endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
No dobrze, tylko pisałyście tu, że Visanne jak już to jest sens brać przed operacją, a nie po niej...A mi lekarz mówił, że 6 miesięcy brania leku i dopiero próba zajścia w ciążę. Ufam Mu, to jeden z najlepszych lekarzy w regionie, ale kurcze, zastanawiam się, dlaczego jest taka rozbieżność w poglądach... Mam nadzieję, że uda mi się wynegocjować 3 miesiące z lekiem, a później, że szybko zajdę w ciążę - może być nawet bliźniacza jak dla mnie
-
Hej. Ja też dołączę jeśli pozwolicie Póki co pełnej diagnozy jeszcze nie mam bo nie było laparoskopii, ale już niedługo się okaże czy też mam endometriozę. U mnie zaczęło się od starań o dzidziusia. Jako, że się nie udawało, a myślałam, że zajście w ciążę jest proste to w 4 cs poszłam do gina. W USG znalazł na lewym jajniku 2 zmiany. Jedną określił jako prawdopodobnie torbiel dermoidalną, a co do drugiej miał wątpliwości i miałam zweryfikować jak to wygląda po miesiączce. Na następnym USG została już tylko ta torbiel podejrzana o dermoidalną a tej drugiej zmiany nie było. Gin stwierdził, że musiała to być związana z cyklem torbiel czynnościowa ewentualnie krwotoczna i już się wchłonęła. Kolejną kontrolę miałam za 3 miesiące, ale poszłam wcześniej do innej ginki. To było w maju. Znów na lewym jajniku nadal ta torbiel dermoidalna, ta ginka też taką podejrzewała, jajnik prawy był czysty. Kazała powoli umawiać się na laparo bo zmiana przekroczyła 30mm. Dzidzi nie było nadal, więc terz przed zabiegiem chciałam jeszcze zobaczyć czy ja w ogóle miałam owulację. I tu szok. Na USG tym razem jeszcze w prawym jajniku kolejne 2 torbiele i tu gin twierdzi że wypełnione są gęstym płynem sugerującym torbiele czekoladowe. Jestem w trakcie monitoringu, ale pecherzyki nie rosną póki co. 20.08 mam wizytę u profesorka który bedzie mnie operował, a na później nie mam pomysłu bo mój mąż też ma 2% prawidłowych plemników. Więc jeśli pozwolicie posiedzę tu z Wami.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
CassieMK wrote:No dobrze, tylko pisałyście tu, że Visanne jak już to jest sens brać przed operacją, a nie po niej...A mi lekarz mówił, że 6 miesięcy brania leku i dopiero próba zajścia w ciążę. Ufam Mu, to jeden z najlepszych lekarzy w regionie, ale kurcze, zastanawiam się, dlaczego jest taka rozbieżność w poglądach... Mam nadzieję, że uda mi się wynegocjować 3 miesiące z lekiem, a później, że szybko zajdę w ciążę - może być nawet bliźniacza jak dla mnie
Cassie, trzymaj się swojego lekarza bo napewno wie co robi. Każdy przypadek jest inny. Ja chodzę do profesorka, który specjalizuje się w leczeniu endometriozy. Stwierdzono w maju u mnie bardzo duże 6x6cm torbiele obustronne jajników, żeby ustrzec mnie przed laparotomią dostałam Visanne żeby je mniejszyć - i teraz są o połowę mniejsze dlatego czekam na laparoskopię Po operacji mam tego nie brać tylko od razu się starać o dziecko.. ale wiem, że dużo lekarzy zaleca Visanne po operacji żeby jeszcze trochę wyciszyć tę endo-mendę. Ja ją po prostu wyciszyłam przed operacją żeby operacja była mniej inwazyjna. -
Cassie - jak przeczytałaś dobrze mojego posta jakiś czas temu, to jest sens stosowania po zabiegu tej kuracji - tym bardziej, że obie miałyśmy trochę tego nawalone w środku. Ja też się łudziłam, że będę brać tylko 3 miesiące, potem 4, bo tak mi wstępnie mówiła dr, ale nie dawała pewności, że skończę na tylu miesiącach w ostateczności skończę najprawdopodobniej na 7 miesiącach, bo muszę jeszcze inne porządki porobić u siebie kobiece, a nie wyrobię się do końca września, kiedy miałabym już zakończyć półroczną kurację. Wolę, żeby porobiła mi tam co ma jeszcze porobić póki nie miesiączkuję.
A Visanne najlepiej brać na noc, wtedy większość skutków ubocznych Cię ominie"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Dzięki, Dziewczyny :* W poniedziałek mam wizytę, to zapytam gina, czy ewentualnie nie można by spróbować 3-miesięcznej kuracji, a później, gdyby się coś działo, a ciąży nadal by nie było - wrócić do leków na kolejne pół roku kombinuję już jak się da, bo moja psychika średnio radzi sobie z myślą, że czas ucieka, a my stoimy w miejscu... Visanne łykam o 20 do kolacji (mam taką przypadłość, że nie potrafię łykać tabletek, chyba, że mam je wciśnięte w kawałek czegoś do jedzenia ), na razie nie czuję żadnych skutków ubocznych, choć muszę przyznać, że coś mam dziś większy apetyt...albo po prostu wracam do siebie po operacji
-
Cassie - powiem tak, że byłam wkurzona jak usłyszałam od mojej ginekolog po 3 miesiącach, że przedłużamy dalej.., po kolejnym miesiącu znowu - bo chciałam się już starać, ale zajęłam się pracą, innymi rzeczami i czas już praktycznie mi zleciał - nie wiem kiedy, ostatnie tygodnie przede mną w naszym przypadku jednak myślę, że warto brać je pół roku. Zresztą sama zobaczysz, co się będzie działo podczas kuracji, czy na wizytach kontrolnych będzie dobrze i przede wszystkim jak Ty będziesz odczuwać endometriozę i czy w ogóle. Ja miałam małe epizody po 3 miesiącach, kiedy raz zapomniałam wziąć tabletki.. może zbieg okoliczności, ale brzuch mnie zaczął boleć na następny dzień jak przy okresie i zaczęłam więcej plamić/krwawić. Wtedy wiedziałam już, że to nie pora jeszcze na odkładanie leku.
A apetyt oj na pewno Ci wraca - ja już w szpitalu po operacji marzyłam, żeby zjeść coś porządnego oglądałam cały czas gazety kulinarne póki jeszcze nie dostawałam normalnych posiłków - straszne to było. A po szpitalu jeszcze dieta lekkostrawna, ale dałam radę - w miesiąc przybrałam więcej niż miałam przed szpitalem.
Zobaczysz szybko zleciWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2014, 23:00
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
nick nieaktualny
-
Tak Hiacynta, jest to możliwe - u mnie się powiększają, to znowu zmniejszają, ale ogólnie są pełniejsze a mam z reguły małe, więc widać różnicę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2014, 14:48
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
nick nieaktualny
-
Adelo, dzięki :* Z tymi przepisami w gazetach to miałam identycznie!! Dziewczyny z sali się ze mnie śmiały, bo nagle każdy przepis wydawał mi się boski ) Jak długo musiałaś trzymać dietę lekkostrawną? Ja jestem 10 dni po operacji, moje jelita działają już sprawnie i zastanawiam się, kiedy będę mogła jeść wszystko (w przyszły weekend robimy u nas urodzinowego grilla...). Jeśli lekarz stwierdzi, że muszę brać to visanne aż pół roku, to tego nie przeskoczę, trudno...dziś rozmawialiśmy o tym z mężem i najwyżej zaczniemy robić przybudówkę do domu, to czas nam szybciej zleci na załatwianiu formalności
-
Dokładnie Cassie naprawdę mówię Ci to z doświadczenia - czas zleci mimo że wydaje się to bardzo długo, a jak macie się czym zająć, to tym bardziej Ja szczerze, to niby chciałam zakończyć kurację wcześniej, ale strach też był przede mną, i dalej jest - co będzie jak je odstawię..? Znowu to samo przechodzić te moje dolegliwości? Póki co czuję się komfortowo i jest mi z tym dobrze, nie wiem co będzie potem Dietę lekkostrawną miałam miesiąc, to bardziej chodzi o to, żebyś jakimś jedzeniem nie spowodowała sobie wariacji w jelitach, tym bardziej, że miałaś cesarkę i na pewno odczuwasz jeszcze brzuch na dole. Ja jestem szczupła, więc dużo czasu minęło zanim mogłam na spokojnie kaszlnąć, kichnąć czy podnosić coś cięższego.
Dziewczyny od Visanne - czy wiecie może jak jest z odłożeniem tabletek? Tak z dnia na dzień się odkłada czy może trzeba stopniowo przerywać kurację np. co drugi dzień biorąc?"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
hej ja również mam endometrioze... bralam visanne 3 miesiące - 1 był najgorszy potem ok. odstawienie z dnia na dziń i bez broblemów. a teraz 1 cykl po normalnej miesiaczce i zaczynamy starania:) prosze o kciuki i wsparcie:P
Adelo, olka30 lubią tę wiadomość
-
Adelo, lekarz mi dziś powiedział, że muszę brać ten lek pół roku i właściwie usunęli mi wszystkie ogniska endometriozy i na dzień dzisiejszy jestem czysta, ale po laparotomii nie mogę sobie pozwolić tak szybko na rosnący brzuch, stąd pół roku przerwy, a żeby w międzyczasie nic się nie odnowiło, to mam łykać Visanne. Mój lekarz ma genialne podejście, powiedział mi to, co mnie wcześniej załamywało, a jednak po sposobie w jaki On to powiedział, już mnie to wszystko tak nie dołuje Poza tym dodał, że po odstawieniu leku daje nam 1-3 miesiące i idzie o zakład, że przyjdę w ciąży )
LadyK, powodzenia, mocno trzymam kciuki! Jeśli Ci się uda, to jeszcze mocniej uwierzę w słowa mojego lekarza -
Cassie no właśnie umknęło mi to w ogóle - bo tak przecież po cesarce nie można sobie pozwolić na rosnący brzuch w pierwszych miesiącach a bezsensu byłoby ryzykować z odnowieniem endometriozy. Cieszę się, że uspokoiła Cię opinia lekarza. Bądź już dobrej myśli. Ja się śmieje, że podczas kuracji Visanne jestem na wakacjach - bo mój organizm odpoczywa są więc tego plusy
mar, CassieMK lubią tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Dziewczyny, ja mimo że biorę Visanne do operacji chyba zdecyduję się też na leczenie po niej.. Rozmawiałam trochę na ten temat z lekarzem i powiedział, że pierwszy miesiąc po operacji mamy się starać o dziecko a jak nic nie wyjdzie to pół roku z Visanne. Lepiej raz a dobrze się tego pozbyć na dłuższy czas niż stosować jakieś półśrodki i miewać ciągłe nawroty.. Co nam teraz jest potrzebne najbardziej to CIERPLIWOŚĆ, której mi powoli brakuje skupiam się na pracy, na rozwoju, na remoncie i robię wszystko to czego nie zrobię kiedy będę miała dziecko (wyjazdy, imprezy, spotkania ze znajomymi) - trochę to pomaga.
Visanne, obecnie 4.opakowanie, pojawiły się nowe efekty uboczne - PRYSZCZE.. czuję się jak dojrzewająca nastolatka -
Adelo, zapomniałam jeszcze odnieść się do kwestii diety i szczupłości ja też jestem szczupła, ale jestem 11 dni po operacji, wczoraj pierwszy raz kichnęłam i nie było aż tak źle, w sumie to sama jestem w szoku, jak szybko doszłam do siebie, już mi prawie żaden ruch nie sprawia bólu. Lekarz pozwolił mi przerwać dietę i stopniowo wprowadzać do menu produkty, na które mam ochotę ) Dał nam też zielone światełko na seks, tylko powiedział, że mąż ma być delikatny i uważać na brzuszek a mój się przestraszył i powiedział, że w takim razie jeszcze poczekamy z tydzień haha ale ja Mu nie odpuszczę jeśli po Visanne ma mi spaść libido, to trzeba wykorzystać to, że jeszcze je posiadam
mar, oj brak cierpliwości to i mnie doskwiera...policzyłam tabletki wg kalendarza i wyszło, że będę je brać do 27 stycznia 2015 roku masakra ale w międzyczasie tez zajmę się karierą zawodową, remontem, pojadę z mężem w góry i jakoś nam ten czas minie, musi a później będzie już tylko lepiej - chcę w to wierzyć Pryszcze? To mówisz, że visanne odmładza?mar lubi tę wiadomość
-
Mar - ja kończę 5 i będę zaczynać 6 opakowanie.. Po zabiegu po 2,3 cyklach zaczęłabym ponownie brać lek, jeśli by się nie udało, bo 1 to za mało, organizm różnie wraca do formy po takiej kuracji. I nie martw się! Będzie dobrze
Cassie - to ja Cię podziwiam, tzn. ja też w miarę szybko wróciłam do formy, bo w pierwszy dzień w domu po powrocie zaczęłam, ale ostrożnie sprzątać,bo nie mogłam sobie wyobrazić, że mam z jednego łóżka przejść na drugi ale brzuch jednak dłuuugo mnie trzymał. Ja nie mogłam przez miesiąc współżyć I jedyne co uważaj, bo najprawdopodobniej będziesz miała suchość pochwy przez zatrzymanie cyklu i zbliżenia mogą być bolesne, ale polecam na to żel FEMINUM odżyłam po tym!"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl