Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

endometrioza

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter

    Powinnaś od razu hormony brać żeby przesunąć cykl.. Teraz możesz przesunąć na pawno dyza dawka progesteronu ale to w uzgodnieniu z lekarzem. Nie zaleca się miec miesiaczki w trakcie laparo bo gorzej wszystko widać, i też zaraz po jeśli wystąpi zwykle jest bardzo bolesna.

  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Bitter

    Powinnaś od razu hormony brać żeby przesunąć cykl.. Teraz możesz przesunąć na pawno dyza dawka progesteronu ale to w uzgodnieniu z lekarzem. Nie zaleca się miec miesiaczki w trakcie laparo bo gorzej wszystko widać, i też zaraz po jeśli wystąpi zwykle jest bardzo bolesna.

    Dzięki za odpowiedź.
    Dopiero w środę dowiedziałam się, ze muszę mieć laparo. Mnie goni czas z uwagi na niskie AMH i nie chcę czekać do maja.
    Na razie biorę duphaston i luteinę dopochwowo więc myślę, że poziom prog będzie wystarczający by miesiączka nie przylazła.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Dzięki za odpowiedź.
    Dopiero w środę dowiedziałam się, ze muszę mieć laparo. Mnie goni czas z uwagi na niskie AMH i nie chcę czekać do maja.
    Na razie biorę duphaston i luteinę dopochwowo więc myślę, że poziom prog będzie wystarczający by miesiączka nie przylazła.

    Powinnaś skonsultować tl że swoim lekarzem..

  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre oczywiście. We wtorek idę do ginekologa i zapytam go o to.

    Nefre_ ms lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • FinnRasiel Ekspertka
    Postów: 140 74

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Bitter

    Powinnaś od razu hormony brać żeby przesunąć cykl.. Teraz możesz przesunąć na pawno dyza dawka progesteronu ale to w uzgodnieniu z lekarzem. Nie zaleca się miec miesiaczki w trakcie laparo bo gorzej wszystko widać, i też zaraz po jeśli wystąpi zwykle jest bardzo bolesna.

    Różne chyba są opinie z tym okresem tuż przed laparo. Ja byłam dosłownie tuż przed ( było spore ryzyko, że dostanę w trakcie operacji dosłownie, do tego byłam jeszcze pod wpływem Gonalu)
    Obawiałam się tak samo jak BitterSweetSymphony.
    Nikt mi też nie radził przesuwać cyklu.
    Jednak okres nie przyszedł w trakcie a po operacji dopiero dostałam krwawienia przypominającego okres...nawet byłam wtedy pewna, że to okres, okazało się jednak, że to normalne krwawienie po tego typu operacji. Organizm przeżywa rodzaj szoku z powodu ingerencji. Cykl może się totalnie zaburzyć a krwawić można nawet do 6 tygodni. Mam wrażenie, że tak właśnie jest u mnie. Kontrola wykazała, że wszystko goi się bez powikłań.
    Nie było też żadnych problemów w trakcie operacji więc sądzę, że koniec cyklu nie ma wpływu na przebieg i powodzenie operacji. Chyba pozostaje zaufać specjaliście, zwłaszcza doświadczonemu :)

    U mnie dopiero teraz pojawiło się coś co chyba przypomina normalniejszy okres, prawie trzy tygodnie po operacji. 0 bólu na szczęście :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 13:09

    # mother, you're mumbling...
    36l
    AMH- 1,2 (2016) 0,9 (2017) 0,9 (2018)
    LUF - niepotwierdzone
    (I) ICSI (Marzec 2019)przez torbiel procedura przerwana
    03. 2019 Laparoskopia Endometrioza IV stopnia, liczne zrosty, większość usunięta, nie wdrożone leczenie - naturalne starania (?)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finn

    co lekarz to opinia, ja przed laparo miałam ustalić termin zgodnie z planowaną miesiączką, najlepiej w połowie, bo wtedy jest najbezpieczniej z kontrolą cyklu.
    Jeże,i nie dostałabym miesiączki przed laparo, tak jak miała być planowa, miałam skontaktować się z lekarzem i miały zostać włączone hormony.
    Pytałam o to dr Olka i mówił, że operacja jest możliwa, ale jest trudniejsza - wg mnie mniej widać, przez to, że ogniska endo krwawią, łuszczą się.. etc..
    A miesiaczka zaraz po bywa strasznie bolesna.. Bo to są jednak duże skurcze macicy, a po operacji my mamy to wszystko nabrzmiałe, obolałe etc..

  • FinnRasiel Ekspertka
    Postów: 140 74

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre - bardzo możliwe.
    Faktycznie co lekarz to opinia. Może nie każdy sobie radzi. Wiem, że o dobrych specjalistów od endometriozy bardzo ciężko.
    Podobnie jest chyba z leczeniem farmakologicznym. Jedni radzą starania naturalne choć kilka miesięcy, inni leczenie a potem starania.

    Paskudna ta nasza choroba :/... w ogóle choroby autoimmunologiczne to temat rzeka.
    Mnie cieszy bardzo, że się zdecydowałam na to laparo. Warto było :)

    # mother, you're mumbling...
    36l
    AMH- 1,2 (2016) 0,9 (2017) 0,9 (2018)
    LUF - niepotwierdzone
    (I) ICSI (Marzec 2019)przez torbiel procedura przerwana
    03. 2019 Laparoskopia Endometrioza IV stopnia, liczne zrosty, większość usunięta, nie wdrożone leczenie - naturalne starania (?)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2019, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finn

    Ty już się starasz? masz owulacje? Monitujesz cykl?

    Myślę, że Olek by sobie poradził , bo jest super operatorem, robi takich operacji hektary w niemczech.. Ale tym bardziej ma świadomość, że w takich warunkach operacja jest dla nas gorsza..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 09:20

  • FinnRasiel Ekspertka
    Postów: 140 74

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre - tak, cykl mi się właśnie ładnie normuje i zaczynam z testami owulacyjnymi. Czuję się super. Ogarniam też antyendometriozową dietę ( z ziołami na razie uważam). Jestem ciekawa tych testów owulacyjnych, bo nigdy dotąd nie robiłam nic z tym, oprócz monitoringu u gina w trakcie cykli stymulowanych. Do tego podejrzewano u mnie LUF więc nigdy swojej owulacji nie miałam szczęścia poznać.
    Zauważyłam też ciekawą rzecz. Po laparo tej mojej endometriozy 4-stopniowej spłaszczył mi się brzuch :) Szok!!! Chyba mi profesor przy okazji usunięcia tego dziadostwa poprawił sylwetkę ;)
    Ciekawe czy inne dziewczyny po laparo endo coś takiego zauważyły :D

    # mother, you're mumbling...
    36l
    AMH- 1,2 (2016) 0,9 (2017) 0,9 (2018)
    LUF - niepotwierdzone
    (I) ICSI (Marzec 2019)przez torbiel procedura przerwana
    03. 2019 Laparoskopia Endometrioza IV stopnia, liczne zrosty, większość usunięta, nie wdrożone leczenie - naturalne starania (?)
  • FinnRasiel Ekspertka
    Postów: 140 74

    Wysłany: 25 kwietnia 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Pumka - mój brzuch był lekko wzdęty dwa dni po laparo po czym opadł jak ta lala :)
    Możliwe, że widzę różnicę bo jestem dość drobnej budowy a przed laparo miałam 6,5 cm torbiel endo przy której miałam wrażenie piłki w brzuchu ;)

    A co do koniczyny - wypytaj i bierz recepturę a potem najlepiej udostępnij, sprawdzimy skład. Ja od lat używam ziół ale też jestem bardzo ostrożna i sprawdzam interakcje itp. Zawsze radzę ostrożność ale też jestem za tym, żeby próbować sobie pomóc o ile to możliwe - zwłaszcza przy chorobach autoimmunologicznych jak endometrioza.
    Mnie na migreny upierdliwe ulgę choć nieznaczną (ale jednak) przynosiły zioła, akupunktura i podejrzewam, że szeptucha albo dobry znachor też by mi w jakiś sposób pomogli :)

    # mother, you're mumbling...
    36l
    AMH- 1,2 (2016) 0,9 (2017) 0,9 (2018)
    LUF - niepotwierdzone
    (I) ICSI (Marzec 2019)przez torbiel procedura przerwana
    03. 2019 Laparoskopia Endometrioza IV stopnia, liczne zrosty, większość usunięta, nie wdrożone leczenie - naturalne starania (?)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumka

    Koniczyna, podobnie jak soja, to bardzo silny fitoestrogen.
    W większości przypadków ma cudowne sukcesy dla kobiet przechodzących menopauzę, bo wpływa na wzrost estrogenów..
    Ogólnie spożywanie jej w przypadku endometriozy jest bardzo niebezpieczne.
    Natomiast u kobiet, które mają niedobór estrogenów i cierpią na cienkie endometrium - na pewno jest skuteczny.

    Większość fitoestrogenów, działa tak, że reguluje ilość estrogenów - tzn że gdy jest go za mało to pomaga, żeby było więcej, a gdy jest go za dużo - pomaga zmniejszyć ilość..
    Zdania co do stosowania fitoestrogenów przy endometriozie są bardzo podzielone.
    Jedni lekarze każą definitywnie z nich rezygnować, a inni uważają, że odpowiednie dawki pomagają..

    Z tym że, np. siemie lniane, rośliny strączkowe ( poza soją) mają niewielkie stężenie fitoestrogenów w mg.. Do tego są różne związki .. lgniany, reserwatiol.. cała masa..
    A koniczyna i soja ją jedynymi z najsilniejszych.

    Ale..
    Są dziewczyny, które twierdzą, że im soja pomaga. Jest pewna teoria, że niektóre kobiety mają endo zależne od progesteronu, i w komórkach endo są progesteronowe receptory..

    Tak czy siak, ja osobiście nie piłabym koniczyny i unikałabym soi..
    Natomiast siemie lniane piję praktycznie codziennie.
    Możecie zgłębić ten temat, o FITOESTROGENACH, w necie jest całkiem dużo napisane..

    Co do brzucha.
    Ja po laparo miałam wielki bęben. Oni pompują jelita strasznie. Docelowo - może 3 tygodnie minęły zanim to powietrze ze mnie zeszło. Teraz - zależy co zjem. Po swiętach mam wzdęty, a tak jak dbam o diete to jest ok.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2019, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Porusze ten tenat z dr Olkiem jak teraz będę jeszcze, bo to ciągle tenat otwarty.. Ale ogólnie jest masa ziół np. Dziki pochrzyn, niepokalanek., które pomagają zwiększyć progesteron..
    Koniczyna pomaga zwiększyć estrogen, a to jest sprzeczne z założeniem leczenia Endometriozy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2019, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz to jest cała historia o fitoesyrogenach, receptorach alfa i beta..
    Że fitoestrogeny jakby wchodzą w te receptory zamiast estrogenów, przez co estrogenów jest mniej., no nie mają gdzie się przyłączyć, receptor zablokowany
    I niby fitoestrogeny maja działanie łagodniejsze niż estrogen wiec lepiej żeby ich było więcej..

    Tylko za dużo fitoestrogenow to znowu za dużo czegoś co działa jak estrogen. A koniczyna ma mega wielkie stężenie.. Dlatego dla mnie to roślina wysokiego ryzyka.. Którego raczej nie podejmę.

    No i mam z tyłu głowy że Skoro cos. jest dobre ns menopauze to na endo jest zle.


    Dr olek jest raczej fanem holistycznego podejścia..
    Chirurgia, dieta, zioła, posty.. Styl życia. Olejek cbd i Wit c =)

    A czemu zielona herbata jest zła?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumka

    W pewnych stężenich..

    Truciznę od lekarstwa różni tylko dawka =)

    Najprościej napisać że coś szkodzi.. Wszystko szkodzi w nadmiarze. Kawa, herbata, alkohol.. A w odpowiednich ilościach leczy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2019, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was. Mam endometriozę III/IV stopień. Macica czysta, prawy jajnik i zatoka Douglasa również. Mam za sobą 3 transfery IVF. Teraz jestem 3 dpt. Jeśli się nie uda chcemy spróbować KD i AZ, potem OA. Myślicie że to ma sens, skoro beta nigdy mi nawet nie drgnęła?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2019, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumka

    Ja staram się raz dziennie zielona, raz czystek, raz morwa biała, raz pokrzywa, na noc lubię rumianek.. Mam jeszcze w zestawie miete i skrzyp.. Zależy ile mam potrzeby w ciągu dnia.. A najgorzej że lubię kawę i staram się nie pić więcej już 2..,

    Gratulacje.. Ja pitole. Pumka to naturalna selekcja XXI wieku..

    Lola

    Ja bym się nie zdecydowała na kd. Pozostake skróty nie rozumiem.
    N i e muszę być w ciąży się chciałabym mieć swoje dziecko. Wolalabym żeby kyos je urodził za mnie niż żebym ja rodziła czyjeś. Ake to kwestia indywidualna.

  • Ewka1700 Autorytet
    Postów: 1044 273

    Wysłany: 28 kwietnia 2019, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lola90 wrote:
    Witam Was. Mam endometriozę III/IV stopień. Macica czysta, prawy jajnik i zatoka Douglasa również. Mam za sobą 3 transfery IVF. Teraz jestem 3 dpt. Jeśli się nie uda chcemy spróbować KD i AZ, potem OA. Myślicie że to ma sens, skoro beta nigdy mi nawet nie drgnęła?

    Robiłaś badania immunologiczne? Jeśli nie to może warto sprob9wac.

    endometrioza IV
    starania od 2016 r.
    Marzec 2019 ICSI :(
    Marzec 2020 CP
    usunięty prawy jajowód
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka1700 wrote:
    Robiłaś badania immunologiczne? Jeśli nie to może warto sprob9wac.

    nie mam przekonania do tych badań. dla mnie to mocno eksperymentalny temat. gdyby było inaczej to w każdej klinice takie badania byłyby norma. a tak to tylko do Paśnika można jeździc

  • vona Autorytet
    Postów: 729 888

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Moze Wy mi pomozecie usuwanie ognisk endomitriozy najlepiej wroclaw.
    Na Karmowskiego mnie nie stac powiedzial ze od 20 tys.operacja. Jestem ustawiona do wojskowego na konsultacje, ale nie wiem czy to dobry wybor?

    ❤❤❤❤❤❤❤❤
    Beta 02.04 - 134 Wielki Piątek+ 2 kreski na teście
    Beta 06.04 - 522
    Beta 12.04 - 3766
    17.04 Pierwsze USG ❤
    02.06 USG prenatalne + Nifty zdrowa dziewczynka 🥰
    xh3kp2.png
  • Cicha. Ekspertka
    Postów: 205 84

    Wysłany: 3 maja 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lola90 wrote:
    nie mam przekonania do tych badań. dla mnie to mocno eksperymentalny temat. gdyby było inaczej to w każdej klinice takie badania byłyby norma. a tak to tylko do Paśnika można jeździc

    W mojej klinice to jest norma. I ja również uważam,że to może być problem immunologiczny.
    Powodzenia! :)

    Hashimoto, endometrioza

    wrzesień 2018: ciąża naturalna - 5 tydzień [*]
    kwiecień 2019: ivf - 5 tydzień [*]
    lipiec 2019: ivf- 4 tydzień [*]
    kwiecień 2020: ciąża naturalna <3
‹‹ 167 168 169 170 171 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ