endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Mad lena wrote:Iwi gratuluję! Szanse rzeczywiście niewielkie, a się udało
W jakiej klinice się leczyłaś?
Monia, to u nas podobna sytuacja. Lekarze twierdzą, że nie wiedzą czemu nie mogę zajść w ciążę. Wyniki dobre, ładne owulacje, jajowody drożne. No i przez długi czas torbiele się nie pojawiały, więc nie było przeciwwskazań...
Monia, a u męża HBA i SCD robiliście?
Mąż miał badanie nasienia z morfologia już dwa razy robione i wszystko za każdym razem było bardzo dobre. HBA i SCD nie miał robionych, nawet nie wiedzialam o takich badaniach. Mąż ma 10 letniego syna z poprzedniego związku więc może dlatego szukają przyczyny bardziej u mnie niż u niego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2020, 17:59
33 lata
Starania od 4 lat
Amh 3,96
Ja ok
Mąż ok
Niepłodność idiopatyczna ??
1 IUI 25.01 😪 ( stymulacja aromek, ovitrelle )
7.07 laparo + histero > endometrioza III stopnia 😔 -
Możliwe, u Was inna sytuacja więc może lekarz nie uwzględnia czynnika męskiego. Przy czym warto zapytać.
Mój lekarz powiedział że kierunek działań względem mnie przyjmie dopiero jak zbada męża.
Morfologia jest ok, ale powiedział że to nie jest wystarczające.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2020, 19:01
MoniaSz lubi tę wiadomość
2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
MoniaSz wrote:Mad lena wrote:Iwi gratuluję! Szanse rzeczywiście niewielkie, a się udało
W jakiej klinice się leczyłaś?
Monia, to u nas podobna sytuacja. Lekarze twierdzą, że nie wiedzą czemu nie mogę zajść w ciążę. Wyniki dobre, ładne owulacje, jajowody drożne. No i przez długi czas torbiele się nie pojawiały, więc nie było przeciwwskazań...
Monia, a u męża HBA i SCD robiliście?
Mąż miał badanie nasienia z morfologia już dwa razy robione i wszystko za każdym razem było bardzo dobre. HBA i SCD nie miał robionych, nawet nie wiedzialam o takich badaniach. Mąż ma 10 letniego syna z poprzedniego związku więc może dlatego szukają przyczyny bardziej u mnie niż u niego. -
Dziewczyny... pomocy. Koleżanka z pracy ma enomendę i 43 lata. Nie pytajcie dlaczego nie zdecydowała się prędzej na ciązę... bo z gory odpowiadam, ze nie miala partnera z ktorym chciala miec dzieci, mimo ze zawsze je chciala miec. Teraz ma mieć chyba 3transfer... natomiast do rzeczy... ciągle plami. Nie bog wie ile, ale ma raz, dwa razy dziennie na papierze male brązowe niteczki utlenionej krwi. Dostala zastrzyk na wyciszenie endomendy, nie pomogl. Miala histero - byl polip. Zyla nadzieją, ze po wycieciu bedzie ok. Wycieli a ona teraz od @ dalej plami. Miala dzis kontrolne usg i lekarz znowu odroczyl transfer. Serce mi pęka, mam blizniaki... wiem co znaczy pragnienie bycia mamą. Tak bardzo bym chciala by zaszla w ciaże, juz nie wiem jak wspierac. Czy miala ktoras transfer mimo lekkich plamien i sie udal? Z uwagi na jej wiek... ma poczucie przemijającego czasu, a im wiecej go uplynie, tym mniejsze szanse. Dodam, ze miala juz laparo. Cos tam jej usunęli, jakies ogniska
Proszę o slowa wsparciaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2020, 21:34
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Może to nie endometrioza akurat powoduje plamienia, może to coś innego? Miała biopsję endometrium? Cytologię ma w porządku? Jak hormony? Ja mam plamienia, ale przed i po @, w trakcie cyklu jest ok - mówię o normalnych cyklach bez żadnych leków. Ze względu na endometriozę miałam ultra długi protokół. Brałam Diphereline przez dwa miesiące (czyli u mnie to były trzy zastrzyki), ale są dziewczyny, które jeszcze dłużej biorą. Może Twoja koleżanka powinna też iść takim protokołem?Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Dziewczyny, torbiel endometrialna na lewym jajniku, starania pol roku , poronienie na koncie..
Rozwazam wizytę u dr Songina, jak myślicie czy po USG lekarz może stwierdzić czy oprócz torbieli jest tam cos więcej i jaki to stopień endo? -
Stopień endometriozy oceniana jest podczas laparoskopi.
Ja na pierwsza laparoskopie szykowałam się z myślą, że mam torbiel endometrialną, a podczas zabiegu okazało się że to potworniak.♀️Endometrioza, Niedoczynność tarczycy, LUF
♂️ Morfologia 3%, fragmentacja 21%
🔸05.2020 pierwszy cykl stymulowany: clo+ovitrelle+duphaston+glucophage // ⚠️LUF
🔸10.2020 HSG - jajowody drożne
🔸11.2021 start długi protokół IVF – ICSI: 💉8 komórek - 6 dojrzałych - 5 zapłodnionych - 2 blastki
🔸12.2021 ET ❌
🔸03.2022 FET ✅ [7tc - krwiak; 9tc poronienie zatrzymane💔]
🔺06.2022 start długi protokół IVF ICSI: 💉 9 komórek - 7 dojrzałych - 6 zapłodnionych - 4 blastki
🔺07.2022 ET 5.1.1
(10dpt - betaHCG 224; 13 dpt - betaHCG 606; 18 dpt - betaHCG 3996)
38+4 🤱 👣 -
nick nieaktualnyDziewczyny mam takie pytanko. Staramy się już 2,5. Roku i nigdy nie byłam w ciazy, na USG nigdy lekarz nie widział żadnego problemu, żadnych torbieli, mięśniaków, polipów itp.
Jedynie mam bardzo bolesne miesiączki (tylko pierwszy dzień) czasami aż tak że robi mi się słabo i bez przeciwbólowych nie jestem w stanie funkcjonować. Przy okazji pierwszego dnia strasznie bolą mnie krzyże i mam biegunkę. Zauważyłam że ostatnio mam też sporo skrzepów podczas okresu i mam wrażenie że jest bardziej obfita a w piaty dzień miesiączki (tyle ona u mnie trwa) mam prawie że czarne plamienie. Poza tym mam krótkie cykle bo ok 24-25 dniowe. Myślicie że może tu być problem z endometrioza mimo iż na USG wszystko jest ok? I czy badanie ca125 coś mi podpowie? Jestem umówioną już do lekarza ale zastanawiam się czy to badanie coś mi pokaże? -
nick nieaktualnyMi przy niewielkiej torbieli Endo ca125 wyszło podwyższone. Z tego co się orientuję endometrioza może być widoczna w USG ale też nie musi. U mnie widać jeden punkt ale lekarz powiedzial, że tak naprawdę może być też drobna i rozsiana przez co niewidoczna na USG. To podstępna choroba. Poza tym samo USG mówi jedynie o PODEJRZENIU endometriozy ale nie jest żadnym jej potwierdzeniem.
Myślicie, że histeroskopia coś więcej powie?????
Jak to zbadać? Lekarze narazie bagatelizują a ja bym chciała coś z tym zrobić. -
marczelinka2112 wrote:Dziewczyny mam takie pytanko. Staramy się już 2,5. Roku i nigdy nie byłam w ciazy, na USG nigdy lekarz nie widział żadnego problemu, żadnych torbieli, mięśniaków, polipów itp.
Jedynie mam bardzo bolesne miesiączki (tylko pierwszy dzień) czasami aż tak że robi mi się słabo i bez przeciwbólowych nie jestem w stanie funkcjonować. Przy okazji pierwszego dnia strasznie bolą mnie krzyże i mam biegunkę. Zauważyłam że ostatnio mam też sporo skrzepów podczas okresu i mam wrażenie że jest bardziej obfita a w piaty dzień miesiączki (tyle ona u mnie trwa) mam prawie że czarne plamienie. Poza tym mam krótkie cykle bo ok 24-25 dniowe. Myślicie że może tu być problem z endometrioza mimo iż na USG wszystko jest ok? I czy badanie ca125 coś mi podpowie? Jestem umówioną już do lekarza ale zastanawiam się czy to badanie coś mi pokaże?
marczelinka2112, miałam wiele objawów o których piszesz. U mnie przyczyną była nadżerka... Miałam ją usuniętą przez wymrożenie i od tamtej pory objawy się już nie powtórzyły.
Przy badaniu lekarz nigdy o nadżerce nie wspominał?... Czasem mówią, że jeśli jest niewielka to lepiej nic nie robić. W moim przypadku tak było, aż urosła sobie już wielka...2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
nick nieaktualnyMad lena wrote:marczelinka2112, miałam wiele objawów o których piszesz. U mnie przyczyną była nadżerka... Miałam ją usuniętą przez wymrożenie i od tamtej pory objawy się już nie powtórzyły.
Przy badaniu lekarz nigdy o nadżerce nie wspominał?... Czasem mówią, że jeśli jest niewielka to lepiej nic nie robić. W moim przypadku tak było, aż urosła sobie już wielka... -
marczelinka2112 wrote:Nigdy lekarz mi o tym nie wspomniał.. kilka cykli temu podczas okresu został mi na podpasce duży kawałek (wyglądało to jak kawałek mięsa, sorki za dosłowność) i powiedziałam to mojemu lekarzowi ale on wogole się tym nie zainteresował bo byłam w trakcie przygotowywania do dalszej inseminacji i chyba wogole nie interesowały go moje objawy.
Hmmm...szkoda że nic nie zareagował. Może dobrze byłoby skonsultować z innym lekarzem? Bo wiesz tu działacie z inseminacją, badania, starania itp. A może warto właśnie skupić się na Twoich objawach, poszukać odpowiedzi.
Inny lekarz = inne spojrzenie, może zwróci uwagę na coś czego Twój obecny gin nie zauważył.2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
Dziewczyny, a czy te torbiele zmieniają u Was wielkość.. moja od początku jest taka sama... 3,5 cm od czasu wykrycia, a teraz 3.25 po ciąży którą straciłam.
Załamuje mnie to, że lekarze nic nie chcą z tym robić tylko każą się starać.. próbować do skutku... tylko co jeśli tracę ten czas i ta endometrioza się jeszcze pogarsza?
Nie wiem co robić po jakim czasie podjęłyście decyzję o laparoskopii ? -
nick nieaktualnyDziewczyny zrobiłam dzisiaj badanie ca125 i wynik to 20,4 a normą jest do 35. Czyli mam rozumieć że to jest dobry wynik? Wiem że to niczego nie przesądza i czasami może byc Endo a wynik wyjdzie dobry. Chodzi mi tylko o to czy to moje 20 wydaje się być w porządku?
-
nick nieaktualny
-
Lusi35 wrote:Dziewczyny, czy któraś miała/ma problem z niepękającymi pęcherzykami? Ja mam endometriozę i jestem po laparo (we wrześniu-usunięcie torbieli endometrialnej), myślałam, że to coś pomoże na LUF, w tym cyklu sama wyhodowalam dwa pęcherzyki i dziady nie pękły 😫. Już nie wiem co robić. Najgorsze, że żaden lekarz nie wierzy dopóki nie sprawdzi i tak cykl za cyklem ucieka, teraz przerwa świąteczna, potem pewnie jakieś torbiele się zrobią to trzeba będzie znowu operacje albo antykoncepcja. A potem to już będę na emeryturze 😨
-
Blanka31 wrote:Stopień endometriozy oceniana jest podczas laparoskopi.
Ja na pierwsza laparoskopie szykowałam się z myślą, że mam torbiel endometrialną, a podczas zabiegu okazało się że to potworniak. -
Witam, po 1,5 roku bezskutecznego starania, wczoraj trafiliśmy w końcu na właściwego lekarza. Endometrioza i zespół policystycznych jajników. Jestem umówiona na operację na 23 lutego we Wrocławiu w medfeminie. Podczas laparo zostanie oceniony stan choroby. Profesor zdiagnozował mnie w 40 minut... wcześniej lekarze nic nie widzieli...masakra... nie rozumiem, jak to jest że ginekolog ginekologowi nierówny..
-
Kornik wrote:Witam, po 1,5 roku bezskutecznego starania, wczoraj trafiliśmy w końcu na właściwego lekarza. Endometrioza i zespół policystycznych jajników. Jestem umówiona na operację na 23 lutego we Wrocławiu w medfeminie. Podczas laparo zostanie oceniony stan choroby. Profesor zdiagnozował mnie w 40 minut... wcześniej lekarze nic nie widzieli...masakra... nie rozumiem, jak to jest że ginekolog ginekologowi nierówny..
U nas było podobnie, od wielu lat żaden ginekolog się nie zainteresował żoną a chodziła regularnie i to do takich konkretnych a nie pierwszy lepszy osiedlowy. Była jakaś torbiel to była. Jak zaczęliśmy starania z pomocą medyczną to lekarz ginekolog- spec. od niepłodności ( ileż on nie miał tytułów i był założycielem towarzystw itp) też nie widział problemu, mówił że jak jeszcze torbiel urośnie to się będziemy martwić, robił nawet inseminacje (!). Po zmianie lekarza, pani doktor już z wywiadu stwierdziła że może to być endometrioza i wysłała do najlepszego specjalisty w mieście, tamten ocenił że od razu na stół się trzeba kłaść i wyszło po laparo że to 3/4 stopień.... Też nie mogliśmy uwierzyć jak przez tyle lat, tylu różnych lekarzy zlekceważyło temat i gdyby nie zmiana lekarza i odesłanie żony do profesora Tarkowskiego do tej pory moglibyśmy stracić jakiekolwiek szanse.Ona 30
Endometrioza III / IV st. ; niskie AMH ; prawy jajnik szczątkowy
On 31
Morfologia 4%
09.2019 Początek starań
02.2020 Początek leczenia i diagnostyki
06.2020 1 IUI
09.2020 Laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
11.2020 2 IUI
02.2021 początek procedury IN VITRO
03.2021 COVID....
01.04.2021 Transfer
09.04.2021 Beta 0
24.04 Punkcja na cyklu naturalnym z letrozolem (pobrano 2 kumulusy - przestały się rozwijać w 4 dobie)
29.04 Transfer drugiego mrozaczka
07.05 Beta 0.17
11.2021 Badania immunologii dr Paśnik