałowy. Parę razy miałam drugą kreskę na teście bardzo słabą i po kilku dniach normalny okres. W międzyczasie szczepili mnie limfocytami ale to była porażka i wywalenie pieniędzy w błoto, tak czuję.
Nie mam powoli pomysłu i siły co robić. Wiem, że jesteśmy tu wszystkie w podobnej sytuacji.
W której klinice w Białymstoku podchodziłas ?
37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
Kriobank, I ET - nieudany, jeden zarodek 7B
II ET - 2AA
,7 dpt - beta 39, synek ❤️
10.2021. - beta 6, cb 💔
01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
12.2022- 6t3d💔 brak ❤️ -
nick nieaktualnyFigunia wrote:Witaj 😊 trzymamy się razem jakie miałaś zalecenia do szczepień ?
Po drugiej ciąży biochemicznej skierowali mnie do immunologia w Łodzi, tam zrobili nam całe pakiety badań. Ogólnie miałam wtedy rozchwianą immunologię, różne przeciwdziała podwyższone ale nie jakoś tragicznie. Robili nam też badania allomlr i wychodziło, że odrzucam zarodki. Najpierw szczepili mnie limfocytami męża a potem mieszanymi i tylko te działały. Po szczepieniach to już nawet nie zachodziłam w biochemiczne, po kilku miesiącach invitro i porażka, nikt nie potrafił powiedzieć co się stało, że wszystkie niedojrzałe. Po 3 miesiącach w sumie podobna sytuacja. Odpuściłam na jakiś czas, bo nie miałam siły. Po 2 latach znowu zaczęły się blade kreski...i dopiero teraz nabrałam siły żeby powalczyć. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej. Jestem też i ja , 2 ivf, dwa różne protokoły, 1 zarodek,jeden transfer i nic.
Teraz 3ivf,ale trochę się martwię po tym co przeczytałam u agiki, bo ja też w artvi. Z jednej strony miło tak sobie chodzić,bez badań wielu ,ale jak wynik stymulki do d. To się myśli o tym czemu nic nie poprawiłam...
Nadzieja w tym,że mam teraz inne leki po raz 3 -
nick nieaktualnyMilka90 wrote:Hej. Jestem też i ja , 2 ivf, dwa różne protokoły, 1 zarodek,jeden transfer i nic.
Teraz 3ivf,ale trochę się martwię po tym co przeczytałam u agiki, bo ja też w artvi. Z jednej strony miło tak sobie chodzić,bez badań wielu ,ale jak wynik stymulki do d. To się myśli o tym czemu nic nie poprawiłam...
Nadzieja w tym,że mam teraz inne leki po raz 3
A na naturalnym cyklu bez leków próbowałaś? -
Daty mam w stopce. 7 podejść zajęło mi 5 lat to nie często.agika88 wrote:Karolcia- 7 stymulacji, naprawdę wielki szacunek jesteś waleczną kobietą, długie miałaś przerwy między stymulacjami?AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
Ja zrobiłam kilka transferów z AZ ale beta nie drgnęła dlatego teraz ostatnie podejście z KD i kończę z ivf. Rozważaliśmy adopcję społeczną ale po pierwszym spotkaniu w OA jakoś nam się odechciało tej procedury. Z immuno jestem przebadana z każdej strony i niby ok. Przeszłam od immunosupresji po szczepienia pullowane. Wszystko ok tylko dziecka brak.Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
Berbeć. wrote:A ja se zrobiłam
bo bym się do śmierci nie doczekała.
Tym pozytywnym akcentem witam się i ja, i choć będę tylko z doskoku, bo muszę ochlonąć po transferze to jestem. Ja co prawda nie jakas dlugoletnia staraczka, ale czuje jakbym już 10 lat w tym siedziala taka jestem tym zmeczona.
Berbeć to witaj w klubie bo ja też zrobiłam
Chyba też tu u Was dziewczyny przycupnę
tolerancyjna, Berbeć. lubią tę wiadomość
Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡 -
IGA wrote:Fajnie ze dziewczynom sie udalo ale to juz chyba nie.jest.watek.dla starajacych sie , niestety.
Dokładnie... żeby przedrzeć się do informacji nt staraczek trzeba przejść przez gąszcz wiadomości o mdłościach itd. I nie chodzi o to że mnie to boli, ale po prostu szukam tu innych informacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 06:49
Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Frelcia_na_tymczasie wrote:Dlatego jak którejś się uda to błagam piszmy mimo to o staraniach
Jestem za o mdłościach tylko na fioletowej....Ja dziś się urlopuję więc już błogie weekendowe lenistwo. tylko dentysta o 10.
Frelcia- będziemy od poniedziałku mocno trzymać kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 07:09
Lusi35, Frelcia_na_tymczasie, tolerancyjna, Ewelka02 lubią tę wiadomość
Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡 -
Dobrego dnia dziewczyny!
agika88, Jusia 82, Berbeć., Marmis lubią tę wiadomość
31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
nick nieaktualnyMam do Was takie pytanie. Przy poprzednich procedurach nie brałam w ogole kwasu foliowego. Teraz biorę już drugi miesiąc femibion dzień w dzień. Czy to ze nie brałam wcześniej tez w jakiś sposób mogło to zaważyć na powodzeniu?
Druga sprawa miesiąc temu zaszłam naturalnie. Na chwilkę ale jednak coś ruszyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 07:56
