endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Lili rozumiem Cie z tym "chce teraz" ,ale wszystko da się przeżyć.
Ja miałam w czerwcu Laparo z powodu torbieli (wykryto Endo przy okazji)i po niej brałam pół roku tabletki ,było ciężko ale nawet nie wiem kiedy to zleciało.
W grudniu miałam kolejną Laparo i Endometriozy już nie widać na szczęście ,ale jajowód mam jeden niedrożny.
Myślę że lepiej wiedzieć co tam się dzieje w środku i co najważniejsze podleczyć to , niż tracić czashttps://www.maluchy.pl/li-68999.png -
i jak tam Koza wyglada teraz Twoje leczenie... ja tez po laparo mam udrozniony jeden jajowod, a bralam po operacji na endo zastrzyki zoladex 5 szt. Bylo czasem masakrycznie, ale przezylam ;)teraz mysle nad monitorowaniem owulacji...ale sa to tez duze koszta...pzd
Koza lubi tę wiadomość
<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
W tej chwili nic ze mną nie robią , tzn. po Laparoskopii kazali zbadać męża nasienie i jak wyjdzie ok to mamy do lata czas na starania.
Wizytę mam w lutym ,to jakoś przed musimy te badanie zrobić.
Luska czyli po zastrzykach też macie się starać?
Do kiedy brałaś zastrzyki?
Ja bym zaczekała trochę z monitoringiem aż się po hormonach organizm unormuje.
Robię tylko testy owulacyjne ale wiadomo jako to jest zaraz po hormonach.https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
Jestem po zastrzykach, po odstawieniu tez sie staralismy, ale nie wiem jak to bylo z owulacja, mi pecherzyki przed laparo nie chcialy pekac, chyba przez endometrioze, wiec nie wiem, czy teraz normalnie to sie odbywa niby mialam zrobiony dodatkowy drilling jajnikow i lekarz powiedzial, ze powinno byc okej. Kilka dni temu dostalam okres po ok. 85 dniach od ostatniego zastrzyku mamy sie starac tylko podobno musi byc owulka po stronie droznego jajowodu...z tym moze byc gorzej na biezaco kupuje testy owul przez internet Powodzenia w staraniach!
Koza lubi tę wiadomość
<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Długo czekałaś na @ ale zastrzyki są silniejsze niż tabletki to raczej normalne
Ja pierwszą @ dostałam 27 dni po ostatniej tabletce a test owulacyjny wyszedł pozytywny w 15dc,ale właśnie kto wie z której strony była owulacja i czy była...
Którą stronę masz drożna i dlaczego miałaś Laparo robione??
Ja mam lewą stronę drożną a właśnie z tej lewej strony miałam torbiel przez którą miałam laparo ,więc nie ciekawie bo jajnik z lewej trochę obkrojony a z prawej co torbieli nie było jest jajowód niedrożny.
Musimy dobrze trafić i tyle
Również życzę Ci powodzeniahttps://www.maluchy.pl/li-68999.png -
laparo mialam robione w celu udroznienia jajowodow, udalo sie udroznic jeden, prawa strone mam wiec drozna, lewa chyba odpada i w tym miesiacu w czasie okresu kluje ta okolica lewego jajnika czy jajowodu. W czasie laparki wyszla endo, ktorej byly podejrzenia wczesniej i wszystkie mozliwe objawy bolowe, mialam male punktowe zmiany na obu jajnikach, poczyscil mi lekarz wszystko, tyle mi starczylo wiedziec nic sie nie martw, nawet kawalek jajnika wystarczy, jak ma sie udac, wazne zeby choroba nie przeszkodzila w zagniezdzeniu wierze ze nasze ciaze sa kwestia czasu :*
Koza lubi tę wiadomość
<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Luska widać często Endo wychodzi przy okazji
Napisałaś o kłuciu , może te kłucia oznaczają że nasze organizmy się budzą?
Ja mam kłucie ,nawet coś w stylu kolki ale z lewej strony od jajnika po pachwinę ,trochę się boję że Endometrioza już daje o sobie znać albo jakaś torbiel.
Nie robisz wykresu na Ovu?
Ja mam i od następnego cyklu zacznę mierzyć temp.
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
Luska ja bralam 3 dawki decapeptylu co 28 dnii teraz czekam na @ i liczę na to że aż taak się nie zablokowała bo chcemy podeść do ivf i myślałam o marcu już...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2014, 22:13
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
tez mam nadzieje, ze te klucia to oznaka ze nasze jajniki sie budza do zycia ja mierze temp. tzn. mierzylam przed laparo, zapisuje sobie w notesie, ale ja mam troche nieregularny styl zycia wiec ciezko o stalej porze;)
Malinka mam nadzieje ze niedlugo pojawi sie @, gdzies czytalam ze zazwyczaj 30 - 60 dni po odstawieniu zastrzykow, ale ty mialas 3 zastrzyki, wiec miejmy nadzieje ze bedzie to na poczatku tego przedzialu ja narazie chyba ten cykl staram sie bez pomocy lekarza.<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Zmotywowalas mnie Kozko zaczelam robic wykres na ovu, dopiero mam poczatek cyklu, ja bym wolala zeby Ci sie jednak ten termometr nie przydal
Koza lubi tę wiadomość
<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Lusiu masz tam pod wykresem opcje udostępnij wykres, chyba tego nie zrobiłaś bo nie mogę zobaczyć.
Termometr... kupiłam tydzień temu żeby mieć na nowy cykl, w piątek już na teście miałam słabiutkie II kreseczki ,wczoraj II mocniejsze -dziś już nie patrze , termin do lekarza mam aż na środę i póki co sam stres zamiast radości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2014, 09:01
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
nick nieaktualnyJa po laparoskopii brałam 2 dawki Zoladexu. 57 dni po ostatniej dawce dostałam @. Starania zaczęliśmy dopiero od kolejnego cyklu. Na początku owulację obserwowałam poprzez testy owulacyjne, po 2 miesiącach poszłam po prostu na monitoring owulacji ( wystarczyły 2 wizyt - łączny koszt 120 PLN) i się udało Co do testów owulacyjnych to pokazywały mi za wcześnie owulacje o 2 dni i dlatego też nie mogliśmy za bardzo trafić w ten moment
Teraz czekam na małą Marcelinkę
Pozdrawiam Was i trzymam kciukimarinareczka, Bea Trice lubią tę wiadomość
-
Witajcie,
w sumie pierwszy raz udzielma się na forum. W litopadzie miałam laparoskopię, enometrioza IV stopnia, bezobjawowo... poza bolesnymi miesiączkami, nie wykryta na badaniach wczesniejszych i dane 3 miesiące przez lekarzy na naturalne zajście. Pełna wiary i optymizmu, bo z natury taka jestem i zazwyczaj większość rzeczy się udaje stanęlam pod ścianą... ale nic, kochamy się , probujemy... wierzyłam mocno ze ten cykl będzie tym właściwym ale dziś dostała bezbolesnego lekkiego krwawienia... w sumie widocznego na papierze toaletowym ale na bieliźnie nie. Czy jest szansa ze to implantacyjne? Pewnie sie łudzę no cóż....Wzracam się do Was kobiety moje bardziej być może doświadczone... ponizej tez mój cykl. Mogę liczyc na szczerą informację? Ściskam z czułością i zrozumieniem, każda z nas marzy teraz o tym samym i tego Wam życzę
-
nick nieaktualnydziewczynki piszę z prośbą o wasze opinie
w listopadzie miałam laparo, z uwagi na niedrożność jajowodu. Jajowód udrożnili samym kontrastem, endometriozy nie stwierdzili. W istocie przed laparo nie miałam żadnych niepokojących objawów sugerujących endometriozę. Jednak po laparo każdy okres jest masakrycznie bolący, czego wcześniej nie było. Nie są one bardzo obfite, ostatnie nawet jakby bardzo skape, ale ból był trudny do zniesienia, napadowy, skurczowy. Ostatnio mam wrażenie, ze to nie mycha a jelita mnie tak bolą, kurczą sie ale tylko podczas okresu. Jakie Wy macie bóle? czy jednak mogę mieć endo, która "ujawniła sie" dopiero po laparo? Co o tym myślicie? Lekarz, który nie robił mi laparo stwierdził, żę mogę jednak ją mieć - i ja przez ten ból nabieram takiego przeświadczenia..Co Wy o tym myślicie? I napiszcie, czy któraś z was bierze naltrexone w małych dawkach na endometriozę właśnie? -
Oczywiście że mogę polecićniecierpliwa wrote:Sylwiunia napisalas ze laparo mialas w pyskowicach, ja jestem z gliwic mozesz polecic jakiegos dobrego specjaliste w tym rejonie??"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Hej dziewczyny! Ja mialam wczoraj robione hsg i okazalo sie za moj lewy jajowod byl dosc przypchany ale udalo sie od udroznic, jednak przy badaniu lekarka stwierdzila mi endometrioze... Powiedziala ze mam ogniska endometriozy na szyjce i z lewej strony powiekszone, dosc duze przydatki (nie wiem co mam konkretnie powiekszone). Lekarka powiedziala ze mamy teraz przez kilka miesiecy dalej probowac (staramy sie juz rok) i jesli dalej nic z tego nie wyjdzie to za okolo rok mam rozpoczac kuracje z Visanne lub laparoskopowe usuniecie ognisk endometriozy. Co o tym myslicie??? Uwazacie ze leczenie jest konieczne, czy bez niego udaje sie tez zajsc w ciaze?
Pozdrawiam!!!