endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
vanessa - miałam zastosowany żel anty-zrostowy
teraz z kolei mi mówią, że w cyklu po hsg mam nie współżyć bo jestem napromieniowana itede... i mam miesiąc przerwy, jestem zła bo mam wrażenie, że to zmarnowany miesiąc - a czas jest bardzo ważny w przypadku endometriozy ehh.. -
Witajcie, po weekendowe przerwie. Oznajmiam Wam, że udało się pokonać endomendę!
W piątek 12dpo wyszedł pozytywny test, dzisiejsza beta wynosi 567 więc jest pięknie.
Byłam dziś u gina i mówi, że widzi w macicy wybrzuszenie, ale też na lewym jajniku coś jest. Mamy nadzieję, że groszek się zagnieździł tam gdzie trzeba i to na jajniku to jakiś cień ciałka żółtego.
Teraz za 2-3 tygodnie na USG i miejmy nadzieję, że będzie wszystko ok!
Pozdrawiam serdecznie Was kochane!mar, Anatolka, Adelo, sisi lubią tę wiadomość
-
Rudziutka, kochana, bardzo się cieszę i gratuluję! Spokojnej, zdrowej i nudnej ciąży życzę :*
Rudziutka7 lubi tę wiadomość
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
nick nieaktualny
-
Hello! Dziewczynki nic nie brałam wspomagającego. Visanne odstawiłam w grudniu po 3ch miesiącach i od 15.12 staraliśmy się na nowo. Po 5ciu tygodniach przyszła @, ale to był cykl, w którym się organizm oczyszcza. 21.01 zaczęłam nowy cykl z monitoringiem, pęcherzyk rósł i nie chciał pęknąć, ale pan dr dał mu szansę przez weekend i w poniedziałek okazało się, że pękł. Mocno w to wierzyłam i codziennie mówiłam sobie, że jestem płodna i się uda. 2 tygodnie później teścik pozytywny.
Trzeba wierzyć, doprowadzić swój organizm do porządku i starać wierzyć, że przyjdzie kolej na każdą z nas.
Myślę, że u mnie pomogła dieta bogata w warzywa i unikanie alkoholu, słodyczy, chociaż nie do zera. Schudłam od początku brania visanne do teraz 10 kg i tak się trzyma.
Nie mam żadnych więcej wskazówek dla Was, sama niedowierzam, ale muszę uwierzyć i modlić się, że nasz Groszek jest tam gdzie trzeba.
Ściskam i kibicuję
P.S. Morisek, mocno ściskam i wspieram. Nie poddawaj się.Anatolka, urocza lubią tę wiadomość
-
Morisek28 wrote:Rudziutka dziekuje,ale naprawdę mam dość,i niech się dzieje wola Boża.
nie pękają mi pęcherzyki,i ciągle mam torbiel z nich. Zmniejsza się i po owulacji zwiększa.
Morisek, ale jaka torbiel sie zmniejsza i zwieksza? Ta z niepeknietego pecherzyka czy ta endometrialna? -
Rudziutka Gratulacje Kochana!! Ale się cieszę!
Morisek - a zastrzyki brałaś na pęknięcie? One coś Ci pomogły czy nie? Bo nie wiem jak to jest z niepękającymi pęcherzykami... czy coś da się zrobić czy nie.Rudziutka7 lubi tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
No to jak ta po owulacji jest taka oporna, że sama nie chce zniknąć to trzeba jej "pomóc"! Cóż to za lekarz?! Ja miałam tylko jeden raz taką z niepękniętego pęcherzyka, która została na kolejny cykl i jak poszłam na usg między 1 a 3 dniem cyklu do kliniki do dostałam tabletki antykoncepcyjne (1op - 21 szt.). W następnym cyklu nie było śladu po torbieli. Widziałam, że dziewczyny dostają tez orgametril, żeby pomóc we wchłonięciu torbieli. Wymuś to na lekarzu skoro sam nie wpadł na taki pomysł. Echhh....
Co Ci kazali zbadać, jakie te hormony? -
też przyznam że nie rozumiem tego lekarza. Mnie akurat po niepękniętym pęcherzyku torbiele wchłaniały się po @. Ale faktycznie powinien podać coś co spowoduje wchłonięcie tej z pęcherzyka, żeby w kolejnym cyklu doprowadzić do normalnej owulacji za pomocą zastrzyku z HCG. Nie ma to żadnej gwarancji powodzenia, jednym pękają po HCG innym nie, no ale spróbowac trzeba. A tak jak on nic nie zleca to kółko się zamyka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 09:57
Anatolka lubi tę wiadomość
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Morisek28 wrote:Przed tabletkami anty dobrze by bylo zrobić badania na krzepliwość prawda?
Może i dobrze... Szczerze, nikt nigdy mi nie zlecił tego...
Będziesz się widzieć z tą lekarką jeszcze przed badaniami? Może by Ci wypisala receptę na antykoncepcje? W 3dc zbadasz hormony i łykniesz od 3dc antyki. Można tak. Ja dostałam je wtedy od 3dc, bo akurat w 3 bylam na USG w klinice. Jeśli nie ma to mieć zadania ściśle antykoncepcyjnego to nie ma znaczenia, że zacznie się nie w pierwszym dniu cyklu. -
Mi Morisek, póki co torbiele z niepękniętego pęcherzyka (krwotoczne) się wchłaniają z nowym cyklem. I zapewne w nowym cyklu jak będzie pęcherzyk ładny, to dr da mi zastrzyk. Niech nowy dr Cię prowadzi dobrze! Ja też czuję się jakbym miała przedwczesną menopauzę, chociaż nikt mi tego nie stwierdził.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 10:32
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Morisek28 wrote:Wlasnie z lekarka będę sie w 5 dc widziec. Ostatnio wspominala o antykach lub o progesteronie ze planuje mi dać. Nie wiem czemu progesteron nie mam pojęcia.
Progesteron też pomaga na wchłonięcie starego niepękniętego pęcherzyka to ma dobry planMorisek28 lubi tę wiadomość
-
Morisek tak szczerze nie skupiałam się na tym czy mnie boli tuż przed @ w tym miejscu. Czasami może coś poczuję, ale zapominam o tym. Bardziej do mojej głowy tłukę sobie lewy jajnik - tam gdzie odkłada mi się już endometrioza, to wtedy jak coś poczuję, to od razu mówię: "Aaachaaa, endo jest aktywne ". Ja co cykl teraz biorę Luteinę na endometriozę, i te pęcherzyki niepękające itd. Bierze się go po "owulacji", żeby przypadkiem sobie jej nie zablokować progesteronem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 10:54
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Morisek28 wrote:O widzisz! Dziekuje ze mnie uświadomiłaś! A jego sie bierze caly cykl? I normalnie można sie starać przy nim?
bo poprzedni lekarz zakazał hormonów,bo miwil ze tylko naturalne cykle są szczesliwe
Normalnie bierze się w 2fazie leki z progesteronem, ale jak ona to wykombinuje teraz, żeby zniknęła torbiel to nie zgadniemy Plan ma i to jest ważne naturalne cykle to moze są szczęśliwe jak ktoś jest zdrowy jak rybka, a nie jak organizm pomocy potrzebuje...
Luteina ma różne zastosowania. Można brać na wywołanie okresu jak zniknął. Można brać w 2fazie cyklu (po owulacji) na 10 dni. Po 10 dniach robi się teścior czy jest ciąża czy nie. Jak jest to bierze się dalej, jak nie to się odstawia i czeka na @. Wtedy cykle nie trwają tak długo bo progesteron naturalnie jest po owulacji w organizmie, a Ty jeszcze jak bierzesz lutkę to dostarczasz go z zewnątrz, więc te procesy działają sprawniej a poza tym progesteron pomaga właśnie, żeby ewentualny niepęknięty pęcherzyk się wchłonął.
http://28dni.pl/images/pl/help/cycle_vs_fertility3.png?1243901639Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 11:02
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Luteina, czyli naturalny progesteron, który jest potrzebny do właściwej pracy ciałka żółtego po owulacji i niezbędny do utrzymania potem ewentualnej ciąży. W III fazie cyklu pomaga on trzymać też endometriozę w rydzach, regulując cykl.
Morisek28 lubi tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
ja uważam, że luteina, bo jest naturalnym lekiem dla organizmu. Antyk jednak trochę ingeruje w naturalny cykl. Morisek jestem teraz pod kontrolą Naprotechnologa, za 2 tygodnie wizyta i jestem ciekawa, jakie będą dalsze zalecenia, tak jak mówiłam chyba zastrzyk na początek."Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
-
Morisek28 wrote:A jak myślicie,tak Waszym zdaniem,lepsze antyki czy luteina?
Uzupełniłam poprzedni post. Antykoncepcja robi jakby ciągle fazę progesteronową w organizmie. 21 dni, więc jest więcej czasu na rozprawienie się z pecherzykiem niz przy 10 dniach lutki. U mnie w klinice dają antykoncepcję w takim przypadku i u mnie zadziałała bezbłędnie, ale co lekarz to teoria. Dziewczynom po lutce też się wchłaniają trudno powiedzieć jaki Twój pęcherzyk będzie upartyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 11:06
-
Z tym fsh i lh to nie mam pojęcia bo nigdy nie robiłam.
Ale z badaniami jak ja musiałam zrobic a wypadał weekend to szlam w piątek do rodzinnego prosiłam o zlecenie badania i robiłam w labolatorium w szpitalu w sobotę a na poniedziałek miałam wynik albo jesCze tego samego dnia po południu.