X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2019, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na czworaka ustawiał się pod koniec grudnia. Pierwsze próby czworakowania na początku lutego ale i tak wolał pełzać. Komicznie wyglądały początki, bo chciał ruszyć do przodu ale nie wiedzial co ma zrobić z rękoma i nogami. Jak mial czas to cwiczyl i szedł powoli, a jak mu się spieszyło to na zasuwał pelzajac ;) Pod koniec lutego zaczął stawać przy meblach i jednocześnie tylko raczkować. Wiec myśle, ze około 2 miesiące :)

    Teraz coraz sprawniej chodzi przy meblach. Nawet jak w nocy się budzi to wstaje na nóżki ;) nauczył się upadać na tyłek albo schodzi do parteru przy pomocy rączek.

    W nocy budzi się tyle razy, ze przestałam liczyć. A i wciąż mamy jednego zęba. Wyglada jak mały Gargamel.

    HanaMontana, Aśka32, Lunitari, Lenonki lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2019, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, ja tez bałam się wywoływania porodu. W czwartek miałam zgłosić się do szpitala ale w pon urodziłam. Wieczorem skakałam jak szalona na piłce, aż mi się w głowie zakręciło i o 23.30 pierwsze skurcze.

    Tez dostałam oxy mimo ze szybko szło. Dowiedziałam się o tym dopiero z wypisu. Pamietam ze jakaś kroplówkę mi dawali jak już wody odeszły, ale nie zapytałam co to jest, było mi wszystko jedno. Aha, wody odeszły mi jak tam leżałam :)

    Skacz jak najwiecej :)

  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 11 marca 2019, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tu skakać jak piłki w domu nie ma, a mąż chory... :D
    Przestałam dzisiaj korzystać z windy i na moje trzecie piętro wdrapuję się o własnych siłach. Biedny pies też zdziczał, bo nagle zrobiłam się spacerowiczka i pewnie sobie myśli, że pani upadła na głowę albo zapomniała gdzie mieszka, bo krąży wokół bloków. No i zaraz wpycham wiesiołek i poszczypię się w sutki jakkolwiek to z boku będzie wyglądało... :P Jutro dzwonię do szpitala kiedy mam się dokładnie stawić. Trzymajcie kciuki, żebym zmuszona była przyjechać nie tak jak mi każe lekarz, a tak jak zachce natura!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 23:44

    kinga27.30, Lenonki lubią tę wiadomość

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 12 marca 2019, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, trzymam mocno kciuki, żeby poród był prosty, łatwy i przyjemny :P

    Mam takie pytanie. Jutro muszę zrobic kilka badań przed czwartkową wizytą: mocz, morfologię, glukozę, tsh i prog. Czy przed badaniem mam wziąć normalnie luteine i duphaston, czy wstrzymać się i po pobraniu krwi przyjąć tabletki?

    Marysia90 lubi tę wiadomość

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 12 marca 2019, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola89 wrote:
    Marysiu, trzymam mocno kciuki, żeby poród był prosty, łatwy i przyjemny :P

    Mam takie pytanie. Jutro muszę zrobic kilka badań przed czwartkową wizytą: mocz, morfologię, glukozę, tsh i prog. Czy przed badaniem mam wziąć normalnie luteine i duphaston, czy wstrzymać się i po pobraniu krwi przyjąć tabletki?
    Ja właśnie wczoraj też robiłam.. normalnie wzięłam przed. Te leki jak już mają tylko wpływ na progesteron, a one i tak nie zmienia jakoś dużo wyniku.

    Zola89 lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 12 marca 2019, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Lena :) w takim razie ja też wezmę przed pobraniem. Umieram ze strachu przed tą wizytą. Nie wiem jak jej doczekam..

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 12 marca 2019, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A melisę można pić? Ja piję przynajmniej 2 dziennie, mam nadzieję ze to nie szkodzi Maluchowi?
    Ja już mam wątpliwości cokolwiek bym nie jadła czy piła :P

    Halasianko, jak u Ciebie?

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 12 marca 2019, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola89 wrote:
    Dzięki Lena :) w takim razie ja też wezmę przed pobraniem. Umieram ze strachu przed tą wizytą. Nie wiem jak jej doczekam..
    Wiem, mimo wszystko uważam, że nie masz złych przyrostów i jestem dobrej myśli!
    Co do melisy to nie wiem, ale pamiętam, że w pierwszej ciąży też się nad wszystkim zastanawialam, teraz żre wszystko 😛

    Zola89 lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 12 marca 2019, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola ja pije melisę od samego początku i dziecko ma się dobrze :) też zawsze brałam leki przed badaniami.

    Ja dzisiaj miałam koszmary, ze rodzę, że wody mi odeszły i urodziłam takie malutkie dziecko... Obudziłam się i miałam jakieś dziwne skurcze, wzięłam nospę i przeszło ale trochę się oczywiście przestraszyłam, ze znowu coś nie tak.. Eh.. Już chciałabym żeby dziecko było na świecie całe i zdrowe :)

    Zola89 lubi tę wiadomość

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • PannaFerminaDaza Koleżanka
    Postów: 56 43

    Wysłany: 12 marca 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie do dziewczyn po ivf w Gamecie. Nadal czekam na informację z kliniki, albo raczej nie czekam, bo mieli dzwonić jakby coś było nie tak. I im bliżej wyznaczonego terminu transferu tym stres większy że zadzwonią :) transfer jutro, czy to znaczy że mogą dzwonić jeszcze jutro rano że niestety żaden nie dotrwał? Czy jak dzisiaj nie zadzwonią to już raczej będzie ok?
    Jak to się stało że część z Was dzwoniła sama do embriologa? Nam nikt nie powiedział o takiej opcji.

    IV 2018 (13 dc) - AMH: 0.638
    IV 2018 (3 dc) - AMH: 0.92!
    HSG ok
    Morfologia 2%
    VIII 2018 Clo - 1 cykl
    nieudane podejścia do inseminacji
    II 2019 - AMH: 0.29
    III 2019 - pierwsze IVF
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 12 marca 2019, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panna, do terminu transferu wszystko może się wydarzyć i trzeba cierpliwie czekać i mieć nadzieję., że jak do tej pory nie dzwonili to będzie wszystko OK 😀 A jeżeli chodzi o rozmowę z embriologiem to w dniu transferu dr informuje ile jest zarodków czy już zostały zamrożone czy pozostały do obserwacji i wtedy np następnego dnia zadzwoniłam do embriologa ale była zajęta i oddzwoniła do mnie z informacja ile zarodków zamrozili 😀
    Życzę Tobie spokoju i trzymam ✊🏻

    PannaFerminaDaza lubi tę wiadomość

  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 12 marca 2019, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianko jak się czujecie? Jak Laura ❤️😊

    Marysiu ✊🏻 za szybki i bezbolesny poród 😀 Ciekawe jak mopsiczka zareaguje na nowego członka rodziny?

    Marysia90 lubi tę wiadomość

  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 12 marca 2019, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Zola ja pije melisę od samego początku i dziecko ma się dobrze :) też zawsze brałam leki przed badaniami.

    Ja dzisiaj miałam koszmary, ze rodzę, że wody mi odeszły i urodziłam takie malutkie dziecko... Obudziłam się i miałam jakieś dziwne skurcze, wzięłam nospę i przeszło ale trochę się oczywiście przestraszyłam, ze znowu coś nie tak.. Eh.. Już chciałabym żeby dziecko było na świecie całe i zdrowe :)

    Marzenko, widzę że stres ciążowy nie mija po pierwszych tygodniach? :P

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 12 marca 2019, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia to wszystko się może zadziac w jednej sekundzie. Ja byłam pewna że przenoszę dużo i też będą wywoływać, wszystko pozamykane. A jednak się mały sam postanowił ewakuować.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 12 marca 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola89 wrote:
    Marzenko, widzę że stres ciążowy nie mija po pierwszych tygodniach? :P
    Coś Ty :) także zbieraj siły na kolejne miesiące strachu o kropka :)

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 12 marca 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panna, mocne kciuki za jutro :D &&

    PannaFerminaDaza lubi tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 12 marca 2019, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u nas bez zmian na razie, Laura leży sobie w łóżeczku na wczesniakach, dziś niby maja być konsultacje kardiologiczne ale nikt nam.njc nie. Mówi. Może dowiem się czegoś więcej po południu... Mam nadzieję. Mnie chyba jutro wypisza a z małą nie wiadomo....ehmm.
    Ale ona jest taka maleńka, chudzinka... Boże...przebieralam ja wczoraj i karmilam... No kruszynka straszna...

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 12 marca 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, jak Twoje samopoczucie po nocy? U mnie z oxy było tak samo jak u Czary. Nie mam pojęcia kiedy ją podali, ani w jakim celu. Dowiedziałam się o tym z wypisu. Mój M mówi, że coś kojarzy, że to na obkurczenie macicy, ale nie wiem czy można jemu wierzyć :P Choć z porodu on pamięta zdecydowanie więcej niż ja ;D Na wypisie widnieją następujące leki: oxytocyna, ampicylina (chyba na paciorkowca) i paracetamol. Czyli te magiczne czopki to może jednak stara, poczciwa oxytocyna? Jakoś wydawało mi się, że podają ją tylko w formie kroplówki, ale nie znam się. Zastanawia mnie tylko co ze znieczuleniem, które dostałam w krocze. To raczej nie paracetamol...

    Zola, pamiętam, że kiedyś dziewczyny pisały, że duphaston nie wpływa na wynik proga, ale luteina tak. Na którą masz wizytę?

    Lunitari, a Ty w którym tc urodziłaś?

    Hałasianko, ciekawa jestem jak wygląda ta Twoja modelka z 59 cm, bo mój mikrusek ma tylko 51 cm, więc pewnie gdyby położyć ich obok siebie to wyglądałoby komicznie :D A jak to jest z wypisem mamy? Dostajesz jakieś łóżko, czy jesteś dochodząca? Jak się czujesz? Pewnie morfiny już nie dostajesz. Rana bardzo boli?

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 12 marca 2019, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki pierwsze skurcze dostałam dzień po terminie, urodziłam dwa dni po terminie.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 12 marca 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wczoraj była położna. Z małym wszystko ok. Powiedziała, że nawet gdyby chciała to nie ma się do czego przyczepić. Potwierdziła, że pępek można moczyć, więc jednak nie jesteśmy najgorszymi rodzicami na świecie ufff :P Pochwaliła wagę, bo faktycznie w niecały tydzień przytył ponad 200 g :) Obejrzała moje szwy i powiedziała, że mały szybko musiał wychodzić, bo dość mocno mnie poszarpał, także jednak nie wszystko jest takie idealne z mojego porodu ;) Ale zupełnie tego nie czuję, wiec mam nadzieję, że jak wszystko się zagoi, to nawet nie będę pamiętała, że rodziłam sn :P

    Czasem sobie myślę, że życie na serio nie jest sprawiedliwe. Coś za dużo tego szczęścia mam i z ciążą i porodem, a teraz jeszcze grzecznym dzieckiem. Także czekam na jakieś pierdzielnięcie. A do tego czasu cieszę się i nie wypatruję problemów :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2019, 11:05

    Zola89, AnnMari, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
‹‹ 1141 1142 1143 1144 1145 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ