endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo w sumie bez wspomagania wczesniej piłam zioła, donga, inofolic. ostatnio miałam stymulecje Clo i pregnyl i monitoring, ovu była ale nie udało się zajsc.
Moja gin poszła koncem lipca na operacje i powiedziała że jak we wrzesniu nie zajde ostatni raz z Clo i pregnylem to kieruje mnie do kliniki niepłodności.
Szczerze załamałam się taka zła pizdnełam tymi wszystkimi moimi ziołami i innymi specjałami, termometr schowała i pojechałam na 3 tyg do męża i jak wróciłam po ovu to zaczełam mierzyć bo mnie podkusiło i nawet nie podejrzewałam że mogło się cos udać, bo nie czułam wogóle ovu tylko śluz wskazywał na dni płodne, ale nie raz miałam rozciagliwy a ovu nie było . tak ze bez pomocy lekarza zaszłam, moja gin się ucieszyła ze nie musi mnie kierować dalej
2 dni temu miałam bete 12 a dzis jest 51 czyli jest narazie ok, ale i tak jestem w strachu
Katie87, sisi, CassieMK, Morisek28, Asiak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo w sumie bez wspomagania wczesniej piłam zioła, donga, inofolic. ostatnio miałam stymulecje Clo i pregnyl i monitoring, ovu była ale nie udało się zajsc.
Moja gin poszła koncem lipca na operacje i powiedziała że jak we wrzesniu nie zajde ostatni raz z Clo i pregnylem to kieruje mnie do kliniki niepłodności.
Szczerze załamałam się taka zła pizdnełam tymi wszystkimi moimi ziołami i innymi specjałami, termometr schowała i pojechałam na 3 tyg do męża i jak wróciłam po ovu to zaczełam mierzyć bo mnie podkusiło i nawet nie podejrzewałam że mogło się cos udać, bo nie czułam wogóle ovu tylko śluz wskazywał na dni płodne, ale nie raz miałam rozciagliwy a ovu nie było . tak ze bez pomocy lekarza zaszłam, moja gin się ucieszyła ze nie musi mnie kierować dalej
2 dni temu miałam bete 12 a dzis jest 51 czyli jest narazie ok, ale i tak jestem w strachu
-
Dużo już czytałam historii dziewczyn i bardzo często tak jest, że się nie udaje przy leczeniu. W końcu złość na to wszystko, leki na bok i PYK, jest ciąża naturalnie. Chyba głowa jest najważniejsza. Ogromnie podziwiam dziewczyny, które potrafią psychicznie odpuścić dla mnie to niewykonalne.
Hiacynta99, wszystko będzie dobrze dużo osób trzyma za Ciebie kciuki.
CassieMK, cieszę się, że wyjazd udany. Relaks przede wszystkim
Mnie nigdy piersi nie bolały przed i w trakcie okresu, ani nie były nabrzmiałe. Zastanawiam się czemu"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Katie87, ja zawsze mówiłam, że nie umiem odpuścić, że to niemożliwe, ale tak naprawdę od jakichś 2-3 cykli widzę znaczną różnicę w moim podejściu - już nawet testów ciążowych nie kupuję, bo nie widzę takiej potrzeby Ale jak na razie żadnego efektu mi to nie przyniosło Mnie kiedyś bolały lekko, po kuracji visanne przez 4 cykle myślałam, że mi cycki eksplodują, tak mnie bolały, że spać w nocy nie umiałam. A teraz jakieś takie miękkie, ból jest ale mały...
-
Mi pomaga lampka wina, od razu się rozluźniam i myśli w ogóle podczas serduszkowania są oddalone od zaciążenia. Ale nie mogę przesadzać, bo w alkoholizm popadnę
Mam kurację luteiną obecnie i mierzyć tempkę muszę, aby wiedzieć kiedy zacząć brać. A to wiadomo nie pomaga w "odpuszczeniu". Z drugiej strony, spokojniej się czuję obserwując swój ogranizm.
Przecież w końcu musi się udać CassieMK, mamy tyle wspólnego i czuję, że brzuszki też niedługo będą nam razem rosły czy obecnie czymś się wspomagasz? Hormony, witaminy?
Hiacynta99, jak reagowałaś przy endomendzie na Clo? Jak się czujesz w ogóle?"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Nie, na razie nie biorę nic poza kwasem foliowym, ale czuję, że po najbliższych badaniach to się leki posypią... Visanne chyba całkiem zahamował mi owulkę, progesteron z wczoraj (8 dpo): 6,85 (( Zamiast lepiej, to po operacji i leczeniu ze wszystkim jest gorzej. Już mam ochotę odpuścić, serio, jeszcze tylko hormony w czasie @ i hsg później i daję se spokój
-
Witam się już z Wami oficjalnie. Jestem po laparoskopii mialam ogniska endometriozy na jelicie, okrężnicy i więzadle krzyżowym. Żeby nie było zbyt wesoło to mialam zrośnięty jajnik z jelitem i częściowo z macicą. Tak to moglibyśmy się za przeproszeniem starać do ustanej śmierci. Całe szczęście wszystko naprawione, więc mam nadzieję, że ta endozdzira szybko nie wróci i do tego czasu zdążę zajść w ciążę
Katie87, agulas lubią tę wiadomość
Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2 -
CassieMK, co się namęczymy to nasze, ale poddawać się nie można. Chociaż może takie olewcze podejście pozytywnie na Ciebie wpłynie droga do marzeń jest zawsze kręta, ale jaka radość na mecie! Przede mną też HSG, którego się boję, ale trzeba wszystkiego próbować.
Wombi, witaj fajnie, że wszystko ok. Teraz tylko działać z Partnerem i przechytrzyć endozdzirę przy takich zrostach to rzeczywiście musiało Cię ogromnie boleć.
Ładnie wszystko wyczyścili i teraz tylko lepiejwombi lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Hiacynto! Gratuluję i trzymam kciuki!
Czytam Was regularnie i:
Potwierdzam na endo bardzo dobra jest dieta. Ja właściwie obarczam całą chorobą właśnie jedzenie. Tyle chemii teraz nieświadomie pochłaniamy, że jak się człowiek zacznie interesować to odrzuca połowę ulubionych rzeczy bo większość jest bardzo przetworzona.
http://endometrioza.info.pl/endo_porady/endo_dieta/
Jeśli chodzi o ból, to słyszałam, że Nimesil pomaga, spróbowałam i dostałam takiego uczulenia, że mało nie zakończyłam swojego żywota... Ale jeśli ktoś go toleruje to jak najbardziej.
Wombi, witaj!
Moniq, załatwiaj skierowanie! Ja poszłam z ogromnym bólem do prywatnego, dostałam skierowanie do szpitala, myślałam, ze idę umówić się na termin, ale po wywiadzie i USG już mnie nie wypuścili. Torbiel 5 cm jest już zagrożeniem życia. Dobrze trafiłam, lekarka po laparoskopii zleciła badanie nasienia męża, by nie tracić czasu i po paru nieudanych miesiącach skierowała na HSG, by zobaczyć, czy po laparo nie ma zrostów. Teraz ta lekarka prowadzi moją ciąże i bardzo sobie chwalę ją, na NFZ a traktuje mnie i każdą pacjentkę, jakbyśmy jej płaciły.
Kiedy lekarze zrozumieją, że tej endomendy nie można lekceważyć. Źle przeprowadzone leczenie utrudnia i wydłuża okres starań o nasze szczęście, powoduje ból i wyłącza nas z życia.
Cassie, życzę Ci, aby ten urlop dał Twojemu organizmowi więcej siły do walki!
Trzymam kciuki za Was wszystkie!
Dobrej nocy
-
Rudziutka7 dzieki za wsparcie :)mozesz powiedziec w jakim miescie masz tego super lekarza?
Moja lekarka bo bardzo szczegolowym badaniu powiedziala ze moja macica jest bardzo ruchoma i jajniki poza ta torbiela wydaja sie byc nie pozrastane wiec oczywiscie wpisala mnie na laparo ale kolejki w tej klinice sa na NFZ dlugie a do tej pory mamy sie starac i zrobic badania meza. Zalezy mi na tej klinice bo rzeczywiscie sa tam dobrzy fachowcy w dziedzinie endometriozy. Pani doktor po szczegolowym wywiadzie umiala dokladnie dotknac mnie tam gdzie mnie bardzo boli w czasie okolo miesiaczkowym dlatego chcialabym leczyc sie dalej w tej klinice... Lekarka powiedziala mi tez ze nie zaciazylam do tej pory bo mialam tez problem z niedoczynnoscia tarczycy o czym wogole nie wiedzialam do niedawna i ze to mogl byc moj glowny prolem mam tez jeszcze wysoka prolaktyne ktora trzeba wyjasnic w pazdzierniku ide na szczegolowe badania pod tym katem. Pytalam o rady na forum dlatego ze ostatni okres byl drugim najgorszym w moim zyciu dlatego tez coraz bardziej zaczynam myslec o tym ze chyba nie wytrzymam do czasu tej laparo Narazie postanowilam starac sie czekac i modyfikowac diete endo a jesli kolejne okresy beda tak samo bolesne to byc moze zdecyduje sie na zabieg w innym szpitalu ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2015, 00:34
-
Moniqe, masz ogromne bóle, dużą torbiel, źle się czujesz. Kochana, nie ma na co czekać. Torbiel może pęknąc i jajnik będzie do wycięcia. Dodatkowo, przy laparo zniszczą ewentualne ogniska endomendy - same plusy.
Masz te same doleglowości, co ja działaj z lekami na prolaktynę. Ja się starałam 4 lata, aż trafiłam do dobrej ginekolożki. Biorę Bromergon i dzięki temu mam owulkę."Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Z moch obserwacji wynika ze owulacja jest chociaz tego do konca bez monitoringu nie mozna stwierdzic Moja torbiel ma niby tylko 4 cm to wcale nie jest taka duza a dolegliwosci mam tylko przez tydzien trwania okresu wiec poza tym wszystko jest niby ok. Dzekuje dziewczyny za ten watek i ze moge liczyc tu na wasza pomoc i wasze wsparcie 7 pazdziernika wracam do Polski na stale i podejme wtedy decyzje co dalej a do tego czasu zmieniam diete na bezglutenowa wegetarianska trzymam za was wszystkie kciuki oby najblizszy cykl byl udany (moj narazie bez serduszek bo maz jest w Polsce)
-
No to sobie przywiozłam "pamiątkę" z gór, pojechałam jeszcze sama, a wróciłam chyba już z Maleństwem ) Zmierzyłam rano tempkę - 37...a miał być okres...no to uznałam, że mogę iść do laboratorium powtórzyć progesteron, bo może mi się owulacja przesunęła. Tak też zrobiłam, a jak wracałam z labu to coś mnie podkusiło, by wejść do apteki i kupić test. Wróciłam do domu, zrobiłam i....po 30 sekundach ujrzałam dwie tłuste krechy!!
Jak już się wyryczałam w łazience z nadmiaru emocji, to zadzwoniłam do gina, co z tym niskim progesteronem (z dzisiejszego badania wynik będzie dopiero jutro) i kazał mi przyjść po luteinę, więc za 3 godziny lecę do Niego, choć Maleństwa pewnie jeszcze nie będzie w ogóle widać...
Trzymajcie kciuki i proszę o modlitwę. Ten Maluszek MUSI ze mną zostać...czekałam na to 2 lata i 3 miesiące...Morisek28, Katie87, wombi, lipa, Anatolka, moniqe, Asiak, sisi, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
-
CassieMK, aż mnie dreszcze przeszły!! GRATULACJE!!!! trzymam najmocniej jak się da moje kciukasy ale się cieszę. Dbaj o siebie Kochana i odzywaj się jak tam :*
CassieMK lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Oczywiście, że będzie dobrze. Po tylu cyklach starań to po prostu Ci się należy CassieMK wszystkie tu jesteśmy z Tobą"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Wróciłam od lekarza. Powiedział, że pięknie to wygląda i na 95% ciąża, pogrubione endometrium, taka jakby biała plama w macicy... Dostałam luteinę i duphaston i 20 września mam usg w szpitalu, na lepszym sprzęcie Zakaz współżycia na razie, zakaz gorących kąpieli i kazał mi jeść często ale małe porcje. To się naprawdę dzieje!! )agulas, lipa, wombi, Morisek28, Katie87, Asiak, sisi, Magdziulla, Lianna, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję :*
lipa, chyba nie, z tego, co zdążyłam sprawdzić, chociaż niski progesteron wskazywał na cykle bezowulacyjne po kuracji Visanne. Teraz też mam b.niski progesteron, mam nadzieję, że suplementacja zadziała prawidłowo!
agulas, jeszcze nie wiadomo, czy wygrałam całą wojnę, ale tę walkę na pewno takRudziutka7 lubi tę wiadomość