Fertimedica Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
carrieSATC wrote:Cukrowawata, ogromne gratulacje. Dziewczyny dobrze napisały - leków nie odstawiaj do odwołania.
Mi też moja dr dała nr do siebie, podczas jednego z monitoringów stymulacji IVF byłam u dr Dziadeckiego i też od razu dał nr do siebie. Myślałam, że to standard w Ferti.
Jeszcze raz wielkie gratki
carrieSATC podejrzalam Twoja historię, niesamowita, gratuluję ♥️ mam pytanie, na którymś z wątków pisałaś o "klasach zarodków" skąd mialas info? Mnie zawiadomili w sobotę że zaplodnilo się 6 z 6 i mam mieć w środę transfer i że w razie czego zadzwonią w środę że odwoluja, a widziałam że Ty miałaś jakieś info jak się rozwijają i ile jest dobrze, średnio rozwinietych, przyblizysz sytuację ? -
Bylam dzisiaj na wizycie u dr G. Szału nie ma. Jest 5 dużych,rosnących jajeczek,a reszta to małe (Ok 9-11 mm lub mniej), które być może będą rosły,ale nie jest to pewne. Kolejna wizyta w środę,poki co leki bez zmian. 5 pęcherzyków to chyba niezbyt szalony wynik (6/7 dzień stymulacji). Doktor powiedziała,ze czuje lekki niedosyt,ale ze lepiej tak niż być przestymulowanym. I ze z uwagi na to,ze byłam już w ciazy, to jest szansa na to, ze będzie ok. Ważna informacja jest taka,ze w piątek albo w sobotę jest punkcja. Smutno mi i plakac mi się chce. tyle leków,zastrzyków, stresu i szczescia jednocześnie,a tu taki zonk. Mówią,ze wystarczy jedno dobre jajko,ale biorąc pod uwage ile odpada przy wstępnej selekcji, a potem w trakcie dzielenia to nie wiem jakie są szanse na choćby jeden/ dwa ładne zarodki🥺
-
Maugosia do piątku jescze dużo czasu ! 5/6 to też dobry wynik ! Tak jak mówisz, wystarczy jeden! Musisz myśleć pozytywnie, ja się staram choć może jescze nie jedno przed nami ! Walczymy, upadamy i wstajemy ! Idziemy dalej♥️ ja postanowiłam że nie myślę co będzie dalej tylko jeden krok na przód, bo można zwariowac, także teraz myśl że będzie punkcja a to już coś, że Cię nie przestymulowali etc, jest dobrze, głowa do góry. Trzymam kciuki!
-
U nas transfer odwołany💔, tylko jeden z 6 osiągnął stadium moruli.... Czekają do jutra i jeśli się jescze rozwinie to go zamrozą. Załamałam się...embriolodzy powiedzieli, że to najprawdopodobniej kwestia chromatyny plemnikowej na poziomie uszkodzenia 30%, nie wiem co dalej....
ponawiam pytanie, czy któraś z Was miała taki problem ? Udało się ? Co robić ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 10:36
-
U nas w pierwszej procedurze (ICSI) przy zapłodnionych 6 komórkach, utworzyła się jedna blastocysta o ocenie 4.2.3. Chromatyna była ok, pozostałe parametry nasienia obniżone. Prawdopodobnie wtedy doszła słaba jakość moich komórek. Przy drugiej procedurze (PICSI) przy 12 zapłodnionych uzyskaliśmy 3 zarodki. Jeden u mnie, pozostałe dwa mają oceny 5.1.1. i 5.2.2. Wydaje mi się, że pisałam o tym kilka stron temu. Parametry nasienia przy drugiej procedurze były około 6 razy gorsze niż przy pierwszej. Za to brałam metforminę na poprawę jakości komórek.ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
@Malica kochana..sciskam Cię i przytulam do serca. Jestem kilka kroków za Tobą w procedurze,ale wyobrażam sobie jaki to cios dla Ciebie. Jeśli ten jeden jedyny rozwinie się do stadium blastki to będziecie mogli go transferować w przyszłym cyklu (trzymam kciuki najmocniej,by tak było!)?
-
@Malugosia, jeśli się tylko rozwinie to taki plan, jeśli nie, to chyba przedyskutujemy ICSI lub IMSI, choć embriolog nam powiedział, że literatura jasno nie wskazuje na jakieś diametralne lepsze wyniki przy tych procedurach. To dr Kunicki ( kiedyś jak byliśmy na konsultacjach w Invicta sugerował że w naszym przypadku tylko IMSI) nie chce być mądrzejsza od lekarzy, ale wiadomo chcemy łapać się wszystkiego!
Ja za Ciebie trzymam kciuki mocne, daj znać jak dziś poszło u Ciebie? -
Od Kunickiego z daleka. Dobrze radzę. Męża mi wpędził w depresję, a jest ginekologiem i nie powinien wypowiadać się w kwestiach urologicznych. Mąż przez kilka dni po wizycie u niego powtarzał "Jestem niepłodnym idiotą, jestem niepłodnym idiotą".ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
U nas dzisiaj trochę lepsze wiesci. Jest w sumie około 12 pechzerykow, 6 dużych,reszta o rożnej wielkości i wciąż rosną (ale doktor nie wiąże z nimi większych nadziei). Hiperstymulacji nie mam,ale progesteron rośnie i jutro musze powtórzyć badania krwi,zeby ustalić czy transfer w tym czy w kolejnym cyklu (Jeśli będzie za wysoki to niestety..). Dzisiejszy obraz usg napawa większym optymizmem, Pani doktor mówi,ze jest super. W sobotę rano punkcja z dr Dziadeckim. I czekamy na dalsze losy. To jest taki rollercoaster emocji jakiego jeszcze w życiu nie miałam,a przecież najgorsze przede mną.
-
Maugosiu, super ciesz się bardzo i licze, że wszystko będzie dobrze u Ciebie. No ostra jazda, obie czekamy na jutro.... Sciskam i trzymam mocno kciuki ! Dawaj znac, ja też się odezwę
@Krąsi dziękuję za radę, czytalam Twoje wypowiedzi, my tam byliśmy się diagnozować bo mój ginekolog powiedział że tylko Kunicki, ale cała klinika nam nie przypadła, więc postawiliśmy na Ferti, o Kunickim wspominałam tylko apropos jego sugestie PICSI/IMSI,ale zostajemy w Ferti choć powiem szczerze że we mnie wzbudził pozytywne wrazenia... Może to tylko wrażenia -
Krąsi wrote:U nas w pierwszej procedurze (ICSI) przy zapłodnionych 6 komórkach, utworzyła się jedna blastocysta o ocenie 4.2.3. Chromatyna była ok, pozostałe parametry nasienia obniżone. Prawdopodobnie wtedy doszła słaba jakość moich komórek. Przy drugiej procedurze (PICSI) przy 12 zapłodnionych uzyskaliśmy 3 zarodki. Jeden u mnie, pozostałe dwa mają oceny 5.1.1. i 5.2.2. Wydaje mi się, że pisałam o tym kilka stron temu. Parametry nasienia przy drugiej procedurze były około 6 razy gorsze niż przy pierwszej. Za to brałam metforminę na poprawę jakości komórek.
No i gratuluje ,ze udalo sie WamWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 19:09
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
Cześć Sofia, przyjmowałam metforminę z uwagi na mutację białka PAI, a nie z uwagi na zaburzoną gospodarkę glukozowo-insulinową.
Niżej jest link do mojego dokumentu porównującego - bardzo szczegółowo - oba nasze podejścia do ivf. Zamieszczałam go też na innych wątkach i w moim pamiętniku. Jakbyś po przejrzeniu tego miała jakieś pytania - to pisz.
https://www.szybkiplik.pl/H75RqqtoufSofia2019 lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Krąsi wrote:Cześć Sofia, przyjmowałam metforminę z uwagi na mutację białka PAI, a nie z uwagi na zaburzoną gospodarkę glukozowo-insulinową.
Niżej jest link do mojego dokumentu porównującego - bardzo szczegółowo - oba nasze podejścia do ivf. Zamieszczałam go też na innych wątkach i w moim pamiętniku. Jakbyś po przejrzeniu tego miała jakieś pytania - to pisz.
https://www.szybkiplik.pl/H75Rqqtouf
Powiem Ci, ze poerwszy raz słyszę o stosowaniu metforminy ba Pai ja mam homozygote i tylko heparyne mi dali na to... wiesz moze jaki lekarz moze przepisać metformine na PAI?Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
Małgorzata Jerzak. Ma oddzielny wątek w szpalcie "poronienie". Większość osób - nawet na tym właśnie wątku - pierwszy raz coś takiego słyszy. Sama byłam szczerze zdumiona. I jak to ja - musiałam poczytać i posprawdzać, jak to jest. Faktycznie tak jest. Białko PAI produkuje przeciwciała. Żeby zbić poziom tych przeciwciał przyjmujesz w niskiej dawce metforminę. W którymś wątku i zapewne pamiętniku wrzucałam link do artykułu o tym. Teraz nie mogę go znaleźć.
Sofia2019 lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Maugosia super info, liczę że wszytko będzie dobrze
U nas niestety nie rozwinął się... W dodatku embriolodzy sugerują poprawić fragmentację przed kolejną proba, tylko do cholery jak ???? Do tego Dziadecki zasugerował odczekanie jednego cyklu,żeby organizm doszedł do siebie.
Boje się okrutnie, że nigdy nam się nie uda z ta fragmentacja, a nie wiem już co robić, bo mąż bierze tego tony i od tylu lat nic się nie zmienia
-
@Malica strasznie mi przykro. Miałam nadzieje,ze jednak wystrzeli.
dr Dziadecki na pewno wie co mówi. Jesteś naładowana chemia jak ta lala. Odpocznij,niech ciało i głowa maja chwile wytchnienia.
Nie wiem co bierze Twój Maz,ale czytałam,ze ten ubichinol (koenzym q10) jest wskazany tez dla mężczyzn. Wybierając suplementy dla siebie natknęłam się na wiele ciekawych badan prowadzonych głównie w USA,a dotyczących środków na poprawę komórek. M. in. Ten ubichinol wlasnie,kwasy Dhea (to głównie dla kobiet ze słabymi oocytami i niskim amh). Na ruchliwość plemników ashwagandha. Oczywiście cynk,selen,ale to już na pewno wiecie doskonale.
Ja mojemu Mężowi daje jeszcze Mace, kwas omega-3 (solgar), kwas foliowy, ubichinol, cynk,wit. D. Bardzo ograniczył kofeinę (do 1 kawy dziennie) i alkohol. Nie mieliśmy problemow z nasieniem,ale ja jestem faszystka i chciałam mieć „zabezpieczone” wszystkie fronty. -
Polecam zajrzeć do szpalty męski sprawy, tam jest wątek o fragmentacji, czy też DNA plemnika. To raz.
Dwa: DHEA dla kobiet po 40 - proszę bardzo. Jak się jest młodszym należy zbadać jego poziom, przyjmując DHEA możesz sobie rozregulować hormony, bo to jest prehormon. Przy takim nafaszerowaniu organizmu zastrzykami hormonalnymi - trzeba z tym uważać.
A trzy: nasza przerwa między procedurami wynosiła (z różnych przyczyn) 6 miesięcy. Potem się okazało, jak bardzo tego oboje potrzebowaliśmy. Życie bez kalendarza wypełnionego wizytami, życie czymś innym niż starania (te były obecne, ale nie tak namacalnie) - mała, a taka duża zmiana.ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Maugosia, dziękuję tak te suplementy mąż łyka już że 3 lata, tylko tego unhabitolu nie znaliśmy poczytam o tym, dziękuję.
Wczoraj był straszny dzień, mój mąż się załamał , nigdy go takiego nie widzialam, przeczytałam forum z wątku "fragmentacja" i różnie to wychodziło, jednym się udawało poprawić drugim nie opcje biopsji rozpatrujemy oczywiście, zrobimy wszystko co może pomóc... Mój mąż się mega obwinia że to jego wina, wczoraj gluptasek nawet zaproponował żebym znalazła sobie kogoś kto da mi dziecko 💔 serce mi się rozpadło na tysiąc kawałków, także muszę nas pozbierać. Oczywiście wiem że musimy odpocząć, ale brak działania przez 1.5 mca daje mi poczucie bezradności i braku działania. Brak w tym racjonalności ale to emocje...
@Krąsi ja właśnie nie jestem zwolennikiem dużej ilości suolementow i raczej na własną rękę nic nie biore, dziękuję za Twoje rady mieliśmy już trochę przerw w staraniach żeby oscyscic głowę,ale raczej nie przynosiło to większych korzyści, a raczej poczucie straty czasu, którego oboje bardzo się boimy
Wybaczcie długi post, ale gdzieś musiałam się "wygadać"