X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Fertimedica Warszawa
Odpowiedz

Fertimedica Warszawa

Oceń ten wątek:
  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 27 lipca 2020, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardotka część :) no super !
    Czyli masz jeszcze jedno sprawdzanie czy już masz wyznaczony termin transferu ?

    Nic nie robią oprócz tego badania progesteronu żeby sprawdzić czy była owulacja, potem już tylko czekasz...i bierzesz duphaston i ja dostałam jeszcze circone żel(?). Ja chyba jeszcze zrobię na własną rękę dzień przed transferem progesteron,choć mój Doktor chyba nie jest fanem jego sprawdzania bo mówi że w ciąży i tak przyrasta sam... no nie chce byc mądrzejsza od nich, ale tak na wszelki wypadek zrobie :)

  • JoAsia Koleżanka
    Postów: 52 33

    Wysłany: 28 lipca 2020, 02:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Malica- no cóż, chyba nie ma sensu, żebym powtarzała po 48h. HCG total - 8,2. Idealne dla kobiety po menopauzie. Progesteron tez niski - 9,25.
    Ale za Ciebie dalej mocno trzymam kciuki!

  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 28 lipca 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JoAsia wrote:
    @Malica- no cóż, chyba nie ma sensu, żebym powtarzała po 48h. HCG total - 8,2. Idealne dla kobiety po menopauzie. Progesteron tez niski - 9,25.
    Ale za Ciebie dalej mocno trzymam kciuki!
    JoAsia, przytulam ♥️ nie poddawajcie się ! Dawaj znac co tam u Ciebie i jaki dalej plan ?

  • JoAsia Koleżanka
    Postów: 52 33

    Wysłany: 28 lipca 2020, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malica wrote:
    JoAsia, przytulam ♥️ nie poddawajcie się ! Dawaj znac co tam u Ciebie i jaki dalej plan ?

    Rozum mówi próbuj dalej, do skutku. Serce chce przestać już po tym pierwszym razie. Żeby nigdy więcej nie czuć się tak jak teraz...

  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 28 lipca 2020, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JoAsia wiem jak się czujesz, to bardzo bolesne nam w pierwszej procedurze nie przeżył żaden z zarodeczkow :( mam nadzieję że pomimo bólu nie poddacie się, musi być w Was siła ♥️ walczcie dalej. Niestety ale nikt nie mówi że będzie łatwo i że się uda,ale może będzie warto i tego musimy się trzymać! Ruszaj jak najszybciej ! Dużo tu niestety takich przypadków, nie mówiąc już o dziewczynach które przechodzą to i 7 i 8 razy... Za 9 się udaje, nie wiem jak one to wytrzymują. Przesyłam dużo energii, proszę o kciuki za mnie i nasze maluszki

  • paola_mt Znajoma
    Postów: 17 16

    Wysłany: 29 lipca 2020, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @JaAsia przytulam z całych sił. Doskonale wiem jaki to trudny moment. Ostatnia procedura u mnie zakończyła się brakiem zarodków, żaden nie dotrwał do 5 doby. Miało to być moje ostatnie podejście, ale cóż... walczę dalej. Nie mam odwagi się poddać,choć sił do walki też jest co raz mniej...

  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 29 lipca 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Paola życzę siły! Kiedy zaczynacie kolejna procedurę ? Maja jakiś pomysł czemu nie uzyskaliście zarodków ? U nas w pierwszej to samo, w drugiej zaproponowano nam zapłodnienie wszystkich komórek, było 13, 11 się zapłodnili a do piątej doby dotrwały dwa, które zamrożono, jutro mam transfer...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 12:12

  • paola_mt Znajoma
    Postów: 17 16

    Wysłany: 29 lipca 2020, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Malica w przyszłym tygodniu mam wizytę w klinice żeby dowiedzieć się więcej, jaką opinię ma lekarka i embriolog. Od tej wizyty warunkuje decyzje co będziemy robić dalej. Do kolejnej procedury chciałabym podejść najszybciej jak to możliwe.
    W weekend dowiedziałam się że szwagierka jest w ciąży, totalnie rozwaliła mnie ta wiadomość.
    Jak wy sobie radzicie z takim wiadomościami? Mi jest tak cholernie smutno... chce mi się ryczeć.

    Malica lubi tę wiadomość

  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1455 1015

    Wysłany: 29 lipca 2020, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola_mt wrote:
    W weekend dowiedziałam się że szwagierka jest w ciąży, totalnie rozwaliła mnie ta wiadomość.
    Jak wy sobie radzicie z takim wiadomościami? Mi jest tak cholernie smutno... chce mi się ryczeć.

    Zazwyczaj wypłakiwałam się w domu, pouprawiałam bardziej intensywnie sport. Pomagało, przecież ten Maluch, który ma się pojawić na świecie nie jest winien temu, że nam schodzi dłużej. Dużo dłużej niż byśmy chcieli.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 29 lipca 2020, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola_mt wrote:
    @Malica w przyszłym tygodniu mam wizytę w klinice żeby dowiedzieć się więcej, jaką opinię ma lekarka i embriolog. Od tej wizyty warunkuje decyzje co będziemy robić dalej. Do kolejnej procedury chciałabym podejść najszybciej jak to możliwe.
    W weekend dowiedziałam się że szwagierka jest w ciąży, totalnie rozwaliła mnie ta wiadomość.
    Jak wy sobie radzicie z takim wiadomościami? Mi jest tak cholernie smutno... chce mi się ryczeć.
    Ka sobie kompletnie nie radzę, pamietam ze jak dowiedzieliśmy się ze będzie problem z poczęciem i zapłodnieniem i lekarz z salce zadzwonił i powiedział ze tylko możemy mieć dzieci z nasieniem dawcy moja przyjaciółka rodziła, miała depresje poporodowa wiec jechałam ja „ratować” i prasować ciuszki dla jej dziecka- myślałam ze mnie rozsadzi od środka, wyć mi się chcialo, każda kolejna nasza porażka i przysięgam, dzień później któraś z moich przyjaciółek oznajmiała ze jest w ciąży... przy pierwszej probie on vitro jak dowiedzieliśmy sie ze nie mamy zarodków, moja siostra cioteczna przyjechała do nas i powiedział ze są w ciąży... oczywiście cieszę się każdym maluszkiem tylko do cholery czemu spotyka to właśnie nas 🥺?

  • JoAsia Koleżanka
    Postów: 52 33

    Wysłany: 29 lipca 2020, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyjechałam nad morze żeby zmienić otoczenie, nie myśleć, może mniej się martwić. Nie wzięłam pod uwagę, że co drugi maluch na plaży będzie do mnie pełzał i wyciągał ręce... chciałabym dojrzeć do decyzji, żeby udać się do psychologa po profesjonalną pomoc.

  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 30 lipca 2020, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja już z blastusiem na pokładzie ❤️ Teraz najgorsze czekanie....
    @Guslawe, @Bardotka jak u Was ?

    Fiore, Krąsi, JoAsia lubią tę wiadomość

  • Maugosia Koleżanka
    Postów: 41 36

    Wysłany: 30 lipca 2020, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane,przepraszam za taka długa nieobecnosc!
    @Malica jak się ciesze!! Trzymam kciuki najmocniej! Kiedy testujesz?
    @Bardotka - rozumiem,ze Ty następna w kolejce i za kulka dni Maluch będzie na pokladzie❤️
    @Fiore,@Krąsie - jak się czujecie??
    @JoAsia - trzymaj się Kochana. Nie poddawaj się!
    Ja w poniedziałek miałam test pappa,wszystko dobrze. Dzidzia miała już ok 5cm,serduszko pieknie biło. W sobotę zaczynam II trymestr,poki co wciąż mam mdłości i nie czuje się za dobrze,a pracy mam tyle,ze jedyne o czym marze to rzucić to wszystko i w
    Końcu jechac na urlop. W poniedziałek ide zrobić Test sanco,zeby być spokojniejsza.
    Wysyłam Wam wszystkim mnóstwo dobrych myśli i czytam Was na biezaco❣️



    JoAsia, Malica, Bardotka# lubią tę wiadomość

  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 30 lipca 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Maugosia wczoraj o Tobie myślałam, czy tu jeszcze zaglądasz, jak się czujesz ? Jak twoje kucie w brzuch Musisz nadal to robić? Wspaniałe ze z maluszkiem ok ❤️ II trymestr, jej jak to zleciało :) co to za test ?
    Oficjalnie mam robić betę 8.08, Ty wytrzymałas do terminu który wskazał lekarz ? 🙈

  • Gusławek Ekspertka
    Postów: 149 361

    Wysłany: 30 lipca 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malica wrote:
    Dziewczyny ja już z blastusiem na pokładzie ❤️ Teraz najgorsze czekanie....
    @Guslawe, @Bardotka jak u Was ?
    @ Malica Kochana ja jestem w trakcie @ pierwszy monitoring mam umówiony na 7.08. Jak się czujesz po transferze ? Mam nadzieje ze Twój Maluch już czuje ze jest tam gdzie powinien ❤️ Trzymam mocno kciuki 🤞🏻🤞🏻🤞🏻 Powiedz mi jak wyglada transfer ? I co po nim ? Jakieś leki ? Ściskam Was wszystkie 😁

    Malica, Maugosia lubią tę wiadomość

    Ona 34 On 35
    Staranie od 2018 r.
    - niedoczynność tarczycy, hashimoto
    - wrogi śluz
    - 4 inseminacja - brak ciąży
    - 03.2020 - pierwsza konsultacja Fertimedica dr. Dziadecki
    - 07.2020 - punkcja pobrano 9 🥚 , zapłodniono 6 do 5 doby zostało 3 ❄️❄️❄️ - 4.1.1, 3.2.2. i 5.2.2
    - transfer odroczony
    - 08.2020 - transfer ❄️ na cyklu naturalnym 4.1.1 ❤️
    - córeczka 👧
    Powrót po rodzeństwo
    - 07.2023 - transfer zarodka ❄️ 3.2.2
    - 7 dpt - beta 8,9, 8 dpt - beta 11,9 ,12 dpt - beta 4,3 - cb 💔
    - 09.2023 - transfer ❄️ na cyklu naturalnym 5.2.2 + EG
    - 5 dpt - cień cienia ⏸
    - 6 dpt - 14,10
    - 8 dpt - 21,30
  • Bardotka# Ekspertka
    Postów: 202 122

    Wysłany: 30 lipca 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 11:32

    Malica, Maugosia lubią tę wiadomość

  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1455 1015

    Wysłany: 30 lipca 2020, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wkraczamy w III trymestr. I wierzcie lub nie - też nie wiem, kiedy to zleciało! Dopiero co był 8 lutego i miałam transfer.

    My wreszcie się przeprowadzamy na swoje. Teraz czeka nas ogarnianie po remoncie, wypakowywanie i odpoczynek po tej całej rewolucji. A od drugiej połowy sierpnia wyprawka. Dużo już poczytałam i mam wybrane, ale nie zamawialiśmy - nie było sensu na wynajmowane, żeby tylko to przewozić.

    Malica, Bardotka#, Maugosia, Fiore lubią tę wiadomość

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 31 lipca 2020, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Guslawek czuje się ok, było jak zwykle bardzo empatycznie, nie mogę wyjść z podziwu jakie te położne są kochane❤️ Pani mnie wprowadziła, dała spódniczkę, wychyliła się przez okno embriolog zapytała o moje nazwisko, przyszedł Dr Dziadecki i „wyczyścił podwozie” Pani pielęgniarka robiła usg przezbrzuszne, za chwile Embriolog podał Dr zarodek, Dr go umieścił na miejscu, po czym pokazali mi na monitorze gdzie jest :) powiedzieli ze mam żyć normalnie, mam kontynuować duphaston i ten circone żel i zrobić test koło 8.08 🙈

    @Bardotka proszę nam tu zdawać relacje ! Ściskam i trzymam kciuki ✊❤️

    @Krasi u Ciebie już III trymestr i ciagle nas tu wspierasz :) Czyli wijecie gniazdo ? Kompletujesz już rzeczy dla maluszka ?

    Bardotka# lubi tę wiadomość

  • Maugosia Koleżanka
    Postów: 41 36

    Wysłany: 31 lipca 2020, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Malica zaglądam,zaglądam:) cały czas:) i mocno trzymam kciuki za nasz wszystkie. Czuje się trochę lepiej (od wczoraj),ale zastrzyki nadal przyjmuje:/ i tak jeszcze przez miesiąc. Mój Maz ma drugi fach w ręku i może być pielęgniarzem. Brzuch fioletowo-czerwony,nie ma już gdIe się wbijać. Ale dam rade. Dopadło mnie jeszcze jakieś przeziębienie zatok i infekcja intymna,wiec kolejny wagonik leków. W poniedziałek robie ten przesiewowych test genetyczny (sanco),zeby wykluczyć potencjalne choroby u Maluszka. I poznam płeć,wiec taki bonus:)
    Ja nie czekałam z testem do terminu wskazanego przez lekarza. Kupiłam te czule sikance (firmy pink) i robiłam od 5dpt. Już wtedy wychodziły blade kreski,a z każdym kolejnym dniem były ciemniejsze i w końcu 8dpt zrobiłam bete.
    @Krąsi - same wspaniałe wiadomości:) jak już sporządzasz listę „wyprawkowa” to bedziesz nasza skarbnica wiedzy w tym zakresie!
    @Bardotka - to już lada chwila!!! Jeszcze niedawno smucilysmy,ze transfer odroczony i tyle jeszcze trzeba czekać,a tu Maluch wskakuje na pokład już w srode🤞🏻 Jedz ananasa, afirmuj macice i dawaj znać koniecznie❣️

  • Fiore Autorytet
    Postów: 870 1742

    Wysłany: 31 lipca 2020, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maugosia my robiliśmy Nifty i też mi to dało trochę spokoju na pewno :)
    Krąsi ja piernicze 3 trymestr, jak cudownie :D Mi do tej pory ta pierwsza połowa leciała dość wolno, ale mam wrażenie, że teraz przyśpieszy jakoś jak zacznę ogarniać wszystko, a też się przeprowadzamy na przełomie września i października i trochę mnie to przeraża...
    Ja się czuję całkiem ok, dziś poczułam pierwsze poważne kopniaki i trochę odetchnęłam, bo tak to do tej pory tylko takie smyranie było. I już nie mogę się doczekać połówkowych, bo mam w najbliższą środę...

    Było tez pytanie jak sobie radzimy/ radziłyśmy z wiadomościami o ciążach innych. Ja sobie w pewnym momencie nie radziłam. Zazwyczaj w domu wypłakiwałam oczy i z każdą wiadomością z otoczenia bliższego/dalszego było mi z czasem chyba coraz trudniej. Nie ma na to złotej rady. Mi pomogła terapia. Odbarczyła mnie psychicznie i mam poczucie uratowała przed depresją, bo czułam się z każdym miesiącem coraz gorzej. Nikogo nie namawiam, bo trzeba samemu mieć w sobie gotowość, żeby pójść, ale mi to dało bardzo dużo. Dzięki temu też podchodziłam z lżejszą głową do procedury (jakoś po mniej więcej 5,5 miesiącach terapii).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2020, 18:08

    Starania od 04.2018.
    Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
    AMH 4,4.
    03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
    07.2019- HyCosy- oba drożne.
    02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
    03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt- <3
    f2wl2n0a4zf2jm0h.png
‹‹ 40 41 42 43 44 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ