X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

endometrioza

Oceń ten wątek:
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 1 października 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_n wrote:
    Hej dziewczyny

    Jest akcja . Została opracowana petycja do Ministerstwa.
    Możecie oddać swój głos online.

    https://nple.pl/?page_id=1642&fbclid=IwAR2RaxqFfk4CGeiwG5g_bqZx0UAUV3kQigq47xvkAK7-jWj4H3yVOl1yQf4

    Polecam ogólnie cała stronę NPLE.pl - Narodowy Program Leczenia Endometriozy. Walczymy o swoje. :)

    Ja już wczoraj podpisałam tą petycje ;) Myślę, ze każda z "endoposiadaczek" powinna ;)

    Magda_n lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 1 października 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_n wrote:
    BitterSweetSymphony

    jeżeli będą robili laparoskopie tylko, czyli wejdą przez jamę brzucha i obejrzą macicę z zewnątrz nie powinno mieć to wpływu na krwanienie.
    Jeżeli zrobią histeroskopie, hsg albo cokolwiek innego , gdzie wchodzi się przez rozwartą szyjkę macicy - wtedy możesz krwawić, z powodów "mechanicznych".
    Inna opcja - to reakcja hormonalna na narkozę. Rzadko się zdarza, żeby objawiała się od razu krwawieniem.. Może przyśpieszyć miesiączkę, ale wtedy to i tak będzie miesiączka, a nie krwawienie mechaniczne, które boisz się, że pomylisz..

    Powodzenia :) gdzie masz laparo?

    Dziękuję :*

    Będę miała usuwane zrosty z otrzewnej, jelit, macicy, jajników, zatoku Douglasa i Retziusa. Poza tym mam mieć sprawdzaną drożność jajowodów.

    Laparoskopię wykona mi profesor Morawski z Medfeminy (Wrocław, ul.Borowska).

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Dziękuję :*

    Będę miała usuwane zrosty z otrzewnej, jelit, macicy, jajników, zatoku Douglasa i Retziusa. Poza tym mam mieć sprawdzaną drożność jajowodów.

    Laparoskopię wykona mi profesor Morawski z Medfeminy (Wrocław, ul.Borowska).

    To mozesz plamić po laparo, ze względu na hsg. Ale odróżnisz plamienie od miesiaczki.. chociaz po odstawieniu hormonów wszystko moze isc inaczej, moze nie dostac miesiaczki w ogole i trzeba bedzie ja wywolac. jezeli nie pojawi sie w ciagu 20 dni od odstawienia leku , powinnas isc do ginekologa, zobaczyc na jakim etapie jest endometrium - czy zbliza sie do miesiaczki czy nie.. I jezeli nie trzeba ją wywołać. Oczywiście, moze dostaniesz ją w ciągu tygodnia od odstawienia, mi sie tak udało, :) Pisze tylko, zebys niepotrzebnie nie czekała i nie martwiła sie ze to cos złego jesli sama nie przyjdzie..

    Zrosty to ciezka sprawa, trudno ich uniknac, niestety te przy zatoce duglasa prawie uniemozliwiaja ciaze naturalna;/
    Mam nadzieje, ze bedziesz miala spokoj na dluzej :)

  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 1 października 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_n wrote:
    To mozesz plamić po laparo, ze względu na hsg. Ale odróżnisz plamienie od miesiaczki.. chociaz po odstawieniu hormonów wszystko moze isc inaczej, moze nie dostac miesiaczki w ogole i trzeba bedzie ja wywolac. jezeli nie pojawi sie w ciagu 20 dni od odstawienia leku , powinnas isc do ginekologa, zobaczyc na jakim etapie jest endometrium - czy zbliza sie do miesiaczki czy nie.. I jezeli nie trzeba ją wywołać. Oczywiście, moze dostaniesz ją w ciągu tygodnia od odstawienia, mi sie tak udało, :) Pisze tylko, zebys niepotrzebnie nie czekała i nie martwiła sie ze to cos złego jesli sama nie przyjdzie..

    Zrosty to ciezka sprawa, trudno ich uniknac, niestety te przy zatoce duglasa prawie uniemozliwiaja ciaze naturalna;/
    Mam nadzieje, ze bedziesz miala spokoj na dluzej :)

    Dziękuje za tyle informacji. Już się troszkę uspokoiłam ;) W takim bądź razie myślę, że ostatnią tabl. Visanne wezmę dzień przed zabiegiem, a potem niech franca przyłazi... oby bez żadnych kłopotów.

    A jeśli usuną zrosty z zatoki Douglasa to jest jeszcze szansa na ciąże naturalną?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 15:05

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Emi82 Autorytet
    Postów: 606 162

    Wysłany: 1 października 2019, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Dziękuje za tyle informacji. Już się troszkę uspokoiłam ;) W takim bądź razie myślę, że ostatnią tabl. Visanne wezmę dzień przed zabiegiem, a potem niech franca przyłazi... oby bez żadnych kłopotów.

    A jeśli usuną zrosty z zatoki Douglasa to jest jeszcze szansa na ciąże naturalną?

    witaj, w zależności od rozległości ruszanych obszarów moga chciec, abyś powstrzymała sie od staran do 3 miesięcy. mi finalnie pozwolili po dwóch miesiacach. z jekiego powodu chcesz tak bardzo szybko odstawic leki?

    Emi82
    1 mrozaczek 2.2.2;
    MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
    3 transfer z tevagrastimem :(
    2 transfer :(
    1 transfer :(.
    3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
    2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -:(
    endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
    3 laparoskopie,
    AMH około 1
    ANA pozytywny
    KIR brak 3DP1 haplo Bx.
    Maż OK
    Starania: 2014
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 1 października 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emi82 wrote:
    witaj, w zależności od rozległości ruszanych obszarów moga chciec, abyś powstrzymała sie od staran do 3 miesięcy. mi finalnie pozwolili po dwóch miesiacach. z jekiego powodu chcesz tak bardzo szybko odstawic leki?

    Mi profesor powiedział, że starania mogę rozpocząć od razu. Dokładnie użył takich słów.

    Chcę bardzo wrócić do starań bo praktycznie całe pół roku byłam w zawieszeniu. W sierpniu minęły 4 lata odkąd zaczęliśmy starania o drugie dziecko. Nie będę traciła czasu. AMH spada z każdy miesiącem, a nie mówię już o tym, ze z każdym okresem istnieje większe prawdopodobieństwo nawrotu endo.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 1 października 2019, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja miałam laparo w 16 dc i w 20 dc dzień po wyjściu ze szpitala dostałam takiego okresu jakiego w życiu nie miałam. Krew się lała jak z kranu plus skrzępy i ból przeokropny. Do tego szwy jeszcze nie zdjęte. Jak sobie to przypomnę to aż mnie trzęsie.
    Od tamtej pory minęło 5 lat i mój okres to bajka mimo endo 4 stopnia.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter

    Mi i wielu dziewczynom po operacji zalecali chociaż miesiąc na to, żeby się wszystko wygoiło, stan zapalny się zaleczył itp. Zależy jak się będziesz czuła, ale skoro to druga laparo to powinnaś mieć mniej więcej porównanie, jak Twój organizm się regeneruje.

    Co do zrostu w zatoce... JEśli zatoka jest zarośnięta, w zroście z jelitami lub coś podobnego i nie pełni swojej funkcji, czyli po owulacji nie widać na niej płynu, to oznacza, że Twoje jajeczka wypadają w próżnie jamy brzusznej i stamtąd ciężko je jajowodom wyłapać, żeby przetransportować do macicy..
    Ale nie ma rzeczy niemożliwych.

    Ja miałam założoną membranę w tym miejscu, którą zdejmowaliśmy po miesiącu. Miała na celu zabezpieczenie przed odnowieniem zrostu. Niestety nie mam owulacji, jajka nie pękają więc i tak idę na in vitro .

    fabcia
    mnei straszyli, że pierwsza @ po operacji jest najgorsza i tak się nastawiłam. Ale z opowieści dziewczyn rzadko to się potwierdza :) a to , że dostają je szybciej to się często zgadza. Narkoza, stres, sama operacja - to jest dużo czynników, które mogą wszystko poprzestawiać :)

  • Emi82 Autorytet
    Postów: 606 162

    Wysłany: 2 października 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabcia wrote:
    Dziewczyny ja miałam laparo w 16 dc i w 20 dc dzień po wyjściu ze szpitala dostałam takiego okresu jakiego w życiu nie miałam. Krew się lała jak z kranu plus skrzępy i ból przeokropny. Do tego szwy jeszcze nie zdjęte. Jak sobie to przypomnę to aż mnie trzęsie.
    Od tamtej pory minęło 5 lat i mój okres to bajka mimo endo 4 stopnia.

    akupunktura pomaga wrócic szybciej do zdrowia. ja po mojej laparo czyłam się naprawdę dobrze (miałam ich 3), ale i tak zalecano dwa miesiace po jednej z nich. odcinanie jelit od macicy to nie przelewki mimo, ze mozna tego nie czuć nawet. ja nie czułam.

    Emi82
    1 mrozaczek 2.2.2;
    MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
    3 transfer z tevagrastimem :(
    2 transfer :(
    1 transfer :(.
    3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
    2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -:(
    endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
    3 laparoskopie,
    AMH około 1
    ANA pozytywny
    KIR brak 3DP1 haplo Bx.
    Maż OK
    Starania: 2014
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 2 października 2019, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_n wrote:
    Bitter

    Mi i wielu dziewczynom po operacji zalecali chociaż miesiąc na to, żeby się wszystko wygoiło, stan zapalny się zaleczył itp. Zależy jak się będziesz czuła, ale skoro to druga laparo to powinnaś mieć mniej więcej porównanie, jak Twój organizm się regeneruje.

    Co do zrostu w zatoce... JEśli zatoka jest zarośnięta, w zroście z jelitami lub coś podobnego i nie pełni swojej funkcji, czyli po owulacji nie widać na niej płynu, to oznacza, że Twoje jajeczka wypadają w próżnie jamy brzusznej i stamtąd ciężko je jajowodom wyłapać, żeby przetransportować do macicy..
    Ale nie ma rzeczy niemożliwych.

    Ja miałam założoną membranę w tym miejscu, którą zdejmowaliśmy po miesiącu. Miała na celu zabezpieczenie przed odnowieniem zrostu. Niestety nie mam owulacji, jajka nie pękają więc i tak idę na in vitro .

    fabcia
    mnei straszyli, że pierwsza @ po operacji jest najgorsza i tak się nastawiłam. Ale z opowieści dziewczyn rzadko to się potwierdza :) a to , że dostają je szybciej to się często zgadza. Narkoza, stres, sama operacja - to jest dużo czynników, które mogą wszystko poprzestawiać :)

    Myślę, że i tak wcześniej niż za miesiąc moja płodność nie powróci, ale jeśli będę czuła się dobrze to będę się starać. Ufam profesorowi i według niego nie trzeba długo czekać. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnego samopoczucia.

    Co do owulacji to profesor mówił, że jak najbardziej jest u mnie na nią szansa. Wierzę, że bardzo się postara uporządkować to wszystko u mnie.
    A zabieg już jutro, a stres coraz większy ...

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 2 października 2019, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emi82 wrote:
    akupunktura pomaga wrócic szybciej do zdrowia. ja po mojej laparo czyłam się naprawdę dobrze (miałam ich 3), ale i tak zalecano dwa miesiace po jednej z nich. odcinanie jelit od macicy to nie przelewki mimo, ze mozna tego nie czuć nawet. ja nie czułam.

    Co do akupunktury zgadzam się. Ja chodzę już 3-ci rok i jest dla mnie rewelacyjna. Jeszcze dziś będę miała zabieg na wzmocnienie przed laparo.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter

    Powodzenia :) Strach ma wielkie oczy, ale myśl pozytywnie.

    BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość

  • Emi82 Autorytet
    Postów: 606 162

    Wysłany: 3 października 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Myślę, że i tak wcześniej niż za miesiąc moja płodność nie powróci, ale jeśli będę czuła się dobrze to będę się starać. Ufam profesorowi i według niego nie trzeba długo czekać. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnego samopoczucia.

    Co do owulacji to profesor mówił, że jak najbardziej jest u mnie na nią szansa. Wierzę, że bardzo się postara uporządkować to wszystko u mnie.
    A zabieg już jutro, a stres coraz większy ...

    powodzenia tam!!!!!

    BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość

    Emi82
    1 mrozaczek 2.2.2;
    MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
    3 transfer z tevagrastimem :(
    2 transfer :(
    1 transfer :(.
    3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
    2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -:(
    endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
    3 laparoskopie,
    AMH około 1
    ANA pozytywny
    KIR brak 3DP1 haplo Bx.
    Maż OK
    Starania: 2014
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 4 października 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za kciuki!

    Już jestem w domku. Wczoraj wszystko poszło rewelacyjnie. Wycięli wszystkie zrosty, uwolnili jelita, macice, jajniki, zatokę Douglasa, przywrócili prawidłową anatomię i sprawdzili drożność jajowodów (są drożne!) Dodatkowo zaaplikowali żel przeciw zrostowy.
    Po operacji czuję się super. Nie potrzebowałam żadnych leków przeciwbólowych. Dziś jedynie gaz zaczyna mi doskwierać, ale to szybko minie. Krwawiłam tylko wczoraj, dziś już nie. Dwa dni temu odstawiłam Visanne i teraz czekam na miesiączkę. Płodności wracaj! 😁

    m_d_f lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Emi82 Autorytet
    Postów: 606 162

    Wysłany: 4 października 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Dziękuję dziewczyny za kciuki!

    Już jestem w domku. Wczoraj wszystko poszło rewelacyjnie. Wycięli wszystkie zrosty, uwolnili jelita, macice, jajniki, zatokę Douglasa, przywrócili prawidłową anatomię i sprawdzili drożność jajowodów (są drożne!) Dodatkowo zaaplikowali żel przeciw zrostowy.
    Po operacji czuję się super. Nie potrzebowałam żadnych leków przeciwbólowych. Dziś jedynie gaz zaczyna mi doskwierać, ale to szybko minie. Krwawiłam tylko wczoraj, dziś już nie. Dwa dni temu odstawiłam Visanne i teraz czekam na miesiączkę. Płodności wracaj! 😁

    to mega szybko cię wypisali; mnie trzymali do drugiej doby, bo w zasadzie dopiero po pierwszej dobie zaczęły doskierać mi powikłądania po znieczuleniu. miałam też bóle w klatce piersiowej też po znieczuleniu. to bardzo fajnie ,ze dobrze się czujesz :) tylko pamiętaj, w srodku zrobili Ci rozpierduchę. nawet jeśli tego nie czujesz (brzucha też nie czułam) to tak jest.... nie szarżuj tam za bardzo; na zwolnienie i odpocznij... po zabiegu nawet walizki mi pielęgniarki nie pozwoliły ciagnąć na kółkach... dbaj o siebie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 13:30

    Emi82
    1 mrozaczek 2.2.2;
    MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
    3 transfer z tevagrastimem :(
    2 transfer :(
    1 transfer :(.
    3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
    2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -:(
    endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
    3 laparoskopie,
    AMH około 1
    ANA pozytywny
    KIR brak 3DP1 haplo Bx.
    Maż OK
    Starania: 2014
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 4 października 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emi82 wrote:
    to mega szybko cię wypisali; mnie trzymali do drugiej doby, bo w zasadzie dopiero po pierwszej dobie zaczęły doskierać mi powikłądania po znieczuleniu. miałam też bóle w klatce piersiowej też po znieczuleniu. to bardzo fajnie ,ze dobrze się czujesz :) tylko pamiętaj, w srodku zrobili Ci rozpierduchę. nawet jeśli tego nie czujesz (brzucha też nie czułam) to tak jest.... nie szarżuj tam za bardzo; na zwolnienie i odpocznij... po zabiegu nawet walizki mi pielęgniarki nie pozwoliły ciagnąć na kółkach... dbaj o siebie

    W tym szpitalu wypis jest po 24h. W sumie to nawet i tyle czasu tam nie spędziłam.
    Teraz już w domu odpoczywam, a mąż przejął obowiązki ;)
    Dużo mi tam powycinali to fakt. Rany wyglądają ładnie, nie krwawią. Ja sama też już nie krwawię. Wczoraj tylko krwawiłam ale to pewnie po HSG.
    Wzięłam sobie sporo zwolnienia więc mogę spokojnie wracać do pełni sił.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 12 października 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie do dziewczyn, które brały Visanne: Czy po odstawieniu miałyście od razu miesiączkę czy może plamienie z odstawienia i potem normalny cykl?
    Ja odstawiłam Visanne 10 dni temu. W 5 dobie po odstawieniu zaczęło mi się leciutkie kilkudniowe plamienie. czy to można uznać za @ ?

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Cicha. Ekspertka
    Postów: 205 84

    Wysłany: 12 października 2019, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Pytanie do dziewczyn, które brały Visanne: Czy po odstawieniu miałyście od razu miesiączkę czy może plamienie z odstawienia i potem normalny cykl?
    Ja odstawiłam Visanne 10 dni temu. W 5 dobie po odstawieniu zaczęło mi się leciutkie kilkudniowe plamienie. czy to można uznać za @ ?

    Mi ginekolog mówił,że @ jest dopiero jak leci konkretna żywa krew

    Hashimoto, endometrioza

    wrzesień 2018: ciąża naturalna - 5 tydzień [*]
    kwiecień 2019: ivf - 5 tydzień [*]
    lipiec 2019: ivf- 4 tydzień [*]
    kwiecień 2020: ciąża naturalna <3
  • Kacha5000 Autorytet
    Postów: 377 389

    Wysłany: 13 października 2019, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    W tym szpitalu wypis jest po 24h. W sumie to nawet i tyle czasu tam nie spędziłam.
    Teraz już w domu odpoczywam, a mąż przejął obowiązki ;)
    Dużo mi tam powycinali to fakt. Rany wyglądają ładnie, nie krwawią. Ja sama też już nie krwawię. Wczoraj tylko krwawiłam ale to pewnie po HSG.
    Wzięłam sobie sporo zwolnienia więc mogę spokojnie wracać do pełni sił.
    Dziewczyny pytanie? Ile pp operacji macie zwolnienia?

    f2w3s65g3uk59g3s.png

    11.2016 - niedoczynność tarczycy
    02.2017 - podwyższona prolaktyna
    03.2017- 3 cykle z letrozolem
    Dluga przerwa ze staraniem...
    01.2019 - 2x inseminacja
    04.2019 - start in vitro dlugi protokół
    05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
    Crio 😔
    Zmiana kliniki Novum Warszawa
    Listopad start procedury
    4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
    30.12.2019 ❤
    3x❄ dwudniowcow
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 13 października 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha5000 wrote:
    Dziewczyny pytanie? Ile pp operacji macie zwolnienia?
    Ja miałam dwa tyg że szpitala plus dwa tyg z przychodni ale po tygodniu bawiłam się na weselu i mogłam już wracać do swoich obowiązków.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
‹‹ 172 173 174 175 176 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ