Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Puchatek wrote:Zastanawia mnie tylko to, ze pierwsze dziecko mamy z pierwszego cyklu starań, o drugie zaczęliśmy się starać rok po urodzeniu pierwszego i tak od prawie 4 lat dupa...
A powiedz sprawdzalas imunologie, przeciwciala?
Mi sie wytworzyly NK najprawdopodbniej po lyzeczkowaniu po pierwszym porodzie.Puchatek lubi tę wiadomość
-
Wlasnie dziewczyny a co do spania w dzien. Czemu wy chcecie, zeby Wasze dzieci spaly w salonie? Zwlaszcza w malym mieszkaniu?
Ja uwazam ze fajnie jak dziecko zawsze spi w swoim lozku i kojarzy lozko ze spaniem, ułatwia to tez cały proces zasypiania. Nasz mlody spal w lozku, mialam wlaczona nianie a ja moglam chwile odpoczac bez niego w salonie nic nie robiac albo sie krzatajac. Polecam
Plus zastanowcie sie czy chcecie bujac dziecko, zebyscie nie wpadly w polapke, ze bujaxie dziecko jak ma rok i jest super ciezkiemy wpadlismy mimo prob i dlugo bez bujania mlody nie zasypial. Zaczyna sie od wozka, kolyski a konczy na rekach w akcie desperacji
i juz klops dziecię poczuje szczescie a odwyk boli
Ciasteczko777, Lenonki lubią tę wiadomość
-
4me wrote:Wlasnie dziewczyny a co do spania w dzien. Czemu wy chcecie, zeby Wasze dzieci spaly w salonie? Zwlaszcza w malym mieszkaniu?
Ja uwazam ze fajnie jak dziecko zawsze spi w swoim lozku i kojarzy lozko ze spaniem, ułatwia to tez cały proces zasypiania. Nasz mlody spal w lozku, mialam wlaczona nianie a ja moglam chwile odpoczac bez niego w salonie nic nie robiac albo sie krzatajac. Polecam
Plus zastanowcie sie czy chcecie bujac dziecko, zebyscie nie wpadly w polapke, ze bujaxie dziecko jak ma rok i jest super ciezkiemy wpadlismy mimo prob i dlugo bez bujania mlody nie zasypial. Zaczyna sie od wozka, kolyski a konczy na rekach w akcie desperacji
i juz klops dziecię poczuje szczescie a odwyk boli
niekoniecznie żeby spało ale było bezpieczne żebym mogła np obiad ugotować albo przy roślinach popracować
AnnMari, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
4me wrote:Tez tak mialam. Tylko starania o drugie krotsze bo ze wzgledu na moj wiek nie bylo czasu na zabawe.
A powiedz sprawdzalas imunologie, przeciwciala?
Mi sie wytworzyly NK najprawdopodbniej po lyzeczkowaniu po pierwszym porodzie.1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
Puchatek wrote:No nie sprawdzałam. Lekarz nic nie zlecał, IUI i tyle... a co byś radziła z tej immunologii zrobić za badania?
Wiem jednak z forum, ze mozna kopac i badać o wiele więcej. Sub to chyba taki początek. Dostalam na to sterydy po prostu.
Ja tez mialam jedno IUI nic nie drgnelo i przeszlismy od razu do planu B. Miekismy duzo szczescia IVF udalo sie za pierwszym razem-lekarka szacowala nasze szanse na 40%. Przy czym juz po nieudanym IUI powiedziała, ze szanse byly 4% woec trochę nie rozumialam tego podejścia do inseminacji w ogole... Zwlaszcza, ze na poczatku mówiła o 3 probach IUI ale za jakos nam wypadly dwa cykle przez wakacje to od razu zaczelismy in vitro bo szkoda bylo mi czasu, jajek i nerwówWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 19:34
-
Marzenka85 wrote:Ja chcę żeby było w czymś w salonie i w ogrodzie
niekoniecznie żeby spało ale było bezpieczne żebym mogła np obiad ugotować albo przy roślinach popracować
-
Puchatek wrote:No nie sprawdzałam. Lekarz nic nie zlecał, IUI i tyle... a co byś radziła z tej immunologii zrobić za badania?
Puchatek lubi tę wiadomość
LAURA -
Hałasianka wrote:Pakiet na stronie test dna. 330 zł. Zbadasz mutacje MTHFR, do tego białko c, s, ANA i komórki NK. Najlepiej to i z tym do immunologa.a drozn9sc jajowodow robiłaś?1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
Puchatek wrote:Robiłam, drożne. A chłopu tez warto zrobić ten pakiet, czy to bez znaczenia? Zielona jestem w tym temacieLAURA
-
Puchatek a Ty sie leczysz w Gamecie?
Nie wiem jak w Gamecie ale zauwazylam, ze często w tych klinikach te poczatkowe badania to tasmowo takie same dla kazdego-dlatego pytam.
W Invicta to byl dosc duży i kosztowny pakiettylko na start: badania, monitoringi, droznosc, suplementy i pierwsze IUI wydalam prawie 10 tys
z jednej strony duzo.. I nie wiadomo czy wszytsko potrzebne. Z drugiej moze wlasnie dokladne przebadanie dalo efekty pozytywne...
-
Tak w Gamecie. No i z badań to zlecił mi tylko AMH, progesteron, tsh i ft4, i jakieś tam markery nowotworowe ze względu na guzek endometrialny który miałam usuwany półtorej roku temu. Plus pakiet do IUI.
M miał wykonywane podstawowe badania nasienia1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
Hałasianka wrote:https://www.testdna.pl/pakiet-badan-po-poronieniu/?gclid=Cj0KCQjwqvvLBRDIARIsAMYuvBFqZTB_bKFeOZ6AYgBudNTIHrFZq0F5HoEK3j9FTDprvQuBgoUOnBoaApeIEALw_wcB1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
nick nieaktualnyPuchatek wrote:Dzięki dziewczyny. No plan jest taki, żeby zrobić 4 IUI. A co dalej to nie wiem, in vitro raczej nie...
-
Puchatek wrote:Tak w Gamecie. No i z badań to zlecił mi tylko AMH, progesteron, tsh i ft4, i jakieś tam markery nowotworowe ze względu na guzek endometrialny który miałam usuwany półtorej roku temu. Plus pakiet do IUI.
M miał wykonywane podstawowe badania nasienia
wydaje mi sie, ze to tez malo, aby stwierdzić od razu niepłodność idiopatyczna, czy sie myle dziewczyny?
Na Twoim miejscu zrobilam narazie ten pakiet o ktorym piszemy i zobczysz co Ci wyjdzie...
Taki przyklad- nawet jesli zdecydowalabys sie na IVF a masz przeciwciala, ktora zwalczaja zarodek to szanse raczej nikle bez odpowiedniego leczenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 20:55
Puchatek lubi tę wiadomość
-
Podam na swoim przykładzie, u mnie przed podejsciem do gamety zrobilam mutacje. W gamecie na dzien dobry 3 stymulacje. Kolejnym krokiem najpierw byla drożność, a w kolejnym cyklu histeroskopia. Wycięli polipa, którego nie bylo widać na usg, okazało, że że był brzydki histipatologicznie. Zrobiłam nk, wyszly wysokie. Dostałam hormony zluszczajace na 3 cykle (w zw z przerostami błony macicy). Zbadałam znowu nk, lekko spadły, ale dalej mega wysokie. Steryd przez pół roku i nk super. Wtedy podejście do 1 iui, nieudana. 2ga już tak.
Puchatek lubi tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lucky1 wrote:Puchatku czemu nie rozwazasz in vitro? Ja sie ciesze ze sie na to zdecydowalismy tak bysmy probowali kolejne lata... Duzo kasy poszlo strachu itd ale warto bylo wole zyc skromniej ale z z malenstwem;) wiem ze to byla dla nas jedyna szansa;)
No i teraz jak z tego in vitro by wyszło kilka zarodków, to nie wiem czy moja macica podoła więcej niż jednej ciąży. A co wtedy zrobić z reszta? I to główny powód. Bo kasa to by się znalazła...1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
No ja jeszcze umawiam się do Miracolo Clinic specjalizującej się w leczeniu endometriozy. I jak będzie trzeba to zrobię laparoskopię z waporyzacja ewentualnych ognisk, obejrzeniem macicy i drożnością raz jeszcze. Na razie mam termin pierwszej wizyty na 25kwietnia1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
Oj kochana temat zarodkow to bardzo ciezki temat. Musisz to sama przetrawic. Ja mialam miec jeden a wyszly 4! Nie wyobrazam sobie oddac ich komus-przepraszam jesli kogos urazilam.
Po prostu nie wyobrazam sobie spotkac klona mojego syna w osiedlowej piaskownicy i zastanawiać sie, czy syn sąsiadki to nasz zarodek, nasze dziecko...
Poza tym uwazam, ze to tez nie jest fair oddawac komus zarodki od kazdej pary. Ja jestem obciążona choroba genetyczna w rodzinie, powazna w skutkach i co, czy polskie prawo to bierze pod uwage? Nie! Oddadza jakiejs parze moze chory zarodek i rodzice sie dowiedzą po urodzeniu, ze ich dziecko jest chore. Nie jest to choroba, ktora wykrywa sie testami prentalnymi a zla diagnoza na początku moze doprowadzic nawet do śmierci...
Nie rozumiem zatem tej ustawy... Nie wiem co zrobię. Narazie mroze i płace. Bede myslec nad rozwiązaniem za rok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 21:21
-
Puchatek wrote:Lucky, wiesz co, jednego synka już mam, miałam „komplikacje” po cc, trzy lata po porodzie zauważono rozejście się blizny na macicy (grubość mięśnia macicy to 2,5cm a u mnie trzymało na 1,2 mm !! ). Pierwotnie to miał być powód dwuletnich niepowodzeń. No i zalecenie takie, ze kolejna ciąża rozwiązana tylko przez cc i to w 38 tyg żeby nie dopuścić do akcji skurczowej.
No i teraz jak z tego in vitro by wyszło kilka zarodków, to nie wiem czy moja macica podoła więcej niż jednej ciąży. A co wtedy zrobić z reszta? I to główny powód. Bo kasa to by się znalazła...
Leczylam sie w Gamecie ponad 3 lata, 3 inseminacje zczego kazda udana, 2 biochemiczne ciaze i ostatnia 1.5 r temu ektopowa takze zapchal sie jedyny drozny jajowod. Oczywiscie nikt w Gameice nie zleca baadan NK , mutacji itd. Leca schematem jak piszą laski wyzej. Na koniec uslyszalam od dr Cz. ktory zastepowal akurar dr ś u ktorego bylam 3 lata bo byly wakacje ze musze zrobic koretke blizny po cc bo mam endometrioze i ona sie rozejdzie w czasie ciązy i nie ma takeij opcji zeby probowac cos robic zanim tego nie zoperuja. Wrocilam wk..do s i...zamiast powiedziec co innego poparl kolege ktory robil sobie akurat specjalizację z endokrynologii. ( bylam u niego nawet w AM w gdanski , w sensie u kolezanki ktora go uczyla) zeby to spr, zrobic badania i oczywiscie mnei zakwalifikowali. Grubosc wlasnie powinna byc 2.5 a ja mam 1.2 mm. takze.....na wizycie zapytalam milego mojego lekarza prowadzącego dr Ś dlaczego mnie leczy 3 lata, zapłodnil mnie 3 razy przy inseminacji skoro nie powinnam tego robic zanim nei zrobie tej korekty blizny po cc....to odpowiedział zatkany....bo kiedys bylo tak a teraz jest inaczej!!
Prawda jest taka ze moglam go wtedy zaskarzyc ale kto ma czas i ochote na takie rzeczy. Ja chcialam miec dziecko.co nei zmienia faktu ze to niedopuszczalne i mogl za to neizle beknąc. Serio.
Konsultowalam to ze swoim ginekologiem normalnym i powiedzial ze taka korekta nic nie da i to bzdura z tym rozejsciem bliznyi i cala reszta.
ale wracając...po miesiącu bylam w Invikcie i tam lekarz powiedzial tto samo co moj a wrecz potwierdzil ze zrobienei laparoskopii spowoduje chwilowa poprawe ale nic nie da boto błedne koło. Trzzeba czekac 3 miesiace zanim sie zagoi i zanim sie bedziesz starac a w tym czasie tez zmiany odrastaja więc.....po cholere?
a blizna sie nei rozchodzi.
jak widac....za 1 podejsciem do IVF jestem w ciazy i zaraz rodzę. Opinie potwierdzil tez lekarz ordynator z Łodzi 3 tyg temu , ktory zrobi mi cc za 2 tyg
co do zarodkow to kwestia najgorsza i dyskusyjna....my mamy zamrozone jeszcze 3 szt bardzo dobre, ja mam 37 lat i nei chce wiecej dzieci. Wg umowy i kliniki nie mozna ich sobie wziac poprostu, nie moga ich zniszczyc...ale moj prawnik mowi ze ustawa mówi inaczej i pisalam o tym tutaj tez chocia do konca nie wiem wlasnie jak to zrobic. ze wzgledu na ciaze sprawe odlozylismy na pozniej. mamy czas do lipca. Jak sie dowiem czegos od prawnika tot dam tu znac naa pewno. Ja nei wyobrazam sobie oddac gotowych zarodkiw do banku i potem moje dzieci beda tam gdzies....to jest dramat!!!
a z drugiej strony....wziac je i zniszczyc.....
no straszne i dyskusyjne ale my bedziemy walczyc o to z prawnikiem zeby nam je wydali poprostu i najwyzje pojde do sądu.
decyzja jest ciezka.LAURA