Drożność jajowodów
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa bym nie czekała tylko poszła i miała to za sobą.
Po pierwsze Twój czas ucieka i im szybciej tym lepiej.
Po drugie nie wiadomo czy masz drożne jajowody -jeśli okaże się, że są niedrożne nie ma co tracić czasu na naturalne starania. Jakość nasienia wtedy nie ma znaczenia - niedrożne jajowody = brak możliwości naturalnej ciąży.
Po trzecie - nie wiadomo czy po suplementacji nasienie się poprawi - jeśli nie jest bardzo złe to po HSG też jest szansa ( nawet o obniżonymi parametrami)
Po czwarte: może się okazać, że umówienie się na drożność wcale nie będzie takie proste i szybkie. Myślę tu o dostępnych terminach, o tym, że koniecznie trzeba zrobić to w pierwszej połowie cyklu i o tym że trzeba mieć dobry wynik biocenozy pochwy (brak grzybów i bakterii a część z nich jest bezobjawowa i możesz nawet nie wiedzieć, że je masz). Leczenie z grzybów i pasożytów też trwa chwilę - czasem nawet kilka miesięcy.
Podsumowując ta cała diagnostyka i tak może się mega rozwlec w czasie więc moim zdaniem nie ma na co czekać. Kolejną sprawą jest fakt, ze masz skierowanie a to oznacza, że Twój lekarz uważa badanie za zasadne i potrzebne.
Badania nie ma się co bać - miałam - nic nie bolało
Powodzenia -
Ja też bym nie czekała. Terapeutyczne działanie udrożnienia jajowodów (takich lekko sklejonych) da raczej dłuższy pozytywny efekt (przynajmniej 3 cykle, tak mi się wydaje). Poza tym, im szybciej się dowiesz jaka jest przyczyna niepowodzeń, tym szybciej będziesz mogła ją wyeliminować, a nie czekać na ślepo.
Wiele mi to skróciło (i by mi skróciło), że robiłam pewne badania kilkutorowo, nie czekałam z niektórymi zaleceniami kilku miesięcy (np. androlog po 2 latach nieudanych starań zalecił nam zaczekać jeszcze 3 miesiące zanim zgłosimy się do ginekologa z kliniki!).
Mnie drożność jajowodów bolała, ale bolały mnie wszystkie zabiegi robione w pierwszej klinice. Po prostu nie mieli podejścia do mojej szyjki i zawsze kombinowali z jej otwarciem. Przed zabiegiem miałam podawany zastrzyk z ketonalu - jeśli wcześniej lekarz nie poprosi Cię o zgodę na podanie takiego specyfiku, to możesz dopytać sama i zażyć przed zabiegiem.
(Samo wlewanie płynu nie bolało aż tak bardzo)
Jednak jest to ból, który szybko przemija. Porównywalny jest do silnego bólu miesiączkowego, a miesiączki przeżywasz w swoim życiu często. Także się nie łam i nie bój.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2021, 00:01
-
Zapisałam się już na hCg termin na październik 😀 lekarze twierdzą i tak, że na razie główna przyczyna leży w nasieniu u mojego M. Jednak nie miałam jeszcze drożności i monitoringu owulacji wiec nie wiem czy jest tak…dodatkowo mam wrażenie ze nie znalazłam jeszcze lekarza z powołaniem, który Nas dobrze poprowadzi…
MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
Ważne jest, żeby mieć lekarza, do którego się ma zaufanie. I to nie tylko niepłodnościowo, później w ciąży też warto w razie W zmienić (im wcześniej tym lepiej).
Trochę to dziwne - najpierw drożność, a dopiero potem monitoring. W końcu HSG to jednak jakiś (mało, bo mało) inwazyjny zabieg.
Z drugiej strony na monitoring cyklu możesz podejść do najzwyklejszego ginekologa, byleby miał dobry sprzęt. Może udałoby się taki monitoring zrobić zanim zrobią Ci zabieg? Nie będziesz miała przed nim owulki? -
MyŚliwa wrote:Ważne jest, żeby mieć lekarza, do którego się ma zaufanie. I to nie tylko niepłodnościowo, później w ciąży też warto w razie W zmienić (im wcześniej tym lepiej).
Trochę to dziwne - najpierw drożność, a dopiero potem monitoring. W końcu HSG to jednak jakiś (mało, bo mało) inwazyjny zabieg.
Z drugiej strony na monitoring cyklu możesz podejść do najzwyklejszego ginekologa, byleby miał dobry sprzęt. Może udałoby się taki monitoring zrobić zanim zrobią Ci zabieg? Nie będziesz miała przed nim owulki?
Będę miała ale w tym czasie jedziemy na wakacje, wiec ciężko będzie wykonać monitoring po 🙁 Dlatego monitoring I hsg chcialam miec w pazdzierniku. Szczerze to mam jakas cicha nadzieje ze hsg pomoze w zajciu🙏… -
Hej dziewczyny
Chciałabym pocieszyć te, które wybierają się na HSG. Miałam dzisiaj robione to badanie w Poznaniu na Polnej. Wcześniej naczytałam się trochę w internecie i byłam przerażona. Wydaje mi się, że wszystko zależy od lekarza i jego delikatności. Przed badaniem dostałam zastrzyk z ketonalu. Samo badanie trwa w porywach 5 minut. Zaczyna się od założenia metalowego wziernika i cieniutkiego cewnika- ból podobny jak przy miesiączce. Wpadłam w panikę ale lekarz zapewnił mnie, że będzie podawał kontrast bardzo powoli. Trwało to może 30 sekund. Cały personel medyczny bardzo profesjonalny i wspierający. Zaznaczę, że mdleje na pobraniu krwi i raczej nie jestem odporna na ból.
-
Stay wrote:Będę miała ale w tym czasie jedziemy na wakacje, wiec ciężko będzie wykonać monitoring po 🙁 Dlatego monitoring I hsg chcialam miec w pazdzierniku. Szczerze to mam jakas cicha nadzieje ze hsg pomoze w zajciu🙏…
Zawsze możesz sobie zrobić mini-monitoring w postaci pasków owulacyjnych. Nie kosztuje to dużo (można wyrwać 5 pasków z 6 zł), a chociaż zobaczysz czy Ci LH przyrasta. Nie jest to jakieś upierdliwe, robi się tak jak testy ciążowe, tylko pasek jest mniej obudowany (wygląda jak kawałek kartonu), powtarzasz co rano przez 5 dni.
Sorry, że nie spojrzałam wcześniej. Pewnie byś na urlop zdążyła -
[QUOTE=Karolina9Wcześniej naczytałam się trochę w internecie i byłam przerażona. Wydaje mi się, że wszystko zależy od lekarza i jego delikatności.[/QUOTE]
Trochę to prawda.
Miałam robioną drożność jajowodów w klinice, w której robili mi pierwsze transfery. Niby nie miałam po tym dużej traumy, ale na przed każdym zabiegiem wymiotowałam z nerwów i szłam jak na ścięcie. Najbardziej bolało mnie otwieranie szyjki - za każdym prawie razem robili mi to kleszczami, bo im się rurki nie udawało wsadzić. (A personel patrzył na mnie jak na dzikuskę, bo kazali mi wypić dużo za dużo wody i pęcherz mnie bolał tak, że siedzieć nie mogłam)
Na kolejne transfery zmieniłam klinikę... I trochę zgadzam się, że poprzednia to była po prostu rzeźnia. W nowej klinice nie używali kleszczy, co więcej nie zawsze w ogóle zauważałam samo "wkładanie".
Dobrze, że u Ciebie się udało w miarę bez bólu.
-
Hej, jestem po badaniu drożności. Nawet się nie zorientowałam kiedy to badanie się zaczęło i skończyło. Było bez żadnego znieczulenia. Nawet przez chwilę nic nie poczułam. Wynik - ok. Oba drożne. Może moje odczucia wynikają z tego, że właśnie był taki wynik. Ale to co czytałam w sieci tak mnie przeraziło, że szłam na to badanie jak na ścięcie. Tydzień wcześniej nie mogłam przez to spać. Piszę to wszystkim, żeby nie panikować. Wiem, żę dziewczyny mają różne odczucia. ja dodaję głos pocieszenia - bo wiem, że dobrze czytać takie rzeczy. mnie przynajmniej pomagają.
Moniatka lubi tę wiadomość
-
Bold wrote:Hej, jestem po badaniu drożności. Nawet się nie zorientowałam kiedy to badanie się zaczęło i skończyło. Było bez żadnego znieczulenia. Nawet przez chwilę nic nie poczułam. Wynik - ok. Oba drożne. Może moje odczucia wynikają z tego, że właśnie był taki wynik. Ale to co czytałam w sieci tak mnie przeraziło, że szłam na to badanie jak na ścięcie. Tydzień wcześniej nie mogłam przez to spać. Piszę to wszystkim, żeby nie panikować. Wiem, żę dziewczyny mają różne odczucia. ja dodaję głos pocieszenia - bo wiem, że dobrze czytać takie rzeczy. mnie przynajmniej pomagają.
Bold lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, co skłoniło Waszych lekarzy do wykonania drożności? U mnie dwa cykle starań ze stymulacją- co któryś cykl nie pękały mi pęcherzyki (jeden cykl z ovitrelle, drugi clo+ovitrelle)- bezowocne, wyniki wszystkie mam w normie. Lekarz do tej pory nie wspominał o badaniu, ale mocno się zastanawiam teraz...
-
Agatekk wrote:Hej dziewczyny, co skłoniło Waszych lekarzy do wykonania drożności? U mnie dwa cykle starań ze stymulacją- co któryś cykl nie pękały mi pęcherzyki (jeden cykl z ovitrelle, drugi clo+ovitrelle)- bezowocne, wyniki wszystkie mam w normie. Lekarz do tej pory nie wspominał o badaniu, ale mocno się zastanawiam teraz...
Podeszłam do IVF, pierwsza procedura- trzy nieudane transfery, jestem przed druga, zobaczymy co to będzie. Co ciekawe, po roku od sprawdzanie drożności miałam robiona histerolaparo i okazało się , ze jeden jajowod jest teraz niedrożny.
Starania od 2020
Hormony ok, endometrioza I stopnia, IO, kariotypy ok, kir BX, On - ok
10.2021 I IVF, krótki protokół pobrano 5 komórek, 4 się zapłodniły, 3 zarodki
10.2021 ET - beta 0;
01.2022 FET - beta 0;
03.2022 FET - beta 0;
07.2022 histerolaparoskopia - prawy jajowód niedrożny, endometrioza I stopnia, stan zapalny endometrium
10.2022 II IVF, długi protokół: pobrano 4 komórki, 3 się zapłodniły, brak zarodków
12.2022 zmiana lekarza, przygotowania do III IVF
02.2023 naturals 🙀❤️ -
Agatekk wrote:Hej dziewczyny, co skłoniło Waszych lekarzy do wykonania drożności? U mnie dwa cykle starań ze stymulacją- co któryś cykl nie pękały mi pęcherzyki (jeden cykl z ovitrelle, drugi clo+ovitrelle)- bezowocne, wyniki wszystkie mam w normie. Lekarz do tej pory nie wspominał o badaniu, ale mocno się zastanawiam teraz...
U mnie od marca stymulacja clo i ovitrelle i tez do teraz nie było zalecenia oby zrobic drożność (mimo ze z takim zaleceniem od swojej ginekolog przyszłam do kliniki). dopiero teraz gdy zdecydowaliśmy się na inseminacje (po poprawie wyników nasienia) lekarz kazał zrobic hsg i w sierpniu podchodzimy do pierwszej iui. -
Dziękuję aleo_ i Ewelina9 za odpowiedzi
Mimo pierwszego cyklu z ovitrelle i kolejnego z clo+ovitrelle następny cykl mam mieć nie stymulowany- lekarz mówił, że po tych dwóch wszystko powinno wrócić do normy- mam lekkie obawy. Potem dopiero spotkamy się na wizytę, co dalej jeśli wciąż nic, pewnie drożność też zacznie być brana pod uwagę. -
Cześć dziewczyny chciałam Was o coś zapytać, też planuje zrobić drożność jajowodów u nas w klinice robią sono-HSG, w szpitalu natomiast wykonują HSG z rentgenem, czy jest jakaś duża różnica w tych badaniach jeśli chodzi o skuteczność? Nie wiem na które się zdecydować, pomożecie? 😊
-
Dzień dobry dziewczyny,
przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
Ankieta jest anonimowa a Twoją pomoc w tym badaniu będzie dla mnie bardzo cenna. Dziękuję Ci bardzo serdecznie.
https://forms.gle/9Z2f2GCsugid9aCp6 -
LILA_33 wrote:Cześć dziewczyny chciałam Was o coś zapytać, też planuje zrobić drożność jajowodów u nas w klinice robią sono-HSG, w szpitalu natomiast wykonują HSG z rentgenem, czy jest jakaś duża różnica w tych badaniach jeśli chodzi o skuteczność? Nie wiem na które się zdecydować, pomożecie? 😊
-
Dziewczyny! Czy któraś z Was miała robione badanie drożności ze znieczuleniem szyjki macicy? Dzisiaj umawiałam się na badanie i dostałam taką informację od położnej. Naprawdę trzeba? Zapytałam się w jakim celu to powiedziała, żeby wkładanie cewnika do szyjki nie bolało.
-
Hej dziewczyny, w wtorek mam mieć robioną drożność metodą hycosy. Czy któraś miała z Was tą metodą? Opowiedzcie jakie miałyście odczucia po badaniu?
Czy w tym cyklu co była drożność metodą hycosy też można się starać o dzidzię? Będę wdzięczna za pomoc 😊Starania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️35 L
AMH- 3.33, 3.77, 4.34
Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️60.5%❌️immunosupresja (equoral i encorton)❌️
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-20kg
👨36 L
bad nasienia ✅️morfo 3%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
8 IUI ❌️
Zmiana lekarza 11.2024
➡️2025 IVF MZ
Kwalifikacja 23.01 ✅️
Rozpisanie stymulacji ⏳️ -
Patisonek 25 wrote:Hej dziewczyny, w wtorek mam mieć robioną drożność metodą hycosy. Czy któraś miała z Was tą metodą? Opowiedzcie jakie miałyście odczucia po badaniu?
Czy w tym cyklu co była drożność metodą hycosy też można się starać o dzidzię? Będę wdzięczna za pomoc 😊