endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
CassieMK wrote:Mniejsza Mi dzięki, ale chyba jednak nic z tego, dziś zaliczyłam spadek temperatury...i nastroju Znowu się zacznie wyścig z czasem i chorobą, ech, mam tego serdecznie dość.
ps. kilka dni temu moja dobra koleżanka z endometriozą przesłała mi fotkę swojej fasolki - zaszła w ciążę w 9 cyklu po odstawieniu hormonów laparoskopie miała 15 cykli temu. Cierpliwie doczekała się swojej fasolki - na nasze przyjdzie też czas, jestem pełna nadzieiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 21:10
Adelo, hajka lubią tę wiadomość
-
Mar jasne, że przyjdzie, w to nie wątpię i nieważne ile będę czekać. Odebrałam dzisiaj wyniki męża, mimo tego że nie jest to pełne badanie, ale ogólne parametry są bardzo dobre. Więc nie zostaje mi nic innego jak pracować nad sobą i robić wszystko żeby czuć się dobrze we własnej skórze
mar lubi tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Ech, dziewczyny, a ja się tyle naczytałam, jak to łatwo jest zaskoczyć tuż po odstawieniu, że naprawdę miałam nadzieję, że się uda. Z moich odczuć, z temperatury, z testów owu wynika, że jednak organizm wrócił już do pracy, boję się, żeby się nie skończyło na tym, że zanim cokolwiek się zdarzy, to endo zaatakuje znowu, bo skoro organizm pracuje, to endo też pracuje Nie chcę smęcić, ale...ech, jak pomyślę o tych 22 miesiącach, które minęły od chwili, gdy podjęliśmy decyzję o chęci powiększenia rodziny i o tych wszystkich miesiącach, które nas jeszcze czekają...gdy pomyślę o tym, ile mamy lat i ile chcieliśmy mieć dzieci, to czuję się, jak bym miała nóż na gardle i jest mi z tym wszystkim bardzo źle
-
Cassie przede wszystkim nie możesz w ten sposób myśleć Wiem jak człowiek uświadamia sobie parę kwestii, które nie idą nam na korzyść, jednak, to tylko nasze wymysły. Będę za chwilę kończyła 5 cykl po Visanne i podobnie jak Ty byłam wielką optymistką, że zaciążę zaraz - jednak tak się nie stało. Mało tego na lewym jajniku endometrioza zaczyna się odkładać, widać to było na usg ostatnio i ja to czuję. Mogłabym się w tym momencie załamać, bo czas działa na naszą nie korzyść, ale idąc za namową naszego dr - zmieniam myślenie, bo dłużej się tak nie da funkcjonować. Same sobie dokładamy do tego. Na każdą z nas przyjdzie ten moment. Nie bądźmy w gorącej wodzie kąpane"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Adelo, ja w ten sposób myśleć nie potrafię. Dla mnie prawie 2 lata starań, w sytuacji, gdy tak wiele osób zachodzi w ciągu 1-3 miesięcy bez specjalnego kombinowania i starania się, nie jest byciem kąpaną w gorącej wodzie Zawsze należałam do osób niecierpliwych, ale obecna sytuacja przekracza już moje wyobrażenia i coraz częściej myślę, że to się nigdy nie uda. Albo zmieni się kiedyś moje myślenie, albo nauczę się z tym żyć, ale w chwili obecnej czuję tylko rozczarowanie i złość - nie wiadomo, na kogo.
dżelka lubi tę wiadomość
-
Cassie ja też nie mam łatwycmh przejść, ale wiem że jak się nie zmieni nastawienia, top zamiast być lepiej będzie coraz gorzej. Ja się wykonczylam fizycznie i psychicznie przez swoje podejście, teraz próbuje to posklejac ile się da. Trzymaj się ciepło"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
-
dziewczyny pomóżcie...
czy jeśli na laparoskopii wyszły niedrożne jajowody (oczywiście przez endomende) to jest sens robić HSG po leczeniu visanne, czy nie tracić czasu i podchodzić do in vitro?
Jestem 2 cykle po odstawieniu visanne, owulacja jak ta lala a efektów nie widać.
Na ostatniej wizycie lekarz odradzał HSG, twierdzi, że laparoskopia dała odpowiedź skąd problemy z zajściem... -
Nie wiem urocza co Ci poradzić. Kurcze problem jest taki że każdy lekarz mówi coś innego. Mój mi powiedział ze mam zrobić hsg bo po laparoskopii mogly powstać zrosty. Poprobuj jeszcze kilka cykli i dajcie sobie trochę czasu. .
urocza lubi tę wiadomość
-
A mi sie wydaje ze jak nie dali rady udrożnić poprzez laparoskopię to i raczej nie dadzą rady przez hsg. Ale znając życie i tak posluchalabym lekarza. Ponieważ tonący brzytwy sie chwyta. Próbowałabym wszystkiego aby osiągnac upragniony cel.
urocza, Anatolka lubią tę wiadomość
-
adrenalina wrote:A mi sie wydaje ze jak nie dali rady udrożnić poprzez laparoskopię to i raczej nie dadzą rady przez hsg. Ale znając życie i tak posluchalabym lekarza. Ponieważ tonący brzytwy sie chwyta. Próbowałabym wszystkiego aby osiągnac upragniony cel.
Lekarz, który robił laparoskopie zalecał po visanne HSG, drugi odradza. Bądź tu mądra... -
Nie udrażniali tylko sprawdzali drożność, to była histerolaparoskopia i generalnie zajmowali sie torbielą, zrostami i ogniskami endo, jajowody sprawdzili przy okazji. Podobno wyglądają ok, bez endomendy i zrostów, płyn przepłynął przez nie ale nie wypłynął do otrzewnej, czyli problem na końcu.
-
Cassie a mi się wydaje, że to nie kwestia odstawienia visanne. Ja nie byłam na tych lekach a tez czuję się dokładnie tak jak to opisałaś. Mam dość starań. chciałabym najlepiej bliźniaki, żeby już nie musieć nigdy tego przechodzić.
scarllet lubi tę wiadomość
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
nick nieaktualnyDziewczyny melduje ze w czwartym cyklu po laparo sie udalo.Beta pieknie przyrasta I testy pozytywne. Uda Nam sie wszestkim!!! Przed laparo staralam sie nieskutecznie 14 cykli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 06:53
Adelo, mar, sisi lubią tę wiadomość
-
mar wrote:Nie wiem urocza co Ci poradzić. Kurcze problem jest taki że każdy lekarz mówi coś innego. Mój mi powiedział ze mam zrobić hsg bo po laparoskopii mogly powstać zrosty. Poprobuj jeszcze kilka cykli i dajcie sobie trochę czasu. .